Własny interes czy etat

Powolutku rozważam powrót do pracy. Powolutku, bo dopiero ewentualnie za rok. Gdy młody do przedszkola pójdzie.
Zastanawiam się czy lepszy jest etat czy zawracać sobie głowę własnym biznesem?
Praca u kogoś i ewentualna choroba dziecka mnie przeraża. Artek w pierwszym roku przedszkola non stop chorował.
Z kolei własna firma może też sporo czasu absorbować. Czasami znacznie więcej niż 8 godzin. Jeśli własny biznes to z czym startować?

Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Macie własne firmy? Dajecie radę?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Własny interes czy etat

  1. Zamieszczone przez Vala
    ale tak jest…po zapłaceniu składek i otrzymaniu macierzyńskiego wychodzi, że mój zasiłek wynosi UWAGA!!!! 5PLN
    to samo w przypadku L4
    na wychowawczy nie mogę iść, bo, jak magdzik22 wspomniała…jestem kobietą III kategorii

    dziwię się, że jeszcze nikt nic z tym nie zrobił

    no ale, to Polska

    nie no, moj mezulek byl w lato na l4 caly miesiac i zaplacilismy tylko zdrowotny a z zusu dostal prawie 300 zl chorobowego wiec zostalo nam prawie 100 zl 😉 to nie 5 hehehe (tez byl na niskim) ale jakby sie chcialo za to zyc to…
    Ale teraz jak byl na l4 to juz dostal wyzsza kwote (no ale placimy caly wlasnie zus) ale nie wyszloby to napewno 900 zl, bo dostaje sie tylko 80 % (po przeliczeniu wyszlo mi, ze jakies 600 zl jakby chorowal caly miesiac) no chyba ze liczyli jeszcze te skladki z niskim zusem i dlatego wyszlo tak malo. Ale proporcjonalnie obniza nam sie wlasnie za te kilka dni reszta skladek. Ale namieszalam, ale jak o zusie i us sie pisze, to nie da sie normalnie 😉

    • Zamieszczone przez Jaga1981
      hej:) jak masz biznes, to na L4 płaci ci ZUS. Niestety nie wiem jak jest z macierzyńskim teraz…

      tylko, jesli:
      1. jesli oplacasz dobrowolna skladke na ub. chorobowe / a i to dopiero po uplywie pelnych 6 miesiecy od dnia rozpoczecia dzialalnosci/
      2. nie spoznilas sie nawet o 1 dzien z wplacaniem skladek. wiazacy i jedyny uznawany przez zus jest dzien wplywu srodkow na ich konto i dzien ich ksiegowania. jesli sie spoznilas – masz pol roku bez zasilku w przypadku choroby.

      zupelnie inna kwestia, to wysokosc owego zasilku chorobowego… sa to naprawde niewielkie kwoty – w najlepszym wypadku wystarczy na czynsz…

      • Zamieszczone przez AniaOS
        tylko, jesli:
        1. jesli oplacasz dobrowolna skladke na ub. chorobowe / a i to dopiero po uplywie pelnych 6 miesiecy od dnia rozpoczecia dzialalnosci/
        2. nie spoznilas sie nawet o 1 dzien z wplacaniem skladek. wiazacy i jedyny uznawany przez zus jest dzien wplywu srodkow na ich konto i dzien ich ksiegowania. jesli sie spoznilas – masz pol roku bez zasilku w przypadku choroby.

        zupelnie inna kwestia, to wysokosc owego zasilku chorobowego… sa to naprawde niewielkie kwoty – w najlepszym wypadku wystarczy na czynsz…

        No i numer 3 – cały czas ma obowiązek opłacania składki zdrowotnej, więc od tego co Ci zus da – odliczasz 200zł, które i tak im oddać musisz…

        Aniu, u nas za termin opłacenia składki uznawana jest data z przelewu – jeśli zrobię przelew 10-tego o 17:55 to jest OK.
        Jedno państwo, jeden zus – jeden wielki burdel…

        • Zamieszczone przez wobysk
          Powodzenia. Trzymam kciukasy

          dzieki 😉

          • Zamieszczone przez AniaOS
            tylko, jesli:
            1. jesli oplacasz dobrowolna skladke na ub. chorobowe / a i to dopiero po uplywie pelnych 6 miesiecy od dnia rozpoczecia dzialalnosci/
            2. nie spoznilas sie nawet o 1 dzien z wplacaniem skladek. wiazacy i jedyny uznawany przez zus jest dzien wplywu srodkow na ich konto i dzien ich ksiegowania. jesli sie spoznilas – masz pol roku bez zasilku w przypadku choroby.

            zupelnie inna kwestia, to wysokosc owego zasilku chorobowego… sa to naprawde niewielkie kwoty – w najlepszym wypadku wystarczy na czynsz…

            podobno mozna pisac pismo o wzowienie czy cos takiego i wtedy dostaje sie l4, ale troche zalatwiania (mi sprawdzaly czy terminy sie zgadzaja, i udalo nam sie zalapac (miesiac wczesniej juz przyszlo dzien po) i tak mi powiedzialy, ze troche formalnosci by bylo, zeby to odkrecic)

            Zamieszczone przez magdzik22
            No i numer 3 – cały czas ma obowiązek opłacania składki zdrowotnej, więc od tego co Ci zus da – odliczasz 200zł, które i tak im oddać musisz…

            Aniu, u nas za termin opłacenia składki uznawana jest data z przelewu – jeśli zrobię przelew 10-tego o 17:55 to jest OK.
            Jedno państwo, jeden zus – jeden wielki burdel…

            Pewna tego jestes? Bo ja tez tak myslalam i dopiero jak do zus sie wybralam to mnie uswiadomily kobietki, ze 10 to ma byc u nich na koncie 😉

            • Na etacie zajeżdżasz się dla kogoś… u siebie… zajeżdżasz sie 2 razy bardziej ale masz jednak możliwość więcej czasu spędzić z dzieckiem do nie musisz pracować w godzinach konkretnie ustalonych – choć to zależy jaki biznes. Ja pracuje u siebie w firmie która założył ojciec – teraz jest cholernie krucho bo kryzys i nie ma zleceń, przez ta cholerna robotę poszłam na studia i nie wyrabiam… zaczęłam myśleć teraz o jeszcze czymś innym tylko swoim… pomysł jest wstepne kalkulacje są.. dotacje dla bezrobotnych w mieście 14 tys też są… na początek starczy…
              ale na pewno nie chce znów pracować na etacie u kogoś…

              • Zamieszczone przez wobysk
                Powolutku rozważam powrót do pracy. Powolutku, bo dopiero ewentualnie za rok. Gdy młody do przedszkola pójdzie.
                Zastanawiam się czy lepszy jest etat czy zawracać sobie głowę własnym biznesem?
                Praca u kogoś i ewentualna choroba dziecka mnie przeraża. Artek w pierwszym roku przedszkola non stop chorował.
                Z kolei własna firma może też sporo czasu absorbować. Czasami znacznie więcej niż 8 godzin. Jeśli własny biznes to z czym startować?

                Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Macie własne firmy? Dajecie radę?

                Przeczytałam poniższe odpowiedzi i od siebie dodam tylko ciutkę.
                To wszystko zależy od Ciebie, twojego zorganizowania pracy i obowiązków domowych, charakteru i wszystkiego innego po trochu.

                Ja sama mam etat i prowadzę swój biznes. jedno z drugim nie ma nic ze soba wspólnego. Jakoś daję radę. Fakt w biznesie mam pracownika a na etacie świetnie zorganizowaną sekretarkę, bez nich na penwo nie pogodziłabym pracy tu i tu i jeszce dom.
                Domem zajmuję się tylko w soboty, dzieckiem tylko z rana i wieczorami a męzem, hmm wygląda na to, ze tylko w niedzielę!
                Czy mi z tym dobrze,… raczej nie, ale takie są realia polskie i życie na spłatę kredytów:)
                Pozdrawiam i życzę dobrego wyboru.

                • Zamieszczone przez swiki

                  Pewna tego jestes? Bo ja tez tak myslalam i dopiero jak do zus sie wybralam to mnie uswiadomily kobietki, ze 10 to ma byc u nich na koncie 😉

                  Ja zawsze robiłam przelew 10-tego, zapłacili mi za l4 i macierzyński bez problemu. Albo u nas inne porządki, albo bank mam szybki (spółdzielczy :D)

                  • Zamieszczone przez magdzik22

                    Aniu, u nas za termin opłacenia składki uznawana jest data z przelewu – jeśli zrobię przelew 10-tego o 17:55 to jest OK.
                    Jedno państwo, jeden zus – jeden wielki burdel…

                    tez tak myslalam, dopoty, dopoki ktoregos dnia nie odmowili mi wyplaty zasilku za L4. przepisy zusowskie w tej kwestii sa jednoznaczne – wiazacy i obowiazujacy w przypadku d.g. jest dzien wplywu na ich konto. jesli sie spoznisz, to masz prawo napisac pismo o przywrocenie terminu chorobowego – w przewazajacej czesci przywracaja i zasilek wyplacaja, jednak sporo zalezy niestety od widzimisie osoby rozpatrujacej twoj wniosek…
                    a dlaczego Tobie uwzgledniaja wplaty z 10? mhm… moze masz szybki bank 😉 🙂
                    najwazniejsze, ze wyplacaja. a gdyby ktoregos dnia ktos sie dopatrzyl, ze gdzies bylo spoznienie, to beda cie nekac, niestety. ja mialam naprawde ciezkie przejscia z zus, otarlo sie niemal o prokurature – dopiero, jak oficjalnie wystapilam z wnioskiem do zus o podanie nazwiska osoby, ktora zajmowala sie rozliczaniem mojego konta, wyplacaniem zasilkow chorobowych, gdyz chcialam zglosic do prokuratury, iz pracownik ten przez zaniedbanie swoich obowiazkow narazil mnie na wysokie szkody finansowe, to dali spokoj. u mnie miedzy innymi ktos po 2 czy 3 latach zauwazyl, ze… “nieslusznie” wyplacali mi zasilek chorobowy. wlasnie miedzy innymi przez wplaty z 10 dnia miesiaca.

                    • Zamieszczone przez magdzik22

                      Aniu, u nas za termin opłacenia składki uznawana jest data z przelewu – jeśli zrobię przelew 10-tego o 17:55 to jest OK.
                      Jedno państwo, jeden zus – jeden wielki burdel…

                      Magdzik – jeszcze jeden paradoks dotyczacy zasilkow chorobowych: w przypadku jakiejkolwiek kontroli z zus beda sprawdzac, co robilas podczas zwolnien lekarskich / a teraz kontrola moga objac 10 lat wstecz/. jesli prowadzilas/prowadzisz jednoosobowa d.g. i nie mialas umowy z biurem rachunkowym, to lepiej juz dzis zadbaj o to, by wyprostowac kwestie przebywania na L4 i… dokonywania przelewow na konto zus 🙂
                      o tym wiedza na ogol tylko ci, ktorzy przeszli kontrole z zus – dla zusu osoba przbywajaca na zwolnieniu nie moze wykonywac jakichkolwiek czynnosci zwiazanych z prowadzeniem d.g. – w tym takze nie mozesz wypelniac i wysylac deklaracji miesiecznych, dokonywac przelewow skladki zdrowotnej /tak!/. z drugiej zas strony brak wplywu deklaracji i skladki zdrowotnej w okreslonym terminie skutkuje powstaniem zaleglosci wobec zus, odsetkami karnymi i na przyszlosc utrata terminu chorobowego / w przypadku, gdy masz chocby dzien przerwy miedzy zwolnieniami/.

                      • Zamieszczone przez moniah24
                        Hej !

                        Synek ma się już dobrze tylko, że musimy teraz czekać 2 tygodnie po tym antybiotyku i potem mamy tak umówione w szpitalu, że będziemy wzywani na telefon z dnia na dzień całe szczęście ze nie musimy czekać na nowy termin bo u nas zapisują już na sierpień.
                        To pewnie jak masz płacić jakiejś obcej sekretarce to lepiej żebyś ty to wszystko robiła.

                        Pozdrawiam
                        moniah24

                        Daj znać kiedy to będzie. Moje kciuki będą zaciśnięte

                        • Zamieszczone przez AniaOS
                          Magdzik – jeszcze jeden paradoks dotyczacy zasilkow chorobowych: w przypadku jakiejkolwiek kontroli z zus beda sprawdzac, co robilas podczas zwolnien lekarskich / a teraz kontrola moga objac 10 lat wstecz/. jesli prowadzilas/prowadzisz jednoosobowa d.g. i nie mialas umowy z biurem rachunkowym, to lepiej juz dzis zadbaj o to, by wyprostowac kwestie przebywania na L4 i… dokonywania przelewow na konto zus 🙂
                          o tym wiedza na ogol tylko ci, ktorzy przeszli kontrole z zus – dla zusu osoba przbywajaca na zwolnieniu nie moze wykonywac jakichkolwiek czynnosci zwiazanych z prowadzeniem d.g. – w tym takze nie mozesz wypelniac i wysylac deklaracji miesiecznych, dokonywac przelewow skladki zdrowotnej /tak!/. z drugiej zas strony brak wplywu deklaracji i skladki zdrowotnej w okreslonym terminie skutkuje powstaniem zaleglosci wobec zus, odsetkami karnymi i na przyszlosc utrata terminu chorobowego / w przypadku, gdy masz chocby dzien przerwy miedzy zwolnieniami/.

                          Zgadza się.

                          • Zamieszczone przez komanczera
                            Przeczytałam poniższe odpowiedzi i od siebie dodam tylko ciutkę.
                            To wszystko zależy od Ciebie, twojego zorganizowania pracy i obowiązków domowych, charakteru i wszystkiego innego po trochu.

                            Ja sama mam etat i prowadzę swój biznes. jedno z drugim nie ma nic ze soba wspólnego. Jakoś daję radę. Fakt w biznesie mam pracownika a na etacie świetnie zorganizowaną sekretarkę, bez nich na penwo nie pogodziłabym pracy tu i tu i jeszce dom.
                            Domem zajmuję się tylko w soboty, dzieckiem tylko z rana i wieczorami a męzem, hmm wygląda na to, ze tylko w niedzielę!
                            Czy mi z tym dobrze,… raczej nie, ale takie są realia polskie i życie na spłatę kredytów:)
                            Pozdrawiam i życzę dobrego wyboru.

                            Niestety tak jest jak piszesz, ale i tak Cię podziwiam.

                            Ja dzisiaj musiałam zastąpić męża, bo chory i… mam dość. Fakt że jestem nie przyzwyczajona, ale dom, dzieci i obowiązki firmowe dały mi dzisiaj w kość. Serio.

                            • Tak czytam i czytam i martwi mnie to… bo mam zamiar działać na swoim tak za 3-5 lat. Dzieci bedą starsze, jedno pojdzie do podstawówki, drugie bedzie w przedszkolu… a ja po 6-7 latach przerwy wreszcie bede w pracy… chociaz powiem Wam, ze tak mi jest dobrze, wiem (tak mi sie wydaje ) ze dziećmi nikt nie zajmie sie lepiej niz ja, dlatego jestem w domy z nimi. Ale finansowo jest cienko… dlatego chce otworzyć swoj biznes… pomysl mam, teraz sie uczę

                              A Wasze posty otuchy mi nie dodały ale w sumie to wiedziałam (tak troszeczkę) w co się pakuję

                              • A wiecie, że ja się właśnie nad tym zastanawiałam – że jak w jednoosobowej firmie mam opłacać składki na czas, skoro jestem na l4. Nie ma przecież żadnego obowiązku zatrudniania biura księgowego. A tu proszę – taki kwiatek, wrrrr…
                                Ja działalność zamknęłam pół roku temu – ze względu na to, że nie mogłam pójść na wychowawczy. Póki Misia nie będzie starsza, to ja kompletnie nie mam czasu na firmę. Mam nadzieję, że zus mnie nie będzie nachodził.
                                Argument o tym, że mąż wypełnił oraz pobiegł na pocztę i do banku, a ja tylko z łoża boleści podpisałam nie działa?
                                Aniu, moja przyjaciółka prowadzi biuro księgowe w GW – trochę ten “Wasz” zus znam ze słyszenia…
                                Bardzo mi przykro, że miałaś przez nich tyle kłopotu. Do tego jak sobie pomyślę ile będę miała z tego co im płacę za te 30 lat to mnie coś trafia…

                                • Zamieszczone przez AniaOS
                                  Magdzik – jeszcze jeden paradoks dotyczacy zasilkow chorobowych: w przypadku jakiejkolwiek kontroli z zus beda sprawdzac, co robilas podczas zwolnien lekarskich / a teraz kontrola moga objac 10 lat wstecz/. jesli prowadzilas/prowadzisz jednoosobowa d.g. i nie mialas umowy z biurem rachunkowym, to lepiej juz dzis zadbaj o to, by wyprostowac kwestie przebywania na L4 i… dokonywania przelewow na konto zus 🙂
                                  o tym wiedza na ogol tylko ci, ktorzy przeszli kontrole z zus – dla zusu osoba przbywajaca na zwolnieniu nie moze wykonywac jakichkolwiek czynnosci zwiazanych z prowadzeniem d.g. – w tym takze nie mozesz wypelniac i wysylac deklaracji miesiecznych, dokonywac przelewow skladki zdrowotnej /tak!/. z drugiej zas strony brak wplywu deklaracji i skladki zdrowotnej w okreslonym terminie skutkuje powstaniem zaleglosci wobec zus, odsetkami karnymi i na przyszlosc utrata terminu chorobowego / w przypadku, gdy masz chocby dzien przerwy miedzy zwolnieniami/.

                                  przy jednoosobowej firmie, czyli w takim przypadku, gdzie do deklaracji nie składa sie raportów, to te sie same klonuja i nie trzeba ich co miesiac składać, nawet jeśli składki co kwartał ulegają zmianie.
                                  Ale jeśli chodzi o przelewy…. przeciez można poprosić małżonka czy rodzica o dokonanie przelewu.

                                  • Zamieszczone przez magdzik22
                                    A wiecie, że ja się właśnie nad tym zastanawiałam – że jak w jednoosobowej firmie mam opłacać składki na czas, skoro jestem na l4. Nie ma przecież żadnego obowiązku zatrudniania biura księgowego. A tu proszę – taki kwiatek, wrrrr…
                                    Ja działalność zamknęłam pół roku temu – ze względu na to, że nie mogłam pójść na wychowawczy. Póki Misia nie będzie starsza, to ja kompletnie nie mam czasu na firmę. Mam nadzieję, że zus mnie nie będzie nachodził.
                                    Argument o tym, że mąż wypełnił oraz pobiegł na pocztę i do banku, a ja tylko z łoża boleści podpisałam nie działa?
                                    Aniu, moja przyjaciółka prowadzi biuro księgowe w GW – trochę ten “Wasz” zus znam ze słyszenia…
                                    Bardzo mi przykro, że miałaś przez nich tyle kłopotu. Do tego jak sobie pomyślę ile będę miała z tego co im płacę za te 30 lat to mnie coś trafia…

                                    Widzisz, jeśli zapłacisz po terminie, to wypadasz z prawa do zasiłku chorobowego. By ten uzyskac musisz 6 m-cy opłacac w terminie. Jesli już wypadłaś z różnych wzgledów, to do swojego ZUS składasz wniosek o przywrócenie terminu ubezpieczenia chorobowego. Oni wówczas przeliczaja Twoje konto i jeśli do niego nie mają zastrzeżen to otrzymujes decyzje o przywróceniu terminu. Także składka zapłacona po terminie zostaje na mocy decyzji uznana za terminową. – Tak więc tragedii tu nie ma.

                                    • Zamieszczone przez Devilry
                                      Tak czytam i czytam i martwi mnie to… bo mam zamiar działać na swoim tak za 3-5 lat. Dzieci bedą starsze, jedno pojdzie do podstawówki, drugie bedzie w przedszkolu… a ja po 6-7 latach przerwy wreszcie bede w pracy… chociaz powiem Wam, ze tak mi jest dobrze, wiem (tak mi sie wydaje ) ze dziećmi nikt nie zajmie sie lepiej niz ja, dlatego jestem w domy z nimi. Ale finansowo jest cienko… dlatego chce otworzyć swoj biznes… pomysl mam, teraz sie uczę

                                      A Wasze posty otuchy mi nie dodały ale w sumie to wiedziałam (tak troszeczkę) w co się pakuję

                                      Nigdy nie zaszkodzi spróbować.
                                      Z podobnego założenia wychodzę i dlatego dałam się udomowić 😉 Też od 7 lat z dziećmi jestem.

                                      • Zamieszczone przez Magdzik
                                        Widzisz, jeśli zapłacisz po terminie, to wypadasz z prawa do zasiłku chorobowego. By ten uzyskac musisz 6 m-cy opłacac w terminie. Jesli już wypadłaś z różnych wzgledów, to do swojego ZUS składasz wniosek o przywrócenie terminu ubezpieczenia chorobowego. Oni wówczas przeliczaja Twoje konto i jeśli do niego nie mają zastrzeżen to otrzymujes decyzje o przywróceniu terminu. Także składka zapłacona po terminie zostaje na mocy decyzji uznana za terminową. – Tak więc tragedii tu nie ma.

                                        Dokładnie tak jest od lat. Kiedy pracowałam miałam kilka razy taką sytuację. Szefu nie miał kasy na zapłacenie składek i płatności się opóźniały. Problem był z jego chorobowym.

                                        • Zamieszczone przez Magdzik

                                          Ale jeśli chodzi o przelewy…. przeciez można poprosić małżonka czy rodzica o dokonanie przelewu.

                                          albo dokonać wpłaty przez internet z opóźnioną datą przelewu….
                                          Hmm.. ale data wykonania takiego polecenia też będzie widoczna ale tylko w systemie bankowym na rach. klienta, nie w samym przelewie.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Własny interes czy etat

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general