czy kupujecie synom pistolety (zabawki)?

maks mnie wciąż męczy abym kupiła mu pistolet. stanowczo protestuję bo ja z tych co nie uznaję takich zabawek. nienawidzę jak dzieciaki bawią się w wojnę i strzelają do siebie. a on ryczy, że jest jedyny w przedszkolu co nie ma takiej “zabawki”. nic mnie nie przekona ale jestem ciekawa jak to jest- czy rzeczywiście tylko ja jestem taka, czy są jeszcze inni rodzice, którzy tak myślą…

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: czy kupujecie synom pistolety (zabawki)?

  1. Zamieszczone przez Olinja
    … jak sobie odpusci to fajnie ale jak nie bedzie chciało a o to pyta autorka?
    No i oczywiscie nikt tu sie nie upiera, ze taka zabawa jest jedyna słuszna i bez niej rozwuj dziecka ucierpi :):D

    Pytanie było równiez dlaczego “nie” (podpiełaś sie pode mnie wiec je tu przemyce :))

    Nie jest mnie w stanie dziecko zmusić do kupienia takiej zabawki. To ja decyduję co kupuję dla swoich dzieci a nie one. Oczywiście nie jest tak, że kupuję to co mnie się podoba i nie biorę pod uwagę ich zdania. Póki co to ja wychowuję dzieci a nie one mnie, więc nie mam dylematu czy kupić pistolet czy nie. Brzydzę się wojną, agresją. Jest tego tyle wokół nas, że nie mam ochoty oglądać tego w wersji dziecięcej. Ale to jest tylko moja opinia.

    • Zamieszczone przez cezek
      Nie jest mnie w stanie dziecko zmusić do kupienia takiej zabawki. To ja decyduję co kupuję dla swoich dzieci a nie one. Oczywiście nie jest tak, że kupuję to co mnie się podoba i nie biorę pod uwagę ich zdania. Póki co to ja wychowuję dzieci a nie one mnie, więc nie mam dylematu czy kupić pistolet czy nie. Brzydzę się wojną, agresją. Jest tego tyle wokół nas, że nie mam ochoty oglądać tego w wersji dziecięcej. Ale to jest tylko moja opinia.

      Warto czasem posłuchac co dziecko chciałoby i czasem sie zastanowic czy odmowa jest dlatego, że “ja” nie chce czy dlatego, ze cos jest niebezpieczne. Bo to są dwie różne rzeczy.
      Kiedy wiem, ze coś jest niebezpieczne to nie ma dyskusji.
      Nie ma takiej zabawy. Tłumaczę jak trzeba kilka razy.
      Ale kiedy wiem, ze pragnieniem dziecka jest cos tam to rozważam czy moje zezwolenie na taka a nie inna zabawe jest mozliwe.
      To takie fajne ćwiczenie na danie wolnosci dziecku, na to by poczuło, ze moze mieć pragnienia i nie muszą one byc takie same jak rodziców. I nawet jesli rodzice nie akceptują ich to skoro nie sa niebezpieczne to szanują te pragnienia.

      • Zamieszczone przez Lea
        pytano o synow 😉
        ze dziewczynki nosza bron, to jasne
        w koncu samoobrone trenowac musza od najmłodszych lat 😉

        ups
        ale moja bedzie policjantką konną 😀

        • Antoś (4,5) ma kilka pistoletów, ktore wydają dźwięki, dubeltówkę, miecze….
          Zawsze chodzi o odgrywanie jakiejś postaci: pistolet ‘kosmiczny’ przy zabawie w robota, drewniany miecz, tarcza- rycerz, miecz piracki, szpada muszkietera, łuk- indianie, pistolet policyjny-policjant, dubeltówka-GAJOWY :-))))) [po lekturze Chrobotka…], miecz świetlny… itd Stach (1,8) też ma mieczyk, czymś w końcu trzeba te smoki załatwiać 🙂
          W ich zabawach nie chodzi o bezmyślne zabijanie, celowanie do ludzi… oni odgrywają konkretne scenariusze a broń jest rekwizytem, tak samo jak tarcza czy hełm. Ja nie widzę w tym nic złego.
          m.

          • na okolicznym placu zabaw dziecka biegaja z pistoletami, bawią sie w wojnę, ale równiez ostatnio znaleźli sobie zabawe sznurkiem w szubienice, wieszali sie na zmiane na okolicznym drzewie….

            • Zamieszczone przez mamamaksia
              maks mnie wciąż męczy abym kupiła mu pistolet. stanowczo protestuję bo ja z tych co nie uznaję takich zabawek. nienawidzę jak dzieciaki bawią się w wojnę i strzelają do siebie. a on ryczy, że jest jedyny w przedszkolu co nie ma takiej “zabawki”. nic mnie nie przekona ale jestem ciekawa jak to jest- czy rzeczywiście tylko ja jestem taka, czy są jeszcze inni rodzice, którzy tak myślą…

              nie kupuję. nie ma u nas w domu żadnego pistoletu, czołgu i innych militarnych zabawek.
              mój piotrus jest upośledzony ale co nieco kuma 😉 nawet nie widzę żeby w sklepie piszczał specjalnie przy pistolecie
              woli pociągi

              • Zamieszczone przez Klucha
                ups
                ale moja bedzie policjantką konną 😀

                :D:D:D

                • Zamieszczone przez mamamaksia
                  maks mnie wciąż męczy abym kupiła mu pistolet. stanowczo protestuję bo ja z tych co nie uznaję takich zabawek. nienawidzę jak dzieciaki bawią się w wojnę i strzelają do siebie. a on ryczy, że jest jedyny w przedszkolu co nie ma takiej “zabawki”. nic mnie nie przekona ale jestem ciekawa jak to jest- czy rzeczywiście tylko ja jestem taka, czy są jeszcze inni rodzice, którzy tak myślą…

                  tak są – moja koleżanka
                  pistolety im w końcu kupila ale
                  każe synom strzelac do tarczy
                  i gorzej jak moja Ulka do nich idzie i nie ma zamiaru się dostosować hmmm

                  Dlaczego nie chcesz kupić im pistoletów?

                  • Zamieszczone przez Lea

                    Nie chcecie zeby dzieci rozwijaly sie sportowo i startowały na igrzyskach? 😉

                    😀

                    • Zamieszczone przez Lea
                      pytano o synow 😉
                      ze dziewczynki nosza bron, to jasne
                      w koncu samoobrone trenowac musza od najmłodszych lat 😉

                      taaa
                      jak byliśmy w Malborku i chcieliśmy pamiątki kupić
                      to ja wybrałam dla Ulki wianek
                      a ta się uparła, że chce procę 😀

                      • Zamieszczone przez olencja
                        taaa
                        jak byliśmy w Malborku i chcieliśmy pamiątki kupić
                        to ja wybrałam dla Ulki wianek
                        a ta się uparła, że chce procę 😀

                        są do nabycia?

                        jedziemy! 😀

                        • Zamieszczone przez Lea
                          są do nabycia?

                          jedziemy! 😀

                          i miecze
                          i kusze
                          i łuki
                          i dzidy

                          😉

                          • Zamieszczone przez ivoonna
                            niech sie zastanowie….hmm…skad ja znam twarz tej blondyny? 😉

                            nieeeeeeeeee, w kill bilu WCALE nie było broni 😉

                            • Zamieszczone przez olencja
                              i miecze
                              i kusze
                              i łuki
                              i dzidy

                              😉

                              przydadza sie
                              w koncu niedlugo poczatek przedszkola 😉

                              • Pamiętam, że mój tata bardzo zwracał uwagę mojemu bratu, żeby nie celował w nikogo, zrobionym z klocków lego pistoletem. Wiadomo, że chłopcy lubią takie zabawy, szczególnie że zabawki kuszą wyglądem, odgłosami jakie wydają. Sama nie wiem czy bym kupiła: taki na wodę to raczej tak (sama taki miałam na Śmigus Dyngus i nie kojarzył mi się z zabijaniem), a inny nie wiem. Warto może wytłumaczyć, że wojna to nie zabawa i zobaczyć jak będzie reakcja.

                                • mamy pistolety na wode – cala kolekcje – podobnie jak z pilkami – nie dajemy rady przejsc obok nich obojetnie…

                                  • nie chce kupic bo wiem, ze niezależnie od tego ile tłumaczyłabym chłopakom to i tak zakończyłoby sie na strzelaniu nawzajem do siebie i udawaniu wojny- nie chcę aby mieli takie zabawy. podobnie jak Cezek nie uznaję takich zabaw…

                                    • nawet pistolety na wodę drażnią mnie, bo dlaczego akurat taka zabawka ma kształt pistoletu…kto to wymyślił? no ale skoro dostali to tak od razu nie mogę wyrzucić ale pewnego dnia usunę je…

                                      • Zamieszczone przez EwkaM
                                        nieeeeeeeeee, w kill bilu WCALE nie było broni 😉

                                        hehehe ale ja własnie lubie broń, nawet bardzo

                                        • Nadal nie rozumiem dlaczego nie. Czy to rodzi jakieś zachowania agresywne?
                                          Mnie się wydaje, że wręcz odwrotnie, pomaga chłopakom się wyszaleć. No i jak już ktos tutaj napisał zabawa w rycerza, policjanta, indianina itp. Odgrywanie roli.

                                          I tak sie zastanawiam. Mój mąż (i jego koledzy) całe dzieciństwo spedzili na zabawie na podwórku, najczęściej była to zabawa w wojnę, policjantów i złodziei, strzelanie do siebie z pistoletów, ale też 😮 z procy. I co z tego? Są normalnymi ludźmi.
                                          No… fakt, że mój mąż czasem na paintball chodzi…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: czy kupujecie synom pistolety (zabawki)?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general