witam serdecznie
jestem nowa na tym forum, obecnie przygolowujemy sie do pierszedo in vitra. Strasznie sie boje i obawiam tego choc jednoczesnie ciesze sie gdyz wiem ze dla nas jest to jedyna nadziej na wlasne malenstwo.
Leczymy sie w Uk juz ponad 3 lata, ciesze sie, ze juz jestesmy blizej niz dalej.
Nasz problem dotyczy bardzo niskiej jakosci nasienia mojego meza i bez in vitro nie ma szans na naturalne poczecie… chetnie podziel sie swoimi doswiadczeniami i prosze o informacje dotyczace stymulacji, gdyz tu w UK pozostaj sama i strasznie sie boje tego co mnie czeka
pozdrawiam
Strona 10 odpowiedzi na pytanie: In vitro nadzieja po raz pierwszy
Grabolku, moje piersi tak nie reagowały, ale nie martw się, każda z nas trochę inaczej reaguje na te większe dawki hormonów, to minie przy stymulacji (na rzecz jajników ).
Bamabamek już Ci napisała o narkozie przy punkcji – ja wspominam szybki odlot i po ok. 30 min powrót do rzeczywistości – czułam się dobrze po tej narkozie, trochę bolały jajniki po nakłuwaniu, ale dają środki przeciwbólowe. Da się przeżyć, nic strasznego.
Pozdrawiam i mnóstwo
Dziekuje za wytłumaczenie !
dziewczyny ja tak troche z innej beczki wiem ze moglabym poszukac i bym znalazla ale zalezy mi na szybkiej odpowiedzi.
czy mozecie mi podac orientacyjny obecny koszt icsi przy krotkim protokole w bialymstoku i warszawie wiem ze kazda z nas inna i na innych lekach ale chodzi mi o taka przyblizona cene
jutro chyba bede musiala zdecydowac gdzie robic kolejne podejscie w uk czy polska, ceny w uk znam wiec chcialam porownac.
dzieki z gory
i jednak dostałam okres zwijam się od samego rana :(:(:( powtórzyłam tez – negatywny już wiem za nie ma żadnej nadziej…..
jejku kochana tak strasznie mi przykro
trzymaj sie jakos jeszcze bedzie dobrze xxx
Gosiaczku, jakże mi przykro.
Gosiu bardzo, ale to bardzo mi przykro… czasami zastanawiam sie dlaczego nie udaje sie pomimo tego ze wszystko zapowiada sie tak dobrze?
utulam
Przykro mi Gosiu 🙁
Salem mogę Ci mniej więcej podać jak to wygląda w Invimedzie, najlepiej sprawdzić cennik na stronie (linku nie daję żeby nie było reklamy, ale najprostszy z możliwych – dodajesz.pl), musisz sobie zsumować pozycje:
ocena cyklu do ivf: chyba nie ma w cenniku ale było 300 bez względu na liczbę wizyt,
ivf – cykl zapłodnienia pozaustrojowego – 5650
+ ICSI – 1000
+ leki do stymulacji: jest ich mniej niż przy długim – na początku roku pobierali 4500, potem rozliczyli rzeczywistą kwotę (ja przy krótkim dostałam zwrot ok 3000, ale to indywidualna kwestia)
+ mrożenie – zależy co wybierzesz albo pozostałych komórek jajowych albo zarodków,
+ dodatkowe ewentualne zabiegi typu: blastocysty, AZH itp.
badania laboratoryjne są w cenie, w tym pierwsze beta HCG.
Płaci się najpierw ocenę cyklu i leki, a potem resztę, w dniu punkcji, jak jest mrożenie to na końcu, kiedy wiadomo czy jest materiał do przechowywania.
Mam nadzieję, że nic nie pominęłam i nie pomieszałam.
Pozdrawiam 😉
Moj Boze dziewczyny to co wy wydajecie w Polsce na in v to majatek!!mam nadzieje ze w sejmie zatwierdza refundacje bo to jakas masakra jest!!!We francji mam 4 podejscia gratis,ale co z tego jak pacjentka jest sama sobie pozostawiana(dobrze ze zalogowalam sie na tym forum,przynajmniej cos wiem)od tygodnia probuje skontaktowac sie ze swoim lekaraem..jest to nie mozliwe!!Nie wiem co dalej robic na recepcie z zastrzykami jest tak nabazgrane ze nie wiem.do kiedy bierze sie decapeptyl?ja mam0,1 do 3 listopada,i pozniej chyba 0,05 ampulki… No i nie wiem do kiedy. A jeszcze jedno pytanko,mialyscie jakies dziwne krwawienia podczas zastrzykow?mi wypadlo niby w terminie@ale jest mega skape.prosze odpowiedzcie.dzieki Bardzo p5rzykro mi Gosiaczku
ja z kolei mogę podać ceny w Białymstoku w Bocianie, przy icsi długi protokół. całość kosztowała nas prawie 8 tysięcy – ze wszystkimi badaniami, lekami.
hej
a to juz spora roznica miedzy tym co ma mnie kosztowac w uk
tutaj chca cos ponad 4000 funtow.
a tak wogole to my chyba jagienka w tamtym roku w tym samym czasie w jednej klinice w lublinie sie leczylysmy,mam nadzieje ze leczenie w bocianie zaowocowalo.
pozdrawiam
tak salem, leczyłyśmy się razem u dr W.
Później miałam krótką przygodę z naprotechnologią i zdecydowaliśmy się na Białystok. Pierwsze ISCI i od razu się udało:)
Czekamy teraz na naszą Zosię
No to super strasznie sie ciesze.
My wlasnie po drugim nieudanym tu w londynie i decydujemy sie na trzecie tylko wlasnie myslimy gdzie.
Przykro mi, że się nie udało…
Z czystym sumieniem mogę polecić Bociana w Białymstoku.
Myśleliśmy też o Warszawie, bo zdecydowanie dla nas bliżej ale po przeczytaniu tysiąca opinii zdecydowaliśmy się na Białystok. Czego oczywiście nie żałuję.
Ale z tego co widzę to bardzo dużo dziewczyn z forum jeździ do Warszawy i też są bardzo zadowolone. Jakbyś miała jakieś pytania to pisz:)
witam
czesc dziewczyny, jestem tu nowa ale podobnie jak wy mam problem z zajsciem w ciaze. jestem w londynie i w listopadzie zaczynam caly proces jak opisala gosiaczek028. na poczatek spotkanie z pielegniarka i omowienie ivf i podpisanie dokumentow. bardzo sie boje a jednoczesnie nie moge sie doczekac. w grudniu stymulacja a w styczniu ivf ( jak dobrze pojdzie). GOSIACZEK028 wielkie dzieki za wszystkie informacje (w twoich opisach znalazlam odpowiedzi na moje pytania)GOSIACZEK028 napewno jest ci bardzo ciezko teraz ale pamietaj nie wolno sie poddawac!!!nigdy. glowa do gory i trzeba dzialac! (u nas jest 5 ivf za darmo) pozdrawiam was serdecznie i trzymam kciuki za wszystkie przyszle mamy
Tokana bardzo się cieszę ze mój wątek dostarczył Ci jakiś informacji…
bede trzymac za Ciebie za pomyslna stymulacje i transfer…
ja obecnie czekam ja list z terminem kolejnej wizyty by omówić mój nieudany transfer i zdecydować co dalej…..
pozdrawiam
czesc Dziewczyny, ja staram sie od 5 lat UK :). 2 dni temu przyszla mi paczka z lekami, igłami etc. i az mnie scielo. Ja pdchodze do ivf/icsi w liverpoolu i zaczynam prot. od 7 listopada, w czesniej jeszcze mam jechac do szpitala z moja paczka lekow( monopur, buserelin, gonasi i cyclogest). Maja mi pokazac co i jak, i do czego . Tak dlugo czekalam, juz myslam ze nigdy sie nie dostane do lekarza. Bo zanim moja GP skierowala mnie do ginekologa to musialam czekaz ponad 3 lata, bo ona wolala po swojemu nas sprawdzac:P. Bede miala dl protokul. Konsultantka powiedziala ze jak dobrze pojdzie to przed swietami pobiora jajka. Trzymam kciuki za Was wszystkie:)
witaj Maju!!
to trzymam za Ciebie mocno
pozdrawiam
Tokana, Maja witam Was serdecznie i zycze aby szybko Wasze plany sie zamienily w piekne 2 krechy na tescie
kurcze fajnie jak tak sobie przyjda paczka leki 🙂 w dodatku pewnie za darmo… ach kiedy w Polsce tak bedzie
Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro nadzieja po raz pierwszy