Zwracanie się do rodziców, rodziny, obcych dorosłych

Ciekawa jestem jak wasze dzieci się do was zwracają. Moja 3 latka mówi : mamo, DAJ mi mleko albo poproszę mleko. Generlanie uzywa często drugiej osoby np. woła: pomyliłaś się!!! itp.

W sumie mnie to odpowiada, ALE…tak samo mówi do babci, prababci i ludzi obcych. I tu już nieładnie to wygląda

Mąz jest wychowany w rodzinie, gdzie sie mówilo i mówi ” czy mama mogłaby dac mi…”, ” czy mamie czegoś nie potrzeba” i chce wpowadzić tę formę i u nas w domu.

Zastanawiam się czy to nie archaiczne? Czy nei buduje niepotrzebnego( a moze potrzebnego) dystansu?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Zwracanie się do rodziców, rodziny, obcych dorosłych

  1. Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
    u nas w tej kwestii panuje “wolna amerykanka”
    marcin mówi do nas raz mamo-tato,raz monia-sławek…tak samo my do tesciów mówimy po imieniu….marcin za to -babcia marysia,dziadek tadek..smiesznie to brzmi jak pyta o cos mówiąc “powiedz mi dziadku-tadku…”.tak samo tyt. opiekunke “a pani basia opiekunka była ze mna tam”,”pani basiu opiekunko pójdziemy na plac zabaw”…hehe
    zaczynam wprowadzac marcinowi “prosze pani/pana” w stosunku np do moich znajomych….do niedawna nie było w tym nic rażącego ze taki mały berbeć mówi do mojej koleżanki “cześć”,teraz zaczyna być to lekko nietaktowne….z drugiej strony jednak jak ma mówic do mojej przyjaciólki która jest u nas bedzo często -pani? ciocia??..hmmmm…póki co mówi po imieniu….
    czasami smiesznie wyjdzie jak na placu zabaw czy w sklepie mówi ” cos tam…mama i sławek”albo “tata i monia”…jak ktos sie przysłuchuje to pewnie mysli ze mama z “kolejnym facetem”,albo tata z kobitką 🙂

    ja pozwalam Ninie do naszych znajomych mówić po imieniu jesli nie mają nic przeciwko 🙂
    mój mąż do znajomych swoich rodziców mówi i mówił jako dziecko właśnie po imieniu

    • moje dziecko mowi do wiekszosci znajomych po imieniu albo wujek ciocia jesli to blizsi znajomi
      tak wyszlo jakos
      ciociami sia panie w przedszkolu
      taki zwyczaj przedszkolny i sie przenosi na inne pozaprzedszkolne ciocie 😉
      ale nie kazda obca nawet blizsza znajoma chce byc taka ciocia wiec jakos sie dogadujemy kto jest kim i gra

      • kuba raczej do znajomych naszych mowi po imnieniu – taki kraj i takie zwyczaje
        julka poki co do wszystkich kobiet blizszych – mowi ciocia
        do obcych panów i pań mowi PAN 😉

        kuba ciociuje tylko mojej siostrze 🙂

        do babc i dziadków mowia w 2 osobie
        czyli babciu przylec do nas
        dziadku wyslij za mnie totolotka bo jest kumulacja 9 mln zl
        [to przyklady z ostatnich dni]

        kuba bardzo długo jak był mały mowił do taty swojego po imniu – bo słyszał że ja tak mowie
        w sumie jakos naturalnie sie nauczył odkad jest julka i mówi tata

        • Mnie się wydaje to archaiczne.
          Kiedyś nawet do męża mówiło się “pan”. To dopiero była jazda.

          • Zamieszczone przez wobysk
            Mnie się wydaje to archaiczne.
            Kiedyś nawet do męża mówiło się “pan”. To dopiero była jazda.

            taaa
            a do taty: “ojcze”

            • Zamieszczone przez Nunak
              taaa
              a do taty: “ojcze”

              Nie wyobrażam sobie

              • Zamieszczone przez wobysk
                Kiedyś nawet do męża mówiło się “pan”. To dopiero była jazda.

                a niektore laski, chyba i na forum, o mezu mowia “moj pan”
                wiem, to ma byc zartobliwe, ale dla mnie niestrawne troche 😉

                • Zamieszczone przez majowka
                  a niektore laski, chyba i na forum, o mezu mowia “moj pan”
                  wiem, to ma byc zartobliwe, ale dla mnie niestrawne troche 😉

                  a to już nie wiem co lepiej “mój pan” czy “stary”

                  • Zamieszczone przez Nunak
                    a to już nie wiem co lepiej “mój pan” czy “stary”

                    dla mnie chyba ani jedno ani drugie 🙂
                    choc jakbym musiala wybrac, to jednak drugie wydaje mi sie bardziej z jajem
                    pierwsze niestety zbyt czesto jest bliskie prawdy

                    • Zamieszczone przez majowka
                      dla mnie chyba ani jedno ani drugie 🙂
                      choc jakbym musiala wybrac, to jednak drugie wydaje mi sie bardziej z jajem
                      pierwsze niestety zbyt czesto jest bliskie prawdy

                      święta racja….
                      ja używam “stary” włąśnei w sensie jajcarsko-żartobliwym tu na forum i z koelżankami w realu.

                      • Zamieszczone przez lotos
                        Ciekawa jestem jak wasze dzieci się do was zwracają. Moja 3 latka mówi : mamo, DAJ mi mleko albo poproszę mleko. Generlanie uzywa często drugiej osoby np. woła: pomyliłaś się!!! itp.

                        W sumie mnie to odpowiada, ALE…tak samo mówi do babci, prababci i ludzi obcych. I tu już nieładnie to wygląda

                        Mąz jest wychowany w rodzinie, gdzie sie mówilo i mówi ” czy mama mogłaby dac mi…”, ” czy mamie czegoś nie potrzeba” i chce wpowadzić tę formę i u nas w domu.

                        Zastanawiam się czy to nie archaiczne? Czy nei buduje niepotrzebnego( a moze potrzebnego) dystansu?

                        A mnie się w 3 osobie kojarzy się ze zwrotem “państwa” do służby jakieś sto lat temu. “Niech Frania posprząta ten bałagan”. Może mnie pamieć myli, ale na studiach coś było m myleniu form grzecznościowych właśnie ze starymi formami, które raczej szacunku nie wyrażały. Głowy jednak za to nie dam.

                        A mój syn mówi do mnie “mamo daj zupke plosie”, a do męża mówi po imieniu. Do mnie też czasem próbuje, ale tłumaczę mu, że po imieniu tatuś mówi do mamusi, a dziecko mówi “mamo”. Mąż na to uwagi nie zwraca.

                        • Zamieszczone przez kotagus
                          Może forma drugo- lub trzecioosobowa zależy jakby od poziomu szacunku i dostojeństwa danej osoby. Do mojej mamy mówię normalnie: mamo, czy mogłabys…, ale juz do babci: babciu, czy babcia by mogla…, albo: czy mogłabym prosic, żeby babcia zrobiła….
                          Konstrukcja pewnie archaiczna, ale NIE WYOBRAŻAM sobie mówić w drugiej osobie.

                          u mnie tak samo, alex mowi mamo daj, ale to wynika czysto z konstrukcji w j angielskim

                          • Zamieszczone przez daga_j23

                            Na razie też akceptuję jak moja 4,5 latka do obcych ludzi mówi na ty, np. wchodzimy do lekarza, a ona pokazuje mu swoje zabawki i mówi “zobacz przyszły ze mną dinozaury”, albo do pani przedszkolanki “wiesz, byłam z mamą w lesie”, nie wiem jak w ciągu dnia się zwraca bo uczę ją “proszę pani”. Ale za jakiś czas chyba ją przestawię, będę przypominać, żeby mówiła “proszę pani/pana”, ale w rodzinie może zostać “na ty”.

                            wiktoria od zawsze do obcych zwracala sie przez pan/pani
                            co prawda osobliwie jej to wychodzilo jakis czas:
                            – yyyyy pani.. lekarz zobacz jakie mam gardlo

                            Zamieszczone przez wobysk
                            Mnie się wydaje to archaiczne.
                            Kiedyś nawet do męża mówiło się “pan”. To dopiero była jazda.

                            Zamieszczone przez Nunak
                            taaa
                            a do taty: “ojcze”

                            kolezanka mowila: pani matko i panie ojcze
                            po rozwodzie rodzicow matka postanowila skrocic dstans z dziecmi ipozwolila na forme “mamo, czy mama moglaby”

                            • Zamieszczone przez szpilka
                              wiktoria od zawsze do obcych zwracala sie przez pan/pani
                              co prawda osobliwie jej to wychodzilo jakis czas:
                              – yyyyy pani.. lekarz zobacz jakie mam gardlo

                              heh, no mój też mówi do obcych per pani/pan
                              “Pani, nie idź tam!” – do kobiety na ścieżce rowerowej. 😀

                              • Mąż do swoich rodziców mówi “mamusiu/ tatusiu, czy mogłaby mamusia/ tatuś…” tak samo zwraca się do mojej mamy (ofkors mówi mamo, a nie mamusiu ;)). O ile drugi przypadek jakoś mi leży to zwracanie się do własnych rodziców w takiej formie… aż boli. Jako dziecko, nastolatka godzinami rozmawiałam z mamą i gdybym za każdym razem miała plątać się z formułą to nigdy bym się prawdopodobnie z niczego nie zwierzyła. Teściowa teraz ubolewa, że porozumienie z synem ma podstawowe, przez te konwenanse.
                                Dzieci mówią do nas “mamusiu/ tatusiu proszę kanapkę…” używamy też zdrobnień, przezwisk itd.
                                Kuba do swoich cioć i wujków mówił długo po imieniu, Ania “ciociuje” od zawsze 🙂

                                • w kazdej z naszych rodzin wszyscy zwracamy sie do siebie w 2 osobie.
                                  do rodzicow meza mowie bezosobowo,ale to wynika z zupelnie innych sytuacji, do babc meza mowie per “pani”. gdy bylam dzieckiem, to do braci rodzicow i ich zon tez mowilam po imieniu.
                                  makary do nas zwraca sie “mamo, tato” lub po imieniu, do swoich babc i dzadkow najczesciej tez po imieniu.
                                  do obcych mowi pan/pani.

                                  • w moim rodzinnym domu zawsze mówiło się w osobie trzeciej do rodziców… nie podoba mi się to zawsze zastanawiałam się dlaczego inni mówia normalnie a my jak dziwadła…. obecnie nie rozmawiam wcale z moją matką ( to ona zawsze wymagała tej formy), a z ojcem jestem na “ty” z tym że nie po imieniu ale z zachowaniem formy “ojciec” ( tato wydaje nam się takie dzieskowe bardzo ;))…. moje rodzeństwo nie rozmawia z ojcem tak jak ja, może dlatego że mamy zajefajny kontakt a oni to już inaczej…. moja babcia od strony mamy też wymagała oficjalnej formy od swoich dzieci, a od strony ojca jakoś tak luźniej i moim zdaniem przyjaźniej….. trzeba tylko uważać by dziecko nie straciło orientacji kto tu jest dzieckiem a kto rodzicem…..

                                    ….. moje mówią mi w formie TY ale nie po imieniu i dobrze jest :)….. i zawsze pilnuje by uzywały słów “proszę” i “dziękuje”

                                    Pozdrówki 🙂

                                    • Zamieszczone przez wobysk
                                      Mnie się wydaje to archaiczne.
                                      Kiedyś nawet do męża mówiło się “pan”. To dopiero była jazda.

                                      a dzieci zwracały sie do rodziców PANI MATKO, PANIE OJCZE

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: Zwracanie się do rodziców, rodziny, obcych dorosłych

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general