Goli rodzice

Przenosze temat tutaj..
kurcze bo jestem w szoku
Ale juz pisze o co chodzi.

Jak napisałam, ze Natalka nigdy nie widziała mojego męża na golasa i zawsze jak jest sytuacja gdy sie kąpie czy cos to zakrywa się to stwierdziły, ze ja przesadzam
I nie ma w tym nic złego by dziewczynka ogladała swojego ojca na nago

Kurcze zamurowało mnie
Wy tez uważacie, ze nie ma w tym nic złego, bo dla mnie to nie do pomyslenia by małe dziecko ogladało na nago rodzica przeciwnej płuci zwłaszcza teraz jak juz “kuma” co i jak… i zadaje pytania
Bo wychodzi na to, ze jak Natalka wejdzie do łazienki jak mój mąz sie kąpie i spyta o siusiaka to mój mąz powinien jej go pokazać bez skrepowania

Wszystkie uwazacie na prawdę, ze ogladanie nagiego rodzica dla dziecka “rozumiejacego juz róznice płuci” to normalne zachowanie?

Dla mnie nie, a jak jest sytuacja, ze Natalka wchodzi do łazienki jak mój mąz sie kompie to zawsze sie zakrywa – dla nas to normalne i sama nigdy nie widziałam mojego taty na nago.
PS: i nie mam problemów z seksualnościa – bo już to usłyszałam


Edysia & Natalka 2,2 lat

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Goli rodzice

  1. Re: Goli rodzice

    Moze sie rozbierze – sama napisalas, ze widok nagiego rowiesnika/dziecka jest inny niz doroslego i jest ok. A teraz juz nie jest?

    Hm… na serio uwazasz, ze nasze dzieci beda mialy ochote sie rozbierac? Hm… ale to nie w moim synku pojawilo sie zaintrygowanie tematem…
    Moj synek nie chce nawet siusiac poza domem. A w domu pokazuje sie nago. Te granice sa, Edysiu.

    • Re: Goli rodzice

      My raczej unikamy konfrontacji tego typu, nie kapiemy sie z dziecmi, ani w ich towarzystwie, zawsze staramy sie, zeby nie doprowadzac do takich konfrontacji. Nie czulabym sie z tym dobrze.
      Owszem, raz czy dwa zdarzyly sie takie sytuacje, ze chlopcy co nieco zobaczyli czy u meza czy u mnie. Bez gwaltownych ruchow czy okrzykow tak odwracalismy ich uwage, zeby nie wnikali za bardzo.
      Wiedza co ma mama, co ma tata i nie interesuje ich nic wiecej, zadnych pytan.

      Tamtego watku nie czytalam, wiec zapytam – jak Natalka reaguje kiedy wchodzi do lazienki i widzi kapiacego sie tate?

      • Re: Goli rodzice

        Natalka tez nie jest w takim wieku, by to mogła zapamiętać.

        Ania i

        • Re: Goli rodzice

          NOrmalnie, tylko tata stara sie zakryć ręka czy tak usiasc w wannie by nie widziała siusiaka.
          Ja uważam, ze sa pewne granice i ta granica sa własnie obrazy nagich rodziców odmiennej płuci…zreszta juz pisałam.


          Edysia & Natalka 2,2 lat

          • Re: Goli rodzice

            No teraz nie jest ( chociaz kto wie 🙂 ) ale my sie jej nie pokazujemy nago tzn, mój maz.
            A w takim razie kiedy Ci rodzice pokazujacy sie mieli by przestac by potem dziecko tego nie pamietało?
            A moze ma pamietać?


            Edysia & Natalka 2,2 lat

            • Re: Goli rodzice

              Edysiu, kto powiedzial, ze mam plany robic to przez najblizsze lata?

              Poruszylas problem Twojej corki – znacznie mlodszej od mojego syna. Zapytalas, co bysmy zrobily na Twoim miejscu po takim a takim pytaniu ze strony dziecka. Stwierdzono, ze wiekszosc nie slyszy takich pytan z takiego a takiego powodu.
              Reszte dopowiadasz sobie sama – o filmach porno, o pokazywaniu sexu a ktos nawet o zdejmowaniu majtasow na zawolanie. A przeciez chyba nikt tego nie doradzil. Totalne mylenie moralnosci z pokazaniem kawalka nagosci nieswiadomej spraw seksu dwulatce.
              Nie czytasz tego, co napisalam. A podkreslalam kilka razy – ze zakladam wiek, w ktorym dziecko pamietac nie bedzie i nie bedzie zainteresowane tym, co oglada. Obecnie jest tej nagosci przy nim znacznie mniej niz kiedys i nigdy nie jest ona celowa. Ty dopowiadasz sobie teorie.

              A poniewaz nie sugerowalam Ci, co i kiedy widzialas i w jakich sytuacjach napotkalas swoich rodzicow i jak to wplynelo na Twoje kojarzenie nagosci z sexem, bylabym wdzieczna, gdybys tez przestala juz pisac, co na pewno widzialam a czego nie widzialam u mojego taty i w jakim bylam wieku.

              • Re: Goli rodzice

                W odpowiedzi na:


                Totalne mylenie moralnosci z pokazaniem kawalka nagosci nieswiadomej spraw seksu dwulatce.


                Ale tu nie chodzi o seks tylko o sam widok nagiego mężczyzny, widok który dla mnie jest niedopuszczalny do ogladania.


                Edysia & Natalka 2,2 lat

                • Re: Goli rodzice

                  Pokazujący się rodzice…

                  “A moze ma pamietac?”

                  Tak, oczywiscie. Ma pamietac, tylko uparcie tu twierdzimy, ze pamietac nie bedzie i ze nie tego chcemy, ale to dla zmylki – wlasnie o to chodzi, ze ma pamietac. A zaraz potem porno i sex 🙁

                  Edysiu, nie masz szacunku do wypowiedzi innych osob 🙁
                  Przeinaczasz je, przekrecasz i kwitujesz brudnymi skojarzeniami. Wspolczuje Ci tych skojarzen…

                  • Re: Goli rodzice

                    Ten przyklad przytocztylas celowo akurat w tym miejscu? Widzisz jakas analogie miedzy tym co napisala Edysia, a tym, co robia Twoi znajomi?
                    Pytam, bo mnie zaciekawilas.

                    • Re: Goli rodzice

                      W odpowiedzi na:


                      tylko uparcie tu twierdzimy, ze pamietac nie bedzie i ze nie tego chcemy


                      Ale skąd wiesz, ze nie bedzie pamiętać?
                      Dwu latek pewnie nie ale 4 latek zapewne tak.


                      Edysia & Natalka 2,2 lat

                      • Re: Goli rodzice

                        A jaki wiek Ty miałaś na myśli pisząc

                        W odpowiedzi na:


                        Bedzie juz duża i rozumna


                        ?

                        • Re: Goli rodzice

                          W odpowiedzi na:


                          ale my sie jej nie pokazujemy nago tzn, mój maz.


                          my tez się nie pokazujemy celowo, o czym juz pisałam, ale nie robimy tragedii, to znaczy szczególnie ja, bo jestem “inna”, gdy wchodzi do łazienki. Kilkakrotnie kąpałam się z nim, gdy już miał pomad roczek, też o tym pisałam, a nie chce mi się powtarzać. I właśnie uważam, że przez takie nasze zachowanie, Oluś kompletnie nie interesuje się co mam pod wodą w wannie, albo co mi wystaje spoza niej 🙂 Wchodzi, zamacza rączkę, wychodzi, albo robi kompletnie co innego, jakby mnie nie było obok.

                          Ania i

                          • Re: Goli rodzice

                            ….

                            • Re: Goli rodzice

                              U nas jest jak u większości dziewczyn. Nagość nie jest problemem. Nie paradujemy po mieszkaniu nago ale nie ukrywamy sie i nie zakrywamy przed małym.Widuje mnie nago jak i męża.I to właśnie dzięki temu,że zobaczył,że tatuś ma siusiaka uspokoił się bardzo bo kiedy odkrył swojego siusiaczka to mieliśmy kłopoty bo nie chciał sie kąpać i strasznie płakał jak go widział.A od kiedy całkiem przypadkiem natknął się na wychodzącego z łazienki tatusia,problem zniknął.Zobaczył,że nie on sam ma “takie coś”Teraz tylko czasem przybiega do mnie do łazienki i z satysfakcją pokazuje,że mama nie ma siusiaka.

                              Dorota i Antoś(24.03.2005)

                              • Re: Goli rodzice

                                Edysiu, ja sie wlasciwie zastanawiam zupelnie na powaznie, jaki cel mial Twoj glowny post?
                                Zadalas pytanie, na ktore wiele osob Tobie odpowiedzialo, prosto z serca, zgodnie z prawda.
                                A mam wrazenie, ze Ty najzwyczajniej oczekujesz odpowiedzi potwierdzajacej Twoja opinie. Tym, ktorzy maja odmienne zdanie, po prostu zarzucasz przekraczanie granic przyzwoitosci. Zapamietaj tylko, kochana, ze to sa Twoje granice przyzwoitosci. I jak widac, o wiele bardziej pruderyjne, niz wiekszosci.
                                Oczywiscie nie ma niczego zlego w byciu pruderyjnym. Sama, dla przykladu, nie zabralabym glosu w dyskusji o moim seksie malzenskim, bo to przekracza moje granice, ale nie bralabym sie z taka latwoscia za ocenianie innych.
                                Kazdy usiluje Tobie wytlumaczyc, dlaczego postepuje tak, a nie inaczej. A Ty za cel upatrzylas sobie udowodnienie wszystkim o odmiennym zdaniu, ze “jest roznica miedzy golym dzieckiem a golym mezczyzna” i to wlasciwie jedyny Twoj argument.
                                Inne argumenty raczej pomijasz.
                                Nie musisz sie z nimi zgadzac, masz do tego pelne prawo, ale na litosc boska nie stawiaj ludzi pod jakims wyimaginowanym pregierzem i nie pisz o swojej moralnosci, bo nie jest ona w niczym lepsza od mojej! I nie rob wielkich oczu na zycie innych tylko dlatego, ze mysla inaczej! Nie wspomne juz o tym, ze raczej wiekszosc nie podziela Twojego zdania, a to daloby mi jednak jakis temat do przemyslen albo chociaz powsciagliwosci w ocenach.

                                Wyjasniam Tobie zatem, ze o, tak, widze potezna roznice pomiedzy nagoscia mezczyzny, a nagoscia dziecka. Zastanawia mnie jednak, czy dziecko te roznice dostrzega. Dwuipoletnie.

                                I, moja droga, nie “na pewne rzeczy sie dziecku nie pozwala”, ale na pewne rzeczy Ty dziecku nie pozwalasz i bylabym wdzieczna, gdybys swoim tonem nie narzucala swojej jedynej slusznej wizji swiata wszystkim napotkanym osobom o odmiennym zdaniu.
                                A co do uswiadamiania… Moi rodzice zaslaniali sie jak mogli, ja zas w wieku moze czterech, pieciu lat, wraz z kolega, z wypiekami na twarzy, pokazywalismy sobie swoje genitalia, bo ani on nie widzial kobiecych, ani ja meskich.
                                Moze gdyby nie robiono w moim domu tabu z takich rzeczy, nie przeszlabym tak watpliwie wartosciowej inicjacji?

                                Jestes, Edysiu, dla mnie wielka zagadka.
                                Jeszcze nie spotkalam osoby o tylu sprzecznosciach. Trabisz o nagosci a zupelnie niedawno pochwalalas obecnosc telewizora w pokoju Twojego dziecka. Tam na pewno nie ma nagosci. Ani w ogole niczego, czego dziecko nie powinno ogladac. Tytulujesz sie psychologiem, a Twoje poglady na kary cielesne datuja sie na jakies wczesne lata siedemdziesiate. Podobnie z nagoscia.

                                Zyj po swojemu, zyj jak Ci sie podoba, oczywiscie dla Twojej corki najlepsze jest to, co Ty sama wybierasz. Ale zyjac w tak glebokim przekonaniu o swojej racji, nie pytaj innych, bo prowokujesz niepotrzebne emocje, a w gruncie rzeczy nie masz wcale na celu rozwazania podejscia innych, a to juz, jak dla mnie, raczej traci ignorancja.

                                Zycze Ci powodzenia,

                                • Re: Goli rodzice

                                  O tacie w kąpieli.

                                  A nawiasem mówiąc -ja zdecydowanie jestem pruderyjna. Tylko ze to, o czym tu mowimy, nie jest wg mnie zwiazane z pruderia. Ktos moze pokazywac swoje akty na wystawach, a nie chciec sie pokazac nago dziecku. I odwrotnie. Wydaje mi sie, ze roznie to moze byc. Bo rozumiem, ze powody dla niepokazywania sie dziecku sa inne niz same nasze wlasne podejscie do nagosci. Chyba ze sie myle. Ale mam nadzieje, ze nikt tego nie przeklada na nasz styl zycia. Moge dziecku mignac w kąpieli. Sąsiadowi juz bym tak migac nie chciala 😉 Ale to juz sprawa kultury, uwarunkowan… inne takie…

                                  • Re: Goli rodzice

                                    Po pierwsze nie będzie pamiętało, bo mówimy o dzieciach około dwuletnich.

                                    A jeśli chodzi o to, co będzie podświadomie miało zakodowane – najlepiej to chyba napisała Lea:

                                    W odpowiedzi na:


                                    Będzie (…) miało w miarę nieemocjonalny i nazbyt nieciekawski start jeśli chodzi o poznawanie różnic w budowie ciała człowieka


                                    A co do tego czy

                                    W odpowiedzi na:


                                    moze wtedy sie bez skrepowania własnie rozbierze przed kolega czy kolezanka z klasy/podwórka bo nie bedzie nauczone, ze intymnośc nie jest na pokaz


                                    Oczywiście, że intymność nie jest na pokaz, ale przecież żadna z mam tu dyskutujących z premedytacją i pełna ekscytacji nie rozbiera się przy dziecku ani nie biega bez ubrania po ulicach, ani nie robi ze znajomymi prywatek w domu, gdzie wszyscy siedzą nago. Dzieci widzą nas w sytuacjach tylko intymnych,takich jak np. mycie i na pewno będą miały zakodowane, że NORMĄ nie jest rozbieranie się przy koleżankach czy kolegach, ale też NATURALNY będzie dla nich widok nagiego człowieka w książkach, gazetach, filmach – niekoniecznie pornograficznych.

                                    Bardzo, naprawdę bardzo mnie ciekawi dlaczego widok nagiego człowieka wg Ciebie tak ogromnie źle wpływa na psychikę małego dziecka.

                                    • Re: Goli rodzice

                                      W odpowiedzi na:


                                      Sąsiadowi juz bym tak migac nie chciala 😉


                                      Eee tam, nie bądź taka kategoryczna w swoich wypowiedziach. Zależy jaki sąsiad No, chyba że to oczko na końcu miało jednak trochę złagodzić Twe stanowisko w kwestii “migania”

                                      • Re: Goli rodzice

                                        MOJ sąsiad. No nie chciałabym i juz. 😛

                                        Ale moze Ty masz fajniejszego 😉

                                        • Re: Goli rodzice

                                          Jak to nie chodzi o sex? Przeciez to Ty pisalas o sexie i to Tobie nagosc sie z tym skojarzyla – ze stad juz blisko do pokazywania demonstracyjnego sexu. Tak podsumowalas takie tendencje. I ze Cie zamurowalo to wszystko (gdyby ktos tak napisal pod Twoimi pogladami, zarzucono by mu pewnie, ze znowu sie czepia Edysi – dlaczego Tobie wolno tak pisac o pogladach innych? i dopisywac im nie wiadomo jakie skutki i podtekst?)

                                          Nie zrozumiem chyba nigdy (a probowalam, dlatego kontynuowalam dyskusje – a nie zeby Cie przekonac), czemu dziecko nieswiadome podtekstow nie moze zobaczyc nagiego mezczyzny (czyli jednak nie tylko ojca?), a juz potem (kiedy?) bedzie od razu tak swiadome, ze bedzie gotowe do tego, co zgotuja koledzy na podworku, reklama w telewizji, pierwsze lepsze czasopismo czy rzeczywistosc szkolna. Nie bedzie ciekawe, jak to wyglada, bo dokladnie wyczujesz moment i je na to przygotujesz, a ono bedzie czekac. Zycze Ci, by wszystko sie udalo po Twojej mysli – i nie krytykowalam Cie, prosilabym wiec, bys nie pisala juz z taka pejoratywną oceną postępowania innych. Ja obralam inna droge, po prostu u nas nagosc nie bedzie sie kojarzyla z tajemnica. Moze Ty pamietasz dokladnie ksztalty, ktore widzialas majac 2 lata – ja nie pamietam… Pamietasz cos z wieku 4 lat? Ja nie pamietam. Poza tym moje (wcale nie czteroletnie) dziecko nie oglada tyle, by to byly obrazy warte zapamietania (z Twoich postow mozna by pomyslec, ze niektorzy cale wystepy przed dzieckiem odprawiaja…). Cala sprawa tkwi w tym, ze gdyby czterolatek zobaczyl pierwszy raz taka nagosc – wyryloby mu sie to moze w pamieci. Ale dla niego to jest tak banalny widok gdzies tam w kąpieli, ze nie zwraca na to uwagi. Zapamieta kolege, ktore pozna w tym wieku, ale nie to, ze widzial mame w kąpieli (kiedys cala, teraz jesli juz to w sumie od pasa w gore – i o tym tez pisalam, ze jest to ograniczane, wbrew temu, co sugerujesz, ze w przyszlosci zapamieta na 100 % – juz prawie nie ma czego zapamietywac). A potem ten obraz mu sie zatrze – z wieksza szansa niz to, co go bedzie nurtowalo i co bedzie sie staral podejrzec.

                                          Chcialam Ci wytłumaczyc, dlaczego Twoja corka spytala o siusiaka taty, a moj syn nie zapytal nigdy – o nic; niczego nie chcial dotykac i nie intrygowalo go to. Najwyrazniej nie chcesz tego zrozumiec i myslisz, ze utrzymasz ją w nieswiadomosci i pogodzeniu sie z tematem do nie wiadomo jakiego czasu dojrzalosci emocjonalnej… Coz, wg mnie to znacznie bardziej skomplikowane od pokazania, ze czlowiek rodzi sie po prostu nagi i taki jest. Nawet jesli nie chadza na plaze nudystow i jest smiertelnie przywoicie prowadzacym sie ludkiem, ktory nie ma ochoty rozmawiac z dzieckiem o wlasnym owlosieniu lonowym.
                                          Nota bene moj syn moje kiedys widzial. A potem przestaw widywac i nie zaczal o nie pytac. Mysle, ze jest swiadomy, co tam jest, a z drugiej strony nie bedzie tego pamietal w sposob konkretny – ze mnie ogladal, gdy mial ze 2 lata. Takie jest moje uzasadnienie. I nie mam z tym problemu. Nie oburzam sie tez na to, ze ktos widzi to inaczej, tylko dlaczego sie wysnuwa jakies nadinterpretacje z tego, ze pare osob napisalo, ze sie nie zakrywa na sile – nie mam pojecia. Czemu sie popada w taki szok i zgroze. Skad porownania do porno, daleko idace wrozby, co moje dziecko zapamieta i jak to odbije sie moralnie na takich dzieciach i co ja pewnie widzialam u ojca. Etc. – zbyteczne.
                                          Mam nadzieje, ze moje dziecko nigdy nie powie, ze widok nagiego czlowieka jest niedopuszczalny. Ty natomiast uwazasz, ze widok nagiego mezczyzny jest niedopuszczalny dla dziecka – dziewczynki. I mysle, ze tu sie roznimy i mamy inne cele i skojarzenia.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Goli rodzice

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general