Nie wiem, co Wy na to, ale pomyslalam sobie, ze moze przydalby sie taki watek dla osob wspomagajacych sie clo albo majace jakies z clo doswiadczenia. Zeby dzielic sie spostrzezeniami, efektami, watpliwosciami i rozterkami…
Zazwyczaj najbardziej przeżywamy koncowke cyklu, co zrozumiale, a potem najczesciej przychodzi nowy cykl ;( i dla czesci z nas to kolejna dawka clo. Moze bysmy razem sie zebraly w takim watku (nie w sensie izolacji czy zamkniecia – wszyscy mile widziani 🙂 ) i wspieraly dodatkowo?
Mi zawsze jakies otuchy dodaje np. to, ze czytam w innych watkach, ze ktos tez bierze clo, ze ktos widzi efekty, ze lekarz tez komus przepisal (wiec moj moze sie nie myli 😉 ) – albo to, ze ktos tez jakos daje sobie rade ze zlym samopoczuciem po tym.
Poza tym czasami sama sobie musze powtarzac, ze efektem dzialania clo nie musi byc od razu ciaza – tez pozadany podstawowy efekt to przeciez owulacja. Pare razy juz to pisalam innym na pocieche, a sama w kluczowych momentach jakos wrednie zapominam i lapie dola 🙁
Moze wpiszmy sie tutaj – ktory to cykl, jaka dawka, efekty… nie wiem, czy to dobry pomysl, ale kazda grupa wsparcia jest dobra 🙂 a mnie na poczatku cyklu bardzo wspiera mysl, ze jestesmy z tym razem i ze co jakis czas sie komus udaje.
U mnie to 4. cykl z clo, moze dlatego potrzebuje czasami o tym pogadac… bo czasu na efekt coraz mniej…
Biore po 1 pigulce od 3 dc i czekam… owulacja chyba jest, w tym cyklu postaram sie ją podejrzec.
Chcialam was jeszcze zapytac, czy robicie cos w celu wzmocnienia endo? Czy macie jakies leki, a moze sączycie winko, zagryzając orzeszkiem?
Czy duzo tego winka trzeba…?
Strona 16 odpowiedzi na pytanie: ciotki CLO-tki ;)
Re: ciotki CLO-tki 😉
Moj tez na codzien pracuje w klinice, ale ponad 130 km z tad…
Ania – 32 cykl
Re: 🙁
Przykro mi…
ale Kaja przeciera szlaki dla Ciebie juz – nastepnym razem Twoja kolej 🙂
Re: 🙁
Lea dla Was wszystkich! szykować się do drogi proszę!
7.III – beta 156, 05 mIU/ml:) witaj!
Re: 🙁
Sylwia, trzymaj się cieplutko. Szkoda że nie dotrzymasz kroku Kaji, ale to będzie już niebawem. Na pewno. Ty już swoje odsiedziałaś na tym forum. Niedługo twoja kolej na CUD.
Re: 🙁
Nikt nic nie pisze, śpicie czy co ciotki – clotki?
Chciałam powiedzieć że znowu biorę clo tylko teraz 1xdziennie.
I mam skutki uboczne, normalnie mam zwidy. Widzę rzeczy których nie ma – dziwne.
Boję się prowadzić autko żeby czegoś nie wywinąć 🙁
Kurdę ale numer co?
Sylwia- nie martw się bo dla każdej z nas zaświeci kiedyś słońce, to tylko kwestia czasu. Zobaczysz 🙂
Ja w to wierzę…
ale teraz mocno przytulam 🙂
Re: 🙁
Ja nie pisze,bo clo od nastepnego cyklu, poki co nie wiem co sie dzieje, mial byc cykl bezowulacyjny, a mnie od soboty boli brzuch (tak czuje jakby mi ktos niezle go zbił) i tempka dziwna, ciekawe kiedy przyjdzie @, a czy wy wiecie jaki wpływ na tempke ma branie leków z estrogenem
Ania – 32 cykl
Re: 🙁
no właśnie gdzie są wszystkie ciotki?
meldujcie co u Was?
bambamku co u Ciebie? już marzec!
7.III – beta 156, 05 mIU/ml:) witaj!
Re: 🙁
Ojej… w sumie w skutkach ubocznych jest chyba ostrzezenie, nie pamietam… jakies uwagi, by uwazac z samochodem… a moze pomylily mi sie leki…? kurcze, jakie masz te zwidy?
a ja…
dokonuje powaznych decyzji, to i umilklam
Re: 🙁
Lea? jestem jakby co…..
7.III – beta 156, 05 mIU/ml:) witaj!
Re: 🙁
ja kochana Kajuniu oklapłam znowu mnie dopadło, niech już będzie ten kwiecień niech bedzie hsc i niech zacznie się coś dziać
a Ty jak Kaja się czujesz jakieś małe r(ż)yganko?
Re: 🙁
zyganko nie ale np zaparcia
bambamku w kwietniu Cię zawirusuje i będziesz miała swoje prywatne zaparcia!
7.III – beta 156, 05 mIU/ml:) witaj!
Re: 🙁
Oj Lea zwidy moje polegaja na tym że np widzę coś na drodze ale kiedy dojeżdżam to okazuje sie że tam nic nie ma 🙁
Widzę że ktoś idzie poboczem ale tak naprawdę to nie ma nikogo, itp
Zresztą napisane jest faktycznie że lepiej nie prowadzić samochodu podczas brania CLO.
Ostatnio ograniczyłam jazdy do minimum, boję się żeby czegoś nie zrobić. Mąż mnie wyręcza na szczęście.
Także ciotki CLOtki uważajcie na drogach 😉
A poza tym mam świetny humor bo idzie wiosna-moja ulubiona pora roku ;-)))))))))
I jakoś tak mi lekko na duszy i wogóle…..
Re: 🙁
Lea a co za decyzje podejmujesz???
Chyba są ważne? może podzielisz się z nami wiadomościami 😉
Re: Bezowulacyjna schizka
hmm…czy mnie też to czeka???
A tak poważnie to ja stara a głupia zaczełam schizowanie na maxa…i tu jest do Was pytanie, czy przyjmowanie estradiolu ma wpływ na temperature i czy hamuje @???
Ach i bym zapomniałą schiza odbywa sie na cyklu bezowulacyjnym….
Ania – 32 cykl
<img src=”https://www.fertilityfriend.com/ticker/aneczka/images/obrazek.gif”>
Edited by aneczka23 on 2007/03/13 15:23.
Re: 🙁
Tzn. ogólnie… chyba przerywam starania, leczenie, ktore nic nie daje, łudzenie sie, zmuszanie organizmu do tego, na co chyba nie ma ochote 🙁
Diagnoza lekarska nie tylko odebrala mi nadzieje, ale i uspokoila… ech, tak zupelnie inaczej czeka sie na koniec cyklu – kiedy sie na nic kompletnie nie liczy. Przedtem sie chwilami miotalam, nie wiedzac, jakie podejrmowac decyzje w zyciu (np. zawodowym), bo wciaz liczylam, ze…
Dziaj mam 33 dc i nadal nic (ciaze raczej wykluczam – cykl bezowulacyjny, zrobilam nawet wczoraj test – po to, zeby nie zaczac sie ludzic). Nie mialam na clo takich dlugich cyklow, chyba bede musiala siegnac po luteine.
Re: 🙁
Wiesz co Lea, ja też wcześniej wszystko planowalam na zaś pod dziecko, i było mi już naprawdę ciężko, siadała psychika.
I doszło do tego że miałam dość nawet tych marzeń, tego sposobu życia…do tego stopnia że musiałam dokonać zmian.
I zmieniłam tak wiele że teraz żyje poprostu inaczej. Zaczęłam myśleć o sobie i w siebie inwestować.
Przede wszystkim cieszę się życiem, czerpię z niego ile się da – jestem szczęśliwa 😉
Szczęśliwa dopiero teraz i to nawet bez maleńkiego cudu.
Wiem że co ma być to będzie, jak Bóg da dziecko to super a jak nie.. to i tak będzie 😉 to tylko kwestia czasu.
Nauczyłam się pokory wobec otaczającego świata i czekam cierpliwie na to co jest mi przeznaczone.
A wiem że będzie jeszcze lepiej 😉
Ostatnio z mężem zastanawialiśmy się czy nie odłożyć tego działania o dzidzię o jakiś rok.
Narazie debatujemy więc i do tego stymulowania podchodzę na luzie. Wyjdzie to wyjdzie…
Cieszę się że udało mi się osiągnąć taki spokój ducha.
Czasami trzeba odpuścić 😉
i będzie lepiej, zobaczysz
ANECZKO23 ale ty to masz niezłego schiza 😉 i to bez owu, no no no
Re: 🙁
Nerina, rzeczywiscie, takiej schizy to jescze chyba nigdy nie miała, bo:
– musze cos co chwila zagryzac bo mnie strasznie mdli…(po leku pewnie)
– tempka pnie sie w góre schodkami (aby potem łupnąć na 36,6)
– brzuch boli od soboty, bez nospy 2 x dzennie ani rusz (pewnie na @)
– zero ochoty na przytulanka (w połowie drugiej fazy tak mam)
No ale pomarudziłam, teraz prosze sprowadzic mnie na ziemie i czy tu tylko ja teraz schzuje
Ania – 32 cykl
Re: 🙁
Lea będzie dobrze, niezależnie jaką decyzje podejmiecie, ważne żybyście wiedzieli, ze jest słuszna i dobrze się z niaą mieli, trzymam kciuki
Nerina podziwiam Cię za wytrawałość i spokój ducha
A gdzie pozostałe clotki???
Ania – 32 cykl
Re: 🙁
Ja też muszę przyznać, że miałam czas planowania wszystkiego pod dziecko: ostatnie wakacje bez dziecka, samochód, żeby wózek wszedł do bagażnika, praca, urlop i jeszcze parę innych drobiazgów. Na szczęście ostatnio przestałam myśleć, że teraz to już lada moment będę w ciąży, więc nie warto coś tam robić. Myślałam, że mogę mieć problem ze skończeniem studiów podyplomowych ze względu na dziecko, a tu rok minął zanim się obejrzałam i w maju kończę.
Oczywiście nie ze wszystkim to się da. Łatwo jest podjąć decyzję i wziąć chomikowany urlop (mam jeszcze 39 dni w tym roku), ale trudniej zmienić pracę. Ja ostatnio mam trochę dylemat, bo wszyscy wokół mówią, że powinnam wykorzystać teraz szansę i zmienić pracę. A ja nie bardzo mam na to ochotę. Jeśli ktoś prosi mnie o przesłanie cv to jeszcze tyle jestem w stanie zrobić, ale jakoś trochę boję się iść na spotkanie, żeby ktoś nie zaproponował mi za dobrej pracy (a ściślej za zbyt duże pieniądze) by odmówić. Przecież zmiana pracy wymusiłaby przerwę w staraniach. Najgorsze jest w tym jeszcze to, że wszyscy dziwią się, że jeszcze nie zmieniłam pracy, a ja nie mam ochoty na tłumaczenie ludziom, że chciałabym mieć dziecko i to dlatego.
Poza tym staram się robić kolejne rzeczy nie myśląc o dziecku, bo jak pokazuje życie może się okazać, że zdążę to zakończyć zanim zajdę w ciążę. Tak już było ze studiami, a teraz może nawet wybuduję dom, więc nie odkładam już nic na później. A jak się człowiek czymś zajmie i ma wypełniony czas to mniej odczuwa się pustkę w domu z powodu braku dziecka w rodzinie.
A tak jeśli chodzi o temat CLOtkowy to mam pytanko. Jeśli mam stymulację od 3 do 7 dnia cyklu to jak myślicie kiedy powinnam mieć owulację? Chyba trochę wcześniej niż normalnie? Do tej pory miałam inseminację 13 i 14 dc, ale to było w naturalnych cyklach.
Re: 🙁
ja mam brac clo od 2-5 dc a na pierwszw podgladanko mam przyjsc 9 dc
Ania – 32 cykl
Znasz odpowiedź na pytanie: ciotki CLO-tki ;)