Myslę o tym od kilku dni. Myślę, myślę, analizuję…..i doszłam do następujących wniosków…. POSTARAM SIĘ I WIERZĘ,ZE SIE UDA WYCHOWAĆ MOJE DZIECKO BEZ UCIEKANIA SIĘ DO KLAPSÓW ( bo tak naprawdę to nigdy nie chciałam ich dawać ). Bardzo poruszyla mnie dyskusja z Polą oraz posty “przeciwniczek klapsów”. Oj, dalo mi do myslenia, dało…..Zastanowiłam na spokojnie od początku, nad tym w jakiej sytuacji zdarzyło się, że Nina dostała klapsa…. Mianowicie wtedy gdy bardzo wydziwiała, była mega niegrzeczna i nic do niej nie docierało, bo sie darła( histeria?)…. A ja wkoncu….zezłościlam się i przylałam w dupsko….. i to jest jednak nie w porządku, bo wiele razy się zezłoszczę na kogoś, na męża, na ekspedientkę w sklepie ( dała mi ostatnio śmierdzącą wędline ),a jednak klapsów im nie daję….
Wiec skoro ja nie potrafię panowac na swoimi emocjami, to w zasadzie czego wymagam od dziecka??!!!
Mało tego… Na to moje ” zezłoszczenie się” wpływały też inne czynniki- niewyspanie, problemy w pracy, kłótnia z rodzicami itp…i to jest najgorsze w tym wszystkim, jest mi przykro z tego powodu, parę razy dałam sie “ponieść” i wiecej tego nie zrobię…
Muszę chyba popracować bardziej nad sobą…..
PRZEPRASZAM CÓRECZKO 🙁
Niki & córcia 2,5 roku 🙂
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Teraz ja…..raz jeszcze o klapsach..
Re: Teraz ja…..raz jeszcze o klapsach..
Moi rodzice nie bili mnie co prawda w dziecinstwie, ale mamie zdarzylo sie dac mi klapsa kilka razy i wiesz co… wiekszosc tych klapsow pamietam bardzo dobrze 🙁 Pomimo, ze nie byly zbyt bolesne i nie mialy wiekszego znaczenia dla moich rodzicow, to ja pamietam je bardzo dobrze i pamietam jak strasznie sie wtedy czulam, bo “uderzyla” mnie moja wlasna matka! 🙁 Matka, ktora do tej pory kojarzyla mi sie wylacznie z poczuciem bezpieczenstwa i bezgraniczna miloscia… Z tym tylko, ze ja bylam wtedy troche starsza od Twojej Ninki, wiec Nina byc moze faktycznie tego nie zapameta.
Agnieszka i Oleńka (1.09.2003r.)
i Sierpniowe Słoneczko (9.08.2006r.)
baby-gaga.com/p/dev220pr___.png[/img]
Re: Teraz ja…..raz jeszcze o klapsach..
Dokladnie!!! Ja jak juz pisalam wczesniej nigdy nie daje Oli klapsow i nikomu z mojej rodziny na to nie pozwalam, ale na pewnym etapie “buntu” mojej dwulatki moj maz zaczal tracic cierpliwosc i stosowac klapsy… Efekt tego byl taki, ze sam klaps zadna kara dla niej nie byl (bo maz oczywiscie nie bil mocno) i ona absolutnie nic sobie z tego nie robila, ale bardzo szybko zalapala, ze skoro ktos moze uderzyc ja, to i ona kogos tez moze… Przez kolejny miesiac chyba oduczalismy ja tego nawyku, no ale niestety, zeby nasze nauki zadzialaly to maz musial najpierw zapanowac nad soba!
Agnieszka i Oleńka (1.09.2003r.)
i Sierpniowe Słoneczko (9.08.2006r.)
baby-gaga.com/p/dev220pr___.png[/img]
Re: Teraz ja…..raz jeszcze o klapsach..
U nas skutkowalo kiedy zlapalam lapke zaraz po uderzeniu i trzymalam przez chwile tlumaczac, ze tak nie wollno, bo to mame boli. Jak chciala uderzyc druga, to lapalam i druga lapke i trzymajac obie tlumaczylam dlaczego nie wolno tak robic, po czym puszczalam obie lapki. U nas to przynosi o wiele lepsze skutki niz klaps, czy klepniecie w “niegrzeczna” raczke.
Agnieszka i Oleńka (1.09.2003r.)
i Sierpniowe Słoneczko (9.08.2006r.)
baby-gaga.com/p/dev220pr___.png[/img]
Re: Teraz ja…..raz jeszcze o klapsach..
Bardzo dobre postanowienie! Zycze wytrwania w tej decyzji! 🙂
Agnieszka i Oleńka (1.09.2003r.)
i Sierpniowe Słoneczko (9.08.2006r.)
baby-gaga.com/p/dev220pr___.png[/img]
Re: Teraz ja…..raz jeszcze o klapsach..
Ja akurat jakies tam klapsy tez pamiętam- czasem się zdarzyły i jako dziecko nic sobie z nich nie robiłam. O wiele bardziej bolesne były dla mnie kary typu- zakaz wyjscia na dwór… Nad tym ubolewałam strasznie, nad klapsem wcale- i mówię całkiem serio.
Niki & córcia 2,5 roku 🙂
Re: Teraz ja…..raz jeszcze o klapsach..
Tak, tylko w przypadku tzw. “szlabanow” to rozmawiamy juz chyba o nieco innym etapie zycia niz wczesne dziecinstwo…
Wiadomo, ze dziecko, dziecku nie rowne, ja akurat tych kilku klapsow nie zapomne, pamietam nawet za co byly i w jakich okolicznosciach…
Agnieszka i Oleńka (1.09.2003r.)
i Sierpniowe Słoneczko (9.08.2006r.)
baby-gaga.com/p/dev220pr___.png[/img]
Znasz odpowiedź na pytanie: Teraz ja…..raz jeszcze o klapsach..