Jak w tytule… Wiem, ze jest tu kilka dziewczyn, które mając już jedno -pragną kolejnego bobaska- jak ja 🙂 Moze tutaj będziemy pisały jak się czujemy, jak czują się nasze dzieci, jak postrzegają fakt, iż chcemy im dać braciszka/siostrzyczke… Nasza Olcia od jakiegos roku-od kiedy poszła do przedszkola – strasznie chce miec siostrę.. koleżankom w grupie urodziły się siostry, kuzynce też, no i ona tez chce… ale TYLKO siostre – o braciszku słyszeć nie chce… Nic nie dają nasze rozmowy, że nie mamy wpływu na to czy to będzie siostra czy brat (czy wogóle ktoś będzie;) ) – ją to nie interesuje, ma być siostra i już! 😀
Wiem, że staranie o kolejne dziecko są inne niż te o pierwsze…te 5 lat temu tak strasznie chciałam już być w ciąży.. A teraz jakos spokojniej do tego podchodzę, jak będzie to będzie, jak nie teraz to później czy choćby wcale 😉 Jak Wy do tego podchodzicie?
Strona 44 odpowiedzi na pytanie: Dla starających się o drugią i kolejną dzidzie:-D
I ja, i ja gratuluję :).
A ja popatrzyłam na zaryczanego Kacpra, który za nic nie chciał iść spać i pomyślałam podobnie. Przy takiej dwójce to osiwieję do reszty!
Teraz mój syn śpi i jest najsłodszy na świecie. Takich to mogłabym mieć dziesięcioro 😀
O.. no właśnie!! 🙂 😀
Nie wiem, jak Wy, ale ja uważam, że jestem mamą najcudowniejszego dziecka na świecie 😀 Gdzieś tam po drodze w tym wątku pisałam, że Kakuś daje mi takie szczęście, o jakim nigdy nie marzyłam. Jeśli będzie kiedyś drugi taki Cud na ziemi, będzie super. Jeśli nie – mam dla kogo żyć. Nie będę się zamartwiać tym, czego nie ma, bo to co mam jest największym moim szczęściem.
A apropos “tego, czego jeszcze nie ma”. Byłam u gina 🙂 Przebadał mnie, cytologię zrobił i dał zielone światło 🙂 Zmartwiło go jedynie to, że rok po odstawieniu dziecka od piersi, wciąż mam pokarm. Prolaktynę zrobię i wszystko będzie jasne 😀 Nie wiem, czemu się tak szczerzę, ale jakoś tak mi wesoło 😉
Pozdrawiam gorąco
Chyba każda mama ma takie odczucia. Z Basią pojawił się nowy sens mojego życia, najbardziej sensowny i najsilniejszy… 🙂
Z tym pokarmem to dziwne… a jak Twoja PRL? Może Castagus tu by zadziałał prawidłowo?!
I O TO CHODZI!!!
Muszę się zebrać w sobie i krwiopijcom krew oddać 😀
To daj potem znać co i jak!!
TALKA OGROMNE GRATULACJE! Beta śliczna 🙂 Nie martw się tylko ciesz!
Ja też tak uważam 😀 Dobrze powiedziane Bronia 😉
Co do pokarmu to mi zanikał jeszcze jak karmiłam Ole…jakoś tak dziwnie to było, ona już ssała tylko w nocy i to tylko raz i którejś nocy po prostu już nic jej nie leciało i tak zakończyłyśmy karmienie, miała wtedy chyba rok i miesiąc, gładko poszło, więcej nie chciała już ssać cycka 😉 Więc jak Ty masz wciąż pokarm a już rok nie karmisz to faktycznie lepiej sprawdzić czemu to tak 😉
Powodzenia Agusia i trzymam kciuki 🙂
U MNIE JAK NARAZIE OKRESU NADAL BRAK tylko ciągle latam do toalety bo mi jakoś “mokro” i myślę że sie zaczyna a tu nic. Troche pobolewa mnie podbrzusze, piersi jakby przestały i oczywiscie żołądek, nieustannie. Poza tym nic. jakos tak myślę ciągle o tym @ że prawie mam obsesje. To juz 30dzień od ostatniej miesiaczki, ostatni okres miałam 12 lipca wiec teraz też poczekam do 12 jesli nie nadejdzie to wtedy zatestuje.
Ps. coraz bardziej panikuję!
Jak masz mokro (taki mleczny sluz), to ciaza na bank…u mnie tak bylo:)
Chyba mleczny :/ a jak wyschnie to zółtawy (przepraszam za opis). Anek obyś miała racje!!!!
A ja tak mam przed @
Nie panikuj, tylko uspokój się i zatestuj jutro rano! 🙂 Panika Ci tutaj nie pomoże, powinnas juz testowac i zobaczyc co i jak! I szybko pochwal nam sie tutaj tłustymi dwoma kreseczkami 😉
Niestety nie pochwalę sie 🙁 Okres przyszedł póznym wieczorem “z siłą wodospadu”. Brzuch mnie boli tak jak dawno nie bolał.Faktycznie czułam sie zupełnie inaczej niż przed zwykłym okresem, może mi jakieś hormony powariowały. Ten nowy cykl jest moim ostatnim bo potem zostane zwolniona z pracy i zwyczajnie w świecie nie bede sobie mogła pozwolic na druga dzidzie. Tak strasznie mi zależalo zeby nie czekać z dzidzia nastepnych pare lat ale jesli sie nie uda to nie bede miala wyjścia. Ja wiem ze zjaście w ciążę to nie takie hop i byłam naszykowana na te kilka msc staran ale sytuacja sie tak zmieniła z dnia na dzień no i jeszcze ten problem z niania 🙁 No ale tak to juz jest że jak sie wali to wszystko naraz!!!!
Przykro mi.
Ale może to i lepiej… Miałam identyczną sytuację z pracą, jak Ty.I takie same nadzieje. Teraz się cieszę, że wtedy ułożyło się tak, a nie inaczej. Dwa miesiące później byłam już w nowej pracy 🙂 Teraz przynajmniej nie mam stresu, ze jak będę w ciąży, to nie będę miała gdzie wrócić, skad brać kasę na drugie dziecko itp. A Twój stres z pracą związany i to silne parcie na ciążę, raczej owocnym staraniom nie sprzyjały.
Głowa do góry! Ani się obejrzysz, a wszystko się poukłada lepiej, niż sobie to wyobrażasz 🙂
AGUSIA przykro mi, że masz taką sytuację z pracą, ale na pewno znajdziesz zaraz drugą, lepszą pracę i bez stresu zajdziesz w ciążę:D tego Ci życzę!
Dzieki dziewczyny!! Narazie jescze jeden cykl przede mna a jesli nic z tego nie wyjdzie to potem sie zobaczy. Musi sie jakos ułożyć, nie ma siły!!!
Trzymam kciuki żeby się ułożyło.
Odpisałam Ci na twoje pytanie odnośnie zwolnień w dziale “tematy, które…”.
Znasz odpowiedź na pytanie: Dla starających się o drugią i kolejną dzidzie:-D