Rok szkolny – rozpoczęcie

Jak wygląda w praktyce 1 września dla pierwszaka?

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: Rok szkolny – rozpoczęcie

  1. u nas 20 sztuk w klasie.

    pani wychowaczyni do tej pory pracowala w przedszkolu, i debiutuje w szkole razem z dziecmi (wiec co chwile uroczo sie mylila uzywajac wdziecznie sformulowania “w sali, tu w przedszkolu” ;))
    podkreslila ze oprocz faktu bycia nauczycielem przedszkolnym i wczesnoszkolnym jest rowniez terapeutą i chce pracowac nad emocjami dzieci

    plan lekcji mamy taki jak pewnie wiekszosc – zaczynamy codziennie o 8:00
    9:50 mamy przerwe sniadaniowa – sniadanie obowiazkowe w jadalni (ida z pania)
    po lekcjach jest 12:25 obiad i po obiedzie mozna kolo 13:00 zaczac odbierac dzieci – reszta wazonuje w swojej sali ale z pania świetlicą.

    ucieszyl mnie brak koniecznosci posiadania odrębnego obuwia na WF i brak restrykcyjnego stroju.

    • Zamieszczone przez Usianka
      Czy tylko u mnie nie ma mszy w zwiazku z rozpoczeciem roku szkolnego?

      u nas też nie było mszy
      ksiadz był na rozpoczeciu

      rok temu tak samo
      tyle tylko że potem zaprosili nas do kościoła na mszę św. i poświęcenie przyborów szkolnych
      wieć leciałam z tornistrem do kościoła

      • Zamieszczone przez smoki
        Damy radę. Są zajęcia dodatkowe, jest świetlica, są koledzy, którzy mogą “przygarnąć” po szkole a po paru latach same będą do domy wracały 🙂

        Ja już dzis gadałam z jedną mamą
        mieszka dwa bloki dalej
        że jak laski będa starsze to razem będą wracały ze szkoły
        aby było im raźniej

        • I my juz po…Ola zero nerwów, podziwiam ją- ja sie bardziej denerwowalam;)
          Klasa integracyjna 18 sztuk pociech, w tym 3 z orzeczeniem…kolezanki (jedna z przedszkola jeszcze, druga juz ze szkolnej zerowki) wyrywały sobie Ole bo obie chciały z nią do ławki usiąść
          Lekcje codziennie od 8, najpozniej do 13.30, a przewaznie do 11.30, potem świetlica…zapomnialam dzis tylko wykupic obiadów, musze jutro pamietac;) Macie taki przedmiot w planie jak: wychowanie patriotyczne??
          Ola jest w tej samej szkole podstawowej do ktorej ja chodzilam…i jej klasa dostała tę samą sale w ktorej ja kiedys uczyłam sie pierwsze trzy lata:) Ech, wspomnienia;)

          • Zamieszczone przez Elza27
            Nawet pol zabawki nie bylo!!!

            no ale to chyba szkola

            Zamieszczone przez szpilki
            ucieszyl mnie brak koniecznosci posiadania odrębnego obuwia na WF i brak restrykcyjnego stroju.

            u nas w I kalsie też specjalnych wymogów nie było; ubranie miało byc jedynie zmieniane, co by dzieciaki nie cwiczyły w tych samych koszulkach; obuwie na zmianę = obuwie na wf, więc prośba była jedynie taka, aby dzieciom podczas ćwiczeń z nóg nie spadało i sie nie ślizgało

            a teraz dostaliśmy od nowej pani karteczkę, a tam: ”biała koszulka, granatowe spodenki, tenisówki”
            i w*ia mnie to mocno, bo jaka to różnica, czy dziecko ma koszulkę białą czy błekitną?
            nienawidzę bezsensownych wytycznych

            • A mnie po prostu dobili.:mad:

              Plan młodej:
              pon-śr: 11.30 – 16.30
              czw-pt: 7.30 – 12.30

              I największy absurd dnia: “Dzieciom zerówkowym świetlica nie przysługuje. Można złożyć podanie, ale trzeba się liczyć z odmową.”

              I ja się pytam – jakim cudem rodzina gdzie jest dwoje pracujących rodziców i nie mogąca liczyć na pomoc krewnych itp. ma przeskoczyć nad kwestią przywozu / odbioru dziecka ze szkoły?

              Ja mam tą komfortową sytuację, że mieszkamy z moimi rodzicami i mój tata będzie Zu przywoził i odbierał, ale dwa dni w tygodniu pracuje i nie da rady. I jest problem.

              Ręce opadają.

              • Zamieszczone przez szpilki

                plan lekcji mamy taki jak pewnie wiekszosc - zaczynamy codziennie o 8:00

                😉

                Zamieszczone przez szpilki

                9:50 mamy przerwe sniadaniowa – sniadanie obowiazkowe w jadalni (ida z pania)
                po lekcjach jest 12:25 obiad i po obiedzie mozna kolo 13:00 zaczac odbierac dzieci – reszta wazonuje w swojej sali ale z pania świetlicą.

                Ech przy takim układzie to bym nawet nie zauważyła, ze dziecko do szkoły poszło 😉

                U nas codziennie inaczej, o śniadaniach, chodzeniu z panią można zapomnieć, bo ma dyżury zwyczajne na przerwach (nie z dziećmi, tylko w innym miejscu, jak każdy nauczyciel), świetlica czy obiady z wszystkimi dziećmi i marsz na własną rękę, no i godziny zajęć… takie, że te obiady i tak bez sensu by były w sumie…
                Gdybym miała sama z tym sobie radzić, to bym musiała urlop z pracy wziąć.

                • Zamieszczone przez Domi

                  I największy absurd dnia: “Dzieciom zerówkowym świetlica nie przysługuje. Można złożyć podanie, ale trzeba się liczyć z odmową.”

                  a u nas odwrotnie
                  pierwszenstwo maja dzieci szescioletnie (zarowno zerowkowicze jak i pierwszoklasisci)

                  dowiedz sie jak jest z 1 klasa dla szesciolatka i moze przenies dziecko

                  • Zamieszczone przez szpilki
                    dowiedz sie jak jest z 1 klasa dla szesciolatka i moze przenies dziecko

                    Właśnie poważnie się nad tym zastanawiam…..

                    • Zamieszczone przez Lea
                      😉

                      Ech przy takim układzie to bym nawet nie zauważyła, ze dziecko do szkoły poszło 😉

                      U nas codziennie inaczej, o śniadaniach, chodzeniu z panią można zapomnieć, bo ma dyżury zwyczajne na przerwach (nie z dziećmi, tylko w innym miejscu, jak każdy nauczyciel), świetlica czy obiady z wszystkimi dziećmi i marsz na własną rękę, no i godziny zajęć… takie, że te obiady i tak bez sensu by były w sumie…
                      Gdybym miała sama z tym sobie radzić, to bym musiała urlop z pracy wziąć.

                      lea, współczuję
                      tyle się mówi o szkole przyjaznej dzieciom
                      ale jak widać jeszcze są miejsca, gdzie się tylko mówi…
                      🙁

                      • Zamieszczone przez EwkaM
                        a teraz dostaliśmy od nowej pani karteczkę, a tam: ”biała koszulka, granatowe spodenki, tenisówki”

                        U nas tak jest w I klasie, tylko koszulka ma być jeszcze do tego bez nadruków 😉
                        Ja takiej nie mam, więc lalka dostanie z małym nadrukiem (taką mam) i jakoś to będzie 😉

                        • Zamieszczone przez EwkaM
                          lea, współczuję
                          tyle się mówi o szkole przyjaznej dzieciom
                          ale jak widać jeszcze są miejsca, gdzie się tylko mówi…
                          🙁

                          Miejsca 😉

                          Powiedziałabym, że są miejsca, gdzie się nie mówi, a to realizuje, a reszta to szara, ale raczej większościowa rzeczywistość.

                          • Zamieszczone przez Domi
                            A mnie po prostu dobili.:mad:

                            Plan młodej:
                            pon-śr: 11.30 – 16.30
                            czw-pt: 7.30 – 12.30

                            I największy absurd dnia: “Dzieciom zerówkowym świetlica nie przysługuje. Można złożyć podanie, ale trzeba się liczyć z odmową.”

                            I ja się pytam – jakim cudem rodzina gdzie jest dwoje pracujących rodziców i nie mogąca liczyć na pomoc krewnych itp. ma przeskoczyć nad kwestią przywozu / odbioru dziecka ze szkoły?

                            Ja mam tą komfortową sytuację, że mieszkamy z moimi rodzicami i mój tata będzie Zu przywoził i odbierał, ale dwa dni w tygodniu pracuje i nie da rady. I jest problem.

                            Ręce opadają.

                            Współczuję.
                            Zresztą już w przedszkolu zauważyłam, że wieeeele dzieci odbieranych jest przez dziadków. A co, jeśli ktoś musi radzić sobie sam? U nas to by było trudne.
                            Mobilne koleżanki u mnie z pracy w czasie okienek dzieci odbierały ze szkół zawoziły do domów, gdzie dzieci siedziały same/ze starszym rodzeństwem.

                            Absurd ze świetlicą rzeczywiście kosmiczny 🙁
                            U nas powiedziano pierwszakom, że na świetlicę “jest jeszcze kilka miejsc”.

                            • Zamieszczone przez stokrotka22

                              mam wszystko gotowe:koszula,krawat, marynarka i jeansy 🙂

                              przez długa chwilę myślałam że to ten wiersz Blazeja o szkole 🙂

                              • Zamieszczone przez Lea
                                😉

                                Ech przy takim układzie to bym nawet nie zauważyła, ze dziecko do szkoły poszło 😉

                                U nas codziennie inaczej, o śniadaniach, chodzeniu z panią można zapomnieć, bo ma dyżury zwyczajne na przerwach (nie z dziećmi, tylko w innym miejscu, jak każdy nauczyciel), świetlica czy obiady z wszystkimi dziećmi i marsz na własną rękę, no i godziny zajęć… takie, że te obiady i tak bez sensu by były w sumie…
                                Gdybym miała sama z tym sobie radzić, to bym musiała urlop z pracy wziąć.

                                u nas “szpilkowe” przywileje ma tylko pierwsza klasa sześciolatków, tylko ta klasa ma własna porę obiadową, własną panią świetliczankę, muzykę z muzykiem i kilka innych
                                Siedmiolatki mimo, ze pierwszaki nie mają takich gratisów – troche to nie smaczne
                                Dzieciom z oddziałów zerowych też świetlica nie przysługuje o ile nic się nie zmieniło bo rodzice tych dzieci ostro walczyli

                                • Śniadaniówka…

                                  Czy w Was też zapakowanie dziecku pierwszego śniadania “do szkoły” wzbudziło takie emocje? Menu kanapkowe ustalaliśmy wczoraj cały wieczór, tym bardziej że obiady dopiero od poniedziałku, a dziś już normalnie świetlica i kanapki powinny wystarczyć od 8 – 15. Powiedźcie co dajecie dzieciom do tych śniadaniówek? (pyta matka, która od wielu raz NIE ROBI żadnych śniadań do pracy) Ja dałam – Mati – dwie podwójne kwadratowe kromki z żółtym serem i koniecznie szczypiorkiem (życzenie Matisia), malutkie jabłuszko, jedna sliwka, batonik taki z kulek śniadaniowych, wiecie. Butelka z 0.5ml wody. Marta – jedna taka podwójna kromka z masłem orzechowym (też życzenie dziecka, zdeka mnie zszokowało) bez niczego, owoce i batonik j.w. i dla odmiany w bidoniku woda z sokiem malinowym. Powiedźcie co dajecie?

                                  PS. tam się zastanawiam czy oni z tych emocji w ogóle głodni będą?

                                  • Zamieszczone przez EwkaM
                                    no ale to chyba szkola

                                    u nas w I kalsie też specjalnych wymogów nie było; ubranie miało byc jedynie zmieniane, co by dzieciaki nie cwiczyły w tych samych koszulkach; obuwie na zmianę = obuwie na wf, więc prośba była jedynie taka, aby dzieciom podczas ćwiczeń z nóg nie spadało i sie nie ślizgało

                                    a teraz dostaliśmy od nowej pani karteczkę, a tam: ”biała koszulka, granatowe spodenki, tenisówki”
                                    i w*ia mnie to mocno, bo jaka to różnica, czy dziecko ma koszulkę białą czy błekitną?
                                    nienawidzę bezsensownych wytycznych

                                    a pewnie ze szkola ale pani dyrektor na zebraniu w maju czy czerwcu dla rodzicow dzieci szescioletnich mowila ze klasy beda przygotowane na przyjecie szesciolatkow i ze nie bedzie to wygladac jak za naszych czasow klasy wygladaly. Oprocz czesci di nauki tj. lawek i krzesel mial byc w czesci klasy wlasnie dywan + jakies zabawki, gry puzzle. nauka ma nie wygladac jeszcze jak “w szkole” 45mn nauki przerwa nauka przerwa itd. Tylko ucza sie tyle na ile sa w stanie usiedziec, jak nauczycielka bedzie widzec ze maja dosc mieli sie bawic w tej czesci na dywanie. Zreszta po lekcjach oni tam zostaja bo klasa ma byc pozniej ich swietlica a tam poki co pustki

                                    Jak dla mnie bez roznicy czy biala czy niebieska tak samo granatowa czy tez czarna spodnica-spodnie

                                    • Zamieszczone przez Domi
                                      A mnie po prostu dobili.:mad:

                                      Plan młodej:
                                      pon-śr: 11.30 – 16.30
                                      czw-pt: 7.30 – 12.30

                                      I największy absurd dnia: “Dzieciom zerówkowym świetlica nie przysługuje. Można złożyć podanie, ale trzeba się liczyć z odmową.”

                                      I ja się pytam – jakim cudem rodzina gdzie jest dwoje pracujących rodziców i nie mogąca liczyć na pomoc krewnych itp. ma przeskoczyć nad kwestią przywozu / odbioru dziecka ze szkoły?

                                      Ja mam tą komfortową sytuację, że mieszkamy z moimi rodzicami i mój tata będzie Zu przywoził i odbierał, ale dwa dni w tygodniu pracuje i nie da rady. I jest problem.

                                      Ręce opadają.

                                      Masakara ale u nas na zebraniu jeszcze przed wakacjami dla dzieci szescioletnich dyrektorka wlasnie powiedziala ze zerowkowiczon zabieraja przywileje (to nie jej wymysl) aby “zachecic” rodzicow do zapisywania dzieci do 1klas i wlasnie tez swietlica miala niby nie przyslugiwac ale dyrektorka powiedziala ze i tak bedzie przyjmowac bo przeciez nie wyobraza sobie tego inaczej. Jeszcze w wakacje dla pierwszakow szescioletnich ma byc zorganizowana opieka – dla zerowkowiczow nie. Dla pierwszakow postawiono plac zabaw przy szkole- zerowkowicze tez beda korzystac ale widac ze wszystko robione pod pierwszakow a zerowka niestety traktowana bardziej jak przechowalnia. Mialam zapisac do zerowki aleto mnie zniechecilo i padlo na 1klase

                                      • Zamieszczone przez kotagus
                                        Czy w Was też zapakowanie dziecku pierwszego śniadania “do szkoły” wzbudziło takie emocje? Menu kanapkowe ustalaliśmy wczoraj cały wieczór, tym bardziej że obiady dopiero od poniedziałku, a dziś już normalnie świetlica i kanapki powinny wystarczyć od 8 – 15. Powiedźcie co dajecie dzieciom do tych śniadaniówek? (pyta matka, która od wielu raz NIE ROBI żadnych śniadań do pracy) Ja dałam – Mati – dwie podwójne kwadratowe kromki z żółtym serem i koniecznie szczypiorkiem (życzenie Matisia), malutkie jabłuszko, jedna sliwka, batonik taki z kulek śniadaniowych, wiecie. Butelka z 0.5ml wody. Marta – jedna taka podwójna kromka z masłem orzechowym (też życzenie dziecka, zdeka mnie zszokowało) bez niczego, owoce i batonik j.w. i dla odmiany w bidoniku woda z sokiem malinowym. Powiedźcie co dajecie?

                                        PS. tam się zastanawiam czy oni z tych emocji w ogóle głodni będą?

                                        miałam to samo. zrobiłam dwie kanapki. (takie z duzej kromki wiec w sumie 4 wyszły), jabłko i papryke pokoiłam. i mleczko czekoladowe…. (gapa, nie zrobilam odp zaopatrzenia w wode). No i rano zrobiłam sniadanie, jajecznca z parówa i grzankami. mam nadzieje ze wystarczy bo 15. obiady tez od przyszłego tyg.
                                        Pani powiedziała ze dzieci które jedzą obiady wypuszcza o 12 do stółówki… czyli troche wczesniej, na lekcji. no ale pewnie te obiady same biorą….
                                        generalnie nie wiem nic ale luz 🙂
                                        tylko co ja zrobie jak mi sie dziecko do swietlicy nie dostanie…..

                                        • Zamieszczone przez kotagus
                                          Czy w Was też zapakowanie dziecku pierwszego śniadania “do szkoły” wzbudziło takie emocje? Menu kanapkowe ustalaliśmy wczoraj cały wieczór, tym bardziej że obiady dopiero od poniedziałku, a dziś już normalnie świetlica i kanapki powinny wystarczyć od 8 – 15. Powiedźcie co dajecie dzieciom do tych śniadaniówek? (pyta matka, która od wielu raz NIE ROBI żadnych śniadań do pracy) Ja dałam – Mati – dwie podwójne kwadratowe kromki z żółtym serem i koniecznie szczypiorkiem (życzenie Matisia), malutkie jabłuszko, jedna sliwka, batonik taki z kulek śniadaniowych, wiecie. Butelka z 0.5ml wody. Marta – jedna taka podwójna kromka z masłem orzechowym (też życzenie dziecka, zdeka mnie zszokowało) bez niczego, owoce i batonik j.w. i dla odmiany w bidoniku woda z sokiem malinowym. Powiedźcie co dajecie?

                                          PS. tam się zastanawiam czy oni z tych emocji w ogóle głodni będą?

                                          kanapka: najczęściej bułka z sałatą i wędliną (sera żółtego dzieć nie lubi)
                                          do tego przekąska (jakiś batonik, mini paczka żelków)
                                          i woda truskawkowa 0,33 l
                                          (w sezonie letnim – 2 x woda)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Rok szkolny – rozpoczęcie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general