CZERWCOWA LISTA MAJOWA

1. beedee Dodane ponad rok temu,

   usg

   Wczoraj robiłam usg. Pojechaliśmy tam podekscytowani, ciekawi, pełni nadziei na dobre wiadomości a tymczasem po raz kolejny moje dzieciątko przyjęło najbardziej niekorzystną pozycję do oglądania go..Znów wiekszość pomiarow lekarz okreslił z trudem. Nie było dokladnie widać główki, wcale jednej nerki a o płci nawet nie było mowy. Tak więc nadal nie wiemy kim jest nasz maluszek (ale nie to jest najważniejsze choć nie ukrywam, że bardzo jesteśmy ciekawi). Dzieciątko znajduje się nadal w położeniu miednicowym więc jeśli się nie przekręci czeka mnie cesarka. Na koniec lekarz oświadczył nam, że szpital w którym on pracuje i w którym planowałam poród zamykają z powodu remontu. No już takiego pecha jak ja mam. Remont nie był tam przeprowadzany od kilku lat i akurat teraz….. I tak trochę rozczarowani wróciliśmy do domu wiedząc niewiele więcej na temat naszego dziecka niż do tej pory

   Beata

   Odpowiedz
2. suza2 Dodane ponad rok temu,

   o ktorym szpitalu piszesz

   Witaj,

   Malenstwo, aby zdrowe, to wszystko przezyjesz
   moze to jakies “przeznaczenie” ze maluch chce miec wlasna tajemnice – chocby tymczasowo :-))

   Napisz prosze, o jakim i gdzie szpitalu pisalas….

   Pozdrawiam

   Suza2
   

   Odpowiedz
3. suza2 Dodane ponad rok temu,

   A ja bym chciala by babcie mi pomogly…

   Witam,

   nawet jesli masz to szczescie, ze stac cie ekonomicznie na to, by bez granic poswiecic sie wychowaniu malenstwa

   to jednak nie odsuwaj BABC,

   z wlasnego doswiadczenia wiem, jako wnuczka, ze babcia, to fantastyczna instytucja; malucha to uczy wzajemnych kontaktow: stosunki miedzyrodzinne, stosunki malolat-osoba starsza, jak wyrazac szacunek i opieke, wiele od babci mozna sie nauczyc

   uwazaj, bo moze tak sie zdarzyc, ze jezeli babcie teraz zrazisz, to potem odbije sie to na maluszku i to wlasnie wtedy, gdy bedzie jej potrzebowac

   no coz, nawet dziecko potrzebuje w zyciu kogos wiecej niz tylko mamy

   usmiechaj sie czesciej i wiecej optymizmu w stosunku nawet do tesciowej,
   jak zrobi cos za ciebie, to bedziesz miala wiecej czasu dla malenstwa i siebie => postaraj sie ten czas wykorzystac mozliwie najlepiej, czas zbyt szybko leci…

   Pozdrawiam

   Suza2
   

   Odpowiedz
4. truskawka25 Dodane ponad rok temu,

   Re: A ja bym chciala by babcie mi pomogly…

   Wiesz, w sumie ja nie jestem az tak zle nastawiona do mojej tesciowej, ale mieszkamy z męzem sami więc nie prosiłam jej żeby sie do nas wprowadziła. A ona tak zamierza. Po drugie wiem jak ona i cała zgraja cioteczek ( z tamtej rodziny) maja tentencję do wychowywania dzieci. Sam mąz i teść jest przeciwko temu, więc nie jestem osamotniona. Chciałabym żeby było ze to ja proszę o pomoc, a nie ze ona mi sie wciska, wiem ze po macierzyńskim może i ona będzie sie dzieckiem zajmowała, ale przez te 4 m-ce to ja chcę mu swój czas poswięcac.
   anita

   Odpowiedz
5. kata Dodane ponad rok temu,

   jestem i bardzo dziękuję

   Przede wszystkim bardzo Wam wszystkim dziękuje za wsparcie i smsy, Majeczka i Kijaneczka przekazały Wam na żywo co u mnie, otarłam się o porodówkę i o groźbę cc, bo gdyby to faktycznie te wody były to już bym od niedzieli z Doriankiem leżała gdzieś na położnictwie. O dziwo – nie mam żadnych bakterii ani w moczu ani w pochwie, tylko że mam powekszone UKM prawej nerki bo Dorianek mi nerkę gniecie i troszkę moczu tam zalega, stąd te schizy z moczem co się czasem wam skarżyłam. Póki co jadę jeszcze na cordafenie ale to już raczej ostatnie opakowanko, jutro kończe 35 tc. Na usg poza tym że ujrzałam jajeczka wynikło że waży on 2520 g, więc trochę zwolnił chyba to zabójcze tempo wzrostu ale wymairów mi nie dali innych więc tyle wiem że średnio 34w6d czyli tak jakby z jutra. TErmin znowu się przesunał, na 9 czerwca, hihi. Nie wiem co Wam jeszcze powiedzieć bo jestem jakaś zakręcona dzisiaj. A tu tyle postów do odpowiedzi hiehei.

   Bardzo Wam dziękuję za troskę, wsparcie i wszystkie miłe słowa, jesteście naprawdę kochane, co ja bym bez Was zrobiła???? pozdrowionka

   Kasia i Dorianek

   13.06

   Odpowiedz
6. kata Dodane ponad rok temu,

   Re: gdzie serduszko

   ja podpisuję się pod dziewczynami, zawsze moje małe serduszko jest na dole słuchane, Dorianek już od 24 tc główką na dole, jego kolanka a może stopki kopią mnie powyżej pępka po bokach brzuchola, a czkawkę czuję na dole

   13.06

   Odpowiedz
7. kata Dodane ponad rok temu,

   Re: mała dzidzia?

   coś Ty, przecież to normalna waga, mój Dorianek przyhamował i w 35 tc waży 2520 g, nic się nie martw

   ps. dzięki za sms

   13.06

   Odpowiedz
8. beedee Dodane ponad rok temu,

   Re: o ktorym szpitalu piszesz

   Szpital w Lublinie na Jaczewskiego.

   Odpowiedz
9. betsi Dodane ponad rok temu,

   Wróciłam

   Właśnie wróciłam z małych przedporodowych wakacji. Super było, szkoda że już musieliśmy wrócić…
   Wróciłam, a tu takie zmiany. Forum działa szybciutko, jeden przycisk i jestem z wami. Strasznie mi was brakowało.
   U mnie jest wszystko dobrze, rosne wesoło cały czas juz dorosłam do kg 15!!! Wiem. No i nóżki strasznie po powrocie mi spuchły i paluszki mam podwójne. Ale idę zaraz na basen poruszać się i poczuć sie lekko i zwiewnie. Maluszek wierci się i kręci radośnie, a na wizyte idziemy 11 maja.

   Buziaczki i pozdrawiam

   Betsi i wyśniony chłopczyk 30.06.-1.07.04

   Odpowiedz
10. kata Dodane ponad rok temu,

    Krasnickie oblężone przez tamtejsze pacjentki

    hehe u nas na Kraśnickich było oblężenie kobiet z Jaczewskiego, nie wiem jak ale gdzies je poupychali, kurcze niefajna sprawa, ja bym się wkurzyła na te okoliczność no ale coś, mam tylko nadzieję że dla mnie jako stałej pacjentki szpitala znajdzie się miejsce w razie czego i na sam poród, pozdrawiam

    13.06

    Odpowiedz
11. beedee Dodane ponad rok temu,

    Re: Krasnickie oblężone przez tamtejsze pacjentki

    Tak Kasiu Ty napewno będziesz w lepszej sytuacji niż ja. Zamknięty jest też szpital w Poniatowej i jeszcze w jakieś miejscowości pod Lublinem więc wyobraź sobie jakie będzie wszędzie przepełnienie. Mamy pecha. Ja jestem zła od wczoraj na to wszystko ale co można na to poradzić. Będą nas odsyłać od szpitala do szpitala aż w końcu może się stać jakieś nieszczęście. Cieszę się, że jesteś już w domu i że nie doszło do przedwczesnego porodu. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok
    Pozdrawiam Cię
    Beata

    Odpowiedz
12. mloda Dodane ponad rok temu,

    Re: CZERWCOWA LISTA MAJOWA

    Witam wszystkie Czerwcówki.
    Ja własnie wczoraj wróciłam ze szpitala, musiałam się położyć, ponieważ szyjka mi sie skróciła, nogi mi puchły i strasznie mnie ciągnie w dole. Biorę leki na podtrzymanie ciąży. Chociaż żeby jeszcze przetrzymać 2 tyg. Obecnie jestem w 36tyg.
    Z dzidzią wszystko ok, waży 2600g, wymiary jak najbardziej prawidłowe, ułożenie podłużne główkowe, KTG w normie. Główka jest już bardzo nisko i powiedzieli że nie powinnam mieć problemów z porodem. Nawet troszeczkę śluzu mi wyleciało od czopa śluzowego, ale na szczęście był bezbarwny. Lekarz powiedział mi że już teraz może się to zdarzać. W końcu termin mam na 05 czerwca.
    Juz nie mogę doczekać się porodu a zarazem boję się go. Jak to będzie i w ogóle.

    pozdrawiam
    Młoda i dzidzia 05.06.2004

    Odpowiedz
13. truskawka25 Dodane ponad rok temu,

    Re: CZERWCOWA LISTA MAJOWA

    Miałam dziś usg, i wydawało mi sie ze będzie jeszcze lepiej po lekach, a tutaj zamiast lepiej jest gorzej. Gin stwierdziła ze nastapiła dystrofia niesymetryczna 3/4 tyg. Oznacza to ze dziecko rośnie niesymetrycznie i to obwód brzuszka przypada obecnie na 32/4 a większość innych narzadów juz na 36/2. Waga wzrosła ale mało bo teraz 2565 g. Łożysko tragedia, bo juz III c, robi się zwapniałe, wody mętne i bardzo mało. Jutro jeszcze raz do niej na badanie, a od poniedziałku przymusowo szpital i to juz do końca. Będę codziennie monitorowana. Podejrzewa także ze może byc przegroda w macicy. W najgorszej sytuacji łożysko wytrzyma jeszcze jakieś 2 tyg, a jak nie będzie skurczy ( i to najbardziej prawdopodobne, bo dziecko jeszcze nie rozwinięte) trzeba będzie poród wywoływac, a może i cesarka mnie czeka. Kaza mi liczyc ruchy, bo to wszystko zle wróży, i jakby do poniedziałku zanikły to natychmiast do szpitala.
    Na koniec powiedziała że,ma nadzieje że sie myli, i przynajmniej zostanie to skontaktowane z innym lekarzem.
    Więc kochane przez weekend pakuje torbę dla siebie idziecka.
    Anita

    Odpowiedz
14. yessa Dodane ponad rok temu,

    Re: CZERWCOWA LISTA MAJOWA

    No to ja może wreszcie się odezwę, bo jeszcze troszkę a zapomnicie o moim istnieniu.
    We wtorek byłam u swojego gina – wyniki OK, moje USG też się podobało. Troszkę tylko sie obawiam, bo za 2 tygodnie mam odstawić leki (Fenoterol, Luteina). Biorę nieiwelkie ich ilości, ale zauważyłam, że dają mi one jakiś dziwny komfort. A jak się za szybko rozsypię?!
    Korzystając z tych dwóch tygodni postanowiłam załatwić szybciutko ostatnią ważną sprawę (leczenie mojej suni) – niestety wiąże się ona z dojazdami do W-wy (z Łodzi – codziennie lub co drugi dzień). Przetrenowałam jazdę samochodem i pociągiem, w towarzystwie małżonka, koleżanki i samodzielną (tu się mężulek strasznie buntował !!). Przyznałam się oczywiście lekarzowi – pozwolił na szczęście… Uważnie się obserwuję, Bartusiowi chyba to kiwanie lokomocyjne odpowiada, bo wcale mocno nie protestuje (najbardziej buntował się przy pociągu). Tyle tylko, że jestem ogólnie mocno zmęczona – to jednak nie pora na takie eskapady.
    Dzis dzionek wolny i wykorzystałam go na przestudiowanie Forum. Odnośnie położenia maluszka i odczuwania ruchów. Mój jest na pewno położony główkowo – ruchy czuję bardzo różnie, ale raczej po bokach (lekarz od USG stwierdził, że tak może być), natomiast tętno najlepiej słychać było z lewej strony, troszkę nawet powyżej pępka. trochę to dziwne, bo czytam, że u Was jest raczej w dole brzuszka, ale może ma to związek z zapisem w karcie USG “położenie główkowe, postawa I” ???
    Pozdrawiam wszystkie czerwcowe mamuśki – wiem że maj to piękny miesiąc (sama się urodziłam w maju, ale trzymajmy się jeszcze w kupce…)
    Jola + BrzusioBartuś

    

    Odpowiedz
15. pilek Dodane ponad rok temu,

    Re: CZERWCOWA LISTA MAJOWA

    Dziewczyny,
    Proszę dopiszcie Piotrusia. Dziś okazało się, że to jednak nie Dominisia jak wstępnie przypuszczaliśmy, ale piękny (chyba;-)) zdrowiutki Piotruś. Jestem taka szczęśliwa i dumna!!!

    wszystkie mamy,
    Piotruś i jego mamusia Karolina;-))

    ps. chyba jutro pojadę do sklepu i kupię jakieś bojówki;-))

    Odpowiedz
16. majarzeszow Dodane ponad rok temu,

    Re: CZERWCOWA LISTA MAJOWA

    dopisalam Piotrusia ! w tej chwili mamy na liscie 35 chlopcow, 25 dziewczynek i 20 kilka niespodzianek. ciekawe, cyz proporcje sie wyrownaja 🙂
    lista ukaze sie 15 maja.
    pzdr !

    Maja +

    Odpowiedz
17. beasia Dodane ponad rok temu,

    której z Was puchną stopy?

    Zadałam już to pytanie jako osobny wątek, ale pomyślałam, że sprawdze też na u nas na CZERWCÓWKACH, chociaż kilka juz napisało na ten temat.
    No właśnie-czy puchną Wam stopy? Opuchlizna schodzi po nocy czy zostaje? Bo mi napuchły ostatnio, po nocy opuchlizna trochę zeszła, ale w ciągu dnia znowu się pojawiła. I tylko na stopach. A zaczeło się w bardzo ciepły dzień. Dodam, ze ciśnienie mam w normie, białka w moczu też do tej pory nie miałam…

    Basia i Maleństwo 12.06.2004
    

    Odpowiedz
18. patik Dodane ponad rok temu,

    Re: której z Was puchną stopy?

    Mam identycznie jak ty – w ciągu dnia puchną, przez noc przechodzi ale nie zawsze. Dzisiaj poszłam i zrobiłam sobie badanie moczu – mam nadzieję że nic nie wyjdzie i opuchlizna jest tylko przez ciepełko i zmęczenie (dziś ostatni dzień w pracy!).

    Buziaki
    Patik i czerwcowa dziewczynka (11.06.2004)

    Odpowiedz
19. daga-j23 Dodane ponad rok temu,

    Re: dziwne samopoczucie tej nocy

    Dziewczyny, miałam dziś w nocy trochę stracha. Przed zaśnięciem sikałam 2 razy, a potem obudziło mnie to w nocy – normalka. Ale jak wróciłam do łóżeczka to poczułam, że boli mnie brzuch. Było mi niedobrze. Zaczęłam się zastanawiać, czy nie podobnie objawiałby się poród. W sumie bóle skurczowe… To jeszce o kilka tygodni za szybko, ale kto wie? Więc przestraszyłam się nie na żarty, a złe samopoczucie sprawiło, że stwierdziłam “nie ja nie lubię się źle czuć, chyba jednak będę chciała jakieś znieczulenie na poród!”… A potem jeszcze poszłam do ubikacji, zrobiłam “rzadszą kupkę” i znowu pomyślalam – no przecież przed porodem często zdarza się biegunka kobietom! No ale potem zrobiło mi się lepiej i zasnęłam. Dziśczuję się bardzo dobrze i, co śmieszne, stwierdzam (znowu), że może jednak dam radę bez znieczulenia 😉 Czyli kiedy się dobrze czuję to jestem “chojrak”, a jak coś nie tak to zaraz strach mnie oblatuje. Ale muszę przyznać, że podczas tego bólu brzucha oddychanie przeponowe pomagało, więc trzeba pamiętać o tym przy porodzie! A tymczasem muszę dokończyć zakupy, i pakować torbę, kto wie, kiedy nastąpi “wielki początek”!

    Dagmara i Pączuś (5.06.04r)

    Odpowiedz
20. kata Dodane ponad rok temu,

    Re: Krasnickie oblężone przez tamtejsze pacjentki

    to okropne, ale w sumie kobiety rodzą cały rok, więc nie ma dobrej pory na remonty chyba, aż się boję naprawdę co to będzie, w dodatku od wczoraj mi coś cieknie jasnobrązowe i pobolewa, nie chcę znowu jechać na izbę. Na Kraśnickich pokładli kobiety nie wiem gdzie, dobrze że niektóre był do szybkiej cc czy prosto na porodówkę, na patologii jest 15 miejsc i to z dostawkami. Nie wiem czy jako pacjentka Kraśnickich z ginem stamtąd jestem w lepszej sytuacji, być może, ale nie sądzę że mam jakiekolwiek prawo tak myśleć, nie jestem w niczym lepsza od innych. Musimy wierzyć że będzie dobrze, ten remont też nie będzie trwał wiecznie, podobno do czerwca, ehhh cóż zrobić?

    Pozdrawiam
    Kasia i Dorianek

    13.06

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: CZERWCOWA LISTA MAJOWA