Jak w tytule… Wiem, ze jest tu kilka dziewczyn, które mając już jedno -pragną kolejnego bobaska- jak ja 🙂 Moze tutaj będziemy pisały jak się czujemy, jak czują się nasze dzieci, jak postrzegają fakt, iż chcemy im dać braciszka/siostrzyczke… Nasza Olcia od jakiegos roku-od kiedy poszła do przedszkola – strasznie chce miec siostrę.. koleżankom w grupie urodziły się siostry, kuzynce też, no i ona tez chce… ale TYLKO siostre – o braciszku słyszeć nie chce… Nic nie dają nasze rozmowy, że nie mamy wpływu na to czy to będzie siostra czy brat (czy wogóle ktoś będzie;) ) – ją to nie interesuje, ma być siostra i już! 😀
Wiem, że staranie o kolejne dziecko są inne niż te o pierwsze…te 5 lat temu tak strasznie chciałam już być w ciąży.. A teraz jakos spokojniej do tego podchodzę, jak będzie to będzie, jak nie teraz to później czy choćby wcale 😉 Jak Wy do tego podchodzicie?
Strona 40 odpowiedzi na pytanie: Dla starających się o drugią i kolejną dzidzie:-D
Mageras i jak wakacyjne starania? Wg opóźnionego zapłonu zeszło miesięcznego bociana powinnaś już zaciążyć :D.
Agusia, trzymam kciuki za znalezienie opieki do Filipka.
Ja moją nianię powinnam ozłocić za to, jaka jest. Żadna babcia by się tak Kacprem nie zajęła jak ona. Każdemu życzę takiej cudownej niani. Teraz tylko się modlę, aby ona w ciążę za szybko nie zaszła i nas nie zostawiła, bo dziewczyna niebawem ślub bierze 🙂
Bronia dziekuję za kciuki, na szczeście sa wakacje i poprosiłam moja siostrzenice o popilnowanie Filipka na 2 tyg a w miedzyczasie szukam prywatnego złobka. Może cos mi sie uda-dam Wam znac.
Poza tym zaczynam juz chyba schizowac,sama nie wiem czy ja to widze czy sobie wymyslam tzn objawy. Zaczyna mnie pobolewać brzuch, mam bóle zołądka (jem jak zwykle), mam wrażliwsze piersi. Jest to 7 dzień od potecjalnego zapłodnienia wiec nawet niewiem czy to możliwe hehe no ale psychika działa. Pozdrawiam.
😀
Cześć, ja dołączyłam całkiem nie dawno do sznownego grona staraczek i nie powiem żeby było mi tu źle, ale awansuję 😉 muszę się Wam pochwalić, że dzisiaj zobaczyłam na teście dwie grube krechy czego Wam mocno życzę 🙂
W tym miesiącu fiś mnie nie dopadł i spokojnie czekałam na @ żeby zacząć brać piguły anty – celem podleczenia moich jajników, a mąż z zapasem leków (dla zwiększenia ilości i jakości) czekał na sygnał kiedy zacząć je zażywać hehehe
W moim wypadku potwierdziła sie reguła wrzuć na luz 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wiedziałam!! Na dzisiaj mialas termin @!!! Testujesz jutro??? Rany, i jutro rano pochwalisz się dwiema kreseczkami, oj Ty !! 🙂 Czekamy na info!!
Hogata – gratulacje! Jak to wszystko działa, ech, chcesz to nie zajdziesz – przestajesz na chwilkę chcieć i zachodzisz…Życie jest brutalne 😉 Dbaj o siebie i cudownych 40 tygodni Ci życzę! 🙂
GRATULACJE! Wiem, że luz to podstawa, dziwne że wszystko zaczyna się od głowyhmmm Staram się wyluzować, chociaż chciałabym szybko przeskoczyć na oczekujące bo mam dosyć pracy i mam za mało czasu dla Filipka co strasznie mnie boli.
Hogata gratuluję :). I dużo zdrówka dla Was.
Hogata, serdeczne gratulacje:)
i powiedz mi – jak to jest być wiatropylnym?;)
__
mnie juz oczy wyłażą od tych starań…
wrodzony brak cierpliwości jest dodatkową przeszkodą, choć myslę, że w tej sytuacji nawet najcierpliwsza osoba stracilaby już spokój.
do tej pory mówiłam sobie, że się uda, ale jesli w tym cyklu znów nic nie będzie, to idę do lekarza, bo wewnetrzny głos podpowiada mi, że coś może nie być w porządku.
będę spokojniejsza jak zrobię badania i oby były dobre wyniki. jesli będą złe, to tez w jakiś sposób krok do przodu…
Dziewczyny kiedy najwczesniej moge zrobic test z krwi żeby juz mógł podac prawidłowy wynik? Owulacje wg testów miałam 29-30.07.08r
mam podobnie. ostatni cykl starań “na czuja”.
we wrześniu mamy wizytę u nowego, ponoć dobrego specjalisty i zaczynamy “robotę” 🙁
cóż, przyjemnie i spontanicznie nie zawsze znaczy – skutecznie 😉
Dzięki dziewczyny i dzielę się oczywiście pozytywnymi fluidkami 🙂
o te 2 kreski walczyliśmy 4 cykle, ale o wcześniejszą ciażę aż 9
Hogata, gratulacje. Twoja historia przypomina mi moją sprzed prawie trzech lat 😉 WRZUĆ NA LUZ – najlepsza rada!
Ja Ci powiem;) W pierwszą ciążę zaszłam w pierwszym cyklu starań, mąż do niedawna jeszcze śmiał się, że ja to wiatropylna jestem 😀 W szoku byłam wielkim, jeszcze dobrze nie zaczęliśmy staran i już hop 😉 Ostatnio jednak zdanie o mnie zmienił, juz kilka dobrych miesięcy minęło a tu nic… I szczerze mówiąc wolałabym być dalej taka wiatropylna i żeby sie śmiał, a nie tak jak teraz, buu;)
No i ten “wrodzony brak cierpliwości” czyli jak to mówią na mnie: jestem w gorącej wodzie kąpana, ech, ale trudno, czekam dalej 😉
Mageras – melduj czy testowałaś!! Ile mamy jeszcze czekać?? 😉
😀
Szczeżuja dla mnie wygląda dwuznacznie hmmm 😉 :D.
🙂 Ogromne gratulacje!! 🙂
i o to chodzi….:D
Znasz odpowiedź na pytanie: Dla starających się o drugią i kolejną dzidzie:-D