Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?

Bo ja w tym roku nie obchodze. Wyjezdzam sama z dziecmi. Ominie mnie pisankowanie, dyngusowanie, wyzerka… Moze sobie odpoczne zdziebko w koncu przy zmianie klimatu… I wcale mi nie zal, dzieciom jakos tez nie.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?

  1. Zamieszczone przez kukułka79
    Zgadza się. Jednak czasem warto niektóre odpowiedzi ograniczyć bo potem wychodzą takie zamieszania .

    jakie?
    serio nie widzę tu zamieszania

    • a ja tak może trochę off topic
      czy idziecie do kościoła ( WIelkanoc czy zwykła niedziele itd ), bo wierzycie, czy macie to “z dzieciństwa ” ?
      pytam absolutnie bez złośliwości i bez przechyłu w żadną stronę.

      • Zamieszczone przez krecik_75
        a ja tak może trochę off topic
        czy idziecie do kościoła ( WIelkanoc czy zwykła niedziele itd ), bo wierzycie, czy macie to “z dzieciństwa ” ?
        pytam absolutnie bez złośliwości i bez przechyłu w żadną stronę.

        Ja idę bo wierzę.

        • Zamieszczone przez krecik_75
          a ja tak może trochę off topic
          czy idziecie do kościoła ( WIelkanoc czy zwykła niedziele itd ), bo wierzycie, czy macie to “z dzieciństwa ” ?
          pytam absolutnie bez złośliwości i bez przechyłu w żadną stronę.

          chodzę, bo wierzę,
          do tego mam normalnego proboszcza,
          liturgia jest liturgią,
          bez polityki, kampanii wyborczych, natarczywych kazań,

          wiem, że to dużo robi, bo niejednokrotnie ludzie
          uciekają od kościoła przez księży.

          • Zamieszczone przez Redyna
            chodzę, bo wierzę,
            do tego mam normalnego proboszcza,
            liturgia jest liturgią,
            bez polityki, kampanii wyborczych, natarczywych kazań,

            wiem, że to dużo robi, bo niejednokrotnie ludzie
            uciekają od kościoła przez księży.

            O właśnie. Zachowanie mojego proboszcza mnie razi, więc chodzę do innego kościoła.

            • zamieszanie ok. Jedna napisała jedno zdanie a zaraz druga pod tym zdaniem napisała chyba ze 110 zdań. I potem jeszcze inna swoje kolejne wytłumaczenia i tak z jednej strony zrobiło się 6 lub 7 w ciągu dwóch godzin. Ale widocznie taka idea forum, a ja jestem inna. Szkoda tylko ze za ilość pisania zdań w poście nie płacą bo tu by było milionerki niekiedy. Zastanawia mnie fakt co miała na myśli autorka zakładając ten temat. Bo może chodziło o formę :Czyli jak spędzacie święta, a może chodzi czy ktoś jest wierzący czy nie wierzący .Ale to już nie mój problem. Nie potrzebnie się odzywałam.

              • Zamieszczone przez krecik_75
                a ja tak może trochę off topic
                czy idziecie do kościoła ( WIelkanoc czy zwykła niedziele itd ), bo wierzycie, czy macie to “z dzieciństwa ” ?
                pytam absolutnie bez złośliwości i bez przechyłu w żadną stronę.

                Jak chodziłam – to chodziłam bo tak “mama kazali”.
                Dwoje dzieci ochrzciłam…żeby nie było kwasów w rodzinie, bo tak “należy”, bo teściowa się awanturowała, dla świętego spokoju… itp.
                W końcu się ogarnęłam i u komunii starszy syn nie był, młodszy nie pójdzie a trzeciego nie ochrzcimy… chyba dorosłam w końcu do samodecydowania i “mania” w poważaniu co sąsiadka/ciocia/babcia powie… moje życie, moje decyzje.

                • Zamieszczone przez krecik_75
                  a ja tak może trochę off topic
                  czy idziecie do kościoła ( WIelkanoc czy zwykła niedziele itd ), bo wierzycie, czy macie to “z dzieciństwa ” ?
                  pytam absolutnie bez złośliwości i bez przechyłu w żadną stronę.

                  Wydawało mi się, że chodziłam bo wierzyłam, teraz sądzę, że zaspokajałam potrzebę bycia we wspólnocie, bo ta moja wiara coś za łatwo się “chwieje”.
                  Ale z dzieciństwa to nie, bo nigdy nie byłam zmuszana, nakłaniana i niejako sama dojrzewałam do tego, że chcę w tym uczestniczyć.

                  • Zamieszczone przez kukułka79
                    Takie sytuacje że jedna drugiej tłumaczy na swój sposób i każda coś ma dopowiedzenia, jakby nie było jest zamieszanie. A czy ja napisałam że tu jest brak kultury czy tolerancji . Nie, tacy są ludzie na całym świecie. Nikogo nie pokazałam palcem i nikt nie ma nic mi do zarzucenia. a jak Ty uważasz że jest inaczej to trudno. Napisałam to ogólnikowo widocznie nie potrzebnie. Jak kogoś uraziłam to sorry nie to miałam w planach.

                    Tak, napisałaś dwa posty wyżej:

                    “Czytając ten wątek stwierdzam o braku tolerancji”

                    A jak chyba zauważyłaś nikt tu nie widzi zamieszania oprócz ciebie. Dyskutujemy chyba w miarę kulturalnie.

                    • To dla rozluźnienia atmosfery:
                      Co powinno / nie powinno znaleźć się w koszyczku wielkanocnym i symbolika zawartości koszyka:

                      Mój nie jest idealny

                      • Zamieszczone przez Rybcia
                        Tak, napisałaś dwa posty wyżej:

                        “Czytając ten wątek stwierdzam o braku tolerancji”

                        A jak chyba zauważyłaś nikt tu nie widzi zamieszania oprócz ciebie. Dyskutujemy chyba w miarę kulturalnie.

                        Ok potwierdzam, nic tylko sama siebie :Młotek:. Sorry już nic nie widzę, nic nie czytam. po prostu jestem ciemna jak ta tabliczka czekolady. Przepraszam

                        • Zamieszczone przez Mamá
                          I to jest to czego nie lubie w naszej religii: brak tolerancji, musi być tak i tak.. Sztywno, przez wielkie S. Nie możesz iść do kościoła bo nie praktykujesz..

                          Czytając to odechciewa się wszystkiego.. Bo tj święto kościelne bla bla bla..

                          Mnie również dobrze z tym, że pójdziemy jajka poświęcić:D, mimo, że nie chodzimy co niedzielę do kościoła.. Nie mam parcia na sprzątanie, gotowanie.. Nigdy u nas tak nie było i nie będzie:D. Na luzie zjemy w niedziele śniadanie z moimi rodzicami, ha! nawet podzielimy się święconką, i będziemy cieszyć się ze wzajemnego towarzystwa..

                          Ja przyjmuje w religii to co nam pasuje, mam komunie, bierzmowanie, moje dzieci są ochrzczone.. Nikt nie robił nam problemów, mimo, że mamy tylko ślub cywilny, którego ponoć kościół nie uznaje..

                          Ale temat wątku był inny:D. Chętnie byśmy gdzieś pojechali, jednak w te święta za późno się za to zabraliśmy.. Może w następne:D

                          Jane baw się dobrze!

                          No musi, bo to co pochodzi od Boga człowiek nie może zmienić. Nikt nie wygania z kościoła niewierzących i im zabrania chodzenia. Ja nawet jestem za. Zawsze to jakiś kontakt z kościołem. Gdyby każdy zaczął reformować kosciół pod siebie to by nic nie zostało. Bo temu pasuje to a tamtemu tamto. A tak zasady ustalił Bóg, przykazania koscielne kościół i tego sie trzymamy.

                          • Zamieszczone przez krecik_75
                            a ja tak może trochę off topic
                            czy idziecie do kościoła ( WIelkanoc czy zwykła niedziele itd ), bo wierzycie, czy macie to “z dzieciństwa ” ?
                            pytam absolutnie bez złośliwości i bez przechyłu w żadną stronę.

                            Chodzę, bo wierzę. Nawet nie jest to już kwestia wiary tylko prowadząc dialog z Bogiem (nie monolog), nie raz umocnił On moją wiarę tak, że wiem, że jest.

                            W dzieciństwie chodziłam, bo rodzice chodzili. Był też okres długiego niechodzenia.

                            • Zamieszczone przez Rybcia
                              No musi, bo to co pochodzi od Boga człowiek nie może zmienić. Nikt nie wygania z kościoła niewierzących i im zabrania chodzenia. Ja nawet jestem za. Zawsze to jakiś kontakt z kościołem. Gdyby każdy zaczął reformować kosciół pod siebie to by nic nie zostało. Bo temu pasuje to a tamtemu tamto. A tak zasady ustalił Bóg, przykazania koscielne kościół i tego sie trzymamy.

                              a cennik za udzielanie sakramentów świętych?

                              jestem niepraktykująca.
                              w niedzielę do kościoła nie zasuwam. w święta również. z koszyczkiem pójdziemy całą rodziną.

                              a co do tematu wątku chciałabym nie “obchodzić” ale tak jak Mama za późno się za to zabrałam:/

                              • Zamieszczone przez jbielu
                                a cennik za udzielanie sakramentów świętych?

                                jestem niepraktykująca.
                                w niedzielę do kościoła nie zasuwam. w święta również. z koszyczkiem pójdziemy całą rodziną.

                                a co do tematu wątku chciałabym nie “obchodzić” ale tak jak Mama za późno się za to zabrałam:/

                                a widzisz, ale to już są dwie różne sprawy,

                                wiara w Boga i polski kler 🙂

                                Kiedyś wydawało mi się, że ksiądz musi mieć powołanie,
                                dzisiaj wiem, że to zawód jak każdy inny,
                                jedni wykonują go lepiej inni gorzej, a jeszcze inni totalnie
                                nie nadają się do niego,

                                jak w każdym innym zawodzie,

                                ale mówimy to o wierze w Wielkanoc jako wierze w zmartwychwstanie,
                                a nie o księżach 🙂

                                • Zamieszczone przez zuzelka83
                                  To dla rozluźnienia atmosfery:
                                  Co powinno / nie powinno znaleźć się w koszyczku wielkanocnym i symbolika zawartości koszyka:

                                  Mój nie jest idealny

                                  Sama osobiście widziałam w koszyczku snickersy i pomarańcze,

                                  ale tak jak już napisałam wcześniej, każdemu według potrzeb 🙂

                                  • Zamieszczone przez krecik_75
                                    a ja tak może trochę off topic
                                    czy idziecie do kościoła ( WIelkanoc czy zwykła niedziele itd ), bo wierzycie, czy macie to “z dzieciństwa ” ?
                                    pytam absolutnie bez złośliwości i bez przechyłu w żadną stronę.

                                    Normalnie nie chodzę- ale zdarzało mi sie z ciekawości pójść ( pamiętam, jak mąż mi szepnął, że żegna sie PRAWA a nie LEWA ręką- nie miałam o tym pojęcia!)

                                    Wielkanoc i Boże Narodzenie- bo lubię:D Fajnie jest. Nigdy tego nie miałam- tym bardziej fajnie;) co nie zmienia u mnie tego, że nie ma to stricte religijnego charakteru.
                                    Bo wspolnota ( też lubię), bo rodzina, bo tradycja, bo kolorowo, bo to ten inny czas od zwykłego.

                                    Zamieszczone przez zuzelka83
                                    O właśnie. Zachowanie mojego proboszcza mnie razi, więc chodzę do innego kościoła.

                                    Pamiętam Twoją kolędę

                                    • Zamieszczone przez ahimsa

                                      Pamiętam Twoją kolędę

                                      Ja już widzę kolejną kolędę.
                                      Jak się okaże, że ochrzciłam dziecko w innym kościele bez jego zgody (on z zasady zgody nie wydaje)

                                      • Zamieszczone przez Rybcia
                                        No musi, bo to co pochodzi od Boga człowiek nie może zmienić. Nikt nie wygania z kościoła niewierzących i im zabrania chodzenia. Ja nawet jestem za. Zawsze to jakiś kontakt z kościołem. Gdyby każdy zaczął reformować kosciół pod siebie to by nic nie zostało. Bo temu pasuje to a tamtemu tamto. A tak zasady ustalił Bóg, przykazania koscielne kościół i tego sie trzymamy.

                                        Uściślijmy: Ty się trzymasz..

                                        Przepraszam ale bez złośliwości: Dla mnie najprostsza i przez wielu wierzących łamana zasada: mieszkanie bez ślubu..Współżycie przed ślubem jest grzechem.

                                        Ja to widzę, właśnie jako naginanie zasad. Niby wierzymy, żyjemy zgodnie z przykazaniami a jednak nie do końca..

                                        Mam na myśli, osoby z mojego otoczenia, które tak robiły, zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy tak myślą i postępują.

                                        A to, że idziemy teraz z koszyczkiem, poprostu czujemy taka potrzebe, bez zakłamania.

                                        Zamieszczone przez jbielu
                                        a cennik za udzielanie sakramentów świętych?

                                        jestem niepraktykująca.
                                        w niedzielę do kościoła nie zasuwam. w święta również. z koszyczkiem pójdziemy całą rodziną.

                                        a co do tematu wątku chciałabym nie “obchodzić” ale tak jak Mama za późno się za to zabrałam:/

                                        Podpiszę się pod Tobą, tak samo uważam:).

                                        • Ok ale kościół tworzą również księża nie da się tego od siebie zupełnie oddzielić.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general