[Zobacz stronę]
to tak pierwsze z brzegu
duzo jest artykulow na ten temat, wirus ten wystepowal juz w latach 70 -tych, byly wtedy szczepionki i byly komplikacje po nich
ale osobiscie od samego poczatku czuje ze to jest w jakims stopniu zaplanowane, u nas wlasnie zaczynaja juz szczepic
i nie wyobrazam sobie ze szczepienie moglyby byc przymusowe
nigdy nie bralismy zadnych szczepionek przeciw grypie,
jeszcze ten podzial na grupy, tym damy lepsze-bezpieczniejsze a tym damy z rtecia
jestem ciekawa waszego zdania
Strona 56 odpowiedzi na pytanie: o grypie
A jak migdały? Bo przy mono wyglądają anginowo. Temparaturę ma dość wysoką jak na mono- ale tego wirusa stosunkowo łatwo sprawdzić – morfologia,crp, odczyn Paul-Bunnella-Dawidsona
A węzły tylko szyjne ma powiększone?
Pytam bo ja u mata kulam się z wielkimi szyjnymi, mam kosmate myśli, w tym tygodniu kontrolne USG
Pojadę rano do laboratorium i zrobię jej badania.
Oby się wyjaśniło i w końcu zdrówko przyszło, współczuję Wam
Jak mała dzisiaj?
Ogólnie jest w dobrym stanie. Temperatura utrzymuje się na poziomie 37-39 stopni i zależy od tego jak dawno podałam przeciwgorączkowy.
Kiedy temperatura spada, poci się. Przy 38 nawet zachowuje się normalnie. Bawi się, śmieje, wygłupia. Nie ma kataru ani kaszlu. Gardło ma czerwone, migdały powiększone sporo ale bez nalotu. Podałam dodatkowo naszego mercuriusa.
Na obiad zażyczyła sobie naleśniki, zjadła 3!( z mniejszej patelni:)
W nocy gadała świadomie, że ma ochotę na sałatę, której zwykle nie je;) 🙂 🙂
A ja obawiałam się grypy, a wylądowaliśmy w weekend w szpitalu na obserwacji, bo moje samodzielne dzieci porządziły się w piątek rano w domu same i wypiły pulmicort :(… zawsze myślałam, że dość wysoko go położyłam (Antkowi robiłam inhalacje, był na wysokiej lodówce, ale nie schowany w szafce 🙁 )… dziś wróciliśmy, ciekawe, czy sobie coś z tego szpitala przywlekliśmy :(… choć na razie nie było widać w szpitalu zwiększonej ilości dzieci, wiosną, jak Antek trafił z zapaleniem krtani było trudniej z miejscem…
No nic… chorym zdrowia życzę i liczę jednak na to, że nic nie przywlekliśmy…
ojej ale wszystko w porządku, co to wogóle jest ten lek? ja ostatnio myślałam, czy oby moja apteczka jest bezpieczna ale kto to wie
steryd do wziewów… nikt mi nie potrafił powiedzieć, czy to będzie miało jakiś wpływ na nich teraz, w przyszłości… podobno to jakby przyjęli jednorazowo dużą dawkę sterydu… wyniki krwi i moczu były w porządku, ale to o niczym nie świadczy 🙁
przywitam sie w watku
O rety- współczuję przeżyć i tej niepewności 🙁
Marne to pocieszenie al napiszę, że są dzieci zmuszone do przyjmowania dużych dawek sterydów doustnie niejednokrotnie
Płukanie żołądka było?
🙁
Ty ja Ty czy któreś z młodych?
Objaw dość nieswoisty 😉
Zdrowia dla chorowitków
obstawiam wiksa
wyglada na to ze u nas to po prostu rota 😉
Qrcze, myślałam że już tu nie będzie takiego ruchu
Zdrowia wszystkim w potrzebie życzę!!!
Nie było płukania żołądka, bo było już za późno… “przepuścili” przez nich dwie kroplówki odżywcze, sikali po nich na wyścigi ;)… no i poobserwowali tylko… ja też się pocieszam, że to w końcu jednorazowa duża dawka, nie stała, sterydy najbardziej szkodliwe po długim czasie przyjmowania. Mam nadzieję, że będzie dobrze…
mamy grypę :(… znaczy Starszak ma, Pi na razie nie przejawia oznak i staram się go izolować, ale to trudne na 50m2. Na szczęśćie Babcia przybyła opiekować się Starszakiem za dnia i możemy z Pi wyjść
Na razie jest gorączka i lekki ból brzucha, lekko zaczerwienione łuki w gardle, dziś dołączył poranny kaszel ale przeszedł, poza tym nic. Z grupy w przedszkolu choruje co najmniej 3 dzieci (to wiem na pewno) i mają takie same objawy… pewnie reszta do nich dołączy.
Teraz boję się o Pi, on ma niecałe 3 miesiące….. oby go nie dopadło
Ewa zdrówka dla Chłopców
Milena jak Miriam?
Marta jak Melka?
Agnieszka będzie dobrze!
Miriam4/5 dzień choroby – już bez gorączki, bez kaszlu, kataru brak. Trochę jeszcze węzły powiększone. Dzwoniłam do naszego lekarza, po objawach obstawia wirusa grypowego jakiegoś. Gdyby jej się znów pogorszyło mam ją pokazać.
nie wiem co jest grane
niedziela – pon goraczka reagujaca na zbijacze
dzisiejsza noc – goraczka nie zbijalna w 1,5h udalo nam sie obizyc o 0,3 stopnia – zaczela od 39,2 i po podaniu nurofenu rosla sobie do 39,6 i zbilismy okladami i paracetamolem na nurofenie do 39,3
sama ustapila kolo 5 nad ranem i cisza nadal
To oby już nie wróciła!!!
U mnie z młodszą coś nie halo, wczoraj myślałam o zapaleniu spojówek, a w nocy walka z katarem – paskudny zielony gil i paskudnie zaropiałe oczka, dzisiaj cały czas buczy i podobno ma temperaturę – kroi mi się opieka od jutra…
Niniejszym sezon chorobowy oficjalnie w naszej chacie otwarty… byle do marca
Podobnie jak u Marty tydzień temu. Nie próbowałaś z pyralginą? U nas nawet pyralgina słabiutko i wolniutko gorączkę obniżała wtedy.
Co za cholera była?
Dziś mamy stwierdzone zapalenie uszu, pewnie jako powikłanie tamtej grypy, bo laska nie miała nawet grama kataru 🙁 Ale jeszcze próbujemy bez antybiola.
Kurcze, żeby wyzdrowiała do piątku, bo Mikołaj… Już tyle imprez im przepadło.
dzięki Aniu za troskę
u nas rota
taki megaśny
(Melka miała już jelitówkę kilka razy, ale takie cuś pierwszy raz)
w nocy z soboty na niedzielę 40,6
drgawki, majaczenie:(
zbić nie mogłam
na pyralginie po 40min spadło do 39,9………
okładami zbiłam do 38,9
nad ranem pojechała na nocny dyżur, nie wiedzieliśmy co jest grane, choć pediatra podejrzewała rotawirusa (mówiłam jej przez tel że Inga ‘posrywa’) dała skierowanie do zakaźnego na testy grypowe…..(oczywiście nie jeździliśmy) bo po wyjściu z przychodni zaczęła wymiotować
biegunkę dostała w niedzielę po południu
cała niedziela jeszcze ponad 39, wczoraj już tylko 38 z groszami
od wczorajszego wieczora tempki nie ma:)
co przeżyłam to moje:(
najważniejsze, że to TYLKO brzuszek…
Znasz odpowiedź na pytanie: o grypie