macha rekami

dzisiaj bylismy w poradni psychologicznej.
Pani doktor przeprowadzila ze mna bardzo dluga rozmowe
zadawala bardzo dziwne pytania.
Na koniec nie chciala nic powiedziec, powiedziala ze moze okreslic co jest dziecku dopiero po dokladnym obejrzeniu dziecka osobiscie. A termin mamy dopiero na 9 stycznia
z moim dzieckiem nie ma kontaktu.
czy ktos z Was wie co znaczy jak dziecko z radosci skacze i macha przed soba rekami??

Strona 31 odpowiedzi na pytanie: macha rekami

  1. I co u was govinda?Mam nadzieję,że ok?:)Trzymam kciuki i bardzo mocno ściskam

    • Zamieszczone przez wiolantka
      witam wszystkie mamy, Mam z synkiem taki problem, moze ktos mial podobna sytuacje..miesiac temu szczepilismy synka na odre, swinke i rozyczke szczepionka priorix. Michal w niedziele zaczął kuleć, a po paru godzinach przestał chodzić. Niemoze ustać na lewa noge, chirurg powiedzial ze wszystko z dzieckiem jest dobrze i nie wie dlaczego nie chodzi. dzis bylismy u ortopedy, zlecil badanie usg i krwi, powiedzial ze tak moze bys po szczepieniu, ale nie rozumiem tego stwierdzenia. Czy ktorys rodzic mial podobnie z dzieckiem po tej szczepionce? Jeśli tak to prosze o odpowiedz.. pozdrawiam..mama Michałka.

      A zrobilas to usg?
      Moze to nie wynik szczepienia?
      Moja Natalia ok. 3 tyg. temu tez nagle poczula bol w nozce, potem nie mogla juz na nia stawac, ortopeda zrobil usg i wyszlo zapalenie stawu biodrowego. Brala czopki przeciwzapalne i musiala przez 2 tyg lezec.
      Zrob jak najszybciej usg – podobno zap. stawu biodrowego jest dosc czeste u malych dzieci.

      • Zamieszczone przez Brenda
        A zrobilas to usg?
        Moze to nie wynik szczepienia?
        Moja Natalia ok. 3 tyg. temu tez nagle poczula bol w nozce, potem nie mogla juz na nia stawac, ortopeda zrobil usg i wyszlo zapalenie stawu biodrowego. Brala czopki przeciwzapalne i musiala przez 2 tyg lezec.
        Zrob jak najszybciej usg – podobno zap. stawu biodrowego jest dosc czeste u malych dzieci.

        po opisie to samo dokladnie przyszlo mi do glowy

        • Zamieszczone przez govinda
          Tetianko pisz co u Was?? Mam nadzieje, ze u Was jest lepiej. Modle sie o poprawe!!!

          Nawet nie wiem co napisac
          W jednym lepiej w drugim gorzej
          w sumie powiedzialabym ze w miejscu
          zaczal wykrzywiac twaz, wyciagac jezyk (wiem ze takie objawy moga byc spowodowane borelioza)
          a z drugiej strony zrobil sie bardziej kontaktowy,patrzy w oczy reaguje na kazde zawolanie

          Dzis mialam malego dola, plakalam, przyszedl do mnie,polozyl sie obok mnie na poduszce i patzyl dlugo w oczy,glaskal mnie po twarzy i wycieral lzy…

          • Zamieszczone przez Tetiana
            Nawet nie wiem co napisac
            W jednym lepiej w drugim gorzej
            w sumie powiedzialabym ze w miejscu
            zaczal wykrzywiac twaz, wyciagac jezyk (wiem ze takie objawy moga byc spowodowane borelioza)
            a z drugiej strony zrobil sie bardziej kontaktowy,patrzy w oczy reaguje na kazde zawolanie

            Dzis mialam malego dola, plakalam, przyszedl do mnie,polozyl sie obok mnie na poduszce i patzyl dlugo w oczy,glaskal mnie po twarzy i wycieral lzy…

            Bardzo mi was szkoda.:(Pozdrawiam i sciskam mocno

            • Zamieszczone przez Tetiana
              Nawet nie wiem co napisac
              W jednym lepiej w drugim gorzej
              w sumie powiedzialabym ze w miejscu
              zaczal wykrzywiac twaz, wyciagac jezyk (wiem ze takie objawy moga byc spowodowane borelioza)
              a z drugiej strony zrobil sie bardziej kontaktowy,patrzy w oczy reaguje na kazde zawolanie

              Dzis mialam malego dola, plakalam, przyszedl do mnie,polozyl sie obok mnie na poduszce i patzyl dlugo w oczy,glaskal mnie po twarzy i wycieral lzy…

              Przynajmniej wiesz ze to nie moze byc autyzm. Dziecko autystyczne nigdy i w zadnym wypadku nie jest empatyczne, nigdy a to przenigdy nie czuje i nie widzi emocji. Zobaczysz ze wyjdzie z tego i wszystko bedzie dobrze.

              • Zamieszczone przez sole
                Przynajmniej wiesz ze to nie moze byc autyzm. Dziecko autystyczne nigdy i w zadnym wypadku nie jest empatyczne, nigdy a to przenigdy nie czuje i nie widzi emocji. Zobaczysz ze wyjdzie z tego i wszystko bedzie dobrze.

                sole prosze nie pisz tak nieprawdziwych rzeczy

                Mnostwo dzieciakow autystycznych sie przytula czesc z nich pociesza

                • Zamieszczone przez Toeris
                  sole prosze nie pisz tak nieprawdziwych rzeczy

                  Mnostwo dzieciakow autystycznych sie przytula czesc z nich pociesza

                  Moze sie myle ale wlasnie na braku empatii polega autyzm.
                  Czyli czym charekteryzuje sie autyzm, bo zglupialam. Wszedzie gdzie czytam jednyna cecha ktora jest wspolna dla autystykow jest wlasnie brak umiejetnosci odczytu emocjii innych i brak okazania emocjii. Jezeli to nie jest cecha ktora odroznia ta chorobe od innych to co to takiego??? Uswiadom nie bo moze sie grubo myle.
                  NA ostatniej wizycie z psychologiem, neurologiem i logopeda z Wandzia wlasnie oni mnie uswiadomili ze to na co cierpi moje dziecko nie ma nic wspolnego z autyzmem poniewaz… dziecko jest empatyczne. Wiec ja juz nie rozumiem, myla sie? Moze jednak to autyzm????

                  • Zamieszczone przez sole
                    Moze sie myle ale wlasnie na braku empatii polega autyzm.
                    Czyli czym charekteryzuje sie autyzm, bo zglupialam. Wszedzie gdzie czytam jednyna cecha ktora jest wspolna dla autystykow jest wlasnie brak umiejetnosci odczytu emocjii innych i brak okazania emocjii. Jezeli to nie jest cecha ktora odroznia ta chorobe od innych to co to takiego??? Uswiadom nie bo moze sie grubo myle.
                    NA ostatniej wizycie z psychologiem, neurologiem i logopeda z Wandzia wlasnie oni mnie uswiadomili ze to na co cierpi moje dziecko nie ma nic wspolnego z autyzmem poniewaz… dziecko jest empatyczne. Wiec ja juz nie rozumiem, myla sie? Moze jednak to autyzm????

                    sole
                    cytat ze strony
                    Różnice miedzy dziećmi autystycznymi są ogromne. Niektóre, z mniejszym stopniem autyzmu, mogą okazywać tylko niewielkie opóźnienie mowy i większe problemy w kontaktach ze środowiskiem. Mogą mieć przeciętnie lub ponadprzeciętnie rozwiniętą mowę, lecz mają kłopoty z wyobraźnią, lub ze współuczestniczeniem w grze z rówieśnikami. Inne dzieci, z większym stopniem autyzmu, mogą potrzebować pomocy z codziennymi potrzebami jak przejście przez ulicę lub zrobienie zakupów. W przeciwieństwie do ogólnej opinii, wiele dzieci i dorosłych z autyzmem utrzymuje kontakt wzrokowy, okazuje uczucia, uśmiecha się i śmieje oraz okazuje całą gamę innych emocji, ale w różnym stopniu. Tak jak inne dzieci chorzy reagują pozytywnie lub negatywnie na środowisko. Autyzm może oddziaływać na to jak reagują i utrudnić im kontrolowanie ciała i umysłu. Choroba z czasem może zmienić się lub nawet ustąpić. Jakkolwiek nikt nie może przewidzieć przyszłości, to są osoby autystyczne, które prowadzą samodzielne życie. Są też tacy, którzy będą zawsze zależni od rodziny i placówek specjalistycznych.

                    i jeszcze to

                    • Zamieszczone przez Toeris
                      sole
                      cytat ze strony
                      Różnice miedzy dziećmi autystycznymi są ogromne. Niektóre, z mniejszym stopniem autyzmu, mogą okazywać tylko niewielkie opóźnienie mowy i większe problemy w kontaktach ze środowiskiem. Mogą mieć przeciętnie lub ponadprzeciętnie rozwiniętą mowę, lecz mają kłopoty z wyobraźnią, lub ze współuczestniczeniem w grze z rówieśnikami. Inne dzieci, z większym stopniem autyzmu, mogą potrzebować pomocy z codziennymi potrzebami jak przejście przez ulicę lub zrobienie zakupów. W przeciwieństwie do ogólnej opinii, wiele dzieci i dorosłych z autyzmem utrzymuje kontakt wzrokowy, okazuje uczucia, uśmiecha się i śmieje oraz okazuje całą gamę innych emocji, ale w różnym stopniu. Tak jak inne dzieci chorzy reagują pozytywnie lub negatywnie na środowisko. Autyzm może oddziaływać na to jak reagują i utrudnić im kontrolowanie ciała i umysłu. Choroba z czasem może zmienić się lub nawet ustąpić. Jakkolwiek nikt nie może przewidzieć przyszłości, to są osoby autystyczne, które prowadzą samodzielne życie. Są też tacy, którzy będą zawsze zależni od rodziny i placówek specjalistycznych.

                      i jeszcze to

                      Zawsze myslalam ze…”Jest to choroba neurologiczna, wśród typowych cech są problemy z komunikacją uczuć i związkami społecznymi. Występują również kłopoty z integracją wrażeń zmysłowych. W typowych przypadkach pojawia się w pierwszych trzech latach życia. Ocenia się, że występuje u około 2 do 6 na 1000 osób, przy czym jest cztery razy częstszy u mężczyzn niż u kobiet.”
                      Wiem ze autyzm to spektrum roznych zachowan ale zawsze myslalam ze pierwsze co roani od innych chorob to wlasnie komunikacja uczuc.

                      • witam wszystkich, z moim synkiem juz jest dobrze, okazało się, że to było zapalenie stawu biodrowego. To co czytam na tym forum jest bardzo przykre, współczuje, właściwie to nawet nie wiem co napisać. Dziekuje za odzew na moją wiadomość. Trzymajcie się rodzice.

                        • Podnoszę na pierwszą strone 🙂

                          • i ja sie powinnam odezwac. Badanie moczu wyszlo ok – tzn. nie dostalam go do reki, lekarz stwierdzil, ze sa bakterie ale nie na tyle zeby przeleczyc antybiotykiem. Fanem antybiotykow nie jestem absolutnie ale z drugiej strony bylam zalamana bo moj trop odpadl. Zadzwonilam do lekarki, ktora prowadzila Mie w Polsce (jak lezalysmy w szpitalu leczyla ja wlasnie na pecherz). Powiedziala, ze jesli mam w domu furagin to moge podac Mii przez 7 dni – ustalila dawke ale ostateczna decyzje pozostawila mi (glownie dlatego, ze nie moglam podac jej wynikow moczu). W koncu podalam Mii ten furagin, dodatkowo poilam ja herbatka z sokiem z zurawin. Sluchajcie 2 dni i Mia zaczela sie uspokajac. Skonczylam kuracje furaginem i z powrotem do lekarza tutaj. Wyklocilam sie o nast. badanie moczu – jutro zaniose probke rownoczesnie z listem o udostepnienie dokumentacji medycznej.
                            Mia w sumie na swoje, male “akcje” ale…przestala drastycznie podsikiwac – zdarzy sie w nocy albo jak sie zamysli (moja mama mowi, ze moja siostra w tym wieku miala identycznie). Histerie – pozostalo z 10% tego co bylo jeszcze 2 tygodnie temu. Ladnie sie bawi, odzyskala cierpliwosc, spokoj, uffffff. W piatek bylysmy na zakupach – mia uparla sie, ze chce paczka. Nie bardzo bylo mi to na reke (obiad domu na stole ;)) ale dalam jej 50 pensow i mowie jak chcesz to kup sobie sama. Moje dziecko podeszlo do lady, popatrzylo blagalnym wzrokiem na sprzedawce. Po 3 sekundach zastanowienia wypalila: one chocolate donut please. Po czym jakby nigdy nic powiedziala ” mama pomoz” – zeby ja podniesc, bo oczywiscie moj kurdupelek nie dosiegal do lady.
                            Prawie na zawal tam zeszlam z szoku a jak wyszlysmy to sie poryczalam, ze szczescia oczywiscie.

                            • Zamieszczone przez govinda
                              i ja sie powinnam odezwac. Badanie moczu wyszlo ok – tzn. nie dostalam go do reki, lekarz stwierdzil, ze sa bakterie ale nie na tyle zeby przeleczyc antybiotykiem. Fanem antybiotykow nie jestem absolutnie ale z drugiej strony bylam zalamana bo moj trop odpadl. Zadzwonilam do lekarki, ktora prowadzila Mie w Polsce (jak lezalysmy w szpitalu leczyla ja wlasnie na pecherz). Powiedziala, ze jesli mam w domu furagin to moge podac Mii przez 7 dni – ustalila dawke ale ostateczna decyzje pozostawila mi (glownie dlatego, ze nie moglam podac jej wynikow moczu). W koncu podalam Mii ten furagin, dodatkowo poilam ja herbatka z sokiem z zurawin. Sluchajcie 2 dni i Mia zaczela sie uspokajac. Skonczylam kuracje furaginem i z powrotem do lekarza tutaj. Wyklocilam sie o nast. badanie moczu – jutro zaniose probke rownoczesnie z listem o udostepnienie dokumentacji medycznej.
                              Mia w sumie na swoje, male “akcje” ale…przestala drastycznie podsikiwac – zdarzy sie w nocy albo jak sie zamysli (moja mama mowi, ze moja siostra w tym wieku miala identycznie). Histerie – pozostalo z 10% tego co bylo jeszcze 2 tygodnie temu. Ladnie sie bawi, odzyskala cierpliwosc, spokoj, uffffff. W piatek bylysmy na zakupach – mia uparla sie, ze chce paczka. Nie bardzo bylo mi to na reke (obiad domu na stole ;)) ale dalam jej 50 pensow i mowie jak chcesz to kup sobie sama. Moje dziecko podeszlo do lady, popatrzylo blagalnym wzrokiem na sprzedawce. Po 3 sekundach zastanowienia wypalila: one chocolate donut please. Po czym jakby nigdy nic powiedziala ” mama pomoz” – zeby ja podniesc, bo oczywiscie moj kurdupelek nie dosiegal do lady.
                              Prawie na zawal tam zeszlam z szoku a jak wyszlysmy to sie poryczalam, ze szczescia oczywiscie.

                              🙂

                              • govindo, częściej proszę TAKIE posty pisac

                                zuch dziewczynka

                                • Govinda super! Widzisz jaka mądra dziewczyna! 🙂

                                  Ciekawe co wyjdzie z tym moczem.
                                  I nie rozumiem co to za polityka, zeby nie udostępniać wyników badań

                                  • [QUOTE=govinda;1786600]i ja sie powinnam odezwac. Badanie moczu wyszlo ok – tzn. nie dostalam go do reki, lekarz stwierdzil, ze sa bakterie ale nie na tyle zeby przeleczyc antybiotykiem. Fanem antybiotykow nie jestem absolutnie ale z drugiej strony bylam zalamana bo moj trop odpadl. Zadzwonilam do lekarki, ktora prowadzila Mie w Polsce (jak lezalysmy w szpitalu leczyla ja wlasnie na pecherz). Powiedziala, ze jesli mam w domu furagin to moge podac Mii przez 7 dni – ustalila dawke ale ostateczna decyzje pozostawila mi (glownie dlatego, ze nie moglam podac jej wynikow moczu). W koncu podalam Mii ten furagin, dodatkowo poilam ja herbatka z sokiem z zurawin. Sluchajcie 2 dni i Mia zaczela sie uspokajac. Skonczylam kuracje furaginem i z powrotem do lekarza tutaj. Wyklocilam sie o nast. badanie moczu – jutro zaniose probke rownoczesnie z listem o udostepnienie dokumentacji medycznej.
                                    Mia w sumie na swoje, male “akcje” ale…przestala drastycznie podsikiwac – zdarzy sie w nocy albo jak sie zamysli (moja mama mowi, ze moja siostra w tym wieku miala identycznie). Histerie – pozostalo z 10% tego co bylo jeszcze 2 tygodnie temu. Ladnie sie bawi, odzyskala cierpliwosc, spokoj, uffffff. W piatek bylysmy na zakupach – mia uparla sie, ze chce paczka. Nie bardzo bylo mi to na reke (obiad domu na stole ;)) ale dalam jej 50 pensow i mowie jak chcesz to kup sobie sama. Moje dziecko podeszlo do lady, popatrzylo blagalnym wzrokiem na sprzedawce. Po 3 sekundach zastanowienia wypalila: one chocolate donut please. Po czym jakby nigdy nic powiedziala ” mama pomoz” – zeby ja podniesc, bo oczywiscie moj kurdupelek nie dosiegal do lady.
                                    Prawie na zawal tam zeszlam z szoku a jak wyszlysmy to sie poryczalam, ze szczescia oczywiscie.[/QUOTE

                                    Nawet nie wiesz kochana jak mi się gęba cieszy:)

                                    Więcej takich optymistycznych postów poproszę

                                    • A ja sie ciesze bardzo i poryczalam sie tez.

                                      Moja dzis dwa razy zalala portki, nie zdazyla do lazienki, malo pije, no i jutro mnie czeka wlasnie badanie moczu bo kto to wie, moze przeziebila pecherz, taka niewyrazna i wogole. Ale nie daje znac ze ja cos boli. No zobaczymy jak wyjdzie mocz.

                                      • Zamieszczone przez wiolantka
                                        witam wszystkie mamy, Mam z synkiem taki problem, moze ktos mial podobna sytuacje..miesiac temu szczepilismy synka na odre, swinke i rozyczke szczepionka priorix. Michal w niedziele zaczął kuleć, a po paru godzinach przestał chodzić. Niemoze ustać na lewa noge, chirurg powiedzial ze wszystko z dzieckiem jest dobrze i nie wie dlaczego nie chodzi. dzis bylismy u ortopedy, zlecil badanie usg i krwi, powiedzial ze tak moze bys po szczepieniu, ale nie rozumiem tego stwierdzenia. Czy ktorys rodzic mial podobnie z dzieckiem po tej szczepionce? Jeśli tak to prosze o odpowiedz.. pozdrawiam..mama Michałka.

                                        Mój syn po szczepionce(chyba mmr) jakieś 2 tygodnie po szczepieniu zaczął kuleć i podwijała mu się nóżka, trwało to jakiś miesiąc.

                                        • Zamieszczone przez tora
                                          mnie tez sie jakos oczy zablyszczaly, zuch dziewczynka 🙂

                                          i mi 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: macha rekami

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general