Czas na Naszą "krótką historię" w nOvum

Dziś mam 1 dc. Jutro pierwsza wizyta w Klinice, która, bardzo wierzymy, nam pomoże i pozwoli nam spełnić nasze największe marzenie – RODZICIELSTWO Badania przygotowane, obserwacje cykli właśnie się drukują, psychicznie gotowi na przekreślenie 18 cykli, które straciliśmy u konowałów i w pseudo Klinice, a rozpoczęcie w Klinice, która spełniła już tak wiele marzeń… Denerwuję się troszkę, nie wiem czego mamy się spodziewać po dr Wojewódzkim… Jak nas poprowadzi, jak szybko skieruje mnie na histeroskopię, jakie badania pozleca M, a jakie mi… Cieszę się, że wreszcie podjęliśmy decyzję na “leczenie” a nie szukanie po omacku… sami… Może zszokuję WAS, ale ja nie żałuję tych cykli… nauczyłam się spokojnie przyjmować @, poznałam WAS, wiemy już, że nie będzie lekko… i co najważniejsze, do nOvum idziemy z wieloma badaniami, a także z wynikami bety HCG po IUI, wierzę, że TO bardzo pomoże dr na szybszą drogę do poznania prawdziwej przyczyny niepłodności w naszym przypadku. Jutro o godzinie 16 zaczynamy naszą historię, wierzę, że nie tak “krótką” jak Samanty, ale z tym samym zakończeniem – zdrowa ciąża i oczekiwanie na NASZ CUD!

Strona 40 odpowiedzi na pytanie: Czas na Naszą "krótką historię" w nOvum

  1. Zamieszczone przez monika3r
    Teraz jestem po ICSI i choć wciąż w to nie wierzę jest dobrze wczoraj w 14dpt beta 1127.

    A Ty tak cichaczem?! 🙂
    Gratuluję!!! Trzymajcie się zdrowo i trzymam za to co w podpisie… aby fasolka dotrwała do końca i finał był ze ślicznym, zdrowym dzidziusiem!!

    Mała jeśli chodzi o wizyty u różnych lekarzy to nie mam zdania.. ja chodziłam do jednego… to musisz z dr W omówić!! Poczytaj w moim wątku pierwszy post… tam chyba pisałam kiedy wizyta a kiedy nie… może coś Ci się uda zaplanować… No i trzymam ciągle za ten cykl!!

    • Zamieszczone przez monika3r
      Mała mi głowa do góry wiem, że jest wam ciężko, ale to minie procedura in vitro jak już sie zacznie to pedzi jak oszalała. Wiem o czym piszę. My staraliśmy się 6 lat, sześc długich lat bez ani jednej ciąży, bez rozpoznania. W lutym tego roku I wizyta w klinice i nagle okazuje się, ze to maż ma problemy (wielokrotnie wcześniej miał badania – wszystkie idealne: miliony żywych, ruchliwych zwartych i gotowych) a tu nagle 5 mln, morfologia 1% ruszało sie może 5% – masakra. Badania genetyczne – okazało się że jest mutacja genu CFTR jeżeli ja tez ja mam, to nici z in vitro, bo trzeba by było robić diagnostykę preimplantacyjną, po którą chyba tylko do stolicy a i koszty wyższe, a szanse dużo niższe. Chwała Bogu okazało sie inaczej.
      Teraz jestem po ICSI i choć wciąż w to nie wierzę jest dobrze wczoraj w 14dpt beta 1127.
      A Ty już zaszłaś nie raz naturalnie, bądź prawie naturalnie. In vitro czyni cuda Tobie na pewno sie uda. Trzymam kciuki
      Pozdrawiam!

      gratulacje, żeby beta nadal pięknie rosła

      • Zamieszczone przez mala5_mi
        mamy za sobą morze łez, ogrom nocy nie przespanych, bolące żołądki od leków i stresu, oraz mimo wszystko siłę do walki, bo przegrana walka to nie przegrana wojna! Ale Wy to wszystko wiecie!

        łzy uwięzły mi w gardle…
        jak bardzo Was życie doświadcza…
        na pewno w końcu się uda, wierzę w to!!!!!!!!!!!

        Monika3r – trzymam kciuki, za piękne miesiące ciąży i cudowne maleństwo

        • Mała Mi też Mi przykro że ci sie nie udała,ale musisz wiedziec że 5% szans to jest niestety bardzo mało,chociaz niektórym nawet wtedy sie udaje.Dlatego ja nie zdecydowaąłm sie na IUI,tylko odrazu invitro.Radziłabym ci miec 1 lekarza,bo invitro to jednak powazna sprawa,pamietaj ze teraz to dopiero zaczynasz prawdziwa walke,pozdrawiam

          • Zamieszczone przez klaudia30
            pamietaj ze teraz to dopiero zaczynasz prawdziwa walke

            i tu nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz!!

            • monika gratulinki ogromne

              • Zamieszczone przez klaudia30
                Mała Mi też Mi przykro że ci sie nie udała,ale musisz wiedziec że 5% szans to jest niestety bardzo mało,chociaz niektórym nawet wtedy sie udaje.Dlatego ja nie zdecydowaąłm sie na IUI,tylko odrazu invitro.Radziłabym ci miec 1 lekarza,bo invitro to jednak powazna sprawa,pamietaj ze teraz to dopiero zaczynasz prawdziwa walke,pozdrawiam

                Klaudia, walczyłam i walczę już 32 cykle, zaraz zacznie się 33! Domyślam się, że nie chciałaś umniejszyć wagi mojej kilkutetniej walki o dziecko tylko dlatego że od razu nie poddałam się in vitro… ale trochę to przykre, że wg Ciebie te miesiace które z mężem poświęciliśmy na lekarzy, kliniki, szpitale, badania, starty ciąż, badania genetyczne etc to rozgrzewka… bo nie jest tak… gdybyśmy od razu podeszli do in vitro nie czułabym się tak źle, tak wypalona, tak doświadczona w walce, nie wiedziałabym co jest czym i nie zdawałabym sobie sprawy z tgo że zajść to jedno a utrzymać to drugie… straciłam kilka razy fasolkę (a tak przynajmniej wskazują testy)… tego nie da się opisać… gdybym była miękka od razu bym się poddała i podeszła do in vitro… bo w moim przypadku to ostatnia deska ratunku… oddam się w ręce lekarzy specjalistów… potem poczekam na wielką betę… urodzę zdrowe dzieci… a tak… mam na swoim karku ogromny bagaż niestety koszmarny… jestem już realistką w tej kwestii… Nie życzę takiego obciążenia psychicznego nikomu… może gdybyśmy byli niepłodni bez dwóch zdań już byśmy dawno się zdecydowali, ale udawało nam się zajść nawet po IUI ba nawet naturalnie.. tylko cały czas coś idzie nie tak potem… oby Twoja walka nie trwała tak długo jak moja!

                • Mała oczywiscie nie chciałam cie urazic, zapomniałam że Tobie udawało sie zajsc naturalnie. Niestety twój przypadek porównałam do mojego.A to jednak inna sytauacja.Ja tez długo walcze bo juz ponad 2 lata I NIGDY NIE UDAŁO mI SIE ZAJSC W CIAZE.,wiem co sie czujesz.JA niestety czuje że dopiero przy invitro masz jakies szanse,chociaz 30 czy 40% to jest niestety dla Mnie bardzo mało,DODAM ŻE JESLI SIE NIE UDA TO I TAK BEDE CIERPIEC PODWÓJNIE BO BEDE SPŁACA KREDYT.
                  Napisałam ze dopiero zaczynasz prawdziwa walke bo zapomniałam że ty naprawde juz walczyłas,i udało ci sie zaciazyc. Nie uwazam że to rozgrzewka że walczyłas prze kilka wczesniejszych lat,bo sama mogłabym odrazu podejsc do invitro. Mimo że obydwie długo sie staramy,to widze że jednak duzo wiecej przeszłas,naprawde nie zdawałam sobie sprawy ze tak duzo…,duzo wiecej odemnie wycierpiałas. Bo ja sobie nie wyobrazam straty dziecka.Dlatego jestes dla Mnie Wielka że tyle walczyłas. Tylko ze ty masz to szczescie że wiesz że mozesz zajsc,ja niestety tego nie wiem.Wiec musisz walczyc dalej bo napewno ci sie uda,kto wie może z invitro bedziesz miała wiecej szcześcia.Ale pamietaj ze nigdy nie pomyslałam ze te 32 cykle przez które przeszłas było rozgrzewka.
                  Sama sie nad soba czasmi zastanawiam czy za bardzo nie poszłam na skróty,2 lata straran i odrazu invitro.Ale niestety endometrioza i słabe wyniki meza,oraz nasza zmęczona psychika, mówia same za siebie.
                  Przepraszam jesli ciebie uraziłam,czasami głupoty plote bez zastanowienia.
                  za ciebie i wiem że ci sie w końcu uda,bo kazda walka musi miec w koncu szczesliwy finał!pozdrawiam

                  • Klaudia, czy to dwa lata czy trzy… jakie to ma zanaczenie? Wszystkie tu na niepłodności walczymy! Droga jest inna, różna… każda z nas to inny przypadek… każda z nas znieść może więcej lub mniej… in vitro to nie skrót a poważna decyzja… my łudziliśmy się że skoro udaje się zajść to nie potrzebne… ale chyba jednak potrzebne… piszesz że Tobie nie udało się nigdy zajść… i może się ze mną nie zgodzisz, ale to lepiej… bo tym samym wiesz że przez nasienie i endometriozę… a ja? Boję się, że to nie tylko nasienie ale coś u mnie, coś niewyjaśnione, coś zbagatelizowane, coś co może spieprzyć sprawę i po in vitro.. tego strachu wolałabym nie czuć.. nie czułabym go pewnie gdybym nigdy pozytywnego testu nie widziała… kiedyś lekarz mi jednak powiedział że zajść jest najtrudniej, ale że potem medycyna radzi sobie już z większością przypadków aby ciążę utrzymać… tak się teraz pocieszam.. bo muszę dla własnego zdrowia i spokoju psychicznego, które jest bardzo ważne teraz… przy tym ostatnim kroku… za NAS!!! Udać się w końcu uda nam wszystkim, oby tylko było już z górki! A co do kredytu… my kosztem wielu innych ważnych rzeczy… odłożyliśmy pieniądze, które w sumie miały przeznaczenie na dach… więc musieliśmy wybrać między przeciekającym dachem a… próbą zostania rodzicami… rachunek prosty.. i tak jesli się uda, to super i dach zrobi się za kredyt, ale jak nie.. to ani dachu ani pieniędzy… jak dla mnie to takie samo poświęcenie jak wziąć od razu kredyt… kto teraz śpi na pieniądzach…

                    • Zdecydowaliśmy z M że przystąpimy do in vitro po nowym roku! Tzn antyki od grudnia, ten miesiąc zdaję się może na naturę:) Cały ten kocioł na koniec roku przed samymi świętami to nie na nasze nerwy! Poza tym chcę jeszcze odwiedzić dentystę, skończyć masaże (bo potem to już tylko ginekolog prowadzący ciążę:) ), podleczę jeszcze tarczycę, może jakaś dieta wspomagająca płodność i równowagę hormonalną… w końcu powinnam się przygotować na ciążę:)

                      A @ nadal nie ma, plamienia poszły w…. sutki swędzą, tylko ten “sikaniec” negatywny nie daje mi już nadziei…

                      • Za IN – VITRO :Impreza:
                        Super że sie zdecydowaliście i nie odpoczywacie aż tak długo a od nowego roku do dzieła:)
                        a ta @…. no no no jak nie ma @ to…..

                        • za ten miesiąc,no i dalsze tez,obysmy wszystkie spotkały sie na,, zaciązonych,,,pozdrawiam

                          • Mała-fantastycznie,że decyzja juz podjęta.Krok do przodu zrobiony!!!No to moj adroga-brzuszyska w przyszłym roku życzę!!!

                            • Zamieszczone przez kasiammmmm
                              Za IN – VITRO :Impreza:
                              Super że sie zdecydowaliście i nie odpoczywacie aż tak długo a od nowego roku do dzieła:)
                              a ta @…. no no no jak nie ma @ to…..

                              Dziękuję! @ nadal nie ma, ani plamień, słabo mi dziś… kurcze czy mi się zatrzymała czy co…

                              • Zamieszczone przez klaudia30
                                za ten miesiąc,no i dalsze tez,obysmy wszystkie spotkały sie na,, zaciązonych,,,pozdrawiam

                                Spotkamy się, spotkamy się na zaciążonych!!!

                                • Zamieszczone przez Elinka78
                                  Mała-fantastycznie,że decyzja juz podjęta.Krok do przodu zrobiony!!!No to moj adroga-brzuszyska w przyszłym roku życzę!!!

                                  Wzajemnie Kochana, bo z tego co pamiętam, też startujecie po rodzeństwo dla Niuni:)

                                  • Zamieszczone przez mala5_mi
                                    Wzajemnie Kochana, bo z tego co pamiętam, też startujecie po rodzeństwo dla Niuni:)

                                    no tak,my się przymierzamy w maju-ale najpierw muszę wyleczyc torbiel( a tę mam kontrolować w styczniu).

                                    • Zamieszczone przez mala5_mi
                                      Dziękuję! @ nadal nie ma, ani plamień, słabo mi dziś… kurcze czy mi się zatrzymała czy co…

                                      Mała a może jednak :Ciężarówka: robiłaś betę?

                                      • No własnie Mała może zrób bete,ten brak @ jest cos podejrzany

                                        • mała5_mi – rób kochana betę – póki nie ma @ jest nadzieja….ja tam sikańcom nie wierzę…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czas na Naszą "krótką historię" w nOvum

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general