Taki luźny archiwątek

Tak mnie naszło ostatnio coby się Was zapytać : Co Wam się podoba w Waszych domach/mieszkaniach, bez czego nie możecie żyć a co zupełnie jest Wam zbędne lub wkurza niemiłosiernie.
A może są rzeczy które kupując/budując/projektując dom/mieszkanie wydawały Wam się priorytetowe a teraz okazuje się, ze są mało istotne.
I nie chodzi mi tylko o wnętrza w sensie wposażenia , ale o układ, funkcję, formę…
Pytam z czystej ciekawości zawodowej 🙂 Dużo rozmawiam z klientami i często trafiam na osoby bardzo niesprecyzowane. Nie wiedzą czy chcą spiżarkę, antresolę, schody proste czy kręcone. Czy sam wiatrołap czy z garderobą, czy dach taki czy owaki. Nie wiedzą jak będą żyć i ja często w zasadzie wymyślam im to życie:) Dobrze gdy trafi się klient który się przyzna do tego jak lubi żyć gorzej jak trafiam na ludzi nieśmiałych. Trafiają się też przypadki ekstremalne gdzie Pan Kient zna dokładne parametry każdego pomieszczenia i w zasadzie uważa, ze moja praca jest zbedna 🙂

Dlatego chętnie poczytam czy to co wymyślałyście/budowałyście/urządzałyście spełniło Wasze oczekiwania. Czy coś byście zmieniły, a może wszystko?;)

Ot rzucam taki luźny wątek 🙂 Może nie tylko ja na nim skorzystam 🙂

a dla odwagi dodam, ze jednym z “niewielu” 😉 błędów jakie sama popełniłam w moim domu jest fakt, ze brakuje mi teraz jednego pokoju dla dzieci 🙂 Ale nie czuję, ze to porażka bo to dla nas (ja i mąż architekci) teraz kolejne wyzwanie 🙂 Jak z niczego zrobić cos 🙂

Strona 12 odpowiedzi na pytanie: Taki luźny archiwątek

  1. Zamieszczone przez aborka
    u mnie tez. ale ja pracuje na zmiany. jednego dnia wracam o 21 i potem wychodze o 7.20.. i wtedy nie mam głowy zeby mysleć o praniu i je chować czy zbierać. a tak, to sobie bezpiecznie wisi w i schnie w domu…. Bo na dworzu jak powiesze to potem mi zmoknie od rosy wieczornej albo porannej. susze na dworze w weekendy, jak mam duzo – np po wakacjach. A nawet latem super mi schnie w domu bo mam bardzo gorący hol na górze…
    z iloscią suszenia to mam podobnie…. Tesciowie mi kupili teraz nową suszarke, “firmówke” i musze powiedzieć ze warto – niby duzo większa nie jest a spokojnie dwie pralki sie nie niej zmieszczą – ze dwa razy tyle co na takiej zwykłej, marketowej suszarce….

    powiem szczerze, ze sie tak zastanawiam, co wy tak z tymi suszarniami.. mnie jakos miejsca byloby szkoda, wydaje mi sie, ze lepiej po prostu w suszarke zainwestowac, a zamiast suszarni wiekszy pokoj np, albo saune

    • u mnie suszarnia +pralnia +prasowalnia, czyli pralka, suszarka, deska, żelazko i takie tam bzdety, zeby tego nie było widać…

      • Zamieszczone przez bruni
        u mnie suszarnia +pralnia +prasowalnia, czyli pralka, suszarka, deska, żelazko i takie tam bzdety, zeby tego nie było widać…

        to rozumiem, ale jak czytam suszarnia, to wyobrazam sobie pokoj, w ktorym schna mokre ciuchy na rozciagnietych sznurkach, ewen na rozstawionych stojaczkach. to o to chodzi?
        (pytanie Bruni juz nie do ciebie, bo doczytalam, jak to u ciebie wyglada)

        • Zamieszczone przez tora
          to rozumiem, ale jak czytam suszarnia, to wyobrazam sobie pokoj, w ktorym schna mokre ciuchy na rozciagnietych sznurkach, ewen na rozstawionych stojaczkach. to o to chodzi?
          (pytanie Bruni juz nie do ciebie, bo doczytalam, jak to u ciebie wyglada)

          u nas suszarki nie takie popularne. w sumie po co kase na sprzęt i prąd jak cos samo wyschnie na dworze np.. Akurat jaj mam mase miejsca w domu i moge soebie rozwieszać. jak jest gorąc to szkoda mi prądu, nie spieszy mi sie…

          no ale wiem ze za oceanem to chyba nikt nie wiesza 🙂

          • Zamieszczone przez aborka
            u nas suszarki nie takie popularne. w sumie po co kase na sprzęt i prąd jak cos samo wyschnie na dworze np.. Akurat jaj mam mase miejsca w domu i moge soebie rozwieszać. jak jest gorąc to szkoda mi prądu, nie spieszy mi sie…

            no ale wiem ze za oceanem to chyba nikt nie wiesza 🙂

            zgadza sie, ale zima nie wyrzucisz prania na dwor. akurat ty kupilas spory dom, ale jak czytam watki zwiazane z budowa domku, to widze, ze przewaznie dziewczyny raczej z kazdym metrem sie licza, stad zdziwienie.

            • Zamieszczone przez tora
              zgadza sie, ale zima nie wyrzucisz prania na dwor. akurat ty kupilas spory dom, ale jak czytam watki zwiazane z budowa domku, to widze, ze przewaznie dziewczyny raczej z kazdym metrem sie licza, stad zdziwienie.

              wyrzucisz a jaki zapach
              ja mam w planach saunę, M mi obiecał bo ja się sypię stawowo i mi musze się grzać, suszarnio pralnia to będzie taki mały pokój u mnie przynajmniej

              • [quote=gobin;2921994]wyrzucisz a jaki zapach

                jakli zapach, to nie wiem, bo nie pamietam, ale doskonale pamietam, ze spodnie mojego wujka, ktory zima wyrzucil mokre portki na dwor, byly absolutnie i niepodwazalnie sztywne.. no i raczej niesuche, mimo, ze spedzily poza domem prawie dobe.

                pralnie to ja moge sobie wyobrazic, bo mam, ale tam jest tak niewiele miejsca, ze suszone pranie raczej by sie nie zmiescilo.

                • Zamieszczone przez tora
                  jakli zapach, to nie wiem, bo nie pamietam, ale doskonale pamietam, ze spodnie mojego wujka, ktory zima wyrzucil mokre portki na dwor, byly absolutnie i niepodwazalnie sztywne.. no i raczej niesuche, mimo, ze spedzily poza domem prawie dobe.

                  pralnie to ja moge sobie wyobrazic, bo mam, ale tam jest tak niewiele miejsca, ze suszone pranie raczej by sie nie zmiescilo.

                  Torus, ja codziennie/co drugi dzien puszczam 2 pralki. Zwykle miesci mi sie to na 1 suszarce ustawianej zimą w łazience z pralką, a latem w duzym pokoju z podwojnymi drzwiami zamiast okna, w ktorym jeszcze nie ma nic, ale czeka az ja i moj m. tam zamieszkamy. Nie widze problemu z powierzchnią.

                  PS: Sublimacja odbywa sie wolniej niz parowanie, wiec doba to zwykle ciutke za mało by wyschlo 😉

                  • co do prania to bywa, ze są takie dni gdy nie puszczam wcale pralki, ale bywa, ze i 5 dziennie pojdzie…
                    także srednio 1-2 dziennie.
                    w zasadzie 2…
                    ja mam swira – czesto zmieniam reczniki, posciel… piore pluszaki i potrafie wyciagać z szafy łachy i odświeżac…
                    lubie jak pranie pachnie płynem do prania i takie tam… zboczuś jestem.

                    • Zamieszczone przez Usianka
                      Torus, ja codziennie/co drugi dzien puszczam 2 pralki. Zwykle miesci mi sie to na 1 suszarce ustawianej zimą w łazience z pralką, a latem w duzym pokoju z podwojnymi drzwiami zamiast okna, w ktorym jeszcze nie ma nic, ale czeka az ja i moj m. tam zamieszkamy. Nie widze problemu z powierzchnią.

                      PS: Sublimacja odbywa sie wolniej niz parowanie, wiec doba to zwykle ciutke za mało by wyschlo 😉

                      no ale fakt ze łatwiej to wysuszyć w suszarce…. tylko jakoś głupio wydawać kase na cos co sie dzieje samo…. tylko pomija sie rozwieszaine…

                      ale jak juz wymienie okna, docieple strop, kupie tv i rzutnik itd… to sobie kupie suszarke 🙂

                      • Zamieszczone przez aborka
                        ale jak juz wymienie okna, docieple strop, kupie tv i rzutnik itd… to sobie kupie suszarke 🙂

                        ja tez sie kiedys dorobie 😉

                        • o nie Abo – ja sobie kupię najpierw suszarkę – jestem zdecydowanie wiekszą maniaczką prania niż filmów oglądania;)

                          • Zamieszczone przez bruni
                            o nie Abo – ja sobie kupię najpierw suszarkę – jestem zdecydowanie wiekszą maniaczką prania niż filmów oglądania;)

                            🙂 ja w sumie tez. monitor juz mam… ale na czyms musze bajki puszczać jak ja przy kompie siedze i chce ciszy :). z rzutnikiem zartuje…. mam. tylko mu musze za 1000 lampe wymienić… bo troche nie działa…

                            w tym miesiącu sie szarpnełam na dwa kominy, przegląd komoniarski, serwis pieca, ocieplenie garazu (znaczy sufitu), dwa okna… duze, malowanie ali pokoju, nowe hobby – farby, kleje i inne wernisy, rejestracja autka plus naprawa… i pierswsza klasa dziecka, i angielski za pół roku z góry… więcej grzechów nie pamiętam… A 8,5 metra drewna…. Bartka mebelki i malowanie….

                            jakby nie patrześ – suszarka poczeka…..

                            • Zamieszczone przez Usianka
                              Torus, ja codziennie/co drugi dzien puszczam 2 pralki. Zwykle miesci mi sie to na 1 suszarce ustawianej zimą w łazience z pralką, a latem w duzym pokoju z podwojnymi drzwiami zamiast okna, w ktorym jeszcze nie ma nic, ale czeka az ja i moj m. tam zamieszkamy. Nie widze problemu z powierzchnią.

                              PS: Sublimacja odbywa sie wolniej niz parowanie, wiec doba to zwykle ciutke za mało by wyschlo 😉

                              ty to od razu w naukowe dywagacje, a ja chcialam o tym, ze przy ujemnej tem mokrych ciuchow sie na dwor raczej nie wyrzuca

                              no to u ciebie z powierzchnia tez nie ma klopotu, bo masz dodaatkowy pokoj, ale jak go w koncu zagospodarujesz? jasne, zgadzam sie, ze pranie mozna i zagospodarowanym trzymac, ale jesli by sie chcialo juz nie na widoku, to bylby klopot?
                              no dobra, jeszcze raz sproboje powiedziec o co mi chodzi. ograniczone fundusze, stac mnie na maly domek. w takich ukladach, nie planowalabym na pralnie duzego pomieszczenia z suszarnia, tylko wkomponowalabym suszarke, tak, zeby przyoszczedzic miejsca na cos tam innego.

                              i jeszcze, mojego prania niestety nie da sie upchnac na jednej suszarce, no ale mam o jedna mlodziez wiecej
                              (narazie…..)

                              • Zamieszczone przez tora

                                i jeszcze, mojego prania niestety nie da sie upchnac na jednej suszarce, no ale mam o jedna mlodziez wiecej

                                oczywiscie masz racje. co do prania – mi sie kazde mieści… mam pralke na 4,5 kg….

                                • Zamieszczone przez aborka
                                  no ale fakt ze łatwiej to wysuszyć w suszarce…. tylko jakoś głupio wydawać kase na cos co sie dzieje samo…. tylko pomija sie rozwieszaine…

                                  ale jak juz wymienie okna, docieple strop, kupie tv i rzutnik itd… to sobie kupie suszarke 🙂

                                  Aborko, ale nie porownania w suszonych rzeczach w suszarce a na suszarce
                                  serio serio

                                  • Zamieszczone przez bruni
                                    co do prania to bywa, ze są takie dni gdy nie puszczam wcale pralki, ale bywa, ze i 5 dziennie pojdzie…
                                    także srednio 1-2 dziennie.
                                    w zasadzie 2…
                                    ja mam swira – czesto zmieniam reczniki, posciel… piore pluszaki i potrafie wyciagać z szafy łachy i odświeżac…
                                    lubie jak pranie pachnie płynem do prania i takie tam… zboczuś jestem.

                                    no ja wlasnie mam podobnie, u mnie ciagle pralka chodzi

                                    • Zamieszczone przez EwkaM
                                      Aborko, ale nie porownania w suszonych rzeczach w suszarce a na suszarce
                                      serio serio

                                      nie kuś….. moze poprosze mikołaja….:) napisze jakiś łądny LIŚCIK

                                      • ło matko

                                        cudny temat

                                        to ja smigam pranie przerzucić

                                        • Zamieszczone przez bruni
                                          co do prania to bywa, ze są takie dni gdy nie puszczam wcale pralki, ale bywa, ze i 5 dziennie pojdzie…
                                          także srednio 1-2 dziennie.
                                          w zasadzie 2…
                                          ja mam swira – czesto zmieniam reczniki, posciel… piore pluszaki i potrafie wyciagać z szafy łachy i odświeżac…
                                          lubie jak pranie pachnie płynem do prania i takie tam… zboczuś jestem.

                                          tu sie zaczynam ciebie bać….. nie wiem czy bede jutro bezpieczna…..;) to sei powinno leczyć…;)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Taki luźny archiwątek

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general