Co byscie zrobiły…….

….gdybyscie pewnego pięknego dnia stwierdziły, ze zupełnie nie nadajecie się na zonę, na matkę, ze taki styl zycia Wam całkowicie nie odpowiada, ze rozminęlyscie się z tym co dla Was w zyciu wazne i pozwolilyscie się na własne zyczenie zamknać w klatce….
Co byscie zrobily….. Nie wiem, poszłybyscie do psychatry, udawałybyscie ze wszystko jest super i wszystko Wam odpowiada…..proszę o odpowiedzi…bede wdzięczna za wszystkie!!!!!

Niki & córcia 2,5 roku 🙂

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Co byscie zrobiły…….

  1. Re: Co byscie zrobiły….

    W odpowiedzi na:


    Najgorsze jest to,że wszyscy patrzą na ciebie jak na wariata kiedy o tym mówisz.


    No…dokaldnie…zgadzam sie !!

    Niki & córcia 2,5 roku 🙂

    • Re: Co byscie zrobiły….

      Tabletki nie powiedzą Ci co masz robić w życiu… Odpowiedź na to pytanie jest w Tobie, jedyne co możesz zrobić to szukać, szukać i jeszcze raz szukać!
      A może jest coś, co Ci się marzy w skrytości ducha, tylko nie masz odwagi się za to zabrać, bo nachodzą Cię myśli np. że się do tego nie nadajesz, że Ci się nie uda, co powiedzą ludzie, że mąż się nie zgodzi, że jesteś za stara, za młoda, itd. itp..? Jeśli jest coś takiego, to może warto po prostu spróbować, dać sobie szansę…


      Cyprianek (listopad 2005)

      • Re: Co byscie zrobiły….

        Tak,właśnie się chyba rozejrzę za taką terapią chociaż w moim mieście to wybór niewielki.
        Dziekuje,mam nadzieję że bedzie ok.

        • Re: Co byscie zrobiły….

          Przestałam juz o tym mówić bo moje przyjaciółki nie rozumieją tego.
          Słyszę;,, czego ty chcesz? masz zdrowe dzieci,kochajacego męża,wspaniałą rodzinę,głodem tez nie przymierasz… itd.”

          Myslę,że tylko druga ossoba,która tak samo czuje może zrozumieć albo chociaż starac się zrozumieć. Podejrzewam,że ja też nie potrafiłabym kiedyś zrozumieć.

          • Re: Co byscie zrobiły….

            Masz rację ale tabletki pozwalaja mi się troche wyciszyć.
            Przestaje byc uciążliwa dla otoczenia i łapię mniej dołów.

            • Re: Co byscie zrobiły….

              uznałabym to za psm (zespół napiecia przedmiesiaczkowego)…

              • Re: Co byscie zrobiły….

                Ale zespół PMS nie trwa rok 🙁

                Niki & córcia 2,5 roku 🙂

                • Re: Co byscie zrobiły….

                  Zgadam sie z Toba Leszczynko jak najbardziej !!

                  Niki & córcia 2,5 roku 🙂

                  • Re: Co byscie zrobiły….

                    W odpowiedzi na:


                    ja sie chyba zatrzymalam na etapie swoich 16 lat,


                    No ja mam wrazenie, ze ja tez….zreszta jak wspominam sobie jaki to był przecudny w moim zyciu to swieczki mi stają w oczach..:/

                    Niki & córcia 2,5 roku 🙂

                    • Re: Co byscie zrobiły….

                      W odpowiedzi na:


                      Najgorzej jest myśleć, że to co mamy, czyli mąż, dzieci, (…) ograniczają nas we wszystkim


                      No…ja mam wlasnie takie mysli 🙁

                      Niki & córcia 2,5 roku 🙂

                      • Re: Co byscie zrobiły….

                        W odpowiedzi na:


                        Chyba najwazniejsze, zebys sobie odpowiedziala nie na pytanie czego bys nie chciala, tylko czego bys chciala. I wtedy mozesz sobie przeanalizowac, co z tego jest realne i jakim kosztem.

                        Potem zrob sobie liste rzeczy, ktore sprawiaja Ci przyjemnosc (kapiel z piana, spiewanie, gra w…,…) i zaplanuj sobie zycie tak, zeby znalezc czas na te przyjemnosci


                        Czego ja chce… No wiec tak..Gdybym mogła ułozyc sobie zycie od nowa to: skonczyłabym studia magr ( mam licencjat) i zdobyła jakąś pozycję zawodową ( nie chodzi mi o jakąs kariere kosztem wszystkiego!!) tylko o normalny zawód, który pozwoliłby mi byc w miare samodzielna w razie czego.( No ale to do zrealizowania jest i mam w planach:) ) W tej chwili pracuje w firmie meza i czuje sie “zalezna” czy jak to nazwac.
                        Po zdrugie NIE BRAŁABYM SLUBU…..w zyciu….moglabym z kims mieszkac, ale bez slubu, zeby ten ktos nie “roscil sobie do mnie za duzych praw”…jesli rozumiesz o co mi chodzi.
                        I jest jeszcze pare takich innych “szczególów”
                        Reasumujac… Nie chodzi tu o brak przyjemnosci, nie chodzi o kino, taniec, hobby…zadna przyjemnosc nie zrekompensuje mi uczucia zycia w klatce 🙁

                        Niki & córcia 2,5 roku 🙂

                        • Re: Co byscie zrobiły….

                          W odpowiedzi na:


                          (choc z drugiej strony wyszlam za maz majac 23 lata a urodzilam majac 24 – wiec jakby nie bylo nie bylam nastolatka tylko dorosla kobieta)


                          No widzisz…. A mnie sie wydaje ( ale mowie o swojej osobie), ze mi w wieku 23, 24 lat daleko jeszcze było do dorosłej kobiety…..Ja tak naprawde nadal sie nia nie czuje ( 26 lat)…A kiedy sie poczuje to Bog raczy wiedziec :/

                          A co do Tych przyjaciółek singielków to tez mam takie i tez nie są szczesliwe :/ Dobrze jedna forumka napisala, ze dobrze tam gdzie nas nie ma i to tez biore pod uwage….

                          Niki & córcia 2,5 roku 🙂

                          • Re: Co byscie zrobiły….

                            ja tez sie za bardzo dorosla nie czuje, tesknie za studenckimi i licealnymi czasami ale pogodzilam sie z tym, ze zycie plynie, ja sie starzeje, dziecko mi rosnie i nie moge byc wiecznym podlotkiem:)

                            na codzien mam obowiazki ktore nie pozwalaja mi zapomniec o mej “doroslosci” ale jak mam “wolne” od rodziny to hulaj dusza:)
                            nauczylam sie byc dorosla kiedy potrzeba i zwariowana i beztroska kiedy moge sobie na to pozwolic:)

                            • Re: Co byscie zrobiły….

                              Chyba znam to uczucie. Wychodząc za mąz nie miałam jeszcze 20 lat, Nine urodziłam na miesiąc przed 22 urodzinami. Teraz widzę że to chyba było za wcześnie. Powinnam ppoczekać,dojrzeć, nie spieszyć sie tak. Może teraz nie miałabym poczucia że moje zycie mogłoby wyglądac zupełnie inaczej i że coś mnie przez ten pospiech ominęło.

                              Nina (3 l.)

                              • Re: Co byscie zrobiły….

                                Studia, jak sama zauważyłaś, możesz jeszcze skończyć. A co do męża – jeśli czujesz się w jakikolwiek sposób przez niego ograniczana, to powiedz mu to i spróbujcie to zmienić! Przecież nie po to jesteś w związku żeby czuć się w nim źle. I co ma tu do rzeczy sam fakt małżeństwa? Czy mąż wykorzystuje to jako argument do czegoś?? Może ma do Ciebie jakieś pretensje, że jako żona powinnaś ‘coś-tam’ a Ty tego nie robisz? Powiedz mu to, że Ty to widzisz inaczej, ustalcie zasady Waszego związku. I to koniecznie, moim zdaniem, bo na dłuższą metę będziesz się czuła coraz gorzej w tym związku i do niczego dobrego to nie doprowadzi. Bo nawet jeśli miałoby się okazać, że to nie jest TEN facet na życie, to warto najpierw podjąć wszelkie możliwe próby uzdrowienia związku, tak dla pewności. Ale może jednak to tylko kwestia Waszego dogadania się, i będziesz znowu szczęśliwa.


                                Cyprianek (listopad 2005)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Co byscie zrobiły…….

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general