prawo jazdy::))

kama tylko nie kpij::))

zapisałam sie na kurs- byłam na jednym wykładzie – na pozostałe nie dałam rady, nieobowiązkowe, to dobrze bo jakoś weny nie mam do ogladania filmików edukacyjnych (kurs jeszcze trwa także jeszcze zaległości nie mam)- testów już się wyuczyłam- jazdy boję sie jak diabli – samochód niby mamy i gdzieś na polach małż mnie do niego wsadził ale to taki wechikuł w którym nawet ręczny mamy nożny więc dużo się na nim nie nauczę bo tam wszystko inaczej niż w normalnym samochodzie ::))

rodzeństwo poprzeczkę podniosło i pozdawało za pierwszym, drugim razem

macie prawko? no i za którym razem zdałyście?
napiszcie cos ku pokrzepieniu serducha

Strona 13 odpowiedzi na pytanie: prawo jazdy::))

  1. Zamieszczone przez rena12
    a egzamin gdzie zdawałaś w A czy B – bo to chyba bez sensu ćwiczyć gdzieś a zdawać gdzieś

    nie no, zdawałam tam gdzie jeździłam oczywiście. ale z tej szkoły jeżdżono głównie do B. a ja chciałam do A, więc mogłam, ale za wyższą stawkę. Tak to było.

    • tak to jest jak sie mieszka w miejscu, gdzie nie ma tych całych egzaminów – tzn ODRów::))

      na egzaminie wjechalismy w jakąś boczna uliczkę i facet do mnie: pani jedzie gdzie pani chce
      ja niewiele myśląc skręciłam w prawo – ujechałam kawałek a tam normalnie niemal koniec drogi: chłop do mnie- no i gdzie mnie pani przywiozła?
      no i musiałam faceta uświadomić, że ja to miasteczko to tylko z kursu na prawo jazdy zdam, nigdy nawet na zakupach tu nie była, więc bez sensu pozwalać mi jechać wedle uznania::))

      • no już no już 😉

        • no i lipa::))
          NIE DAŁAM RADY POPRAWIĆ
          normalnie nieładnie koleżanko::((

          • Zamieszczone przez agula31
            Bo instruktor poje….! Mówi że czasu nie ma 🙄 Po miescie jeżdzimy kazda po 2 godziny tylko droga w tamtą i powrotna jeszcze dochodzi każdej po godzinie.

            Agula – to nie jest takie głupie. I z tego co wiem, to jest to częsta praktyka, jeśli nie mieszkasz w mieście w którym zdajesz egzamin.
            Gdybyś jechała sama to dojazd zajął by Ci po 1h w każdą stronę i na miejscu jeździłabyś tylko godzinę,a tak w trasie jesteś 1h i na miejscu jeździsz 2h, czyli to Ty zyskujesz (więcej czasu poświęcasz ale nie dopłacasz później za dodatkowe godziny jazd w mieście egzaminacyjnym).
            Jak moja siostra chodziła na kurs, to jeździły 3 osoby nawet na takie wyjazdy. Aha, i nie każda szkoła robi takie wyjazdy do miasta egzaminacyjnego jak się okazało jak kuzynka się na kurs zapisywała.

            Zamieszczone przez rena12
            tak to jest jak sie mieszka w miejscu, gdzie nie ma tych całych egzaminów – tzn ODRów::))

            na egzaminie wjechalismy w jakąś boczna uliczkę i facet do mnie: pani jedzie gdzie pani chce
            ja niewiele myśląc skręciłam w prawo – ujechałam kawałek a tam normalnie niemal koniec drogi: chłop do mnie- no i gdzie mnie pani przywiozła?
            no i musiałam faceta uświadomić, że ja to miasteczko to tylko z kursu na prawo jazdy zdam, nigdy nawet na zakupach tu nie była, więc bez sensu pozwalać mi jechać wedle uznania::))

            Jak już pisałam, zdawałam egzamin w mieście w którym raz wcześniej byłam przejazdem i wogóle nie byłam zainteresowana miastem pod kątem egzaminu. Najbardziej bałam się, że egzaminator powie: a teraz proszę wrócić do ośrodka (mieli w zwyczaju tak mawiać), bo nie miałam pojęcia którędy. Tak samo jak mi powiedział: proszę jechać na osiedle A, a ja pytam – czyli gdzie? Gość oczy wywalił, okazało się że to największe osiedle mieszkaniowe w tym mieście.

            • Zużelko masz racje przemyslalam to i faktycznie. Dziewczyny jak to jest powiedzcie mi czy moge sobie wybrac instruktora czy nie? Ten co w piatek z nim jechałam jest super ja bym chciała z tym. Duzo tłumaczy zwraca uwage na błędy i stara sie je ćwiczyc zeby dobrze było a ten kierownik cały wogóle nie tłumaczy tylko mówi co mam robic i g…. z tego wychodzi. W środe jade z tym całym kierownikiem i juz mnie mdli na samą myśl.

              • może zadzwoń do szkoły i powiedz, że chcesz tylko z jednym jeździć, albo może po prostu z tym fajnym się dogadaj – umawiaj tak na jazdy, żeby on akurat był

                • No własnie “gawędziarz” jest kierownikiem i to on nas umawia do tamtego nie mam nawet numeru telefonu. nie chce zeby to było jakos za plecami wiesz o co mi chodzi. Zagadam w środe bo jade z ” gawędziarzem”. A ich jest tylko 2 instruktorów.

                  • ja robiłam tak: szłam się nibu umówić na jazdę: pani móiw: wtorek o 15 tej, a ja: ale z kim? – jak mi pasowało to się pisałam a jak nie to prosiłam o inny termin i tak do skutku

                    tylko że jak jeden jest super a drugi ble to może być ciężko

                    ale na jazdy na któych sie niczego nie uczysz a jedynie wku….. szkoda i czasu i kasy, może niech to dłużej trwa tylko niech ma sens

                    • U nas nie ma ze ide się umawiam i z kim chce. On umawia się ze mną juz na jeżdzie na pare jazd do przodu i mówi z kim jezdze. Jego mama prowadzi cały kurs. A no własnie nie ma sensu też tak uważam i dlatego bede starała się coś podgadać co mi szkodzi, tłumaczyc tez sie nie musze. Chyba?

                      • pewnie, że nie musiSz, twoja kasa, twój czas —-klient nasz PAN

                        • Zamieszczone przez agula31
                          Zużelko masz racje przemyslalam to i faktycznie. Dziewczyny jak to jest powiedzcie mi czy moge sobie wybrac instruktora czy nie? Ten co w piatek z nim jechałam jest super ja bym chciała z tym. Duzo tłumaczy zwraca uwage na błędy i stara sie je ćwiczyc zeby dobrze było a ten kierownik cały wogóle nie tłumaczy tylko mówi co mam robic i g…. z tego wychodzi. W środe jade z tym całym kierownikiem i juz mnie mdli na samą myśl.

                          U mnie było można, ale to była duża szkoła jazdy. Pierwszy pan był do d…. Po pierwszej jeździe zadzwoniłam do ośrodka i odpowiednim tonem zażądałam zmiany instruktora. Oczywiście powiedziałam co mi w tym panu nie odpowiada i czego oczekuję od instruktora. Dostałam takiego, które spełniał podane przeze mnie kryteria, ale który miał mnóstwo innych wad 🙂 No ale te kryteria były dla mnie najważniejsze, więc jestem zadowolona. Przygotował mnie dobrze do egzaminu, a tego oczekiwałam.

                          No ale nie wiem jak to jest w przypadku małej szkoły no i jeśli kierownik Ci się nie podoba.

                          • No to kobitki- potrzymajcie jutro za mnie kciuki. O 8.00 mam egzamin teoretyczny. A potem będę się umawiać na praktyczny, oby nie było to za pół roku.

                            • Zamieszczone przez arkek
                              No to kobitki- potrzymajcie jutro za mnie kciuki. O 8.00 mam egzamin teoretyczny. A potem będę się umawiać na praktyczny, oby nie było to za pół roku.

                              • Zamieszczone przez arkek
                                No to kobitki- potrzymajcie jutro za mnie kciuki. O 8.00 mam egzamin teoretyczny. A potem będę się umawiać na praktyczny, oby nie było to za pół roku.

                                I żegnamy z forum! Leć powtarzać testy! no chyba że już wszystko umiesz i się relaksujesz 🙂

                                  • Zamieszczone przez arkek
                                    No to kobitki- potrzymajcie jutro za mnie kciuki. O 8.00 mam egzamin teoretyczny. A potem będę się umawiać na praktyczny, oby nie było to za pół roku.

                                    to nie ma po teorii od razu praktycznego egzaminu? po zdanych testach nie idzie się od razu na plac?

                                    • Zamieszczone przez banita

                                      to nie ma po teorii od razu praktycznego egzaminu? po zdanych testach nie idzie się od razu na plac?

                                      To zależy od ośrodka egzaminacyjnego.

                                      • Zamieszczone przez banita

                                        to nie ma po teorii od razu praktycznego egzaminu? po zdanych testach nie idzie się od razu na plac?

                                        Zamieszczone przez zuzelka83
                                        To zależy od ośrodka egzaminacyjnego.

                                        to zależy od egzaminowanego, ja pisałam się na oba egzaminy jednocześnie, ale można sobie to podzielić.

                                        powodzenia na testach arkek!!!

                                        • Zamieszczone przez kama28
                                          to zależy od egzaminowanego

                                          i od wolnych terminów na praktyczny

                                          ale jak oblejesz teorię to do jazdy nie możesz podejść i część kasy przepada – twoje ryzyko

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: prawo jazdy::))

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general