Ostatnimi czasy uzależniłam się poważnie od tego narzędzia, jakim jest szydełko, i biurko tonie mi we włóczkach 😉 Podejrzewam, że na forum jest wiele osób, które znalazły przyjemność w tego typu pracy twórczej. Myślę, że fajnie by było wymieniać się doświadczeniami na temat własnych prac, jakości włóczek, techniki szydełkowania czy cokolwiek przyjdzie nam do głowy w tym temacie 🙂
Ja aktualnie dziergam wzór . W zasadzie już go kończę. Niestety chyba nie wszystko zrozumiałam, w efekcie czego trochę mi się wzór nie pokrył z tym co mi się udało osiągnąć. Jestem na etapie tworzenia sznureczka. O ile dobrze zrozumiałam to powinnam go zapleść z trzech 1-metrowych sznureczków z oczek ścisłych. Na razie poległam na przeliczeniu oczek jednego takiego, by dwa pozostałe miały taką samą długość Muszę chyba jakieś znaczniki wplatać w oczka co 50 oczek, żeby się nie pogubić Poza tym wydaje mi się, że za duże przerwy wyszły mi między słupkami i bluzka bez stanika będzie mi prześwitywać nieco za dużo Cóż, uczę się jeszcze 🙂
A co powstaje w Waszych szydełkach aktualnie? 🙂
Strona 10 odpowiedzi na pytanie: Szydełkomania
normalnie mam ochotę zrobić kwiatka dla Ciebie (energia mnie dziś rozpiera). ale wiem, że to nie byłoby to…
spróbuj może takie:
niech Twój mąż weźmie pod uwagę, że w naturze kwiaty mają przedziwne kształty, daleko im do symetrii czy innej równości 😉
Laurko, Ty mnie będziesz uczyć cierpliwie i jak krowę na rowie;)
a ja pomyślę…:D
kwiatki umiesz, takie jak tu:
( w ogóle to te czapki piekne)
taką bym chciała zrobic:
Frania miała i pies jej zeżarł.
no piękne! ileż ja mam podobnych fot zapisanych na kompie. patrzyłam i dziergałam.
Ty nauczycielka, ja nauczycielka – ciężko będzie
ja nie jestem nauczycielka!:)
bruni, uwierz: prosta czapa. i do tego ażurowa – idzie szybko 🙂
takiego kwiatka nie dziergałam, ale wzór mam 😉
ps: niegrzeczny piesek :Nie nie:
a przynajmniej smakowała mu?
nie? o rany… to skąd ja to wytrzasnęłam? chyba powinnam iść spać
nie wiem czy tak samo jak moje włoskie sandałki,
ale ja za to wściekłam sie na maxa…:(
czapka pamiątowa od Chrztu, szkoda.
żarłoczny piesek. może złą karmę mu dajesz?
wiem – wydziergaj mu kubraczek na zimę, to się chłopak (?) zastanowi…
to psia dziewczyna, pewnie stad ta miłość do butów i nakryć głowy:)
spadam spać, dziekuje i dobrej nocy.
ad.1: i to wyjaśnia wszystko 😉
ad.2: dobrej nocki i niech przyśnią Ci się wzory czap i słupki reliefowe 🙂
Mało jeszcze we mnie precyzji i takie niekształtne mi te kwiatuszki wychodzą. Ale trening czyni mistrza
Może właśnie to jest myśl, żeby dodać mu drugiego koloru
W czapce i tak chodzić nie będę, bo mi nie nachodzi na uszy
Szukałam zupełnie czegoś innego, a mam tyle wzorów na czapki. Może się komuś przyda?
super
szkoda, że ja nie kumam tych grafów;)
Ja też. Ale od czego mamy “fachowców” 😉
Zmykam – bo lecę po włóczkę
Bru! A tak serio to u Twojego Szanownego Małżonka da się kupować w detalu? Bo jakby było taniej niż na all… To wiesz Bo ja ciągle przez all w pasmanteriach zostawiam kasę…
przetrenowałam słupki i półsłupki:)
problem mam z połączeniem łańcuszka…
jestem zajebiście zdolna:D
początek ok, ale potem się pogubiłam… niby lecę na około i rośnie, ale nie idzie mi tak ładnie jak na twoich zdjeciach:(
dorób rządek albo dwa. możesz dorobić tylko z tyłu do uszu 🙂
mam tak z 1/3 czapki, ale kuchenne rewolucje mi przerwały…
matko, ile to się trzeba namatematykować!!
czapka jest w korze ciemnym różowym:), na razie nie kombinuje z kolorami,
a mam przepiekną jedną włóczkę, czeka aż się wprawię:D
koszystam z tego
ta babeczka jest rewelacyjna (i świetnie jest tu pokazane połączenie łańcuszka ;)).
dzięki niej zrobiłam swoje pierwsze (i jednocześnie ostatnie) buciki:
Ta czapka to taki kapelusik, więc od uszu i tak odstaje już 😀
Ale zainspirowałaś mnie zdjęciem kwiatków i w kwadrans w końcu zrobiłam coś co wygląda jak kwiatek, a nie jak medalion W wolnej chwili przyszyję i wrzucę zdjęcie 😉 Dziękuję, Laurko :Buziaki:
Laurko, aż strach pytać… ile różnych cudeniek zrobiłaś w życiu?
Znasz odpowiedź na pytanie: Szydełkomania