GŁUPIE FEMINISTKI O ABORCJI

Wolność-każdy ma prawo do własnego zdania, ale jak przeczytałam ten artykół…wrrr… nóż się w kieszeni otwiera…. [Zobacz stronę]
czytając ten artykół zauważcie, że większość z tych informacji trudno jest zweryfikować… wysssane z palca albo tak przebarwione, że aż czasem śmieszne…
Ale mam temat na zaliczenie przedmiotu-napiszę na podstwaie tego artykłu… czekam na opinie -może zamieszczę w pracy;)

Pestka z mężem i Tymuś 20.03.2004

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: GŁUPIE FEMINISTKI O ABORCJI

  1. Re: ABORCJA MA INNY WYMIAR

    To sa wszystkie moje wypowiedzi z ktorych wedlug mnie wynika, ze dostep do srodkow antykoncpecyjnych i uswiadomienia jest b. niski w Polsce, socjal w zaden sposob nie pomaga samotnym kobietom, ze seks jest zabawa bez konsekwencji, ze aborcja w bardzo wielu przypadkach jest kolejnym srodkiem antykoncepcyjnym, za male uswiadomienie i uwrazliwienie spoleczenstwa, prawdziwe dramaty to dramaty o ktorych nie wiemy nic, dramatami nazywamy cos co jest sytuacja do rozwiazania, kobiety, ktore przy odrobinie wsparcia moglyby urodzic dziecko dokonuja aborcji bo tego wsparcia nie maja, pozniej przezywaja dramat dopiero. To wszystko mnie przeraza, bo to obraz nie tylko na plaszczyznie kobieta – aborcja, to obraz niedoskonalosci spoleczenstwa i prawa przede wszystkim. Ja nie naleze do radykalów mowiacych aborcji nie i koniec, zaszlas w ciaze to wychowaj i spadaj. Ja mówię aborcji nie ale w normalnym kraju, gdzie kazdemu daje sie szanse na godne zycie, na srodki do zycia, na prace, na opieke medyczna. I prosze wklejam Ci wszystkie moje wypowiedzi bo one to potwierdzaja.

    Gosiu, to nie tak, bardzo radykalnie podchodzisz do tematu. Ja też jestem przeciwniczką aborcji ale nie w pewnych przypadkach. Pisząc, że kobieta powinna mieć prawo do aborcji w przypadku gdy dziecko które ma się urodzić będzie upośledzone nie mam na myśli alergii, popadasz w skrajność. Nie można zmusić nikogo do opieki nad bardzo chorym dzieckiem, nad dzieckiem mocno upośledzonym. Oczywiście są kobiety które podołają takiej odpowiedzialności ale nie wszystkie. To brutalne ale sama natura eliminuje jednostki bardzo słabe. Ja osobiście nie zdecydowałabym się na zabieg w żadnym wypadku. Ale nie odważyłabym się też odebrać innym kobietom tego prawa. Zgadzam się, że aborcja samo w sobie jest czymś obrzydliwym i odrażającym. Mam szacunek do kobiet które decydują się urodzić, oddać dziecko do adopcji i zrzec się praw rodzicielskich. To dopiero dramat. Aborcja jest moim zdaniem najprostszym rozwiązaniem. Kiedyś wmawiało się kobietom, że kilkutygodniowy płód nie ma z człowiekiem nic wspólnego, że nie czuje i jest jak roślina. Dzisiaj kiedy kobiety wiedzą, że t gówno prawda a i tak decydują się na zabieg to naprawdę nie mogę tego zrozumieć. Przecież dzieci nie biorą sie z powietrza ani jedzenia. Każda kobieta idąc z facetem do łóżka powinna liczyć się z konsekwencjami. Dla mnie to zbrodnia, morderstwo jak każde inne. Za mało myślenia w dzisiejszych czasach, za dużo głupoty i łatwizny. Świat jest obrzydliwy. Może gdyby każdej kobiecie idącej na zabieg, przymusowo zrobić usg to aborcji byłoby mniej.

    Osobiście jestem przeciwniczką aborcji ale… w naszym państwie nielegalne podziemie aborcyjne to cos od czego się nie ucieknie. To prawo które jest dzisiaj, nakazuje kobiecie urodzić dziecko, w porządku, nie nakazuje jej go wychować. Kobieta może zrzec się praw i oddac dziecko do adopcji, tylko, że w Polsce prawo rodzinne, prawo adopcyjne działają tak nieudolnie i są zupełnie niedostosowane do wymogów życia. Ja osobiście znam kilka dziewczyn które zdecydowały się na aborcję. Żadna z nich nie spodziewała się dziecka z wadami rozwojowymi, dla żadnej z nich ciąża nie stanowiła zagrożenia dla życia. Osobiście brzydzę się takimi osobami i nie ma dla mnie wytłumaczenie, że nie wiedziała, że rodzice ją zabiją, że nie ma środków, że chłopak ją zostawił. Ja wyznaję zasadę aby robić w życiu rzeczy do których się dorosło, być świadomym konsekwencji i umieć im podołać. Jestem za zakazem aborcji właśnie żeby nie stała się ona środkiem antykoncepcyjnym bo w naszym durnym kraju i przy takim uświadomieniu młodzieży jakie ma miejsce tak właśnie by było. Nie odmawiam prawa do aborcji kobietom, dla których ciąża jest zagrożeniem, kobietom zgwałconym i kobietom które spodziewają się dziecka chorego. W tych przypadkach rozgrywają się dramaty. 16-latka w ciąży jest dla mnie dramatem jedynie z socjologicznego punktu widzenia. Oburzającym jest, że lekarze odmawiają wykonania aborcji w przypadkach przewidzianych prawem i oburzająca jest opieszałość sądów. My na tym forum dyskutujemy już na trochę innym poziomie myślę i emocjonlanym z racji tego, że jesteśmy lub będziemy mamami i umysłowym. Ale duża część naszego społeczeństwa w tym młodziez bierze udział w ogólnej społecznej degrengoladzie gdzie seks, alkohol i narkotyki to już środki powszechnego użytku. Z tym trzeba walczyć i z tego dołu ludzi wyciągać, może wtedy nielegalne aborcje nie będą tak powszechne.

    Moja teściowa po urodzeniu pierwszego dziecka (mojego męża) nie miała szans na drugie (wycieli jej macice). Ponieważ tak bardzo pragnęła córeczki to zdecydowali się z mężem na adopcję. Adoptowali małą, śliczną, niespełna półroczną dziewczynkę ktora dzisiaj ma 23 lata. Dwa lata temu ta dziewczynka zapragnęła znaleźć biologiczną rodzinę. Pomagaliśmy jej w tym z mężem. Okazało się, że ma czwórkę rodzeństwa, że wszystkie dzieci zostały oddane do adopcji jako maleństwa i natychmiast adoptowane z racji tego, że zrzeczenie praw nastapiło od razu. Okazało się, że mama biologiczna jest osobą upośledzoną umysłowo, jej brat był jej prawnym opiekunem i to on oddawał kolejno dzieci i zrzekał się praw. Ludzie ci mieszkają na wsi gdzie jak się mówi “psy dupami szczekają”, na “końcu świata”. Boże, jak on płakał kiedy ją zobaczył, swoją siostrzenicę, jak serdecznie nas przyjeli. Powiedział, że wtedy lekarz mu proponował za każdym razem gdy siostra była w ciąży aborcję, ale ten człowiek nie był w stanie wziąć tego na swoje sumienie, więc dał wszystkim dzieciom szansę na życie. Załatwiał wszystkie formalności tak szybko, że były adoptowane jako maleństwa, dał im życie po raz drugi. Bardzo prosty człowiek, kilkadziesiąt lat temu, bez TV, na wsi gdzie każdy go wytykał palcami, biedny, potępiony przez otoczenie. Ten przykład sobie analizujcie.

    To nie jest typowo męskie podejście, to normalne podejście, dlaczego Wy wszystko usprawiedliwiacie za pomocą jakiś drastycznych, skrajnych przykłądów? “Lepiej zabić w łonie matki niż wyrzucić na śmietnik”, w obu przypadkach mamy do czynienia z jakąś degeneratką, która jest w stanie zabić swoje dziecko zanim się narodzi, lub zabić je jak już się narodzi. Nawet suka nie zabija swoich dzieci a kobieta chyba w drabinie ewolucyjnej wyżej stoi? Poza tym co to za przykład, facet Wam pisze, że mężczyzna ma prawo tez decydować o swoim dziecku, oczywiście, że ma, a co, niby nie ma? Ma prawo tylko płacić alimenty? Od razu wskakujecie w przykład mężczyzny gwałciciela, a jakie to do cholery porównanie? zawsze mnie raziły te tendencje do usprawiedliwiania za pomoca przykładów bardziej skrajnych. zawsze, nawet jak nie będzie podziemia aborcyjnego to zawsze znajdzie się ktoś kto zakatuje dziecko lub wrzuci do śmietnika, zawsze, zawsze znajdzie się facet który zgwałci kobietę. Nie dyskutujmy o skrajnościach. Aborcji nie dokonują tylko te biedulki zostawione przez mężczyznę na pastwę losu, sieroty bez domu i pieniędzy ale bogate, świadome tego co robią babki, które z własnych egoistycznych pobudek wolą zabić swoje nienarodzone dziecko niż je urodzić. Załatwiają to czyściutko w pięknych gabinetach za dużą kasę. Może o tym podyskutujcie, też są biedne i trzeba im współczuć? Albo inna sprawa, ile osób na ziemi nie wie czym “grozi” seks? Gdyby nie było mnie stać kiedyś na środki antykoncepcyjne to bym tego ze strachu nie robiła wcale, dlaczego kogoś innego na to nie stać? Dlaczego u nas tak jak w Stanach seks z nieletnią nie jest zabroniony? 15-latka bezkarnie gzi się z pryszczatym nastolatkiem, póżniej usunie ciążę i co, problem zniknął? To prawo jest winne wszystkiemu. Degeneraci, mordercy, rzeźnicy byli, są i będą czy będzie aborcja legalna czy nie. To niczyja wina, że jakieś zdemoralizowane, chore na głowę babsko zawinęło dziecko w reklamówkę i wrzuciło do Wisły. Chyba każdy wie, że można zaniesc dziecko do domu dziecka, na policję, do kościoła, na pogotowie, gdziekolwiek, że można zrzec się praw i dać mu szansę. Nie, ona woli go zabić, bo jest co, biedna? w szoku? bezradna? zostawiona sama sobie? Dajmy spokój, paranoja. Każdy rości sobie prawo do seksu, do poczęcia nowego życia, tylko niech każdy też umie ponieść tego konsekwencje. Przykro mi, że Wy, kobiety które drżą o każdy ruch swojego maleństwa, z sercem na ramieniu chodzą na wszystkie badania, że Wy tak zajadle bronicie kobiet które serce pod swoim sercem mają głęboko w d….Gwałt, wady genetyczne i zagrożenie życia matki nie podlegają tej dyskusji, to przypadki dla mnie oczywiste.

    skate i maleńki chłopiec czerwcowy (12.06.2004)

    • Re: ABORCJA MA INNY WYMIAR

      Masz racje nie bedziemy sie juz dalej przekonywac…. Co do paradoksu to jestem katoliczka ale nie utozsamiam sie z Kosciolem i jego przedstawicielami rowniez jak widac na niektore sprawy inaczej sie zapatruje. Czyli wlasciwie to jestem pseudokatoliczka prawdziwie wierzaca w Boga.W takim razie to chyba by bylo na tyle,wszystkiego najlepszego Czesc

      • Re: ABORCJA MA INNY WYMIAR

        Wlasciwie chyba nie jestes katoliczka, male niescislosci, niewazne, czesc i pozdrawiam

        skate i maleńki chłopiec czerwcowy (12.06.2004)

        • Re: GŁUPIE FEMINISTKI O ABORCJI

          Kochana, nie martw się. Burza się niezła rozpętała. Absolutnie się z Tobą zgadzam. Sama byłam w sytuacji, że nie wiadomo było czy dzidzia urodzi się zdrowa, a nawet czy będzie miała wszsystko na swoim miejscu. I wiem napewno, że nigdy bym ciąży nie usunęła.
          Swoją drogą nie rozumiem tych forumowiczek, które najpierw podziwiają dziedzie na USG, liczą kopniaczki a potem twierdzą, że aborcja jest ok. Czyli jak ten dzieciak (niczemu nie winny) jest z innego plemnika to już można go zabić, tak? Albo jak jest chory… Bzdura
          Poza tym nie wierzę, żeby jakakolwiek kobieta mogła spokojnie żyć po skrobance. Tego się nie wymaże z pamięci. Chociaż mało która się do tego przyznaje.

          Dorula + Czerwcowiątko (25.06)

          • Re: GŁUPIE FEMINISTKI O ABORCJI

            Wszyskim dyskutantkom polecam grudniowy numer Frondy, który ostatnio przypadkiem wpadł mi w ręce, w całości poświęcony zjawisku aborcji i jego skutkom. Ponieważ dla mnie życie ludzkie jest święte, nigdy nie przemawiały do mnie argumenty za zabijaniem nienarodzonych dzieci, ale to co tam było napisane chyba każdego jej zwolennika może skłonić do zmiany zdania albo przynajmniej do zastanowienia. Dodam, że głównie są to wypowiedzi osób, które bądz aborcją zajmowały się zawodowo, bądź matek, które zmuszono do aborcji albo też które dokonały jej, bo właśnie były przekonane, że tak będzie lepiej.
            Acha, piszę o tym czasopiśmie, bo wydaje mi się, że to czym naprawdę jest aborcja w jej aspekcie moralnym i psychologicznym w żaden sposób nie jest rzetelnie i uczciwie analizowane przez najsilniejsze media. Potraktujcie jego zawartość, gdybyście do niego dotarły, jako przedstawienie “innej strony medalu”.

            Filipinka i Maleństwo (1.05.04)

            • Re: GŁUPIE FEMINISTKI O ABORCJI

              Witaj, ja nie mam dostepu do tego czsopisma, nie ma pojęcia co to za tytuł ale znalazłam strone na której jest wiele informacji, zdjęć i wypowiedzi kobiet. Bardzo radykalne są tam stwierdzenia i drastyczne momenty ale może komus dadzą do myślenia.

              skate i maleńki chłopiec czerwcowy (12.06.2004)

              • Re: GŁUPIE FEMINISTKI O ABORCJI

                Ja znalazłam je podczas odwiedzin u moich rodziców (bardzo dużo gazet kupują), ale wydaje mi się, że kiedyś jakiś numer widziałam w Empiku. To właściwie jest czasopismo w formie książki – stron ze 200 i format B-5. Tam też jest wiele drastycznych informacji, szczególnie tych dotyczących Chin. Płakać się chce jak się czyta o rozpaczy matek, których dzieci zabijane są na ich oczach. Tym bardziej jest to paradoksalne, że niesamowite pieniądze idą na komputerowy system inwigilacji kobiet i samo zaplecze aborcyjne, tymczasem niby nie ma ich na zapewnienie dzieciom podstawowych potrzeb życiowych. Co więcej, znalazłam tam informacje, że politykę “rodzinną” w Chinach dotują też organizacje międzynarodowe (chyba, nie pamiętam już jakie).
                Pozdrawiam

                Filipinka i Maleństwo (1.05.04)

                • Re: GŁUPIE FEMINISTKI O ABORCJI

                  artykUł wcale nie jest przebarwiony węcz przeciwnie – bardzo rzeczowy i przedstawiający niewidoczne dla nas tragedie ludzkie. może pisać o tym artykUle zainteresujesz się kwitnącym podziemiem aborcyjnym i panującą w tym kraju hipokryzją???

                  Paula i Borysek (7 miesięcy)

                  Znasz odpowiedź na pytanie: GŁUPIE FEMINISTKI O ABORCJI

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo