Jak w tytule… Wiem, ze jest tu kilka dziewczyn, które mając już jedno -pragną kolejnego bobaska- jak ja 🙂 Moze tutaj będziemy pisały jak się czujemy, jak czują się nasze dzieci, jak postrzegają fakt, iż chcemy im dać braciszka/siostrzyczke… Nasza Olcia od jakiegos roku-od kiedy poszła do przedszkola – strasznie chce miec siostrę.. koleżankom w grupie urodziły się siostry, kuzynce też, no i ona tez chce… ale TYLKO siostre – o braciszku słyszeć nie chce… Nic nie dają nasze rozmowy, że nie mamy wpływu na to czy to będzie siostra czy brat (czy wogóle ktoś będzie;) ) – ją to nie interesuje, ma być siostra i już! 😀
Wiem, że staranie o kolejne dziecko są inne niż te o pierwsze…te 5 lat temu tak strasznie chciałam już być w ciąży.. A teraz jakos spokojniej do tego podchodzę, jak będzie to będzie, jak nie teraz to później czy choćby wcale 😉 Jak Wy do tego podchodzicie?
Strona 29 odpowiedzi na pytanie: Dla starających się o drugią i kolejną dzidzie:-D
Oj, za wcześnie testowałaś;) Poczekaj do piątku, jak jutro @ nie dostaniesz to znów testuj, albo zrób bete z krwi.. 😉 Ech, znam ta niecierpliwość…
Widze że mamy coreczki z jednego roku 🙂 Moja ostatnio tylko o dzizidziusiu mowi 🙂 nawet kilka osbo mnie juz pytalo czy w ciazy nie jestem bo im Julka powiedziala ze bedziemy miec dzidziusia 🙂
Trzymam kciuki zeby @ jednak sie nie pokazala i zebys za kilka dni zobaczyla dwie kreseczki
Nadal trzymam mocno kciuki !!!!!!
U mnie tak byo, że w dniu spodziewanej małpy test nic nie wykazał, dopiero 3 dni później druga kreska była ledwie widoczna.
Hihihi dobra jest twoja córcia :D. A może ona już coś wie, czego Wy jeszcze nie wiecie hmmm :D.
Mageras melduj co dziś u Ciebie się dzieje :). Bo czekam na poranne fisiowanie (akurat takie do kawusi :D).
dzięki dziewczyny że cały czas jesteście dobrej myśli, bo ja już jestem prawie pewna że ten bociek to chyba jakiś z opóźnionym zapłonem…:cool:
jeszcze dziś rano byłam przekonana że jednak będzie OK, bo cycki nadal spuchnięte i pobolewają, samopoczucia na @ brak, ale… pojawiło się pasemko śluzu lekko podbarwione:(, wiem wiem tak może być, sama tak miałam w pierwszej ciąży przez 3 dni…
w każdym razie do końca dnia wszystko się wyjaśni… ale jeśli przyjdzie @ to będę w szoku jak mój organizm mnie oszukał!!!
PS mówiłam od samego początku że czuję że to będzie dopiero następny cykl…
[QUOTE=Mageras;1622732]… pojawiło się pasemko śluzu lekko podbarwione:(, wiem wiem tak może być, sama tak miałam w pierwszej ciąży przez 3 dni…
QUOTE]
🙂
i tyle na temat:)
Nadal kciuki mocno zaciśniete!!
Mageras puki @ nie dostaniesz to ja będę twierdziła nadal swoje – wszystkie znaki… :D.
No niestety… krótko i na temat – przylazła…
pierwszy i ostatni raz tak sfisiowałam! wogóle to do mnie nie podobne i dostałam nauczkę… przykro mi ale cuż nie teraz to następnym razem, wkońcu bociek do mnie przyleciał no nie…:cool:
nie jestem nawet zła, ale mi smutno….:(
DZIĘKI JESZCZE RAZ ZA WSZYSTKIE KCIUKASY
Uuuuuu a to świnka :mad:.
Ech… może tak jak napisałaś – bocian był z opóźnionym zapłonem. Teraz jak “wybuchnie” to minimum bliźniaki :D.
A może twoje przeczucie/intuicja dobrze Ci podpowiadały, że w przyszłym cyklu. A pragnienie (i fiś) zrobiły swoje.
taaa, niby Sebek też “się zrobił” w następnym cyklu po odwiedzinach bociana…;)
ale jestem okropnie zła na siebie, że dałam się tak wkręcić a dokładniej że mój organizm mnie tak wkręcił, bo zawsze czekałam cierpliwie do @ i nie fisiowałam, mam nauczkę… eeech czy to musi być tak że musimy się sparzyć na tym fisiowaniu i dopiero wtedy z dystatnsem podchodzić do tematu…
Powiadasz że Sebek jest z następnego cyklu… hmmm…. Czyli jednak do Ciebie przylatują bociany z opóźnionym zapłonem :D. To mam znowu powód do fisiowania :).
Umówmy się tak, że ja za Ciebie będę fisiowała :D. Zgłaszam się na ochotnika!!!
Coś w tym jest, że jak się sparzysz to wystopowujesz emocjonalnie.
Mageras to wszystko dlatego, że w naszej okolicy latają czaple i żurawie…. dzisiaj ucieszona zobaczyłam przed biurem… bociana… leciał sobie… i im bardziej się zbliżał tym bardziej dochdziło do mnie, że to czapla lub żuraw… a mimo soczewek ślepawa jestem, więc nie wiem, które dokładnie… ale na pewno nie bocian!! wrrr
Ale te bociany ostatnio strasznie złośliwe…. gdy staraliśmy sie o Baśkę to kilkukrotnie widzieliśmy na polach całe stada i spacerujące i latające…. chyba po 30-40 sztuk na raz.. i co? I nic….. o wakacji czekałam do listopada zanim zafasolkowałam!!
Trzeba sobie jakieś inne zwierzątko upodobać…. albo faktycznie na kapustę przerzucić!!
A tak w ogóle to co z tym zarażaniem fasolkowym. W następnym cyklu proszę się postarać lepiej…. bo jak nie to ja będę musiała sprawę wziąć w swoje ręcę i Ciebie zarażać!! 😀
Kurcze to Ci fis zrobil kawal taki brzydalski jak mi Nadii (ta paskudna paskuda)
Mageras a juz myślałam że jednak te marcóweczki rozpoczniesz 😉 Nie martw się, głowa do góry, a fisiować będziesz znów już niedługo…zobaczysz, tego cholere to trzeba porządnie gdzies zamykac żeby nie uciekał co miesiąc 😉
Dziewczyny czy to normalne ze w 16 dc brzuch boli mnie cały dzień jak na @..? No normalnie jakbym miala pierwszy dzien @ 🙁 Nospe brałam i nie przeszło, taki typowy ból tak nisko jak zawsze…. Nie wiem, owu nigdy mi tak nie dawała znac o sobie i wydawało mi sie ze juz ją mialam w tym cyklu a tu takie coś dzisiaj.
Ja tak mam od trzech miesięcy i też nie wiem co jest grane! 🙁
Ale mam to gdzieś. Czekam na urlop i doczekać się nie mogę.
Oj ja też czekam;)
A to krowa… co??!! 😀
Znasz odpowiedź na pytanie: Dla starających się o drugią i kolejną dzidzie:-D