Tak po przeczytaniu postu Gablysi (bardzo trafne spostrzezenie), i kilku innych wnioskuje, ze na forum tj. i w necie ogolnie sa dzieci idealne. cyt Gablysie[QUOTE]Na tym naszym forum… to same geniusze. Dobrze, ze w realnym świecie dzieci rozwijają się zgodnie z logiką….
Dwa lata czytać i pisać umieją, półtoraroczne dzieci układają układanki z 50 puzzli, roczne i połtoraroczne jeźdżą na rowerze…. a jutro zaczną składać samoloty i nimi latać.
ot taki nasz internet… przecież i tak nikt tego nie sprawdza.
Moje dzieci mają 3,5 roku a wczoraj Olaf naprawił sam skrzynię biegów w mercedesie…. i to automatyczną…. a Melka przyprowadziła zabłąkanego Słonia, który zgubił mamę….
[/QUOTE]
czesto czytam, ze dziecko tygodniowe trzyma glowke wysoko, a dziecko 3-4 miesieczne odwraca sie samo z brzucha na plecy, ze dzieci sie same myja, same wycieraja, kiedys jakas mama pisala, ze jej dziecko samo sprzata i scieli lozko(3 latek) inna ze dziecko sobie kanapki robi.
I tak sobie mysle, ze wokol mnie dzieci sa strasznie przecietne bo w tym wieku tego nie robia.
ostatnio bylam na wizycie u doktor rehabilitacji i mowie, ze czytam to i tamto….i jej teoria: kobiety w necie wyolbrzymiaja wszystko, koloryzuja, tworza swiat idealny, tworza historie ktorych my i tak niezweryfikujemy i sobie spokojnie zyja,a u innych tworza zamet.
nie wiem,czy tylko ja mam takie odczucia,ale czesto i gesto wydaje mi sie to naprawde prawdziwe, ze kolorozywane sa niektore zdolnosci dzieciako:)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: idealne dzieci internetowe
Ja odważyłam sie napisać swoje zdanie, kiedyś tam.. i co? dostałam burę 🙁
Dlatego sobie piszę o pierdołach na biegunie afrykańsko – mazurskim polanym ketchupem z lukrem
Czy ja wiem…
Kazde dziecko rozwija sie inaczej.
Cora mojej siostry ma 6 miesiecy, jest ruchliwa, ale Dawidek w Jej wieku wyprawial rozne cuda. Ale tez zaczal pozno mowic – mial ponad 2 lata jak zaczal skladac jakies sensowniejsze krotkie zdania.
Lozka sam nie scieli, nie da rady, bo skladane jest – tylko pomaga.
kanapki – jak Mu wszystko dam pokrojone sam sobie smaruje pieczywo i kladzie co tam chce – ale ma 4,5l., wiec to nie wyczyn, pewnie inne dzieci same cos sobie pokroja – ja Mu ostrego noza nie daje.
Nie umie czytac, nie chce sie uczyc literek, a ja Go zmuszac nie bede.
Moza sama Go hamuje w rozwoju?
oczywiscie, ze kazde dziecko rozwija sie inaczej i jedne szybciej a drugie pozniej…i wszystko jest ok, a chwalic sie trzeba i sama to robie:)
ale chodzi mi wlasnie o zdanei lekarza rehabiliatcji, ze widzi ze duzo rzeczy na forach jest przekoloryzowanych, tak samo w rozmowie z wychowawczynia w zlobku do ktorego chce poslac chlopcow na temat chodzenia, ze przez 25 lat swojej pracy trafila tylko 2 dzieci ktore faktycznie same chodzily maja 9 miesiecy, a rodzice opowiadali inne rzeczy.
chodzonie =dziecko chodzi samo na stopach bez trzymania.
brunka, nie chce mi sie szukac postow:)lenistwo bierze gore….
Wiesz co, ja Pata uczyłam, bo to pierwszy dzieć, odróznia literki na które zaczynają się słowa np Mama, Tata, Baba,.. Z Kuba wiem już, ze bedzie innaczej, zwyczajnie brak mi czasu mając dwójkę i zdam się na los. Kiedy będzie trzeba, to się nauczą. Nie mniej jednak staram się jeśli już bawić z dziećmi, to edukacyjnie, choć ciutkę, czasami między wygłupianiem i tym, co najpiękniejsze w ich dzieciństwie 🙂
Hmm ja w żłobku nie pracuję, a widziałam już troje dzieci “biegających” mających po 9, 9,5 oraz 10 mcy 😉
Piszę biegających, bo to strasznie energiczne dzieciaki były i przemierzały dystanse od pokoju do pokoju nie tykając ścian. Same, bez pomocy, na nóżkach…
To nie chodzi o sam internet ale o spojrzenie:)
Przykład:
Mam koleżankę, której 13 miesięczny syn w opowieściach telefonicznych mówił wszystko, ślicznie, gadał i gadał cały czas. W porównaniu z moimi bełkoczącymi niemowami, wypadał idealnie…. aż do faktycznego spotkania…. kiedy usłyszałam, ze on w kółko gada “da” “da”.
Pytam się, gdzie to mówienie, a ona mi odpowiada, no nie slyszysz, on chce, zebym mu to dała… już ci daję kochanie, już…. Problem w tym, ze on cały czas gadał to samo he he. Ciągle chciał zeby mu dała…. i nic więcej, he he.
I niestety takich mam są tysiące… dzieci genialnych dużo dużo mniej. Matki mają tendencję do przekolorywania, do chwalenia sie swoimi dziećmi…. zapominają o zdrowym rozsądku….
Pamiętam koleżankę, która się chwaliła, ze jej tygodniowe dziecko raczkuje…. dosłownie…. poszłam do niej i zobaczyłam dziecko na brzuchu przemieszczające sie do przodu którym kieruje odruch bezwarunkowy pełzania, za który odpowiedzialny jest niedojrzały układ nerwowy. I to było jej raczkowanie :).
Tak samo jak dziecko rozrzuca ręce gdy usłyszy hałas… kazde niemowle tak samo…
Bzdury, bzdury i jeszcze raz bzdury….
A pamiętacie ten wąteczek???
Dąbro7 pisała, jak jej córeczka w 2 drugiej dobie przewróciła się z pleców na brzuch, dostało jej się, a potem trzeba było przepraszać.
Sama przepraszałam
Ja tam już wierzę we wszystko
nie jest normalne przewracanie sie dziecka w 2 dobre z plecow na brzuch i odwrotnie, nie jest normalne trzymanie wysoko glowy przez tygodniowe dziecko.
owszem wiekszosc rodzicow nie widzi problemu, bo nie trafia do specjalisty,ale czesto i praktycznie zawsze jest to spowodowane jakimis nieprwidlowosciami ktore pozniej same sie naszczescie wyrownuja a inne bez rehabiliatcji odzywaja sie w zyciu doroslym.
Mnie sie sie smiac chce jak niektore znajome powtarzaly doslownie, co ich dzieci powiedzialy. W realu okazalo sie, ze tylko One rozumialy to co dziecko mowi
Nie czytam wątków rówieśniczych,
wątku dla miesiąca mojej córki nie ma.
Z pozostałych wątków sądzę, że to jest tak,
że jak się dziecko czymś wyróżnia (lub rodzicom się tak wydaje) to rodzice się tym pochwalą.
Jak się niczym szczególnym nie wyróżnia (jak np. moje)
to ja o tym, nie piszę, bo i po co.
Stąd wrażenie, że “wszystkie” są wybitne, bo o przeciętności nikt nie pisze – bo o czym tu pisać
Myślę też, że problem tkwi w głowach matek czytających,
a dokładniej w tym, że tak się przejmują porównując swoje dziecko z tymi, co mają jakąś nieprzeciętną umiejętność.
Ja swojego nie porównuję,
bo moje mimo iż bez szczególnych talentów
dla mnie jest najwspanialsze, najukochańsze i najcudowniejsze – bo moje.
Ma najfajniejsze poczucie humoru (takie jak ja ),
jest najinteligentniejsza (przecież bez pudła łapie moje teksty )
itd, itd, itd.
Ja problemu nie widzę tak naprawdę 🙂
Ja tez sie staram, ale on nie chce, wiec nie zmuszam zeby sie calkiem nie zniechecil.
Pisze tylko proste literki typu A, B, C,O,I,D
Pokazuje jak sie pisze MAMA, TATA i wiem, ze potrafilby napisac, ale nie chce.
Czytam Mu ksiazeczke “Dzieci Pana Abecadła”, ale bez skutkow.
przyjdzie pora to sie nauczy:)
Nawet liczyc nie chce sie uczyc…
co do dzieci, ktore szybko sie rozwijaja, to gdybym tu na forum nie zobaczyla zdjec nie uwierzylabym w stanie 5 m.dziewczynki, czy tez w to, co wyprawiaja dzieci innej forumki.
i mysle, ze zdjecia nie sa obrabiane pod tym wzgledem w PS
😉
A tak swoją drogą- znam 3 latka, który czytał i pisał, w szkole same 6 i jako dorosły zaczynał 3 razy różne studia, w końcu nie skończył żadnych i tak średnio mu się wiedzie….więc czytający 3 latek nie jest gwrantem genialnego dorosłego;) ja podchodzę do tego spokojnie.
A ja myślę, że wiele mam koloryzuje, ubarwia, ale teź są mamy które wrećz nie doceniają zdolności dzieci. Zależy dużo od charkteru matki.
Czy to w neciem czy w realu.
Są mamy wpatrzone w dzieciaki, każdy ruch dziecka jest przekształcany w chodzenie, itd:)
Mało jest mam, które patrzą na swoje dziecko z dystansem. Serce górą:)
Mnie to w sumie nie przeszkadza, o ile dana mama nie wywyższa swoje dziecko nad tymi dziećmi, które się wolniej rozwijają.
Ja mam duży dystans do tego, co tutaj pisze się w necie, kocham dzieci takimi jakie są. Oczywiście zdarza mi się porównywać dzieci, ale na pewno snu mi nie spędza z oczu, jak moje dziecko w czymś jest wolniejsze.
Jest i druga strona medalu, nie dowierza się mamom, że dziecko ich coś wcześniej potrafi, strach się pochwalić osiągnięciami, bo zaraz jest się posądzonym o wymyślanie. Niestety.
A zgodzę się z tym, że dużo się idealizuje w necie, często pisze się jak powinno być, doradza się typowo ksiązkowo, za jakiś czas czytam a ta mama taka niby idealna, popełnia takie same błędy, jak ta krytykowana.
Podpisze sie pod Figa.
ula i znowu musze sie pod Ciebie podpisac.
Chwalic sie trzeba, ale tu chodzi o koloryzowanie.
Ja wierze, wiekszosci mam, ale sa takowe ktore widac ze mytlaja sie w swoich postach i raz dziecie takie a raz takie.
wczoraj stałam na poczcie z moim Aleksandrem zaczął zaczepiać kobietę paplając po swojemu buzia mu się nie zamylała
w końcu kobieta do mnie się zwraca “jejku jak Pani córka pięknie mówi:(dodam,że Olek był na niebiesko ubrany)
a jaj jej nato,że to chłopiec
była w szoku bo jej zdaniem”chłopcy tak ładnie i szybko nie mówią”
zatkało mnie
powtarzasz to drugi raz…
zarzucasz jakimś forumkom coś.
wiec napisz konkretnie co i komu, o co Ci chodzi?
nie ma ideału uwierz mi, a twoja Majka jest wyjątkowa bez dwóch zdań
Ja zauważyłam jedno, nie tylko z for ale i z reala. Matki bardzo chcą by ich dzieci były uważane za geniusz i tak spotkałam się że sadzane jest dziecko od 3 miesiąca, ono samo siedzi jak się ją podeprze. Wsadzają dzieci do chodzików i twierdzą że same chodzą. Że 6 miesięcznemu dziecku to już się daje kotleta schabowego i normalną zupę bo już je.
Hmm też mam dziecko i widzę jak się rozwija, niczego nie przyspieszałam wręcz odwrotnie. Wygadane i dla mnie to normalne, samodzielne bo jestem leniwa. Są pewne rzeczy których nie robi bo jest jeszcze dzieckiem ot i wszystko.
Jak już tu napisano wiele mam porównuje dzieci albo słucha głupich rad z otoczenia. Ja też słyszałam od teściowej że jej dzieci to już od 6 miesiąca robiły na nocnik taaaa już to widzę. No robiły bo je sadzała, ale same z siebie nie robiły i tak można by opowiadać i opowiadać. Ja tam nie przyrównuje do nikogo dziecka bo nie czuję potrzeby
Ja tam uważam, że to najnormalniejsze zjawisko w świecie 🙂
Trzeźwo ocenić sytuację z boku jest zdecydowanie łatwiej
niż ocenić ją trzeźwo, kiedy stoi się wewnątrz 😉
i mysle, że własnie dlatego wiele z nas pyta tu “co mam zrobic? / co zrobiłybyście na moim miejscu?”…
Znasz odpowiedź na pytanie: idealne dzieci internetowe