A jednak potrzebna IUI nr 2…

Dziś zaczynam cykl przygotowujący do IUI nr 2. Jestem lekko zdołowana niepowodzeniem, ale gotowa walczyć dalej… o nasz wymarzony, wyczekany CUD!!!

Postaram się już nie powodować takich jazd na maxa bez trzymanki, takiej adrenaliny jak na filmie sensacyjnym, ani doprowadzać do palpitacji serduszek i obgryzania pazurków… Tym razem podchodzę z rezerwą… Mam jednak nadzieję, że tym razem nie tylko dojdzie do zapłodnienia ale również do zagnieżdżenia Maleństwa!!!

Strona 16 odpowiedzi na pytanie: A jednak potrzebna IUI nr 2…

  1. Zamieszczone przez bambamek
    Mala mi a czy Ty odstawilas luteine?

    Bambamku ja nie biorę luteiny ani niczego innego…

    • Ale jesteś twardziel 😀 Zrób betę albo ponownie test i to z rana, bo skoro @ nie ma 🙂

      • Zamieszczone przez samanta
        Ale jesteś twardziel 😀 Zrób betę albo ponownie test i to z rana, bo skoro @ nie ma 🙂

        Samuś ale ja plamię! Dzwoniłam do prof i usłyszałam że mam w poniedziałek zrobic najlepiej betę o ile @ nie przylezie, bez względu na wynik mam się do niego zgłosić – bo jeśli to ciąża to sprawdzi co jest grane a jeśli nie ma to trzeba będzie wywoływać @… Ale poniewaz ja plamię w ciążę nie wierzę – no i ta niska temp – jej systematyczny spadek… Na to usłyszałam, że gdyby temp była wyrocznią to by zlecali pacjentkom mierzenie temp a nie testy badania i bety.. No i bądź człowieku spokojny i mądry!

        • Zamieszczone przez mala5_mi
          Samuś ale ja plamię! Dzwoniłam do prof i usłyszałam że mam w poniedziałek zrobic najlepiej betę o ile @ nie przylezie, bez względu na wynik mam się do niego zgłosić – bo jeśli to ciąża to sprawdzi co jest grane a jeśli nie ma to trzeba będzie wywoływać @… Ale poniewaz ja plamię w ciążę nie wierzę – no i ta niska temp – jej systematyczny spadek… Na to usłyszałam, że gdyby temp była wyrocznią to by zlecali pacjentkom mierzenie temp a nie testy badania i bety.. No i bądź człowieku spokojny i mądry!

          Kobieto! Ja cię normalnie…. Jako zadanie proszę przeczytać wątek MagdyMal dwa tygodnie do tyłu… Tam wypowiada się większość dziewczyn, które plamiły na początku ciąży, w tym Magda, u której tak jak u Ciebie to plamienie przechodziło w taki żółtawy śluz. Zresztą co będzie to będzie. Tak na prawdę nie wiadomo czy tak czy nie. Jakbyś zrobiła betę, to mogłabyś mówić “na pewno”. A tak? G…. wiadomo. Poranny test jak pisze Samanta powinien coś wykazać i z dużym prawdopodobieństwem trafności, bo jutro będzie 20 dpo.

          Mam jeszcze jedno pytanie, bo nie pamiętam: czy w momencie IUI pęcherzyki były pęknięte, a jeśli nie to czy masz pewność kiedy i czy popękały (czy było USG później)? Może owu była ciut później, co nie przekreśla sukcesu, ale może wpłynąć na wynik ostatniego testu, który był negatywny.

          Bawisz się z nami w kotka i myszkę. Nerwy wysiadają i prolaktyna nam rośnie. O! Ja już mam mlekotok 😀

          • Zamieszczone przez Ginginek
            Kobieto! Ja cię normalnie…. Jako zadanie proszę przeczytać wątek MagdyMal dwa tygodnie do tyłu… Tam wypowiada się większość dziewczyn, które plamiły na początku ciąży, w tym Magda, u której tak jak u Ciebie to plamienie przechodziło w taki żółtawy śluz. Zresztą co będzie to będzie. Tak na prawdę nie wiadomo czy tak czy nie. Jakbyś zrobiła betę, to mogłabyś mówić “na pewno”. A tak? G…. wiadomo. Poranny test jak pisze Samanta powinien coś wykazać i z dużym prawdopodobieństwem trafności, bo jutro będzie 20 dpo.

            Mam jeszcze jedno pytanie, bo nie pamiętam: czy w momencie IUI pęcherzyki były pęknięte, a jeśli nie to czy masz pewność kiedy i czy popękały (czy było USG później)? Może owu była ciut później, co nie przekreśla sukcesu, ale może wpłynąć na wynik ostatniego testu, który był negatywny.

            Bawisz się z nami w kotka i myszkę. Nerwy wysiadają i prolaktyna nam rośnie. O! Ja już mam mlekotok 😀

            Ginginek ja przepraszam za te nerwy a Twój mlekotok musi ustać bo mnie wyrzuty sumienia zabiją! Owu miałam na bank w dniu IUI ale nie mam pojęcia czy wytrwały czy już pekły tuż przed – z samego rana miałam spadek temp a dnia następnego skok od razu o 3 kreski – od wielu wielu miesięcy to sprawdzam i wierzcie mi – temp mi zawsze mówiła prawdę – potwierdzało też nie raz to usg. Test zrobiłam po kilku herbatkach i po południu dzień po terminie @. A teraz mam już brudne plamienie nie za mocne ale jednak i tak od rana… Bety się boję, a poza tym wiem że nic z tego… poprostu to wiem choć wolałabym tego nie czuć…. Jeśli jakimś cudem do poniedziałku @ nie przyjdzie zrobię na 1000 % betę obiecuję.. ale narazie nie nakręcam się, bo poczułabym straszliwy ból poraz kolejny w momenice rozkrwawienia…

            P/S. A wiecie co moja szwagierka pieprzy po rodzinie? Że ma cały czas ciążę zagrożoną dlatego nigdzie nie chodzi i nic nie robi – ale pier…. Jak tak można?

            • Zamieszczone przez mala5_mi
              Ginginek ja przepraszam za te nerwy a Twój mlekotok musi ustać bo mnie wyrzuty sumienia zabiją! Owu miałam na bank w dniu IUI ale nie mam pojęcia czy wytrwały czy już pekły tuż przed – z samego rana miałam spadek temp a dnia następnego skok od razu o 3 kreski – od wielu wielu miesięcy to sprawdzam i wierzcie mi – temp mi zawsze mówiła prawdę – potwierdzało też nie raz to usg. Test zrobiłam po kilku herbatkach i po południu dzień po terminie @. A teraz mam już brudne plamienie nie za mocne ale jednak i tak od rana… Bety się boję, a poza tym wiem że nic z tego… poprostu to wiem choć wolałabym tego nie czuć…. Jeśli jakimś cudem do poniedziałku @ nie przyjdzie zrobię na 1000 % betę obiecuję.. ale narazie nie nakręcam się, bo poczułabym straszliwy ból poraz kolejny w momenice rozkrwawienia…

              P/S. A wiecie co moja szwagierka pieprzy po rodzinie? Że ma cały czas ciążę zagrożoną dlatego nigdzie nie chodzi i nic nie robi – ale pier…. Jak tak można?

              Mala ty niesłuchaj co ludzie pieprzą,:mad:bo poco sie stresować takimi bezmyślnymi bzdurami,a ludzie potrafią być tak okrótni a zwłaszcza ci którzy mają już po kilkoro dzieci i uważaja ze zrobić dziecko to najprostsza rzecz na świecie.Ja jak niemiałam jeszcze swojej córci to od takiej kolezanki ciagle słyszałam taki tekst”””co ty wiesz o życiu,niemacie dzieci to co wy mozecie wiedzieć”” juz nie wspomne jak mnie to dobijało.A odnosnie testu to pamietaj ze najbardziej wiarygodny jest test z porannego moczu,i cały czas jeszcze wierze ze wyjdą Ci te dwie krechy:)Pozdrawiam

              • Zamieszczone przez mala5_mi
                Bety się boję, a poza tym wiem że nic z tego… poprostu to wiem choć wolałabym tego nie czuć…. Jeśli jakimś cudem do poniedziałku @ nie przyjdzie zrobię na 1000 % betę obiecuję.. ale narazie nie nakręcam się, bo poczułabym straszliwy ból poraz kolejny w momenice rozkrwawienia…

                Jak powiedziałam mojej znajomej, że na pewno nie jestem w ciąży, bo tego nie czuję powiedziała mi (a ma 2 dzieci), że ciąży się nie czuje. No i przypomniałam sobie, że przecież z pierwszym dzickiem wpadła i dopiero jak długo nie miała @ to się zastanawiała co się dzieje i przyszła do mnie po urlopie i poprosiła żebyśmy do jakiegoś gina poszły. Nawet nie wiedziała kiedy miała ostatnią @. I tak byłyśmy w trzech przychodniach zanim stwierdziłam (blondynka!), że przecież może sobie zrobić test ciążowy… Miałyśmy wtedy po 20 lat i jakoś o tym zupełnie nie pomyślałyśmy 😮 No i oczywiście dwie grube krechy wyszły, a ona była już wtedy w 10 tygodniu ciąży. No i cudną z tego mam chrześnicę 😀 No ale z drugim to już po bzykanku wiedziała, że będzie dzidziuś 😀 A inna moja znajoma myślała, że ma zaburzenia hormonalne i dlatego utyła i brak @. No i jak się wybrała do lekarza to już była w 6 m-cu ciąży (seroi!) 😮

                Dobra, dobra, rozumiem Cię poniekąd. Do poniedziałku damy radę. Oczywiście mam nadzieję, że @ nie przyjdzie… Buziole

                • A Twojej szwagierki to już nawet nie komentuję… Już ustalone zostało jednogłośnie, że to głupia piiiiiiiiiiiiiiiii… A poza tym ja osobiście wierzę, że tak jak dobro, które czynimy kiedyś do nas wróci, tak źli ludzie kiedyś będą ukarani i to jeszcze za życia. Równowaga w przyrodzie musi być 😀

                  • Melduję że @ brak – mam wzrost temp przez ostatnie dwa dni z 36,4 do 36,8. Mam bardzo brudne plamienie ale zero uczucia @.. Dziś byliśmy u endokrynologa (androloga) bo jakoś nie bardzo były te wyniki TSH no i co się okazało? anty TPO ponad 1000 – nie muszę mówić co to znaczy i dlaczego miałam problem z implantacją po I IUI? Jestem zdołowana bo w sumie oboje moi rodzice mają problemy z tarczycą – no i kurka mnie dorwało! Mam już skierowanie na antyTPO, antyTG, TSH, FT3,FT4, przeciwciała przeciwplemnikowe… Wizyta z wynikami 3 czerwca! Miałam wykonane USG i okazało się że mam zmiany w tarczycy… No to zajebiście…(przepraszam za słownictwo) – moje Kochanie ma mieć tuż przed wizytą 7 dni bez kawy, alkoholu i bzykanka – powtórzone ma mieć badanie!

                    • Mała Mi, nie wiem, co Ci napisać, bo pewnie żadne słowa nie są w stanie Cię teraz pocieszyć…. (chciałam napisać “oddołować, hehe :D) Ale trzymam za Ciebie kciuki cały czas i mocno tulę.

                      • Zamieszczone przez tina_81
                        Mała Mi, nie wiem, co Ci napisać, bo pewnie żadne słowa nie są w stanie Cię teraz pocieszyć…. (chciałam napisać “oddołować, hehe :D) Ale trzymam za Ciebie kciuki cały czas i mocno tulę.

                        Tina dziękuję! Nie jestem zdołowana, bardziej zła, bo mój poprzedni doktorek olał kilka spraw i tylko strciliśmy kilka cykli bez sensu… Moja mamcia ma dokładnie ten sam problem z tarczycą i kurcze po lekach mam czworo rodzeństwa:) Wkurza mnie tylko to że jeden patrzył się na wynik i najnormalniej nic nie widział, a drugi tylko zerknął i od razu zauważył zmiany… Teraz tylko muszę wszystko powtórzyć bo te poprzednie badania robiłam 1 lutego. Zajmę się tym dopiero po @ która dziś mnie nawiedziła… czyli po długim weekendzie (wg naszego nowego endokrynologa dzień cyklu nie ma znaczenia poza anty TG – nie powinno się robić w dni krwawienia). Buziaki dla WAS kochane i trzymajcie kciuki za choć odrobinę lepsze wyniki:)

                        • Zamieszczone przez mala5_mi
                          Tina dziękuję! Nie jestem zdołowana, bardziej zła, bo mój poprzedni doktorek olał kilka spraw i tylko strciliśmy kilka cykli bez sensu… Moja mamcia ma dokładnie ten sam problem z tarczycą i kurcze po lekach mam czworo rodzeństwa:) Wkurza mnie tylko to że jeden patrzył się na wynik i najnormalniej nic nie widział, a drugi tylko zerknął i od razu zauważył zmiany… Teraz tylko muszę wszystko powtórzyć bo te poprzednie badania robiłam 1 lutego. Zajmę się tym dopiero po @ która dziś mnie nawiedziła… czyli po długim weekendzie (wg naszego nowego endokrynologa dzień cyklu nie ma znaczenia poza anty TG – nie powinno się robić w dni krwawienia). Buziaki dla WAS kochane i trzymajcie kciuki za choć odrobinę lepsze wyniki:)

                          Mała Mi trzymam kcuki i na pewno wszytstko będzie dobrze, ja też miałam tarczycę tylko że wykryto ją u mnie jak miałam 10 lat, ale teraz po leczeniu wszystko jest ok, więc głowa do góry, jesteś teraz w dobrych rękach, więc wzystko będzie dobrze
                          pozdrawiam!!

                          • Mala5 najważniejsze,że wiecie gdzie leży problem i możecie z nim walczyć. Dobrze,że wyszło to w tej chwili -wiadomo że im wcześniej,tym lepiej.
                            Co do lekarzy…..cóż wiadomo są lepsi i gorsi. Ja przez kilka lat “zaliczyłam” kilku i dopiero teraz mam wrażenie,że jestem w dobrych rękach.
                            Trzymam kciuki i uszy do góry -dasz radę !!!

                            • Zamieszczone przez mala5_mi
                              Moja mamcia ma dokładnie ten sam problem z tarczycą i kurcze po lekach mam czworo rodzeństwa:)

                              No właśnie… Ja dużo czytałam o przeciwciałach i w zasadzie nie ma żadnego dowodu na to, że wpływają na płodność. Najważniejsze by wyregulować hormony jeśli przez przeciwciała są zaburzone. No i poziom przeciwciał może ulegać dużym wahaniom.A czy idziesz w kirunku niedoczynności czy nadczynności, jakie to TSH? Lekarze czasem dają ciała i to jest wkurzające. Dla nich to żadna strata jeden, czy dwa cykle, a dla nas?… Ech, szkoda gadać! Ale co tam, jutro betę miałaś robić, to czekamy…

                              • Mam TSH= 0,666 i anty TPO=1000… norma 35. Niby rano pojawiła się krew zamiast brudnego śluzu a teraz cały dzień nic zero lekkie brudzenie w tym plamki krwi – temp rano znowu wyższa kurka! Już nie wiem co mam o tym myśleć… mówiłam o becie ale czy jest sens? Może z porannego moczu test zrobić – będę od razu wiedzieć a nie czekanie tyle godzin na i tak raczej negatywny wynik – obawiam się że czeka mnie wywoływanie @….

                                • Mała Mi…
                                  jak to napisać, żeby nie wyszło głupio
                                  napisać, że czułam, że Ci się uda tym razem? Niech będzie, w końcu nic się nie stanie, jak się nie okażę wróżką 😀
                                  To ile to już po IUI? Trzy tygodnie?
                                  tak czy inaczej – jutro będzie wiadomo.
                                  Może teraz rzeczywiście test z moczu – jeśli negatywny, to jest już na tyle późno, żeby się nie łudzić, chociaż ja wiem…
                                  Będę jutro podglądać forum ciągle 🙂

                                  • Mala mi i co zrobiłaś rano test? czekam na Ciebie tutaj i na wieści,
                                    trzymaj sie, pozdrawiam

                                    • Ponieważ tylko plamię i to z przerwami raz tylko brudny śluz innym razem krople krwi bez żadnych skrzepów zrobiłam dziś betę HCG – wynik po 15 czyli podam WAM wieści jak tylko wrócę do domku… Temp nie mierzyłam bo termometr siadł całkiem – może to przez kiepską baterię takie pomiary… nie wiem, nie łudzę się – czekam na @ i coś mi mówi że czeka mnie wywoływanie @ a ja muszę po miesiączce robić badania na tarczycę – jak się jeszcze opóźni to nie zdąrzę na 3 czerwca je porobić kurcze! A muszę! Teraz nic nie zdziałam dopiero w środę odbiorę skierowanie aby na NFZ je porobić…

                                      • Zabulijko jestem już 22 dni po IUI czyli ponad 3 tyg!

                                        • malami, ja wlasnie na to chcialam zwrocic uwage – na to, ze nie przyjal sie zarodek za pierwszym razem… ze musi byc jakas przyczyna.
                                          wynik fatalny ale wiesz co? najwazniejsze, ze wiesz w czym rzecz. ze nie zmarnowalas wiecej czasu (i kasy), ze jakis lekarz to zauwazyl. wiekszosc problemow z zajsciem w ciaze albo jwej utrzymaniem, to wina konowalow. a po dokladniejszych badaniach ustabilizujesz hormony i wtedy sie uda – a tak moglabys “do usranej smierci” robic iui albo czekac. znalezc przyczyne to wiecej niz pol drogi do sukcesu.
                                          trzymaj sie
                                          PS. choc za bete trzymam kciuki:)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: A jednak potrzebna IUI nr 2…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general