Wypadek

Wczoraj jedna matka z bloku obok straciła troje dzieci… synów w wieku 9, 15 i 19 lat…
Ulicą koło naszego domu, prawie że osiedlową pędził (ponad 160 km/h) pijany gówniarz (19 l) nie mający prawa jazdy… popisując się przed kolegą i dwiema dziewczynami… Z bocznej uliczki włączali się do ruchu trzej bracia, nie przeczuwali niebezpieczeństwa. Uderzenie było tak silne, że samochód złamał się na pół. Pijani gówniarze uciekli z miejsca wypadku, na szczęście policja ich ujęła 3 godziny później.
Od wczoraj nie mogę przestać o tym myśleć, siedzi mi to w głowie, to mogło spotkać mnie, moje dzieci…
Kochane pomódlcie się za tych biednych rodziców, którzy w sekundę stracili najcenniejsze, co posiadali :(.

Prośba do moderatora – tytuł miał brzmieć “wypadek”, proszę o poprawienie, bo przez przypadek coś mi się wcisnęło.

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Wypadek

  1. współczuje ogromnie rodzicom.

    • Zamieszczone przez majowamama
      Nie wystawi go za drzwi, bo obawia się narkotyków. Młody jest po terapii. Nie sądzę, że był zaawansowanym narkomanem, ale jego przygodę z narkotykami osobiście wytropiłam, matka doprowadziła do terapii. W którą stronę poszedłby, gdyby matka wyrzuciła go z domu?
      Tu przypadek lekko skrajny, ale ilu rodziców właśnie tego się obawia…

      nie taki skrajny. jak sie wyprowadzilam z domu do wawy, zamieszkalam w wynajetym mieszkaniu, mialam za sasiadow braci – jeden jeszcze w liceum, drugi w SGH. Tego na SGH koledzy namowili na amfe przed egzaminami na I roku. A ze panowie majetni byli z domu i rodzice im grosza nie szczedzili to chlopcom sie spodobalo. Jak sie rodzice pokapowali o co kaman to bylo za pozno – mlodszego (ponizej 18-tki) wyslali do gloskowa na terapie monaru, sytraszy byl za stary. To go odcieli od gotowki calkowicie. Wyprzedal wszystko co mial w tym mieszkaniu. wszystko. jescze przed terapia mlodszego przeszli z amfy na kompot (bo taniej).

      Mlody nawal z gloskowa i wrocil do brata – uczcili to bardzo radosnie mlodego rano wyniesli nogami do przodu. Starszy zniknal.

      Chłopaki grają w jakąś samochodówkę na komputerze. Kazałam im zagrać w tą samą grę – w której nawiasem mówiąc są świetni – po 2 a w końcu po 3 piwach.
      Byli moco zdziwieni.
      Próbowali potem grać w inne zręcznościówki i tu też efekt był zaskakujący.

      genialne!
      dzieki ci za pomysl na przyszlosc!

      • Kiedy policjanci prowadzili oględziny miejsca wypadku, podeszła do nich kobieta. Jak się później okazało – matka sprawcy.

        – Kiedy dowiedziała się, że opel może należeć do jej syna, powiedziała, że ten poinformował ją, że skradziono mu samochód – opowiada jeden z policjantów.

        Jeszcze w sobotę w nocy policjanci zatrzymali kierowcę opla. W jego organizmie było ponad dwa promile alkoholu. Okazało się też, że kłamał, mówiąc o kradzieży.

        ….

        • Straszna tragedia. Nie wyobrażalna.

          • a kto wie co się dzieje z człowiekiem, który na moscie grota wpadł na ludzi stojących na przystanku i spadł ze ślimaka?
            wie ktoś?

            pamietacie? to było jakieś 3-4 lata temu

            • O Boze…brak slow!!!!!!!!!!!!!!!!!

              • [QUOTE=szpilki;2106644]a czy jest jakims wyjsciem spowodowac wyprowadzke z domu po maturze i sprowokowanie do zycia na wlasna odpowiedzialnosc, bez plaszczyka ochronnego rodzicow (takiego bezposredniego)?

                w sumie pytam na bazie wlasnego doswiadczenia i obserwacji rowiesnikow – bo ze to glupi wiek to wiem, ale majac mikro budzet na przezycie i stajac przed wyborem: jesc czy pic 😀 mkoze jest jakies prawdopodobienstwo, ze jednak wybierze jesc 😉
                na spotkaniu naszej klasy widzialam polowe mojej klasy ktora nadal mieszka z rodzicami i maja swiat w dupie – mamusia da jesc, wypierze itd.
                a to juz ludzie po 30-tce przeciez wiekszosc z nich z wyrokami komunikacyjnymi wlasnie.
                a ci co sie wyprowadzili chociazby do innego miasta na studia zaraz po maturze konta maja czyste..

                Mi się wydaje,że jest…
                Ja utrzymywałam sie sama przez cały czas studiów-musiałam liczyc na siebie -fakt,że moi rodzice nie żyli nie wpłynął na to-bo wpojono mi szacunek do pracy dużo wcześniej. Na swoje większe potrzeby zarabiałam już w ogólniaku-pomimo tego,że w domu stać było nas na wiele. I myślę,że wyszło mi to na dobre. Nie bez znaczenia był też fakt,że nie musiałam się prosic rodziców o pieniądze.
                W moim domu byl ustalony porządek: najpierw nauka,praca w czasie wolnym,a potem luz. Moi rodzice nie kontrolowali mnie-bo mi ufali-a ja nawet jako durna małolata tego zaufania nie zawiodłam. Meldowałam np.,że idę na ognisko z alkoholem-no problem,ale wiedzieli gdzie i z kim-w razie czego ojciec po mnie przyjeżdżał.(ale z rodzicami oczywiście tez się kłóciłam-normalka)
                Wydaje mi się,że dzisiejsza młodzież ma za mało obowiązków,straszne za to wymagania,o szacunku dla starszych nie wspominając…

                • Zamieszczone przez majowamama
                  Słowem pomimo wszystko próbowała chronić…
                  Instytucja matki to nieograniczone możliwości w zakresie ochrony własnych dzieci….
                  Znowu możnaby pospekulowac: dobrze to, czy źle, ale prawda jest taka, że większość z nas zrobiłaby wszystko żeby ratować własne dziecko… nawet zabójcę…
                  Tak naprawdę trudno nam uwierzyć, że ta kochana istotka którą urodziłyśmy i wychowałyśmy może być złym człowiekiem.
                  Podświadomie chcemy wierzyć, że to jednorazowy występek, choć tak tragiczny w skutkach…

                  …..może i to instynkt matki….moze syn jej takie wieści przekazał…

                  Według ustaleń policji opla omegę prowadził 19-letni mieszkaniec Gdyni. Tego dnia miał urodziny.

                  – Impreza przeniosła się z mieszkania do samochodu. W pewnym momencie postanowił przejechać się oplem, którego ojciec wraz z nim kupił dwa tygodnie wcześniej. Nie miał prawa jazdy, pięć razy oblewał teorię. Kluczyki były jednak w zasięgu ręki… – opowiada jeden ze śledczych.

                  Ale po czorta ta sama matka/ojciec kupuje samochód swojemu dziecku które nie ma prawka? Które nie potrafi opanować podstaw przepisów ruchu drogowego by zdać choćby egzamin praktyczny?
                  Tu zginęły dzieci nie tych rodziców ale równie dobrze mógł zginąć sam szaleniec! – tacy rodzice nie biorą tego wogle pod uwagę?

                  • majowamama, a co jesli Ci koledzy nastepnym razem po pijanemu bez prawa jazdy zabiją Twoje dziecko?
                    nadal uważasz, że w imie zaufania można narażać życie innych ludzi?

                    • Zamieszczone przez ania_st
                      …..może i to instynkt matki….moze syn jej takie wieści przekazał…
                      Ale po czorta ta sama matka/ojciec kupuje samochód swojemu dziecku które nie ma prawka? Które nie potrafi opanować podstaw przepisów ruchu drogowego by zdać choćby egzamin praktyczny?
                      Tu zginęły dzieci nie tych rodziców ale równie dobrze mógł zginąć sam szaleniec! – tacy rodzice nie biorą tego wogle pod uwagę?

                      jakas dziwna analogia jest w tym ze zazwyczaj sprawcy wypadków ktorzy byli pijani nie odnoszą zadnych obrażeń.

                      • Straszna tragedia…

                        Po alkoholu zmniejsza sie napiecie miesni. W chwili uderzenia cialo nie stawia takiego oporu, jak w przypadku “trzezwiego” organizmu, miesnie nie napinaja sie i nie usztywniaja ciala, co wplywa na zmniejszenie skali obrazen. Stad druga szansa dla takich idiotow… A propos wypadkow poalkoholowych, to podobnie jest w przypadku wypadajach z okien po kilku glebszych – tym tez niewiele, a w kazdym razie mniej sie dzieje. Kiedys chyba na Discovery albo innym NG bylo…

                        Rafal, Maksio i Lila

                        • przerażająco smutne:(:(:(:(
                          kochany Jezu ratuj tych rodziców i przytul ich do swojego serca!!!:(:(:(

                          • troche nie na miejscu to co napiszę
                            ale gdyby ten nastolatek był trzeźwy
                            miał prawojazdy i jechał z bezpieczna prędkością

                            to sprawcą wypadku byłyby człowiek który zginął. on niestety wyjechał z podporządkowanej.

                            oczywiście nie ma co gdybać co by było gdyby, zastanawiać sie nad tym, wydarzyła sie straszna tragedia i niestety nie da sie cofnąć czasu.

                            • Zamieszczone przez majowamama

                              Kupił “wraz z nim” nie musi oznaczać “kupił jemu”…

                              Racja
                              ale kluczyki były w jego zasięgu…mam w domu broń to mój obowiązek pilnować aby nie dostała się w niepowołane ręce…tak samo kluczyki do tego auta nie powinny się znaleźć w rękach tego chłopaka

                              Zamieszczone przez majowamama

                              Ten drugi chłopiec wyjechał z podporządkowanej, byc może gdyby miał większe doświadczenie uniknąłby tragedii, być może zauważyłby jadący z ogromną prędkością pojazd…

                              Ja nie wiem czy doświadczenie miało tu znaczenie, nie wiem czy miał szanse go zauważyć, 160km/h to ok 45m/s, nikt nie zakłada, ze z taką prędkością poruszają się po mieście auta – zasada względnego zaufania – zwyczajnie nie da się tak oceniać sytuacji na drodze

                              • Zamieszczone przez ania_st
                                Racja
                                ale kluczyki były w jego zasięgu…mam w domu broń to mój obowiązek pilnować aby nie dostała się w niepowołane ręce…tak samo kluczyki do tego auta nie powinny się znaleźć w rękach tego chłopaka

                                nie popadajmy w skrajnosci
                                kluczyki od naszych samochodów lezą na stole
                                nozyczki na półce ogólnodostępnej
                                oraz inne przedmioty ktorymi dziecko moze sobie zrobić krzywde.
                                przypadków mozna by mnozyć
                                dziecko weszło do pralki drugie włączyło – dziewczynka zgineła
                                zelazko stało na podłodze – dziecko sie zaplątało i udusiło
                                tatus lezał na podłodze z dzieckiem i sie bawił – dziecko wzięło młoteczek i uderzyło niechcący ojca w skroń – smierć na miejscu.

                                • Zamieszczone przez aoh
                                  nie popadajmy w skrajnosci

                                  Może to i skrajny przykład, rzeczywiście mógł sam wziac te kluczyki
                                  Ale naprawdę nie spotkałyście się z sytuacją kiedy właściciel auta śwaidomie daje kluczyki osobie bez uprawnień – bo to tylko kawałek, bo to tylko droga osiedlowa.., bo on jeździć potrafi…ja jak to widzę to mnie krew zalewa

                                  byłam na profilu sprawcy na NK 🙁

                                  • Zamieszczone przez ania_st
                                    Może to i skrajny przykład, rzeczywiście mógł sam wziac te kluczyki
                                    Ale naprawdę nie spotkałyście się z sytuacją kiedy właściciel auta śwaidomie daje kluczyki osobie bez uprawnień – bo to tylko kawałek, bo to tylko droga osiedlowa.., bo on jeździć potrafi…ja jak to widzę to mnie krew zalewa

                                    byłam na profilu sprawcy na NK 🙁

                                    oczywiscie ze spotkalam sie z taką sytuacja
                                    tylko wiesz, nawet jakby te kluczyki były zamknięte gdzies w schowku, zakopane pod ziemią to je wyciagnie.

                                    w zeszłym tygodniu w piasecznie
                                    zadźgali 16-sto letniego chłopca 41 ran kłutych bo “spotykał” sie z byłą dziewczyną mordercy.

                                    • Zamieszczone przez majowamama
                                      Bruni, ja Cię proszę, oprócz tego, że czytasz postaraj się i zrozumieć, co piszę.
                                      Pozwól, że nie odpowiem, bo nie bardzo wiem o co Ci chodzi.

                                      o to chodzi, że ja rozumiem co piszesz jedynie nie rozumiem dlaczego tak…
                                      dlaczego w imię zaufania uważasz, że nie masz obowiązku poinformować rodziców, ze ich “dzieci” popełniły przestępstwo (wykroczenie?)…
                                      czy Ty, gdyby Twój syn odwalił taki numer nie chciałabyś wiedzieć?
                                      a co jesli dojdzie jednak do nastepnego razu wbrew temu co mówią, że niby zrozumieli, ze głupio zrobili? wiem, temu nie możesz zapobiec oczywiscie, ale jak sie bedziesz czuła z myslą, ze wiesz, iż to nie był pierwszy raz, a komuś za tym drugim stanie się krzywda?

                                      • Zamieszczone przez aoh
                                        oczywiscie ze spotkalam sie z taką sytuacja
                                        tylko wiesz, nawet jakby te kluczyki były zamknięte gdzies w schowku, zakopane pod ziemią to je wyciagnie.

                                        Dla mnie sztuką jest nie znalezienie doskonałego schowka a nauczenie nie twoje nie ruszaj.
                                        Może marne to porównanie ale od kilku miesięcy walczę z młodym o to, że jak laptop w danej chwili stoi wolny nie oznacza to wcale, ze on ma przyzwolenie na jego użytkowanie – łatwo nie jest, efekty już są

                                        • Zamieszczone przez ania_st
                                          Dla mnie sztuką jest nie znalezienie doskonałego schowka a nauczenie nie twoje nie ruszaj.

                                          bardzo ok:)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wypadek

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general