^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie


Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi; wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni. Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadzilem vis a vis. Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty!


————————
zmiany do listy ślijcie na priv/e-mail:

shutter- [email][email protected][/email]
shibaa – [email][email protected][/email]

p.s. moja propozycja – aby nie zmieniać terminów porodów po każdym USG ponieważ zawsze zdarzają się odstępstwa – a jednak trzymać się terminu wyliczonego wstępnie w/g OM.
Chodzi oczywiście o ułatwienie edycji tabeli i mniejsze zamieszanie – kiedy trzeba przestawiać kolejność całych wierszy – jest to dość pracochłonne
Pozdrawiam z góry dziękując za zrozumienie,
shibaa

Strona 8 odpowiedzi na pytanie: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie

  1. Re: po dlugiej przerwie

    Dziewczyny, czytajac Wasze posty troche sie przerazilam – Wasze dzieciaczki takie duze – ja robilam ostatnie USG w 28 tygodniu, a moja corcia wazyla 960 gram!!!!! Przy Twoim 1,5 kilo w 29 tygodniu to ogromna roznica….
    Ide w srode na kolejne….mam nadzieje, ze ta moja lobuzica-rozbojnica (bo rozbija sie okropnie – moze nie duza ale silna i ruchliwa to jest z cala pewnoscia ) troche podrosnie…
    Ja mam 32 tydzien i 11 kilo do przodu – poki co pracuje ale od polowy maja to juz sobie pewnie odpuszcze….

    pozdrawiam Was wszystkie,

    Marta, i Czerwcowe Slonko

    • Re: po dlugiej przerwie

      Tak prawdę mówiąc nie wiem ile mam na plusie, bo z tym ważeniem u gina to takie jakies niedokładne- ale z 9 kg napewno, chociaz patrząc na ciuchy w nogach nic nie przytyłam, tylko wszystko idzie w brzuch…, krzyże pobolewaja a spojenie to praktycznie codziennie, jakby miało mnie rozerwac, teraz to tylko z górki – jeszcze około 50 dni.. Zaczynam panikowac pomału…, wyprawka do szpitala gotowa, prawie spakowana jestem.. Mała straszliwie sie rozpycha, ma chyba coraz mniej miejsca, do lekarza ide 4-go maja, wtedy okarze sie ile wazy, w 29 tygodniu wazyła 1300 gram

      • Re: po dlugiej przerwie

        Ten Twój lekarz to chyba jakis dziwak jest skoro nie chce dac Ci zwolnienia, albo kręci nosem, aby je wystawic!!! Łaski nie robi!! Gdybym natrafiła na takiego gnoma chyba bym go rozszarpała!! Sorki za taki post, ale mnie straszliwie zbulwersował, że mamy gdzieś jeszcze takich lekarzy!! Mój to się dziwił, że nie chce iśc na zwolnienie mimo, że dawno juz mogłam…Wrrrrrrr

        • Re: po dlugiej przerwie

          Forum dlugo bylo nieczynne. Ja probowalam wchodzic prawie codziennie. Ogolnie czuje sie naprawde dobrze, juz od dluzszego czasu nie dolegaja mi bole zoladka ani glowy. Za to bardzo mocno boli mnie kregoslup, ale tego sie spodziewalam, bo ja juz od 13 roku zycia mam powazne problemy z kregoslupem. Chodze raz w tygodniu na gimnastyke wodna i ostatnio ginka przepisala mi lekkie gimnastyki lecznicze, tak wiec jeszcze przed poludniem jak moja Natusia przebywa w przedszkolu chodze na te gimnastyki. Na wadze przybylo mi okolo 7 kg, ale ja krotko przed ciaza przytylam 3 kg, tak wiec w sumie mam juz 10 kg na plusie… Czuje sie gruba. Ciezko mi sie chodzi, ciezko w nicy przewrocic na drugi bok, ale to pewnie kazda z Was odczuwa. W pierwszej ciazy bylam dluzej sprawna.

          Pozdrawiam Was mocno!!!!

          iwi i

          • Re: Jeszcze w domu, na szczęście…

            Verba,
            forum juz dziala!!!! Wiec wpadnij i napisz co u Ciebie! Mam nadzieje, ze wszystko w najlepszym porzadku!!!!

            iwi i

            • Re: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie

              Rozumiem Cie, bo tez sie cholernie boje tych wszystkich specyfikow, na jedna dolegliwosc pomaga, a trzy dzieki nich dojda… Moj chlopczyk tez w 30 tygodniu ciazy wazyl 1,5 kg. i ginka twierdzila, ze jest wielki (?), ale jak tak czytam Wasze posty to wcale mi on na takiego bysia nie wyglada:-)

              iwi i

              • Melduję się:) u mnie na razie OK

                Już wczoraj zaczęłam wąchać, że forum działa ale nic nie pisałam bo strasznie wolno działało, jejku jak bez Was smutno, a dziś tyle nowości, wszystkim gratuluję sobie też, że jakoś do przodu i dzieciaczki mimo różnych naszych dolegliwości trzymają się dobrze, oby tak dalej.
                Ja już 3 tydzień noszę w kieszeni skierowanie do szpitala ale się nie daję i dzidzia posłuszna, nie stawia się zbytnio, leżę plackiem, więc w końcowym efekcie skurcze łapią mnie rzadziej:::) szyjka dobrze trzyma, no i co tydzień jestem u ginki na monitoringu.
                Ja kończę 34 tydzień zostaje więc do linii bezpieczeństwa 2 tygodnie i tym żyję codziennie jak wojak odcinam dni… do wyjścia.
                Dom żyje roztoczami a okna niemyte od roku, a co tam, ważne, że ciuszki uszykowane a ja spakowana. Z serwisowych dolegliwości to oczywiście obrzęki nóg głównie stóp, wróciły wymioty i zgaga, no i latanie do toalety w nocy, boli mnie pachwina a i pocę się jakoś nadmiernie, o braku koncentracji nie wspomnę…
                Życzę Wam zdrówka i dużo odpoczywajcie

                Aga z Kasią

                • Re: po dlugiej przerwie

                  napewno przez ten misiac przybrała na wadze 🙂 ja to bym wolała by mój facecik przystopował z wagą, bo nie wyobrażam sobie rodzić ponad 4 kg bobasa (a mąż miał 4,6 kg…więc niech ten mój synek nie rośnie tak za tatą).

                  • Re: Melduję się:) u mnie na razie OK

                    a pamietam Verba jak pisalas tylko do 30 tygodnia, pozniej do 34 a tu juz 35:)

                    • Przyznaję, że panikuję!!!

                      To prawda Madik!!!
                      W tym względzie byłam i jestem, choć teraz rzecz jasna mniej, panikara, boję się wcześniaczka, sporo widziałam i naczytałam się o maleństwach przed 33 tc, wywarły na mnie niepokojący wpływ… no ale najczęściej wszystko dobrze się kończy! I tym optymistycznym akcentem, strachy niech idą na lachy.
                      Jak wczoraj napisałam, że OK to dziś już mnie łapią skurcze:(, więcej się nie pochwalę, że OK, – od rana, starsze dziecko sprzedałam i leżę, tylko weź tu leż jak nie ma znośnej pozycji, Maluszek kopie, krąży po mnie, nie może się też chyba ułożyć, ma często czkawkę, normalnie nie wyrabiam.
                      pozdr

                      Aga z Kasią

                      • Re: Przyznaję, że panikuję!!!

                        wspolczuje Verba lezenia, ale moze ci sie znowu te skurcze uspokoja. Ja tez jak leze…to mam dosc, bo mnie wowczas plecy bardzo bola…. No i moja mala tez ma caly czas czkawke…jak sie kreci to jest ok ale jej czkawki dlugotrwale…wrrrr:)

                        • Re: Przyznaję, że panikuję!!!

                          Czkawka na przykład o 4 nad ranem, u mnie praktycznie to codzienny rytuał, budzę się “słyszę/czuję czkawka” aha muszę wstać pochodzić (w domyśle pobujać) prenatalną Małą i idziemy przed 5 spać o 6 wstaję bo wyprawiam mojego przedszkolaka do przedszkola, jem wielgachne śniadanie i dalej do łóżeczka. Tryb mojego życia jak u malarza artysty.
                          A jak Twoja szyjka i twardnienia, mam nadzieje, że pod kontrolą… jeszcze troszkę się pomęczymy i za miesiąc z kawałkiem będą z nami te nasze córeczki.
                          Pozdr

                          Aga z Kasią

                          • Re: Przyznaję, że panikuję!!!

                            U mnie wszytsko w sumie w porzadku, po tym jak sie szyjka lekko skrocila w 20 tygodniu, to caly czas jest taka sama, a twardnienia tez mi minely odkad jak biore duze dawki magnezu. Juz sie nie moge doczekac rozwiazania….chyba zdecydzúje sie jednak na cesarke (bylyby wowczas okolo 22 maja), bo sie boje, ze podczas porodu moze mi sie rozejsc spojenie lonowe….bo caly czas mnie boli….. Ale na ostateczna decyzje mam jeszcze 2 tygodnie

                            • Re: Przyznaję, że panikuję!!!

                              jak to sie fajnie czyta ze u wszystkich wszystko dobrze sie uklada mam nadzieje ze jeszcze wytrzymam te mnimum 6 tygodni u mnie maly tez bryka straszliwie tylko ze czkawke dostaje o 23,00 i srednio przez 30 minut. Umojej starszej córki zaczyna wychodzic zazdrosc a mlodsza wszystko przyjmuje z usmiechem i zadowoleniem i nie moze juz sie doczekac a paulina stwierdzila ze nienawidzi chlopcow bo jej dokuczaja w zerowce i jej brat bedzie taki sam ale mam nadziej ze sobie z tym poradzimy i wszystko bedzie dobrze

                              • Re: Przyznaję, że panikuję!!!

                                U mnie tez narazie chyba wszystko o,k poza tym, że doszła zgaga, Mała ułożyła sie inaczej niz do tej pory i wierzga rękoma i nogami na zewnatrz a nie po flakach, jak to miało miejsce do tej pory.., Wszyscy mi mówia, że urodze prędzej niz 1go czerwca, bo brzuch nisko i, że widac po mnie.., lekarz twierdzi inaczej,.. No a ja bym chciała juz chyba faktycznie miec to za soba, ale trzeba wytrzymac, bo to dopiero 33 tydzień. Dziewczyny, czy jak lezycie w łózku, tez boli Was w okolicy spojenia przy każdym przekręcaniu sie na bok? Ja dostaję szału, normalnie mnie rwie, nie wiem czy to wina poprzedniej cesarki, czy co?

                                • Re: Przyznaję, że panikuję!!!

                                  Ja mialam cesarke i troche sie balam, ze miejsce gdzie bylo ciecie bedzie bolec, jak brzuch sie bedzie powiekszal, ale jak narazie nic nie czuje:-) Az sama sie dziwie…

                                  iwi i

                                  • Re: Melduję się:) u mnie na razie OK

                                    Verba,
                                    dobrze, ze nie musialas isc do tego szpitala, widac umiesz sobie sama poradzic!:-) W 34 tc masz juz najgorsze za soba i napewno teraz juz wszystko bedzie dobrze:-)

                                    Ja wczoraj zaczelam 32 tc. Czuje sie dobrze, tylko bol kregoslupa mi doskwiera. Wieczorami czasami nie moge dowlec sie do lazienki, tak mnie plecy bola i biodra… W nocy czesto wstaje do toalety, co mnie troche wkurza!, bo potem nie moge ponownie zasnac… tez sie nadmiernie poce, zwlaszcza w nocy jest mi goraco! Ale ogolnie naprawde nie narzekam, a nawet wrecz przeciwnie jestem bardzo zadowolona, ze tak to wszystko spokojnie i bezproblemowo przebiega. Synek jest bardzo ruchliwy i silny, Natusia w brzuszku byla spokojna w porownaniu z nim, ale to mi nie przeszkadza. NAwet probuje sie tym rozkoszowac, bo nie planuje juz wiecej dzieci i to bedzie chyba moja ostatnia ciaza…

                                    iwi i

                                    • Jeszcze trochę…

                                      Fajnie poczytać co natworzyłyście w weekend, spokojnie oczekujemy, to mi się podoba, bez pośpiechu, wszystko wiadomo bo to kolejne dzieciaczki, oprócz małych wyjątków, u których (Madik) też w miarę wszystko poukładane, ten wątek ma urok, przyjdzie koniec maja i początek czerwca a my jak królewny poddamy się temu co nieuniknione…
                                      Nawiązując do odp ivi
                                      Ja też nie planuję więcej dzieci więc trochę z nostalgią podchodzę do wszystkiego (choć z tym planowaniem bywa różnie:))
                                      Zazdrość starszego rodzeństwa pojawi się i będziemy musiały nieźle się wysilić żeby nie skrzywdzić tych swoich latorośli, gorzej z takim całkiem prawie dorosłym człowiekiem (6,7 i starszy latek), bo jak tu tłumaczyć to twój ukochany brat/siostra!? Przecież nie będzie taki kochany bo zabiera mamę i ryczy wtedy kiedy akurat ja chcę się bawić albo oglądać bajkę…
                                      już się martwię bo moja Kasia na wszystko co ją krzywdzi reaguje spazmatycznym płaczem – żeby zwrócić na siebie uwagę… normalnie będę musiała się rozdwoić

                                      Pozdr na ten ciepły tydzień choć gorzej mi wszystko przychodzi w upały

                                      Aga z Kasią

                                      • Re: po dlugiej przerwie

                                        Moje malenstwo w 30 tyg wazylo 1,5 kg i wszystko jest w porzadku.Wyniki wszystkie w normie. Ja mam 9 kg na plusie. Po 6 tyg robilam ponownie test na toksoplazmoze,wynik byl dobry,w dalszym ciagu na lekach.2 tyg przed terminem mam je odstawic. Teraz jestem troche spokojniejsza:-),pozdrawiam wczystkie czerwcoweczki

                                        [Zobacz stronę]

                                        • Re: Jeszcze trochę…

                                          Zapomniałam zapytać (coś nie mogę edytować poprzedniej wiadomości)
                                          Czy macie skurcze przepowiadające i czy zdarzają się Wam w nocy? Bo mnie właśnie często w nocy łapią twardnienia a tego dotąd nie miałam, skurcze zdarzały się w dzień po wysiłku jakimś a nie tak “przez sen z nienacka”, wrrr

                                          a przy okazji witam Łezkę i cieszę się, że wszystko się poukładało::)

                                          Aga z Kasią

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo