Czas na Naszą "krótką historię" w nOvum

Dziś mam 1 dc. Jutro pierwsza wizyta w Klinice, która, bardzo wierzymy, nam pomoże i pozwoli nam spełnić nasze największe marzenie – RODZICIELSTWO Badania przygotowane, obserwacje cykli właśnie się drukują, psychicznie gotowi na przekreślenie 18 cykli, które straciliśmy u konowałów i w pseudo Klinice, a rozpoczęcie w Klinice, która spełniła już tak wiele marzeń… Denerwuję się troszkę, nie wiem czego mamy się spodziewać po dr Wojewódzkim… Jak nas poprowadzi, jak szybko skieruje mnie na histeroskopię, jakie badania pozleca M, a jakie mi… Cieszę się, że wreszcie podjęliśmy decyzję na “leczenie” a nie szukanie po omacku… sami… Może zszokuję WAS, ale ja nie żałuję tych cykli… nauczyłam się spokojnie przyjmować @, poznałam WAS, wiemy już, że nie będzie lekko… i co najważniejsze, do nOvum idziemy z wieloma badaniami, a także z wynikami bety HCG po IUI, wierzę, że TO bardzo pomoże dr na szybszą drogę do poznania prawdziwej przyczyny niepłodności w naszym przypadku. Jutro o godzinie 16 zaczynamy naszą historię, wierzę, że nie tak “krótką” jak Samanty, ale z tym samym zakończeniem – zdrowa ciąża i oczekiwanie na NASZ CUD!

Strona 88 odpowiedzi na pytanie: Czas na Naszą "krótką historię" w nOvum

  1. A właśnie… Paweł tez ma AZS, dlatego przeszliśmy na Bebilon Pepti. I na razie nie dajemy mu nic innego, czekamy aż wszystkie zmiany skórne się cofną. Na zgięcia łokci i stópek dostał maść recepturową z hydrokortyzonem (1% – więc słabiutka a zadziałała idealnie) a na łagodniejsze zmainy (placki suche czerwone) cutibaza – bez recepty, krem półtłusty. I też świetnie działa.

    • Dziękuję za rady, posprawdzamy te mazidła:) już dziś M zakupi część bez recepty, a reszta po środzie – mamy kolejne szczepienia…

      • Dziękuje za rady co do AZS:) Już dziś M zakupi te mazidła, które można nabyć bez recepty, a reszta po środzie – mamy kolejne szczepienia…

        • Mala – to nie gadaj, że masz Wrzaskuny Jakbyś miała moją Ulę, histeryzującą przez 3-4 godz. w nocy przez prawie 2 lata, w dzień nie śpiącą w domu tylko w wózku na polu, wiecznie się buntującą też byś wymiękła. A tak na poważnie, to wierzę, że jest ci ciężko. Z tym centrum uwagi to też możesz mieć częściową rację, bo poprzeczniaki tak mają

          Co do azs, to nie chcę się wypowiadać, bo mam za mało wiedzy, ale na moją logikę, czerwone placki też mogą być spowodowane alergią pokarmową. Moja młodsza córka miała czerwone placki na buzi i dopiero po wyeliminowaniu bialka jaja buzia zrobiła się ładniejsza. Na nic zdało się smarowanie, tzn. pomagało, ale na krótko.

          Powodzenia, będzie lepiej

          • Kochana Mala5_mi,
            tak sobie mysle, ze te nasze wyczekane, upragnione i najczesciej wywalczone bable musza nam teraz jak najczesciej dawac znac, ze wreszcie sa na swiecie! 😉
            A tak powaznie pociesze Cie troche, ze male wrzaskuny zdarzaja sie czesciej niz nam sie wydaje. Moja Jagoda, chociaz pojedyncza, to takze potrafi mi dac w kosc. Moje wyobrazenie grzecznego dziecka leglo w gruzach (ja bylam wrecz idealnym niemowlakiem). Jagoda jest mega absorbujaca. Najpierw liczyl sie tylko moj cyc, a jak go nie bylo, to byl mega wrzask, ktory nie ustepowal dopoki nie dossala sie do piersi, a mogla na niej wisiec non stop. Teraz nie moze zostac sama. Jak slysze, ze dziecko moze patrzec godzine na zabawke, to az wierzyc mi sie nie chce. Moja owszem bawi sie zabawka, ale wtedy gdy nia bujam. Moj dzien wyglada tak, ze zajmuje sie nia non stop – albo zabawa na przewijaku, albo karmienie piersia, albo spacer, albo zabawa na lezaczku… Slyszalam juz opinie, ze to moja wina, bo przyzwyczailam dziecko, ze nie jest samo choc przez chwile, ale sie z tym nie zgodze. Jagoda od urodzenia byla charakterna i wrazliwa – potrzebowala mnie i kiedy mnie nie bylo krzykiem sie dopominala..Radzono mi, aby pozwolic jej krzyczec. Raz tak zrobilam, do teraz mam traume, bo jak wzielam dziecko po 40 min. placzu, to byla tak mokra od potu, ze wygladala jakbym ja wlasnie wykapala. Wiecej nie jestem w stanie tego zrobic. No wiec ja od trzech miesiecy jestem w sumie non stop z Mala, a ona prawie w ogole nie spi w dzien. Jestem zmeczona, ale na pewno tak jak i Ty, nie cofnelabym czasu…i o tym mysle, gdy Moje dziecko zaczyna histeryzowac.. Przesylam ogromne buziaki i zycze Kochana duzo sily – z kazdym dniem bedzie lepiej!

            • Zamieszczone przez mala5_mi
              Dziękuję Kochane! Szkoda że są takie fajne tylko na fotkach… Prawda jest taka, że jestem już kompletnym wrakiem emocjonalnym… te ich krzyki, darcie się wniebogłosy jakbym ich ze skóry obdzierała… szkoda gadać.. wstyd mi tego co w tedy myślę.. mówię… krzyczę… nie zamierzam zwalać na tarczycę… choć ta włazi mi do klatki piersiowej… nadczynność ogromna, rozrasta się! Po lekach wymiotuję, chudnę, potrafię zasłabnąć… Jestem zmęczona! Tak na nie czekałam a teraz… a teraz marzy mi się spokój cisza i chwila dla siebie (szkolenie wzięło w łeb – stawiają się do takiego stopnia, że miałam już odwiedziny sąsiadki – niby przyszła zapytać się o teścia – nie wiem dlaczego mnie – ale od razu zapytała się dlaczego tak często długo i głośno krzyczą… )

              A tak przy okazji, pamiętacie pewnie jak żaliłam się na moją szwagierkę? Otóż rok temu, w czasie kiedy nam się szczęśliwie udało, ona poroniła w 9 tc. A teraz jest na podtrzymaniu od początku ciąży, po krwotoku, który nadal trwa (no teraz to plamienia dość intensywne) – jest w 14 tc. Leży już 4 tyg w szpitalu. Krwiak większy od płodu, odklejająca się kosmówka… Nie będę komentować… pamiętam tylko jej słowa “jak wspaniale kopie mnie synuś, ale ty pewnie tego nigdy nie doznasz..”… i wiele wiele innych uwag… no i święta w zaszłym roku – nawet życzeń nie chciała, nawet nas nie wpuściła do mieszkania z opłatkiem mówiąc że zaraz mają gości…

              Każda mama, zwłaszcza podwójna, napisze: to kiedyś minie.
              Sama zajmuję się dziećmi, sama kąpię, jeżdżę na szczepienia, itp. Doskonale Cię rozumiem, że można mieć DOŚĆ. Chciałabym kiedyś wyjść z mężem choć na 2 godzinki, odreagować. Nie mam mamy, ani teściowej (zmarły 3 lata temu).
              Synuś też musi mieć jedzenie na JUŻ i drze się w niebogłosy. Córcia często ma problemy z zaśnięciem, później śpi 30 minut. Czasami nie ma czasu na WC.
              Na straszne zmęczenie, senność dzieci znalazłam sposób. Kładę dzieci na brzuch. Na początku jest ok, ale później przez pół godziny Sajgon. Później ok. 2 godziny ich snu. To super czas, kiedy mogę nastawić obiad, poskładać pranie, itp. Kiedyś nasze dzieci będą samowystarczalne, będą bawić się ze sobą i będziemy miały spokój i czas dla siebie

              • Zamieszczone przez alex77
                Kiedyś nasze dzieci będą samowystarczalne, będą bawić się ze sobą i będziemy miały spokój i czas dla siebie

                a kiedys szybko nadejdzie 🙂

                • Dziękuję za słowa otuchy… Oby to kiedyś szybko nadeszło… moje Bąble są OKROPNE!!!! Ale i tak kocham ich nad życie! Nigdy bym nie zrezygnowała z bycia ich mamą!

                  • Zamieszczone przez mala5_mi
                    Dziękuję za słowa otuchy… Oby to kiedyś szybko nadeszło… moje Bąble są OKROPNE!!!! Ale i tak kocham ich nad życie! Nigdy bym nie zrezygnowała z bycia ich mamą!

                    Ach ta milosc matczyna, pokona wszystko 🙂
                    Jestes cudowna mama i kiedys one to docenia 🙂

                    • Bąble w szóstym miesiącu życia:)

                      Widać problem Szymonka – AZS…

                      • Zamieszczone przez mala5_mi
                        Widać problem Szymonka – AZS…

                        no nie mów, że Twoje bąble już stoją… nawet oparte… no chyba, że to tak śmiesznie zdjęcie pstryknięte…

                        słodkie 🙂 jakoś na fotkach nie widać, żeby chciały dać mamie popalić… 😉

                        • Słodziaki.
                          Jolka też parchatka…. jeszcze nie zdiagnozowana. 🙂

                          • Szymonek sam jeszcze nie stoi, ale wystarczy jeden palec i… a fotka uchwyciła te kilka sekund, przez które sam stoi. Za to dając mu dwa palce idzie i to pedałuje nóżkami do przodu jak nie wiem… Hania siada już, ale też asekuruje się moim palcem:) Zastanawiam się, kiedy powinny już siedzieć, aby mi znowu pediatra nie kazała odwiedzać neurologa… Pełzają do tyłu nie do przodu:)

                            Paszulko, Jola parchata piszesz… no ale to coś podobnego do Szymonka czy jakieś krostki?

                            • MałaMi, Basia na tym etapie siedziała. Oczywiście nie siadała sama a sadzana siedziała. Oczywiście tak nie wolno :Nie nie: ale dzieć się wkurzał, a na brzuchu nie lubiła leżeć… jednak świat widzieć chciała. Stawiana stała i też takie fotki mamy. 😉
                              Nic złego neurologicznie nie było. Moje dzieci generalnie z tych sztywniejszych. Jola tak jak i Basia stawiają nóżki sztywno jak się je bierze na ręce. Kiedyś byłam zaskoczona innymi dziećmi, które lały się przez ręce, bo miały tak “miękkie” nogi.
                              Jola nie siedzi tak pewnie jak Basia i jej nie sadzamy. Tym bardziej, że lubi leżeć na brzuszku… to niech leży.:)

                              A Jola ma takie coś jak Szymuś tylko mniej. Jak jest to namoczone to robi się bardziej czerwone. Natomiast tak normalnie jest nie widoczne ale wyczuwalne pod palcami. Są to takie placuszki właśnie.
                              Mam 27 grudnia wizytę z obiema u pediatry… zamierzam zrobić oby generalny przegląd i odwlec jeszcze bardziej szczepienie Joli. Nie wiem czy pierwsza hexa nam tego nie rozkręciła… ale to sobie mogę gdybać.

                              tu pisałam o parchatości Joli

                              • Mala jak mogly mi umknac te piekne fotki. Kurcze jak ja lubie patrzec na te Twoje szkraby. Wysypane na buzi ale cudne, az sie je przytulic chce i wycalowac 🙂

                                • Mała aż mi łezka się w oku zakręciła. Śliczne te Twoje dzieciaczki Wyglądają na takie grzeczniutkie 🙂

                                  • Mała ale masz silne dzieciaki!!!Wow w szoku jestem. Szymonek stoi z trzymanka?!Dla mnie to niesamowite po prostu… Moja Nadia to słabeusz straszny była…

                                    • Śliczne dzieciaczki

                                      • Dziękuję za komplementy:)
                                        Oj jak dawno mnie nie było! Postaram się jeszcze dziś zamieścić zdjęcie z trwającego 7 miesiąca życia naszych Cudeńków!
                                        Moje Bąble już mają po kilka zębów, siedzą i pełzają! chodzą trzymane za palce! wreszcie się dużo śmieją, zajmują choć troszkę sobą no i zasypiają same na noc, a w dzień też często bez pomocy odkurzacza:)
                                        Martwi mnie jednak to, że Hania kiepsko je… Mama uspokaja mnie że to przez ząbkowanie… Czy miałyście z pociechami tak…?

                                        • Zamieszczone przez mala5_mi
                                          Dziękuję za komplementy:)
                                          Oj jak dawno mnie nie było! Postaram się jeszcze dziś zamieścić zdjęcie z trwającego 7 miesiąca życia naszych Cudeńków!
                                          Moje Bąble już mają po kilka zębów, siedzą i pełzają! chodzą trzymane za palce! wreszcie się dużo śmieją, zajmują choć troszkę sobą no i zasypiają same na noc, a w dzień też często bez pomocy odkurzacza:)
                                          Martwi mnie jednak to, że Hania kiepsko je… Mama uspokaja mnie że to przez ząbkowanie… Czy miałyście z pociechami tak…?

                                          Super! Pięknie się rozwijają. A z jedzeniem zawsze jest problem, jak idą ząbki. Obolałe dziąsełka robią swoje.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czas na Naszą "krótką historię" w nOvum

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general