cesarka “na zyczenie” – dlugie!

witam forumowiczki,

dawno juz zdecydowalam, ze ewentualny porod odbedzie sie tylko i wylacznie przez ciecie. kilka lat temu czytalam wywiad z ordynatorem jednego z wroclawskich szpitali (przy dyrekcyjnej, o ile dobrze pamietam)- potwierdzil on, iz to KOBIETA powinna decydowac,jak chce rodzic (zakladajac, ze jest zdrowa i nie ma zadnych przeciwwskazan medycznych) i ze u niego na oddziale kazda pacjentka jest pytana o forme rozwiazania,jaka preferuje. wskazan medycznych do wykonania cc jest wiele i sporo kobiet zdrowych, ktore chca ta metoda rodzic, chwyta sie najrozniejszych sposobow, aby zdobyc zaswiadczenie od specjalisty potwierdzajace, iz akurat ona jest takim przypadkiem. niewiele jednak wie o tym, iz jednym ze wskazan jest… starch przed porodem. w niektorych szpitalach wystarczy wlasnie samo pisemne oswiadczenie przedlozone w szpitalu (jak u ordynatora, z ktorym przeprowadzano wywiad). w wielu szpiatalach jednak z zasady nie wykonuja cc (chyba, ze sa konieczne) i na sile upieraja sie przy ” naturalnym” – wtedy pomocne moze byc zaswiadczenie od psychologa – ja wlasnie tak zrobilam. bylam u najzwyklejszego w swiecie psychologa, ktory sporzadzil krotkie, odreczne pisemko potwierdzajace, iz odczuwam strach przed porodem. nic wiecej – zadnych badan, leczenia,niczego. to jest tylko oficjalne POSWIADCZENIE, iz kobieta sie po prostu boi. w calej unii europejskiej takie zaswiadczenie jest bezdyskusyjnie honorowane – u nas JEST tez oficjalnym wskazaniem do wykonania cc, jednak reakcje ordynatorow sa rozne. na ogol lekarze upieraja sie, ze porod naturalny jest najlepszy i jedyny wlasciwy a wskazania psychologiczne traktuja jak fanaberie i czesto lekcewaza. jezeli jestescie przekonane do cc – walczcie o swoje! warto o zaswiadczenie postarac sie na dlugo przed terminem porodu i udac sie z nim do ordynatora oddzialu polozniczego w szpitalu, w ktorym chcecie rodzic. niektorzy sa niereformowalni – i jednoczesnie niedouczeni – i nie maja spore opory przed uznaniem zaswiadczenia. wystarczy wtedy zwrocic sie do izby lekarskiej. upewnijcie sie duzo wczesniej, iz trafilyscie na normalnego lekarza, ktory nie bedzie was na sile uszczesliwial i przekonywal do porodu naturalnego.
wiem, ze sporo kobiet nie wie o wskazaniach do cc o podlozu psychologicznym i wrecza spore lapowki lekarzom, aby ci wykonali zabieg. nie warto! pieniadze lepiej zachowac na rzeczy potrzebne dla malucha, a jezeli jestescie bardzo zamozne, to na porod w prywatnej klinice. nie placmy za cos, co sie oficjalnie i legalnie nalezy. ja rodzilam w grudniu w szpitalu w barlinku (zachodnipomorskie) – mialam cc wlasniena podstawie zaswiadczenia od psychologa. nie bylo absolutnie zadnych problemow, nikt nie krecil nosem, nie oczekiwal “dowodow wdziecznosci”, lapowki. sama rowniez moglam zdecydowac o rodzaju znieczulenia – w tym szpitalu norma jest ludzkie podejscie do pacjenta. kobiety rodzace naturalnie takze zawsze sa pytane o zgode w przypadku wykonywania naciecia krocza – nikt tego tu nie robi rutynowo czy “na wszelki wypadek”.
jezeli jestescie przekonane do cc to nie placcie lekarzom za zabieg, tylko wreczajcie zaswiadczenia!

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

  1. Re: nad czym ta dyskusja?

    ale nie wszystkie kobiety chca miec cc tylko ze wzgledu na bol! nie mam pojecia, skad wszystkie zawziecie walczace o naturalny porod kobiety ubzduraly sobie, ze to tylko kwestia strachu przed bolem… jest bardzo wiele innych czynnikow, ktore decyduja o wyborze rodzaju porodu.

    • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

      🙂 tak, tak tylko że medycyna i zakresie monitorowania porodów naturalnych się rozwinęła – nawet bardzo… W tej chwili można monitorować dziecko przez cały czas trawania porodu. Można też podac kobiecie znieczulenie – dzięki czemu polepsza się często jej współpraca z zespołem medycznym – zmieniejsza się ryzyko niedotlenienia itd.

      Myślę, że mimo weryfikacji ta książka nie jest najlepszym źródłem informacji. Na cięcie cesarskie w szpitalach kieruje się pacjentki spełniające pewne kryteria – kwalifikację podpisuje szef dyżuru albo ordynator oddziału. Do cięcia cesarskiego staje dwóch lekarzy – w tym jeden starszy.

      Na dzień dzisiejszy przyjmuje się często obiegowa opinię, że tylko dzieci urodzone siłami natury bywają niedotlenione. I to waśnie jest mitem. Jak i jeszcze wiele innych opinii. A w moim przekonaniu mitem jest też twierdzenie, że cc jest o wiele bezpieczniejsze dla dziecka niż poród naturalny. Zwłaszcza wobec faktu, że do wielu cięć trzeba użyć takich narzędzi jak kleszcze – a kleszcze nieumiejętnie użyte mogą się stać przyczyną kalectwa. Mój syn był tak zaklinowany, że trzeba było go wyszarpywac z mojego brzuch awłaśnie kleszczami. Natomiast przy porodach naturalnych takie narzędzia jak kleszcze i próżnociąg są już prawie nieużywane.

      Myślę, że najwięcej zależy od tego jak prowadzony jest poród czy wykonywane jest cięcie cesarskie. W obu przypadkach może dojść do komplikacji. To właśnie decyduje o bezpieczeństwie matki i dziecka. Tam gdzie są odpowiednie procedury i urządzenia odsetek uszkodzeń okołoporodowych bardzo spadł. Wiem jak się zestawia statystyki… Gdybym ich na własne oczy nie zobaczyła nadal tak jak Ty pewnie twierdziłabym, że cc jest dużo bezpieczniejsze dla dziecka niż poród siłami natury. Neonatolodzy odkrywają coraz więcej negatywnych skutków cięcia cesarskiego, dlatego w wielu krajach odsetek cięć zaczya spadać. Właśnie te nagatywne skutki cc sparawiają, że nie jest ono uznane za najbezpieczniejszy sposób urodzenia dziecka. I chyba nie powinno się tego przekonania rozpowszechniać, bo cc powinno przede wszystkim służyć do ratowania życia lub zapobiegania poroblemom jakie mogą się pojawic kiedy do porodu siłami natury zmuszana jest osoba z urazem psychologicznym lub panicznym lękiem. Niestety za sparawą głoszonych wszem i wobec opinii, że cc jest dla dziecka najbezpieczniejszym sposobem przyjścia na świat, a poród siałami natury bardzo często kończy się uszkodzeniami dziecka, coraz więcej kobiet decyduje się na cc bez jakichkolwiek wskazań…

      Niestety w medycynie błędy sie zdarzają i zdarzać się będą. Przy porodach siłami natury niestety dotykają one częściej dzieci, zas przy cc matek. Ale i przy cc dochodzi do poważnych uszkodzeń dzieci. Warto o tym pamiętać. Książki to jedno, a realia to drugie :))

      pozdrawiam
      Ania

      P. S. Piszesz w tym poście, że pracowałaś z dziecmi upośledzonymi. Wiele z nich swoje upośledzenie zawdzięcza porodowi siłami natury… Hmmm, jeszcze tydzień temu napisałaś mi że:

      W odpowiedzi na:


      Bo ja jestem fizjoterapeytą ale z dziećmi to ja nie miałąm do czynienia.


      Rozumiem, że chodziło Ci o niemowlęta… Jeśli tak to znaczy, że pracowałaś z dziećmi, które urodziły się już dobre parę lat temu – od tego czasu bardzo wiele się zmieniło. A odsetek uszkodzeń spowodowanych porodem siłami natury bardzo spadł. Kto wie, może za kilka lat będzie niższy niz odsetek uszkodzeń przy cc.

      Szymon 8/12/2003

      • Re: lekarz??? odpowiadal??? o czym Ty mowisz???

        widzisz, trafilas w sedno! problemem nie jest fakt, ze nie mozna miec cesarki ” na zyczenie”, ale to, ze tak wychowalismy (my – spoleczenstwo) lekarzy, prawnikow, urzednikow i wielu innych (oczywiscie nie pisze o wszystkich wykonujacych te zawody!), ze palcem nie kiwna, jezeli nie dasz lapowy… bo powody psychologiczne SA wskazaniem, jednak bardzo rzadko spotykanym, malo popularnym i wlasciwie takim ” nie do zbadania” – i lekarze to wykorzystuja. sa przyzwyczajeni, ze pacjent placi – i oprocz zaswiadczenia oczekuja kasy… dlatego warto postarac sie o taki kwit na poczatku ciazy i od razu isc do ordynatora poloznictwa – jezeli odmowi, masz czas na zgloszenie sprawy do izby lekarskiej. ja teraz ogromnie zaluje, ze poszlam z kwitkiem dopiero tuz przed porodem… mnie wlasnie spotkala taka sytuacja – ordynator stwierdzil, ze owszem wskazanie jest, ale na JEGO oddziale bede rodzic tak dlugo naturalnie, ze dopiero jak beda powazne klopoty, to POMYSLIMY… wczesniej kilkakrotnie – przez mojego lekarza prowadzacego – “zapraszal” mnie do swojego gabinetu prywatnego. oficjalna cena za cc u niego to 2000 pln. nie dalam lapowy, tylko ubralam sie i pojechalam do barlinka….wszystko dzialo sie na ostatnia chwile i nie mialam czasu, zeby isc do izby lekarskiej. czego zreszta bardzo zaluje. i napisalam tego posta wlasnie po to, zeby dziewczyny wiedzialy, ze MOGA miec cc jezeli bardzo tego chca… i nie musi to kosztowac kupy pieniedzy. jedyne, czego trzeba dopilnowac, to wlasnie spotkanie z ordynatorem i sparwdzenie, czy bedzie robil problemy (bezprawnie i bezpodstawnie) – jezeli tak, to kobiety beda mialy czas na zgloszenie sprawy wyzej i szukanie innego szpitala.

        • Re: bosheee w zyciu nie widzialam takiej awantury

          no ale widzisz – wzgledy psychologiczne SA WSKAZANIEM do wykonania ciecia. moze nie tak namacalnym, jak odklejajaca sie siatkowka czy zbyt waski kanal rodny, ale sa! kobieta, ktora nie chce rodzic naturalnie, ktora naprawde boi sie porodu moze wyrzadzic (oczywiscie niezamierzenie) ogromne szkody dziecku… powie tobie o tym kazdy ginekolog. kobiety, ktore odczuwaja paniczny strach moga mdlec, wstrzymywac oddech, nie przec… i wtedy porod czesto tez konczy sie cieciem, tyle ze wymuszonym sytuacja. dlatego wlasnie jednym ze wskazan do ciecia sa takie wlasnie powody… tutaj lekarz nie robi niczego z powodu “widzimisie” mamusi. rzecz, o ktorej piszesz, raczej dotyczy sytuacji, gdy kobieta daje lapowe za wykonanie ciecia. lekarze najczesciej to robia po swoich dyzurach, w godzinach, gdy oficjalnie maja wolne – no i wtedy moga byc problemy, gdy cos pojdzie nie tak… kazdy bedzie szukal winnego, odpowiedzialnego za ewentualne komplikacje. dlatego uwazam, ze dawanie lapowki za cc jest najgorszym z mozliwych wyjsc.

          pozdrawiamy

          ania i makary

          • Re: Rozpieszczone królewny

            To co napisała użytkowniczka “serka”, zwłaszcza cytat przez Ciebie przytoczony jest po prostu porażką na całej linii frontu. Nie ma sie co przejmować.O ile w “realu” mamy wpływ na to z kim się zadajemy, o tyle w necie, zwłaszcza na różnego rodzaju forach, takiego wpływu nie mamy, różni ludzie się wypowiadają i czasem takie rzeczy piszą i robia,że mózg staje.

            • Re: nad czym ta dyskusja?

              oczywiście,jaki kolwiek to byłby powód,to niech dadzą prawo wyboru kobiecie,która chce mieć cc na życzenie i niech nie potępiają jej.
              Dziwi mnie,że niektóre takie miłe,a tak nietolerancyjne dla tak błachego problemu

              • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                Zapytam wprost: jestes lekarzem położnikiem o długim stażu?
                Bo jak dla mnie to tylko ktos taki może mieć prawo negować ksiażke (jej treśc) napisana we współpracy ze specjalistami i rodzicami. A i z taka osoba też bym polemizowała.

                Nikt mi nie podpisywał zgody na cc a miałąm je wykonywane ze wskazań lekarskich (osobiscie wolałabym rodzic naturalnie ale cieszę sie, ze Jonek przyszedł na Świat przez cc ponieważ oszczędzone mu było to przeciskanie sie i ryzyko – piszesz o monitorowaniu dziecka w trakcie porodu to jest dopiero mit, o jakim szpitalu Ty piszesz????).
                Kangurowanie i tego typu rzeczy to na filmach propagandowych albo po opłaconym porodzie. Nie spotkałam sie w szpitalu, który nosi miano przyjaznego kobiecie i dziecku z takimi zwyczajami. Nikt siew to nie bawi tam porody idą jak z taśmy lekarze na dyżurze nie maja na to czasu, ot tak zwyczajnie.

                To, że przy cc jest obecnych dwóch lekarzy to jest chyba tak mi isę wydaje normalna praktyka operacyjna.

                W odpowiedzi na PS: tak pracowałam z dziećmi od 6 roku życia wzwyż. I zgadza sie medycyna poszła baaaardzo do przodu dzieki czemu zawdzieczam życie Jonatana. Prawdopodobnie bez odpowiedniej pomocy nie przezyłby doby.

                i pytanie skad wiesz jak sie tworzy takie statystyki?

                Jonatan (20.04.2005)

                • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                  Udało Ci się z “Nawet moja blizna “od biodra do biodra” się z tego śmieje… ”

                  Dokładnie. Operacja to operacja i trudno tu nie zauważyc inwazji.

                  Jonatan (20.04.2005)

                  • Re: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

                    Moim zdaniem cesarka bez wskazan medycznych nie ma sensu…. to juz dosc powazna “operacja” a nie zwykly naturalny porod… nigdy bym sie dla wlasnej wygody nie zdecydowala na cc. Jesli ktos bardzo boi sie porodu, zawsze moze poprosic o znieczulenie. Ja wlasnie tak zrobie tym razem, o ile wczesniej nie urodze ;)))) Z Jagodzia mialam szybki porod niecale 4 godz. ale i tak bardzo mnie bolalo 🙁
                    Ciesze sie jednak, ze to byl porod naturalny, bo kilka godz. po bylam juz w domu i moglam zajac sie dzieckiem 🙂 Dwa dni pozniej bylam na pierwszym spacerku czyt. chodzilam po sklepach za wozkiem dla Jagody, Jagodzie nosilismy w rozku na rekach ;)… nie jestem pewna… ale chyba po cc jeszcze bym lezala plackiem i czekala z sercem na ramieniu kiedy przyniosa mi dziecko do karmienia i kiedy bede mogla wstac na wlasne nogi …

                    Uwazam, ze cc to dosc powazna sprawa i nie po nic kobiety jednak rodza naturalnie.

                    Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05

                    • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                      Nie jestem, ale mam mimo to prawo do własnego zdania na temat treści zawartych w tej książce :)) Tak jak Tobie wydały się słuszne i je tu przytaczasz, tak dla mnie w kilku miejscach nie są słuszne. Pisanie o tym że to młodzi lekarze częściej podejmują decyzje o cc – bo boją się komplikacji przy porodzie siłami natury nijak się dla mnie ma do faktycznej sytuacji większości przynajmniej warszawskich szpitali. Są tu takie, w których nawet sierowanie do cc (ze wskazań medycznych) od lekarza prowadzącego nie jest wskazaniem do cc dla szefa kliniki… Jednak w chyba w żadnym szpitalu w Polsce młody lekarza bez konsultacji z szefem nie podejmuje takich decyzji i nie wprowadza ich w życie. Poto jest szef dyżuru, żeby przyjść i poprowadzić trudniejszy poród, albo zdecydować o konieczności przeprowadzenia cc. W szpitalach są dość jasne procedury – wynikające z odpowiedzialności za życie kobiet i ich dzieci.

                      Na marginesie napiszę Ci dlaczego w szpitalach w Polsce nie ma czegoś takiego jak cc “na życzenie”. Otóż wszystko byłoby OK dopóki nie pojawił by się problem. Wtedy winą za jakiekolwiek uszkodzenie obarczony byłby lekarz, który zgodził się wykonać operację bez podstaw medycznych. Nawet gdyby miał podpisane oświadczenie pacjentki.

                      Tak się składa, że dość dużo wiem o codziennym funkcjonowaniu szpitali położniczo-ginekologicznych. Spędzam w szpitalu dość dużo czasu, wiem jak funkcjonuje “od środka”, jak wyglądają procedury medyczne itd. Od wczesnego dzieciństwa moje życie związane jest z położnictwem i ginekologią :))

                      Jeżeli miałas wykonane cc ze wskazań lekarskich to nie było to cc “na życzenie” – to po pierwsze, a po drugie każdy lekarz – o ile nie jest ordynatorem lub danego dnia szefem dyżuru konsultuje swoje decyzje z szefem – choćby po to żeby ustalić plan operacji planowych. Za pacjentki odpowiada dyrektor szpitala, ordynator i szef dyżuru. Chyba, że masz podpisaną umowę na opiekę podczas porodu z konkretnym lekarzem – umowę uznawaną przez szpital. Nie wszystko odbywa się na oczach pacjentów. W wielu szpitalach szef dyżuru przystawia pieczątkę nawet na zapisach KTG.

                      W coraz większej ilości szpitali monitoruje się dziecko podczas porodu – są do tego rózne urządzenia. Oczywiście nie wszystko da sie wychwycić. Tak jak nie wszystko da się przewidzieć przy cc (naprzykład to czy dziecko się nie zaklinuje). W odróżnieniu od Ciebie przeżyłam kilka godzin porodu. Byłam też jako osoba towarzysząca przy dwóch porodach, więc mogłam się napatrzeć na to jak monitorowany jest poród. Właśnie do tego celu są takie urządzenia jak KTG czy małe (przenośne) aparaty usg.

                      Trudno jest zrobić cc w pojedynkę 😉 Ale pisałam tam o tym, że do cc staje dwóch lekarzy w tym jeden starszy – zazwyczaj jest to szef dyżuru (czyli lekarz z II stopniem specjalizacji i kilkunastoma latami stażu pracy). A mimo to czasem dochodzi do różnego rodzaju uszkodzeń.

                      co to jest kangurowanie?

                      Statystyki kiedyś miałam przyjemonść sama liczyć na potrzebę tworzonej przeze mnie publikacji.

                      Jednak mam wrazenie, że piszemy o dwóch różnych sprawach. Ty patrzysz na sprawę przez pryzmat swojego cc ZE WSKAZAŃ MEDYCZNYCH. A ja odnoszę się do cięć cesarskich “na życzenie” – które motywowane są tym, że jest to o wiele bezpieczniejsza forma przyjścia na świat dla ZDROWEGO dziecka ZDROWEJ matki… Owszem w wielu przypadkach jest to nabezpieczniejsza forma przyjścia na świat, ale nie we wszystkich. I również ona niesie w sobie pewien poziom ryzyka. Nie da się zaprzeczyc tylko jednemu – cc trwa krócej niz poród siłami natury :)) Ale czy jest o wiele bezpieczniejsze od dobrze prowadzonego porodu u zdrowej kobiety – hmmm, zobaczymy, cały czas robione są badania nad nagatywnymi dla dziecka skutkami cc, które tak jak przy porodzie siłami natury mogą, ale nie muszą wystąpić – wiele czynników się na to składa :))

                      pozdrawiam
                      Ania

                      P. S. Dla mnie też cc okazało się jedym sposobem na to, żeby Szymon urodził się cały i zdrowy. Choć nie obyło się bez pewnych komplikacji na stole operacyjnym, jak również po operacji. Tylko wprawie i doświadczeniu mojego taty oraz szefowej dyżuru zawdzięczam to, że Szymon wyszedł z tego bez szwanku…

                      Szymon 8/12/2003

                      • Re: bosheee w zyciu nie widzialam takiej awantury

                        zgadzam sie z tym co tu napisałaś. Zarówno w kwestii zagrożneń jakie niesie w sobie lęk (taki, którego kobieta nie potrafi opanować), jak i w kwestii łapówek. Wskazania psychologicze powinny byc trakotwane jak skaznia medyczne…

                        A lekarz wykonujący cc po godzinach pracy to faktycznie najgorsza z możliwych opcji. Zawsze może się tez okazać, że szef dyżuru nie zgodzi się na takie cięcie. Bo to on jest wtedy odpowiedzialny za zdrowie i życie każdego pacjenta na terenie szpitala.

                        Szymon 8/12/2003

                        • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                          Błąd w moim myśleniu?

                          Hmmm………

                          “Krótkowzroczna” chyba jesteś.

                          Aga i Tyśka **21 m-cy**

                          • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                            Mam koleżankę która miała cc. Wyjęli jej dziecko gdy spało. Ciekwe czy nie przeżyło “lekkiego” szoku kiedy otworzyło oczka. Rzeczywiście, mniej stresujące. W niektórych środowiskach jest to metoda tzw. “zawału”.

                            Aga i Tyśka **21 m-cy**

                            • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                              Laminio nie pisałam, ze dokonują cc młodzi lekarze tylko niedoświadczeni. Niestety moze dotyczyć to leakrzy z wiekszym stażem. I pewnie jest tak jak piszesz o konsultacjach w przypadku trudniejszych porodów.

                              Słusznie zauważyłaś, ze “Wydaje sie” rozumiem, ze odnosisz to także do siebie. Skoro tak to nei widzę sensu dalej drążyc tego tematu bo ja mam swoje zdanie i Ty też.

                              Uważam, ze piszemy tu na forum i czytaja to dorosłe osoby, które majaswoich lekarzy prowadzacych albo jeszcze dodatkowych lekarzy i majaswój rozumek i umieja podjać decyzję co dla nich ich dzieci będzie bezpieczniejsze.
                              Nikt tu nikogo nie zmusza do cc.

                              Hmmmm wydaje mi ise, że jednak cc na zyczenie w Polsce istnieje. Tylko jak wiadomo słono sieza to płaci.

                              ——“Tak się składa, że dość dużo wiem o codziennym funkcjonowaniu szpitali położniczo-ginekologicznych. Spędzam w szpitalu dość dużo czasu, wiem jak funkcjonuje “od środka”, jak wyglądają procedury medyczne itd. Od wczesnego dzieciństwa moje życie związane jest z położnictwem i ginekologią :)) —-” mozesz to rozwinać jestem ciekawa jakiego rodzaju stycznosć masz na myśli i jakiego rodzaju duświadczeniem dysponujesz, oczywiscie jeżeli to nie jest zbyt osobiste.

                              Laminjo ja nigdy nie twierdziłam, ze moja cesarka była “na życzenie” i chyba nie o tym aspekcie cc rozmawiamy.

                              Co do przezycia porodu to akurat mnie sie przydarzyło rozwinac akcje porodowa niemal do końca. Lekarze musieli siezająć dwoma cieżkimi przypadkami (włąśnie w trakcie porodu naturalnego) a ja sobie leżac doszłam do skutecznych bóli partych. Nawet lekarz, który w koncu przyszedł (a był to mój lekarz umówiony juz od poczatku ciąży) był niepocieszony, że musi mnie ciac.

                              Ja też kiedyś tworzyłam statystyki no i nie wiem ja kTy ale trzymałam siezasad tak by wynik był miarodajny :o)

                              Z tym zwrotem spotkałam siew jednej z gazet i był używany w szpitalu w którym rodziłam. Odnosi sie do opieki od razu po porodzie oczywiscie opieki matki nad dzieckiem. Chodzi o przystawianie i przebywanie dziecka razem z matka od pierwszych chwil. Dotyczy to sposobu kontaktu matki i dziecka. O ile matka jest na siłach to zaleca sie przytulanie, bliski kontakt a nie tylko leżenie dziecka w łóżeczku.

                              Aniu zapytałaś mnie ja Ci odpowiedziałam konkretnie na pytanie nie zagłezbiałam siew wyjaśnianie co ja mam na myśli i z jakiego punktu patrze.
                              Ja osobiście itu podkreślam to poraz kolejny nie jestem za bezmyślnym rozcinaniem brzucha tylko po to by komus było wygodniej.
                              Temat naszej dyskusji dotyczy bezpieczeństwa cc dla dziecka.
                              Ja uważam, ze cc jest bezpieczniejsze dla dziecka. I pozostane nadal przy swoim zdaniu. Przynajmniej do czasu kiedy ktoś mnie nie przekona.

                              PS. Teraz sobie przypominam kiedys pisałaś gdzieś o swoim Tacie ginekologu. To stad to “stycznosc od dzieciństwa” jestem ciekawa na ile wpłyneło to na Twoja wiedzę i to, ze tata jest ginem nie spaczyło Twojego podejscia do tematu cc.

                              Dlaczego jest wiecej porodów naturalnych niż cc?
                              Dla mnie odpowiedź przynajmniej w pierwszym rzędzie jest prosta. Ponieważ jest to operacja. Myślę, ze nigdy nie będzie liczba cc zbliżona nawet do liczby porodów naturalnych ale przecież nei o to chodzi w tym wszystkim.
                              Wcale nie zalezy mi na ustalaniu wyższosci tego czy innego sposobu rozwiazania ciaży.

                              Stwierdzam tylko jak zauwazyłaś fakt, że moim zdaniem cc jest bezpieczniejsze dla dziecka bo w całym tym zdaniu chodziło m itylko i wyłacznie o ten aspekt cc a nie o wszystkie inne.

                              Pozdrawiam

                              Jonatan (20.04.2005)

                              • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                                Młody równa się niedoświadczony… Natomiast starszy lekarz w szpitalu to lekarz doświadczony – nie chodziło mi przecież o wiek. Lekarze w szpitalach mają swoje stopnie (w każdym nieco inne) ale aby stać sięstarszym lekarzem trzeba swoje zrobić 🙂 Trzeba mieć duże doświadczenie i odpowiednie wykształcenie, żeby móc być szefem dyżuru. A do cc staje właśnie szef dyżuru i jeden z asystentów (czyli młodszych lekarzy). Cięcie cesarskie wymaga doświadczenia, bo jeden mały błąd może zaważyć o życiu kobiety i dziecka. Często są to przyczyny niezależne.

                                Właśnie dlatego, że forum czytają różne osoby – mające róznych lekarzy uważam, że nie powinno się rozprzestrzeniać opinii w stylu: poród przez cc jest dla dziecka najbezpieczniejszym sposobem przyjścia na świat”. A z wielu wypowiedzi można takie wnioski wyciągnąć. Ponieważ cc również niesie w sobie ryzyko. Z cc też wychodzą dzieci w zamartwicy :(. I tak jak przy porodzie naturalnym lekarze mogą być zaskoczeni i natknąć się na ogromne problemy. Myślę, że nie powinno się podchodzić do tego bezkrytycznie. CC ma swoje wady i należy mieć ich świadomość. Nie jest gwarancją urodzenia ślicznego i w 100% zdrowego dziecka – jak to się niektórym wydaje.

                                Tyle właściewie chciałam oddać we wcześniejszych postach. Przypominam, że sama miałam cc. I następnym rezem też być może będę rodzić dziecko w taki sposób.

                                Jaką można podjąć decyzję kiedy się czyta, że cc to najbezpieczniejsza forma porodu – dla dziecka? Właśnie z m.in. takiego przekonania wzięła się moda na cc na życzenie. Wiele kobiet przychodzi właśnie z takim argumentem – mówią, że nie chcą rodzić naturalnie, bo to grozi kalectwem.

                                Oczywiście, że cc na życzenie istanieje – można je wykonać w klinikach prywatnych. Za spore pieniądze. Nie mam absolutnie nic przeciwko temu. Nawet jeśli jakaś przyszła mama napisze, że chce mieć cc na życznie, bo wymyśliła sobie, że jej dziecko urodzi sie 9.9 o godzinie 9 🙂 Każda z nas ma prawo do podejmowania decyzji. Ale nie zgadzam opowieściami o tym, że cc jest dużo bezpieczniejsze niż poród siłami natury. Oczywiście wiele zależy od szpitala.

                                Odnosnie statystyk – to chyba za mało pracyzyjnei się wyraziłam w pierwszej wypowiedzi na ten temat. Chodziło mi o to, że znacznie częściej słyszy się o negatywnych skutkach porodu siłami natury, bo porodów siałmi natury jest znacznie więcej. Stąd można odnieść wrażenie – czytając forum i słuchając znajomych, że cc jest duuuużo bezpieczniejsze. Natomiast statystyki szpitalne (uwzględniające proporcje) wskazują, że odsetek uszkodzeń przy porodach naturalnych nie jest dużo wyższy niż odesetek uszkodzeń przy cc. Bo różnież przy cc dochodzi czasem do poważnych uszkodzeń. Oczywiście im gorszy szpital tym większy będzie odsetek uszkodzeń przy porodach naturalnych. I może faktycznie w małym szpitalu lepiej jest mieć cc niż rodzic naturalnie. Choc byc może w takich placówkach i cc jest wykonywane dość kiepsko…

                                Ogólnie rzecz biorąc nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że cc jest o wiele bezpieczniejsze niż poród naturalny. Zbyt wiele czynników ma na to wpływ.

                                Odnośnie mojego taty – należy do tych lekarzy, którzy nie naciskają na poród naturalny. Jeślli widzi, że kobieta sie bardzo boi, albo wie że pierwszy poród miała trudny, straciła dziecko itp. przychyla sie do prośby o wykonanie cc. O tym, że jest praktykującym ginekologiem położnikiem pisałam Ci kilka postów temu – opisując komplikacja jakie wystąpiły przy moim cc. Dodam tu jeszcze, że jeśli cc byłoby o wiele bezpieczniejsze, to chyba własny ojciec (wiedząc, że Szymon może ważyć sporo ponad 4000g, a ja mam dość wąskie biodra) nie powiedziałby mi, że lepszy byłby poród siłami natury w zzo. Nie uważam swojego podejścia za spaczone… Zwłaszcza przez kogoś kto robi dość dużo cięć cesarskich i jest jedną z osób, które wpłynęły na rozszerzenie listy wskazań medycznych do cc. Niestety dla lekarza pewnym przeciwskazaniem do cc na życzenie jest prawo, które byłoby przeciwko niemu gdyby w konsekwencji cc bez wskazań medycznych – w tym psychologicznych, cokolwiek stało się kobiecie lub/i dziecku. Tata nie jest jedynym ginekologiem-połoznikiem z którym rozmawiałam o tym jak najbezpieczniej urodzić dziecko. Miałam okazję rozmawiać też z lekarzami innych specjalności, fizjoterapeutą (instruktorką NDT Bobath) itd. Wszystkie te osoby twierdzą, że dobrze poprowadzony poród siłami natury nie jest mniej bezpieczny dla dziecka niż cięcie cesarskie…

                                Zastanawiam się tylko do czego tak usilnie starasz sie mnie przekonać. Do tego, że cc jest dla dziecka dużo bezpieczniejsze niż poród naturalny? W oparciu o amerykańską książkę… hmmm – podaj mi proszę jakieś lepsze argumenty, albo dopuść do siebie myśl, że i przy cc dochodzi do komplikacji, więc choć w pewnych przypadkach cc jest faktycznie bzepieczniejsze w innych bezpieczniejszy jest poród siłami natury. Niestety o tym co jest najlepsze dla każdej znas i naszych dzieci dowiadujemy się dość późno – bo zazwyczaj w trakcie trwania porodu czy operacji.

                                W szpitalu w którym pracuje mój tata prawie połowa kobiet, które za pierwszym razem rodziły dziecko przez cc późiej z powodzeniem rodzi kolejne dziecko siłami natury. Choc mając za sobą pierwsze cc mogą prosić, aby kolejny poród również tak wyglądał…

                                pozdrawiam
                                Ania

                                Szymon 8/12/2003

                                • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                                  P. S. nasza dyskusja toczy się w wątku pt. cesarka “na życzenie”. Więc głównie do tej kwestii się odnoszę 🙂

                                  Szymon 8/12/2003

                                  • Re: Rozpieszczone królewny

                                    O tym, czy ktos dorosl do macierzynstwa, czy nie, to raczej chyba widac dopiero PO porodzie a nie przed, nie sadzisz? Gdyby porod naturalny swiadczyl o dojrzalosci do macierzynstwa, to nikt nie znajdowalby porzuconych noworodkow, ktore przeciez nie sa po cesarskich cieciach.
                                    Nie powiem, czasem powody porodow cesarskich sa blache, ale w koncu czy w macierzynstwie chodzi o porod?
                                    dodam, ze rodzilam naturalnie i bez znieczulenie, zeby nie bylo, ze nie wem o czym mowie.

                                    elik i antek 17 mies

                                    • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                                      W podanej ksiazce sugestia jest taka, ze chodzi o leakrzy odpowiednich stażem ale niedoświadczonych.

                                      Kiedys podobnie jak Ty myślałam za innych. Wiesz to forum czyta mnóstwo kobiet. Ale ja jestem spokojna, że wiele z nich zdaje sobie sprawe, ze to nie wyrocznia. Można tu znaleźć wskazówki, cenne uwagi, wsparcie. Ale jestem pewna, ze nie istnieje niebezpieczeństwo, że ktos sie zastosuje bezkrytycznie do czyiś wypowiedzi.

                                      Podkreślam każdą z nas ma lub miała lekarza, lekarzy z którymi konsultuje bądź konsultowała swoja sytuację.
                                      Ja nie uważam sieza wyrocznie w żadnej poruszanej tu kwestii.

                                      Oczywiście w każdym zabiegu, operacji, porodzie istnieje ryzyko powikłań, moim zdaniem mniejsze ono jest w przypadku cc jeżeli chodzi o dziecko.

                                      Ja nie za bardzo ufam lekarzom a w zasadzie określiłabym to ograniczonym zaufaniem dlatego dużo czytam sama dużo sie uczyam anatomii i biochemii właśnie po to by mieć jakieś podstawy (od razu napiszę, że nie pretenduje do wiedzy lekarskiej zwłaszcza doświadczonego lekarza), czytam po to by zdawać pytania. By wiedzieć o co pytać. I tak włąśnie dwóch z prowadzacych mnie ginów powiedziało, że cc jest bezpieczniejsze dla dziecka (nie, że jest absolutnie bezpieczne tylko bezpieczniejsze i że dziecko mniej jest zestresowane). Lekarz, który robił mi cc a do którego chodziłąm na usg powiedział mi to samo chociaż on woli porody naturalne.
                                      Nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że cc nie niesie ze soba ryzyka.

                                      I jeszcze jedno i tu z dużym uśmiechem odnoszę podobne wrażenie. Dotyczy checi przekonywania. Uwierz ani przez chwilkę nie chciałam Cię tu przekonywać do mojego zdania. Ja go poprostu nie zmieniłam. Moze zmienie po przeczytaniu tego co mi na priva napisałaś (jak znajdę chwilke) :o)

                                      Pisząc tu na Forum nigdy nie wychodziłam z załozenia by kogos do czegos przekonać. Akurat posiadam duży margines szacunku dla wolnej woli człowieka. Jedyny raz kiedy zależało mi na tym by kogoś odwiesc od decyzji była dziewczyna, która chciala usunać ciaze.

                                      Ja również przy drugim dziecku bedę miałą cc.

                                      Jonatan (20.04.2005)

                                      • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                                        Wiesz, tak sobie pomyslałam, że być może jest tak, ze kobita, która miała cc jest zdania, że taki rodzaj porodu jest dla dziecka bezpieczniejszy, bo nie do końca wie jak przebiega poród naturalny (tzn. teoretycznie wie, ale nie sprawdziła tego sama na sobie )
                                        Natomiast kobita, która urodział dziecko siłami natury nie wie do końca jak wygląda cc i twierdzi, ze poród naturalny jest bardziej bezpieczny.

                                        Juleczka (Puchatek) 12.12.04

                                        • Re: ja osobiście nie zgadzam się z tym 🙂

                                          Szczerze mówiąc ciężko mi sobie wyobrazić lekarza z odpowiednim stażem, któremu brakowałoby doświadczenia. Taki lekarz chyba nie stawałby do operacji… To jakaś dziwna teza. Niestety jest w tej książce kilka bzdur (choć ogólnie to bardzo dobra książka).

                                          Nie staram sie myśleć za innych, ale wiem że coraz częściej do kobiety proszą swoich ginekologów o zrobienie cc na życzenie podając jako powód to co przeczytały na formu.

                                          Niestety jest wiele osób, które prawie bezkrytycznie przyjmują to co tu przeczytają. A rzeczywistoość jest taka, że w wielu przypadkach cc jest jedynym bezpiecznym dla dziecka sposobem przyjścia na świat. Ale i ono obaczone jest ryzykiem (i nie chodzi to o mity typu – kłopoty z karmieniem piersią itp.) a czym prawie się nie mówi.

                                          Tak jak Ci juz wcześniej pisałam zgadzam się, z tym że cc jest obarczone mniejszym ryzykiem – też innym typem ryzyka, ale znając ststystyki wiem, że poród przez cc nie jest o wiele bezpieczniejszy od porodu siłami natury.

                                          I ja mam ograniczone zufanie, w pewnych kwestiach. Więc swego czasu dogrzebałam sie do fachowej literatury, porozmawiałam też ze spacjalistami różnych dziedzin.

                                          Ja również nie kieruję się chęcią przekanania kogokolwiek do czegokolwiek. Nie umiem jednak bezkrytycznie czytać o pewnych sprawach. Dysponując pewną wiedzą i przekonaniami wyrażam opinię, że cc nie jest wcale tak bezpieczne dla dziecka jak mogłoby się wielu ososbom wydawać 🙂 Myślę, że nie dobrze sie stanie jesli na dobre zakorzeni się mit o tym, że cc jest jedyną bezpieczną dla dziecka formą przyjścia na świat. A z obserwacji wiem, że ta opinia sie szerzy – tak jak kiedyś powstał mit o poblemach z laktacją po cc.

                                          Na koniec pozwolę sobie przytoczyc wypowiedź prof. dr hab. Ewy Helwich (Krajowego konsulatanta ds. neonatologii) dotyczącą cięcia cesarskiego:

                                          “Jestam zdecydowanie przeciwna modzie na cięcie cesarskie na życzenie. Zgodziłabym się ewentulanie rozszerzyć listę wskazań do takiej operacji, na przykład gdy kobieta odczuwa wyjątkowo silny lęk przed porodem, bo poprzedni był długi i ciężki. Nie wiem, skąd wśród kobiet bierze sie przekonanie, że cesarskie cięcie to najlepszy i najbezpieczniejszy sposób narodzin dziecka. To nie jest prawda. W czasie naturalnego porodu, kiedy dziecko przeciska sie przez drogi rodne matki, jego klatka piersiowa jest silnie ściśnięta. Dzięki temu w naturalny sposób zostają usinięte płyny, które zalegają w jego drogach oddechowych i pęcherzykach płucnych> Tymczasem przy cesarskim cięciu nie ma takiej możliwości. Płyn pozostaje w płucach, a to może stać się przyczynąniewydolności oddechowej, a nawet zapalenia płuc. Przy naturalnym porodzie podczas skurczów macicy uwalniają się hormony, których działanie przygptowuje noworodka do kontaktu ze światem zewnętrznym. Nie jest też prawdą, że gdy dziecko rodzi się osłabione i niedotlenione, winę za to ponosi lekarz, który odmówił cesarskiego cięcia. Jak wynika z badań, a także obserwacji lekarzy przyczyny te są zwykle bardziej skomplikowane. Mogą być na przykład problemy, które pojawiły się jeszcze w czasie ciąży. Może to byc np. palenie papierosów przez przyszłą matkę”.

                                          Dr Helwich jest przeciwna cięciom cesarskim na życzenie. Natomiast profesor Romuald Dębski ma oddmienne zdanie, które też dla równowagi przytoczę:

                                          “Uważam, że kobieta ma prawo do cesarskiego cięcia na życzenie, tak samo jak ma prawo do operacji plastycznej nosa, piersi czy zmiany płci. Takie zabiegi estetyczne wykonuje się też w szpitalach państwowych, ale pacjent musi za nie zapłacić, bo nie ratują życia ani zdrowia. Cesarskiego cięcia na życzenie nie ma w cenniku państwowych szpitali. Moim zdaniem warto rozważyć takie rozwiązanie. Oficjalna opłata pokryłaby wyższe koszty tej operacji. Pacjantkom, które domagają się cesarskiego cięcia, staram się przedstawiać wszystkie wady i zalety tego rozwiązania. Tłumaczę, że dobry poród naturalny nie jest dla dziecka i matki niebezpieczny, a na pewno nie bardziej niż zaplanowane cesarskie cięcie. Nie jest też prawdą, że dzieci, które rodzą się w ten sposób, są piękne, różowe i silne, a te urodzone siłami natury sine i zmęczone. Wydobycie dziecka z macicy nierzadko jest dużym problemem. Faktem jest, że po porodzie naturalnym pojawiają się czasem różne dolegliwości, jak nietrzymanie moczu czy wypadanie macicy. Poza tym porozciągane tkanki kroczas i pochwy mogą słabiej reagowac na bodźce seksualne. Jednak i cesarskie cięcie nie jest bez wad. Niesie większ ryzyko uszkodzenia pęcherza, pęknięcia macicy czy endometriozy, częsciej też pojawiają się kłopoty z zajściem w kolejną ciążę. Trzeba się też liczyć z tym, że następne dziecko będzie musiało urodzić się przez cesarskie cięcie. Jesli kobieta decyduje się na taka operację wyłcznie ze strachu przed bólem, zachęcam do porodu ze zneiczuleniem…”

                                          Reasumując – właściwie zgadzam się z profesorem Dębskim. Cc na życzenie powinno się znaleźć w cennikach. To z czym w tej całej dyskusji się nie zgadzam to dorabiana ideologia (że cc jest o wiele bezpieczniejsze dla dziecka itd.). Jak dla mnie powodem do wykoania cc może być ładna data, albo inna przyczyna. Ale nie lubię naciągania argumentów. Tu na wszelki wypadek powtórzę, że za wskazanie medyczne uważam również opory natury psychologicznej itp.

                                          Odnośnie Twojej sytaucji to oczywiście jeśli są nawet najmniejsze wskazania cc staje się automatycznie najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Ale cc na życzenie dotyczy kobiet, które decydują się na cc bez wskazań medycznych – czyli istnieje u nich duże prawdopodobieństwo, że poród siłami natury odbyłby się pomyślnie, a dziecko urodziłoby się śliczne i zdrowe. A ryzyko przy cc i porodzie naturalnym jest u nich podobne…

                                          pozdrawiam,
                                          Ania

                                          Szymon 8/12/2003

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: cesarka “na zyczenie” – dlugie!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general