zdrada żony

Przecież też się zdarza…
Co powoduje, że kobieta zdradza?
… urozmaicenie? Chyba nie….
… brak poczucia, że jest kochana? Osamotnienie w związku?

Co potem…?

Czym kierują się kobiety przy zdradzie?

I zastanawiam się nad jednym…

Nad zajmowaniem konkretnego i bardzo ważnego miejsca w życiu przez osobę nr 2.
Czy aby nie dopuszczać do potencjalnej zdrady kobieta powinna “odrzucać” osoby (mężczyzn), którzy – nazwijmy to ogólnie- wypełniają różne jej braki, stają się dla niej ważni?

Co w związku z tymi przestrzeniami…?

Jak wygląda zdrada kobiety w Waszych oczach? 🙂

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: zdrada żony

  1. eee po to jest forum żeby analizować 😉

    • A co Wasze Mamy, Babcie mówią o zdradach kobiet?

      Jak patrzą na różne pokolenia?

      Vieshack ale masz ciekawy podpis 🙂 😉

      • Zamieszczone przez nesfree
        Chyba jednak mówimy o innych badaniach, bo z tego co pamiętam, to kobiety opowiadały, że ich partner nie jest świadomy, że to nie jego dziecko….

        To o innych mówimy 🙂

        • Zamieszczone przez nesfree
          Porównując trzy pokolenia: babcia, matka i córka widzę to tak:
          babcie (80l.) nie miały ze zdradą problemu, bo TEORETYCZNIE tego nie było. Nikt o tym nie mówił, a jeśli coś wyszło na jaw taka kobieta była “zwykłą k….”. Społeczeństwo odrzucało takie “egzemplarze”.

          mamy (60l.) widzą problem, ale dosyć ostro. Jak już ma się męża, dziecko, to nie wypada umówić się z kolegą na kawę, bo: “czego ty tam szukasz?”.

          córki (ok. 30l) łagodnie podchodzą do tematu, mówią: “każdemu może się zdarzyć” 😉

          Ciekawe jakie przemyślenia będzie miało czwarte pokolenie… 😉

          Dobre 😉

          Ale nie wiadomo czy takie zdanie maja ze wzgledu na “inne czasy” czy tez na ilosc lat i przezyte doswiadczenia swoje, sasiadek itd. My teraz uwazamy ze “kazdemu moze sie zdarzyc” ale jak bedziemy miec 60 lat to pewnie na wszelki wypadek bedziemy odradzac corce chodzenia “z obcymi” na kawe bo my juz dobrze wiemy jak to sie konczy wiec lepiej dmuchac na zimne A majac lat 60?! Hmmm Pewnie tez bedziemy mowic na zdradzajace kur… a zwlaszcza jesli jakas odbije nam meza a do tego jeszcze bedziemy pluc sobie w brode za te wszystkie “niewypite” kawy… 😉

          • ja wlasnie dzisiaj skonczylam czytac Zycie seksualne mojej ciotki, w sumie temat swiezy – z ksiazki oczywiscie :D.

            • A ja uwazam ze wsrod zdradzajacych:
              99% mezczyzn zdradza ze wzgledu na chec doznania “swiezego” seksu i przygody
              80% kobiet zdradza aby poczuc czyjas bliskosc, czulosc i sie dowartosciowac.
              1% mezczyzn zdradza aby poczuc czyjas bliskosc, czulosc i sie dowartosciowac.
              20% kobiet zdradza ze wzgledu na chec doznania “swiezego” seksu i przygody

              Nie tak dawno temu slyszalam ze jacys amerykanscy naukowcy udowodnili ze mezczyzni zdradzajacy swe partnerki maja jakis uszkodzony? zmutowany? czy cos tam gen ktory jest za to odpowiedzialny!
              Nawet tutaj nas dyskryminuja i meskie zdrady tlumacza genami a kobiece zdrady to niby co? z wlasnego wyboru? 😉

              • Zamieszczone przez Elza27
                A ja uwazam ze wsrod zdradzajacych:
                99% mezczyzn zdradza ze wzgledu na chec doznania “swiezego” seksu i przygody
                80% kobiet zdradza aby poczuc czyjas bliskosc, czulosc i sie dowartosciowac.
                1% mezczyzn zdradza aby poczuc czyjas bliskosc, czulosc i sie dowartosciowac.
                20% kobiet zdradza ze wzgledu na chec doznania “swiezego” seksu i przygody

                😀 ciekawe statystyki
                Tylko jak się do tego maja prawdziwe badania, które wskazują, że około 30 procent facetów szuka u prostytutek nie seksu ale rozmowy i zrozumienia?
                A wsród lasek sporo jest nimfomanek, którym zalezy na czystym seksie lub zdobyciu jakiegoś dobra 🙂

                Nie da się tutaj generalizować, są pewnie tendencje ale każdy przypadek jest inny.
                I zdrada zdradzie nie równia, bo czyż można porównywać jednorazowy incydent pod wpływem chwili/alkoholu do regularnego romasu i stałego okłamywania małżonka czy do stałego poszukiwania przygód?
                Pewnie rzeczy wynikają z naszych uwarunkowań osobowościowych, pewnie z przynależności do płci i roli społecznej w którą wchodzimy…. w generalizowaniu, że kobiety chcą bliskosci a fececi seksu byłabym bardzo ostrożna.

                • Dobrze napisane

                  Zamieszczone przez ciapa
                  😀 ciekawe statystyki
                  Tylko jak się do tego maja prawdziwe badania, które wskazują, że około 30 procent facetów szuka u prostytutek nie seksu ale rozmowy i zrozumienia?
                  A wsród lasek sporo jest nimfomanek, którym zalezy na czystym seksie lub zdobyciu jakiegoś dobra 🙂

                  Nie da się tutaj generalizować, są pewnie tendencje ale każdy przypadek jest inny.
                  I zdrada zdradzie nie równia, bo czyż można porównywać jednorazowy incydent pod wpływem chwili/alkoholu do regularnego romasu i stałego okłamywania małżonka czy do stałego poszukiwania przygód?
                  Pewnie rzeczy wynikają z naszych uwarunkowań osobowościowych, pewnie z przynależności do płci i roli społecznej w którą wchodzimy…. w generalizowaniu, że kobiety chcą bliskosci a fececi seksu byłabym bardzo ostrożna.

                  • Zamieszczone przez ciapa
                    Nie da się tutaj generalizować, są pewnie tendencje ale każdy przypadek jest inny.
                    I zdrada zdradzie nie równia, bo czyż można porównywać jednorazowy incydent pod wpływem chwili/alkoholu do regularnego romasu i stałego okłamywania małżonka czy do stałego poszukiwania przygód?
                    Pewnie rzeczy wynikają z naszych uwarunkowań osobowościowych, pewnie z przynależności do płci i roli społecznej w którą wchodzimy…. w generalizowaniu, że kobiety chcą bliskosci a fececi seksu byłabym bardzo ostrożna.

                    podpisze sie 🙂

                    • zamiast opnii, moge sie podzielic spostrzezeniami z mojego otoczenia:

                      mam w sumie trzy znajome, ktore zdradzaja malzonkow (moze jest ich i wiecej, ale raczej sie babki z tym nie afiszuja)

                      nr 1: zdradza czesto i na ogol jednorazowo – ot, przygoda
                      dziewczyna podrozuje duzo zawodowo, czesto jest poza domem w sprawach profesjonalnych, jakby na to nie spojrzal ma okazje
                      z ktorej korzysta chetnie i traktuje to jako odskocznie od codzinnosci (przy czym bardzo swego meza kocha i to naprawde widac, chyba po prostu jakos jej sie pojecie wiernosci malzenskiej zdewaluowalo, niestety:()
                      taka z niej napedzana natura kobieta i tyle (czy maz wie, nie mam pojecia, nie wnikam, nie mam zamiaru sie ze swoja wiedza wychylac)

                      nr 2: miala dlugoletniego “pana na boku,” rozstala sie z nim jakos zupelnie niedawno, bo zaszla w ciaze (z mezem, jak twierdzi)
                      maz o niczym nie wiedzial, tak przynajmniej twierdzil
                      ona twierdzila, ze kocha obydwu; jeden jest na codzien od wbijania gwozdzi, drugi byl od romansu i ucieczki od codziennosci
                      trwala w tym zwiazku jakies siedem lat, pana poznala w dwa lata po wlasnym slubie
                      mysle, ze miala jakas glebsza motywacje, choc z drugiej strony moze rzeczywiscie miala wieksze potrzeby urozmaicenia w zyciu?
                      kto to wie?

                      nr 3: to taka oczywista sprawa, maz zapracowany tragicznie, ona w domu sama, sama, sama, potem z ciaza, potem z jednym, dwojka dzieci i jakos tak gdzies sie rozeszly im drogi i ona sobie znalazla pana-przyjaciela, o ktorym jej maz wie, ale czy wie wszystko, trudno powiedziec
                      zyja juz od jakiegos czasu w takim dziwnym trojkacie i najwyrazniej jest im wszystkim z tym dobrze

                      innych przypadkow jakos nie znam, ale przyhylam sie absolutnie do opinii, ze co zdrada, to przyczyna, generalizacja jest zupelnie niewskazana, choc pewnie statystycznie daloby sie jakies wnioski wyciagnac

                      • Zamieszczone przez nesfree
                        A

                        Vieshack ale masz ciekawy podpis 🙂 😉

                        prawda? 😀
                        Twój też mi się podoba 😉

                        • Zamieszczone przez ahimsa
                          No właśnie nie ma prawa- tak samo jak facet nie ma…
                          O właśnie- ostatnie zdanie:)

                          wiesz chodziło mi o to,że jeżeli już ludzie mają zamiar zdradzać/a są tacy/ to kobieta może tak samo jak i mężczyzna zdradzić, nie widzę jakiegoś podziału, komu wolno a komu nie..

                          ale jak napisałam na poczatku nie popieram zdradyzarówno u mężczyzny jak i u kobiety…:D;)

                          • Zamieszczone przez karolcia79
                            wiesz chodziło mi o to,że jeżeli już ludzie mają zamiar zdradzać/a są tacy/ to kobieta może tak samo jak i mężczyzna zdradzić, nie widzę jakiegoś podziału, komu wolno a komu nie..

                            ale jak napisałam na poczatku nie popieram zdradyzarówno u mężczyzny jak i u kobiety…:D;)

                            Oczywiście, że “ma prawo”;)

                            Na samym pocz-tuż przed ślubem ja powiedziałam mężowi tak;
                            Mam nadzieję, że NIGDY nam się to nie zdarzy ( zakochanie, zauroczenie itd itd) ale jesteśmy ludźmi, różnie może być- to MAM NADZIEJE, że wybierzemy rozsądek:)
                            Z mej str na pewno. A nie jest tak, że pokus brak;)

                            To ja jeszcze dopiszę- dobrze jest nie dopuszczać do takich sytuacji, dusić w zarodku.
                            Oczywiście własne-nie partnera, hehe. Jak kolega zaprasza po godzinach na kolację-grzecznie odmówić.
                            Jak chce się spotkać dawna miłość z nk- grzecznie odmówić.

                            Oczywiście nic nie musi być w tym złego zaraz-ale MOZE się rozwinąć, pójść w złym kierunku itd. Chyba nikt na pocz. nie zakłada zdrady ( no, chyba, że “poluje”)

                            • Zamieszczone przez ahimsa

                              To ja jeszcze dopiszę- dobrze jest nie dopuszczać do takich sytuacji, dusić w zarodku.
                              Oczywiście własne-nie partnera, hehe. Jak kolega zaprasza po godzinach na kolację-grzecznie odmówić.
                              Jak chce się spotkać dawna miłość z nk- grzecznie odmówić.

                              Oczywiście nic nie musi być w tym złego zaraz-ale MOZE się rozwinąć, pójść w złym kierunku itd. Chyba nikt na pocz. nie zakłada zdrady ( no, chyba, że “poluje”)

                              Właśnie.
                              Odmówić, dusić w zarodku, bo może być też tak, że takie spotkanie…. bardzo niewinne spotkanie, będzie wyjątkowo miłe, w związku z tym nie odmówimy przy ponownym zaproszeniu, prawda?
                              Potem będzie trzecie, czwarte i następne…. a rozwijająca się przyjaźń między kobietą a mężczyzną, to nie zabawki w piaskownicy, które można zabrać i pójść sobie kiedy się chce… To zaczyna żyć własnym życiem…

                              Każdy człowiek, który pojawia się w naszym życiu zajmuje w nim ważne bądź mniej ważne stanowisko. Odciska swoją obecność, zostawia swój ślad.
                              Trzeba mieć w sobie dużo mądrości, żeby wszystkich odpowiednio traktować.

                              W tym momencie ukłony w stronę naszego Moderatora Kantalupy.

                              Mądrość, takt i finezja w jednym 🙂 oprócz masy innych cudownych cech 🙂

                              • Zamieszczone przez nesfree

                                W tym momencie ukłony w stronę naszego Moderatora Kantalupy.

                                Mądrość, takt i finezja w jednym 🙂 oprócz masy innych cudownych cech 🙂

                                podpiszę się

                                • Zamieszczone przez nesfree
                                  Aaaa, i jeszcze jedno.

                                  Zdrada mężczyzny jest wytłumaczalna przyrodniczo (konieczność zachowania gatunku 😉 )

                                  A mnie własnie to wkurza KONIECZNOSC ZACHOWANIA GATUNKU głupia wymówka… to dlaczego wiekszosc męzczyzn jak zdradza to sie zabezpiecza…

                                  • Witajcie, myśle, że kobieta zdradza gdy we własnym zwiazku nie czuje się doceniana i nie może otwarcie rozmawiać o tym co czuje i czego chce.
                                    Czesto dochodzi to tego także seks i nie myślmy, że tylko facetowi o to chodzi.
                                    Wczoraj dowiedziałm się, że mój kolega od roku spotyka się z kobietą która za 3 miesiace wychodzi za mąż i to ona zabiega o te spotkania…dlaczego? Dla dobrego seksu.

                                    • alez koleżanka dociekliwa 😉

                                      chęć dowartościowania się – jesli dla meża przestało się już być atrakcyjnym

                                      chyba tylko w takim przypadku mogłabym zdradzić
                                      bo ani mi nie w głowie zdrada dla sportu, ani zdrada dla zrobienia na złość mężowi (on zdradza, to dlaczego nie ja?)

                                      kurcze, no trudno tak teoretyzować

                                      • Zamieszczone przez Meniulka
                                        A mnie własnie to wkurza KONIECZNOSC ZACHOWANIA GATUNKU głupia wymówka… to dlaczego wiekszosc męzczyzn jak zdradza to sie zabezpiecza…

                                        bo nie o króliczka tu chodzi, ale żeby gonić go

                                        a zachowanie gatunku to nie mój pomysł tylko matki natury 😉

                                        • a czy za zdradę mozna uznać tylko “przespanie” się z kimś?

                                          jest takie pojęcie jak zdrada emocjonalna??

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: zdrada żony

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general