Ciężaróweczki ze Szczecina i okolic :)

Dziewczyny, czy są tu jakieś kobietki – brzuchatki ze Szczecina i okolic? Fajnie by było podzielić się informacjami na temat naszych ginekologów i szpitali, gdzie np. planujecie rodzić.
Pozdrawiam i czekam na odzew!

Strona 14 odpowiedzi na pytanie: Ciężaróweczki ze Szczecina i okolic :)

  1. znalazlam na pazdziernikowkach

    Zobacz post
    14 październik AGA urodziła OLECZKA

    14:45 po 6h wliczając oksytocynę

    3710 g 56 cm 8/10 pkt apgar

    super gratulacje!!!!!!!!!!

    • Zamieszczone przez hel
      znalazlam na pazdziernikowkach

      Zobacz post
      14 październik AGA urodziła OLECZKA

      14:45 po 6h wliczając oksytocynę

      3710 g 56 cm 8/10 pkt apgar

      super gratulacje!!!!!!!!!!

      Aga, gratulacje, miałaś zadzwonić :Nie nie:

      • Witajcie,
        Gdzie Aga w końcu urodziła? Bo chciała w Policach, ale czy zdąrzyli się tam już przenieść?

        • Zamieszczone przez IzaIza
          No właśnie Aga miała się do mnie odezwać a tu nic
          Miałam ją odwiedzić w szpitalu jak urodzi.

          Kochana Izulko, w Stargardzie byłam aż do 22go i nawet nie wiesz jak żałowałam, że zapomniałam zabrać twój nr telefonu. Małżyk oczywiście nie odnalazł go… 🙁
          Próbowałam telepatycznie Ci przekazać, że zapraszam ale chyba nie dałam rady 🙂

          • Zamieszczone przez katkiel
            Witajcie,
            Gdzie Aga w końcu urodziła? Bo chciała w Policach, ale czy zdąrzyli się tam już przenieść?

            Urodziłam w Stargardzie i BARDZO GORĄCO POLECAM!
            Police jeszcze nie oddane. Może otworzą od listopada…

            • Tu taki telegraficzny skrót z pobytu i porodu, na więcej na razie nie mam czasu – wiecie jak to jest 😉

              Oleczek urodził się 14go ale dopiero 22go przyjechaliśmy do domku. Brał antybiotyk, bo było zagrożenie ze strony Streptoccocusa. Nie miał objawów choroby ale miał podwyższone jakieś białko a choróbsko mogło się rozszaleć w domku, więc osłonowo antybiotyk.
              Poród miała ekspresowy, aż sama byłam zdziwiona. Najbardziej rozczarowała mnie faza parcia, bo trwała ponad godzinę i byłam zła na siebie, że gdzieś mi ta energia ucieka a Olek się męczy. Wszystko jednak zakończyło się szczęśliwie, choć pani doktor i położna były już zaniepokojone.
              Przy porodzie był tatuś. Bardzo jesteśmy z tego oboje zadowoleni. Ja nie wyobrażam sobie teraz rodzić bez niego. Dał mi poczucie bezpieczeństwa, wsparcie i pomoc w wyciskaniu synka na świat
              Oleczek to wersja bardzo spokojnego chłopaczka. Czasem tylko coś mu się wyraźnie nie podoba i jest mała afera ale wystarczy go przytulić, ucałować i już jest dobrze. Ma do swojej niedoświadczonej mamy masę cierpliwości
              Szpital w Stargardzie – REWELACJA! Super obsługa, bardzo pomocne pielęgniarki noworodkowe i położne. Lekarza wystarczyło poprosić o konsultację czy badanie i zaraz po obchodzie już proszono do gabinetu. Lekarki pedjatrzy też super skrupulatne i sporo badań przesiewowych.
              W czasie porodu starali się jak tylko mogli ulżyć w bólu lub pomóc. Nikt nie pouczał, czy krzyczał (co się czasem zdarza). Położna cały czas starała się mnie zganiać z łóżka, żeby wypróbować różne pozycje do porodu.
              Teraz uczymy się życia w nowym składzie rodzinny – super przygoda i wyzwanie.
              Teraz walczymy z bekami i ulewaniem – czego nie miał w szpitalu…
              Wymordowana jestem mocno ale Małżyk stara się pomagać jak może a Oluś wystarczy, że się uśmiechnie i już mi lepiej

              Pierwsza myśl po porodzie – nie sądziłam, że można odczuwać taki ból… i druga jeszcze bardziej zaskakująca, że ten ból można przeżyć!!!!

              • Fotki Olka i moją podpatrzcie na październikówkach z dnia dzisiejszego 🙂

                CAŁUSKI i dzięki, że o mnie myślałyście 🙂

                • Zamieszczone przez *Aga*
                  Fotki Olka i moją podpatrzcie na październikówkach z dnia dzisiejszego 🙂

                  CAŁUSKI i dzięki, że o mnie myślałyście 🙂

                  No to jeszcze raz wielkie gratulacje Aga, szkoda że nie zadzwoniłaś, czekałam, chciałam przyjść jak urodzisz, no trudno, chowajcie się zdrowiutko.

                  • Zamieszczone przez IzaIza
                    No to jeszcze raz wielkie gratulacje Aga, szkoda że nie zadzwoniłaś, czekałam, chciałam przyjść jak urodzisz, no trudno, chowajcie się zdrowiutko.

                    Pewnie że szkoda 🙁 Fajnie byłoby się zobaczyć. Nawet miałam kłopot z zawiadomieniem moich październikówek, aż jedna z nich napisała do mnie sms’a. Dupa ze mnie i tyle. Zawsze odkładałam na potem zapisanie nr tel. w telefonie i ostatecznie wyszła lipa.

                    • Rozmaiwałam z moim lekarzem i znajomym położnym od 1 grudnia są już otwarte POLICE 🙂
                      Ponoć jest super zrobiony oddział a przyjęć jest dużo, bo naturalnie kobiety chcą rodzić w jak najlepszych warunkach.
                      Doktor miał dyżur 1-go i pierwszy raz widział oddział po remoncie… był pozytywnie zaskoczony 🙂

                      Znasz odpowiedź na pytanie: Ciężaróweczki ze Szczecina i okolic :)

                      Dodaj komentarz

                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo