[Zobacz stronę]
to tak pierwsze z brzegu
duzo jest artykulow na ten temat, wirus ten wystepowal juz w latach 70 -tych, byly wtedy szczepionki i byly komplikacje po nich
ale osobiscie od samego poczatku czuje ze to jest w jakims stopniu zaplanowane, u nas wlasnie zaczynaja juz szczepic
i nie wyobrazam sobie ze szczepienie moglyby byc przymusowe
nigdy nie bralismy zadnych szczepionek przeciw grypie,
jeszcze ten podzial na grupy, tym damy lepsze-bezpieczniejsze a tym damy z rtecia
jestem ciekawa waszego zdania
Strona 58 odpowiedzi na pytanie: o grypie
u nas z goraczka
za to zaczela jak czlowiek kaszlec pieknie mokro
leon na zdrowego juz wyglada
a ja od dzisiaj sama z nimi
W pracy, na wspomagaczach przeciwgorączkowych
Rozważam wizytę u lekarza-tak czy siak muszę być u niego w poniedziałek, zastanawiam się czy czekać
Marcie z grypy zrobiło się zapalenie ucha. Rano u lekarza nie było jeszcze źle, lekarka uznała, że wystarczy atecortin i nurofen. Po południu Marta zaczęła lecieć przez ręce, gorączka 38,9 i ból ucha (myślę po reakcji) straszliwy.
Miałam w domu Klacid zaw. kiedyś kupiony i nieużyty. Jak znalazł teraz.
Już nawet nie dzwoniłam do lekarza tylko jej dałam.
Ostatni antybiol miała w styczniu, więc nie jest tragicznie.
Pytanie: zdoła wyzdrowieć do imprezy Mikołajkowej?
Jeśli w poniedziałek to na bank będzie zdrowa, jeśli w piątek to ma duże szanse
Mój lekarz zawsze powtarza – każda mama powinna mieć w domu antybiotyk w razie awarii
A u nas przy okazji wizyty u ortodonty dowiedziałam się, że Dawid ma czerwone migdały. Antybiotyk skończył 7 dni temu – czy to może być jakaś pozostałość po tamtej anginie czy coś nowego? Na razie czuje się dobrze.
Ania :Młotek::Młotek::Młotek:
z temperaturą chodzisz???
przy takiej epidemii???
A ja Ankę świetnie rozumiem.
Teraz mam taką sytuację przez grudzień w pracy, że zwolniłby mnie
“z obowiązku pracy” tylko szpital. Sama mam stan podgorączkowy i w klatce
mi chrzęści, no ale nie mam jak nawet rozważać L4.
Nie spotkałam się z przypadkiem, żeby na aptece było napisane “nieczynne z powodu choroby pracownika”
Też miałam o to pytać;)
U nas nawet spokojnie, słychać w nocy po oddechu, ze coś z małą jest, ale nie było takiej wojny jak wcześniej. Wieczorem temperatura 38,5 łatwo zbita ibufenem, teraz spokój, ale co 5 minut odciągam zielonego gluta.
Ale niepokoi mnie jej ucho – w jednym miała tyle wydzieliny, że długo je doprowadzałam do normalności. Czy to od zatkanego nosa? mam nadzieję, ze tak, w końcu tam wszystko powiązane, oczy też ma zaropiałe.
Pojęcia nie mam
jak to szlo?
cmenatrze sa pełne niezastąpionych?
czy jakos tak?
Weź nie strasz 🙂
Lata chodziłam z przeziębieniami, ale teraz widmo gwałtownego zapalenia płuc pod respiratorem jakoś stoi mi przed oczami. Aczkolwiek przeziębienie pewnie takie samo jak w latach poprzednich.
dołaczyła biegunka
czwarta doba choroby
zdrówka!
gorączkuje nadal?
Zaszczepilam Alexa, w poniedzialek dostal dawke szczepionki przeciwk grypie sezonowej i pol dawki przeciwko swinskiej, nastepne pol za 3 tygodnie.
Taaaaaaaaa….
i tych co “mieli pierwszeństwo na drodze”
Dziewczyny powiedzcie czy jest jakiś objaw grypy który ewidentnie świadczy o zarażeniu grypą
a nie np zwykłym przeziębieniem??
I drugi
ała tylko wczoraj-zabrałam robotę do domu, od dzisiaj mam znowu zwolnienie i nie wiem jak to powiedzieć szefowi
Szpilki jak bym słyszała swojego lekarza -umiecie podnieść na duchu
po wizycie u pediatry
nie musze juz szczepic dziecka na grype
zadnego
oba maja za soba – leon w wersji bez goraczki
dzisiaj w radio do ucha wpadło mi, że 4/5 przechodzących infekcję przechodzi ją na tyle łagodnie, że nie kontaktuje się z lekarzem.
W naszym województwie w ubiegły tygodniu odnotowano duży spadek zachorowań, z mapki na stronie PZH spadek już widać w Warmińko-Mazurskim i Mazowieckim
No właśnie włąziłam przynajmniej na pierwszy link. I aż do niedawna byłam przekonana, że
grypa = wysoka gorączka. Tymczasem w ostatnim programie Pospieszalskiego był
lekarz który twierdził, że u 2 pacjentów stwierdził grypę Ah1/N1 z temp. 37 stopni.
I teraz tak, ja przeszłam przeziębienie (tak mi się wydaje). Złapało mnie w sumie dość nagle.
Suchy męczący kaszel, zawalony nos, bez gorączki. Kaszlałam Zmęczenie pierwszego dnia.
Kaszel trzymał mnie długi czas, po tygodniu zapodałam sobie inhalacje z Berodualu i Flixotide.
Powoli zaczęło przechodzić. Ale pewnego dnia obudziłam się z potwornym bólem głowy. Co
zakaszlałam to myślałam że mi głowę rozerwie. Znowu leki. Ibuprom zatoki, Cirrus, płukanie
nosa. Już było lepiej. 2 dni. A dzisiaj rano ból głowy potworny, ból karku i pleców.
A później jeszcze w środku dnia tak zasłabłam, że niemal leżałam na biurku.
Po jakiejś godzinie mi przeszło. I kurczę już nie wiem co się dzieje.
Czy przeziębienie czy ta cholerna grypa, a teraz to już jakieś powikłania:(
Znasz odpowiedź na pytanie: o grypie