shutter- [email][email protected][/email] p.s. moja propozycja – aby nie zmieniać terminów porodów po każdym USG ponieważ zawsze zdarzają się odstępstwa – a jednak trzymać się terminu wyliczonego wstępnie w/g OM.
Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi; wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni. Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadzilem vis a vis. Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty!
————————
zmiany do listy ślijcie na priv/e-mail:
shibaa – [email][email protected][/email]
Chodzi oczywiście o ułatwienie edycji tabeli i mniejsze zamieszanie – kiedy trzeba przestawiać kolejność całych wierszy – jest to dość pracochłonne
Pozdrawiam z góry dziękując za zrozumienie,
shibaa
Strona 9 odpowiedzi na pytanie: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie
Re: Jeszcze trochę…
Ja skurczy nie odczuwam w ogole. Jedynie ucisk na szyjke lub na pecherz(?), zwlaszcza jak jestem w ruchu… i to jest czasem nieprzyjemne uczucie.
Tez ciagle medytuje nad tym jak to bedzie z Natusia. Ona sie cieszy na braciszka i juz doczekac nie moze, ale ja czuje, ze to nie bedzie takie latwe. Kiedys kupilam dla dzidziusia spioszki na lato i pokazalam Natusi, a ona “przywalila” z piesci tym spioszkom i byla bardzo zla. JA mysle, ze ona mysli, ze braciszek to bedzie taka zabawka dla niej i dlatego tak sie nie moze doczekac. No nic poczekamy zobaczymy.
iwi i
Re: po dlugiej przerwie
Fajnie, ze i u Ciebie wszystko dobrze. Oby tak do konca!!!!!!!!
iwi i
Re: po dlugiej przerwie
cześć dziewczyny!
widze ze chyba forum dziala jak należy
i fajnie ze wszystkie jesteście w calości 🙂
mojej dzidzi też juz bardzo ciasno, mam te same odczucia jesli chodzi o ruchy, mamy tez te megaczkawki.
Sama czuję się nie wiem jak, czasami dobrze, czasami tak sobie. Mam niestety skurcze i w srodę po wizycie lekarskiej będę wiedziała na ile one są poważne. Wtedy też będę miała usg, dostane też dexaven (zastrzyk przyspieszający rozwój płuc u dziecka), tak zalecił moj gin. Po ostatniej wizycie chciał mnie skierować do szpitala ale spojrzałam oczami błagającego kundla i dostalam czas do następnej wizyty (czyli do srody)
Mówił, ze jesli wytrzymam do 35 tygodnia to już będzie bardzo dobrze, więc trzymam jak moge…
Co do tych Waszych planów do niemania więcej dzieci to ja bym jednak nie była aż tak kategoryczna. Przyznam sama, ze w ciązy z synkeim mimo kłopotów napawalam sie tymi chwilami, kiedy go karmiłam czułam żal, ze to takie krótkie momenty i wiecej nie będę tego w zyciu przezywać. I co? I znowu!
Wyprawke mam prawie skompletowaną, brakuje mi poscieli do łóżeczka, materacyka, fotelika samochodowego i wózka. Łózeczko miałam kupić nowe ale to które mam nie jest zniszczone (synek spał w nim może ze 2 miesiace, wolał z mamą) takze chyba szaleć nie będę… a wózek juz prawie wybrany kupię po narodzinach.
Teraz czeka mnie wielkie pranie i prasowanie, czas powoli układać ciuszki i pakowac torbę…
tez odczuwacie taki zbliżający coraz silniejszy lęk przed porodem? bo ja tak mam…
z wesołych wieści: wczoraj do naszej wsi przyleciały bociany. Zakrązyły nad naszym domem 2 wielgachne koła i odleciały! Sasiadki stwierdziły ze to wróżba.
no powiedzcie same, jak tu nie wierzyć w bociany…?
shutter
bol spojenia
mnie boli spojenie od 22 tygodnia, nie wiem czy jest to wina polozenia malej, bo caly czas lezy glowka na dol i napiera, czy po prostu taka uroda mojej ciazy, tak jak piszesz najbardziej boli jak sie przekrecam z boku na bok
Re: po dlugiej przerwie
No kopę lat…
Ach te bociany lepiej nic nie mów, ja właśnie przeżywam lęk przed tym co nieuniknione, poprzedni poród sam okres rodzenia się już główki wspominam całkiem fajnie ale czy to możliwe, że po raz drugi też tak gładko pójdzie, mam taką nadzieję i takie życzenia co jakiś czas wysyłam w niebo. O, ja niepokorna.
Już niedaleko do tej Twojej środy ja natomiast czekam do poniedziałku 30go wtedy czeka mnie ocena łożyska i rozwoju dziecka, z tą moją niewydolnością łozyska może być różnie na razie było średnio.
Trzymam za Ciebie kciukaski
no i za resztę również mocno i intensywnie wysyłam d o b r e m y ś l i
Aga z Kasią
Pytanie o okularki
Ignorko, mam pytanie do Ciebie, bo widzę, że Kacperek w okularkach a my akurat po wizycie u okulistki, która wyprowadziła nas z równowagi…
nie będę wchodziła w szczegóły ale konstatacja calego zajścia była taka, że jak Państwo chcecie to mogę przepisać okulary, a jak nie to nie bo wada jest mała i powinna się sama zredukować do 6 roku życia. Wiem, że dzieciom oczy dojrzewają “same” ale boję się właśnie sytuacji, w której nie dojrzeją i okulary mogą zostać na całe życie, choć to nie tragedia ale wkurza mnie podejście lekarzy, zapisaliśmy się do innego lekarza, a na razie może mi coś podpowiesz w tym względzie, dzięki z góry
Aga z Kasią
Re: Pytanie o okularki
{b]Verba ja jestem zdania, że jeżeli wada jest poważna, tzn, że badanie komputerowe stwierdziło, że cos jest nie tak i mozna to skorygowac warto to zrobic jak najprędzej, a nie czekac, że,,może ” samo przejdzie, dobry masz pomysl, odnośnie zmiany lekarza niech się wypowie, a wtedy bedziesz miała czarne na białym, czy inwestowac w okularki czy nie Kacper niestety ma w jednym oczku dośc dużą wade- +2,0, w drugim + 0,5, i na dokładkę cylindy ( o,75 na oba oczka). Zezował oglądając Tv więc poszłam ( i dobrze) do okulisty. Tak więc zobaczysz sama co powie Ci drugi lekarz – pozdrawiam
A u mnie dzisiaj…
dol, gleboki dol… Nasz pies Rino zostaje dzisiaj uspiony:-( Moja mama z nim jedzie na ten zastrzyk. Rino jest bardzo chory i bardzo slaby, nawet na podworko zeby sie zalatwic nie chce chodzic…
iwi i
Re: A u mnie dzisiaj…
Nasi czworonożni przyjaciele odchodzą, współczuję, bo psiara jestem choć obecnie nie mam pieska.
Będzie Wam smutno ale dla Rino pewnie nie było już ratunku na wyzdrowienie… trzymaj się ivi
Aga z Kasią
Re: A u mnie dzisiaj…
Jejku, wiem co czujesz Ja w zeszłym roku przechodziłam to samo musiałam dac uspic mojego kochanego przyjaciela, jeszcze dzisiaj strasznie boli mnie jego utrata Trzymaj sie i może chociaz to Cię trochę pocieszy, że teraz juz nie cierpi
Re: A u mnie dzisiaj…
Hej Iwi
też miałam psa Rinusia… zginął pod kołami samochodu
kiedys innego nie pozwoliłam uśpić i to co przechodziłam patrząc jak zdycha było chyba jeszcze gorsze…
wiem co przechodzisz i bardzo Ci współczuję… ale taka decyzja to czasami najlepsze wyjście.
sama czasami rozmyslam, jaka to radość wziąć psiaka, wychowywać, to przecież jak członek rodziny… patrze na moją sunię i tez czasami zastanawiam się jakie ciężkie będzie to kiedyś dla mnie i dla dzieci rozstanie…
shutter
Re: Pytanie o okularki
Verba zasowaj z dzieckiem do innego specjalisty bo u mojej martynki stwierdzono wade +3,5 i jakis tam cylinder a w drugim +1,5 i lekarka przepisała szkla o polowe mniejsze przekonujac nas ze dziecko z takiej wady wyrosnie po pól roku bylismy na kontroli to sie okazało ze z tej wady zrobiło sie +7,5 +6,5 no to był szok i kierunek klinika okulistyczna na chwile obecna nasze dzicko od dwóch lat nosi okulary dokładnie takie jak wada wzroku i jak narazie sie cieszymy bo powolutku zmniejsza sie kat zeza a badaniem komputerowym tez nie ma co sie do konca sugerowac tylko najwazniejsze jest pismo obrazkowe bo maszyna maszyna a co do obrazkow to dziecko mowi co widzi
Re: Pytanie o okularki
O Jezu! No to ładnie, widzisz ja cały czas uważam, że ta lekarka, mimo, że prywatnie kupę kasy wydaliśmy to właśnie tak jakoś po “łepkach poleciała”, w ogóle to przestraszyła nam dziecko, dała planszę z literkami bo wydawało jej się, że Kasia ma 5lat, choć mąż mówił na początku, że tylko 3 i nie zna jeszcze literek… szkoda gadać.
No i po nieudanej planszy dziecko się zablokowało i zostało badanie komp. wyszło w jednym +2,5 a w drugim oku +2,0 poza tym astygmatyzm już nie pamiętam kategorii, ja się trochę spóźniłam na to badanie i weszłam za drugim razem już po rozszerzeniu źrenic, no myślałam, że Małpę lekarkę uduszę, taka była niedelikatna…
Dla niej to mała wada, a ja przyrzekłam sobie, że pójdziemy gdzieś indziej ale i tak nie znamy specjalistów dziecięcych, oby to był trafiony strzał.
Zapytam może o dobrego specjalistę w Wwie w kąciku na 3latkach może dziewczyny mają jakiegoś sprawdzonego…
Boże jak Ty się musiałaś zmartwić tymi oczami córki, dobrze, że macie to pod kontrolą, pozdrawiam Twoje córeńki no i chłopaczka
Aga z Kasią
Re: Pytanie o okularki
sylwia30 Piszesz, że Mała miała zeza, czy równiez zakrywaliście jedno oczko? Nam zaleciła to pani doktor, a ja nie wiem jak się za to zabrac, bo już wiem jaka będzie reakcja Kacpra na zasłonięte jedno oko
Re: A u mnie dzisiaj…
Dziekuje dziewczyny za wyrazy wspolczucia i pociechy!
Shutter, wlasnie… ja jakos tak sie czuje winna, ze moze mogl jeszcze pozyc… Ale jak napisalas, pewne jest, ze meczyl by sie biedaczek i patrzac na to jak umiera i cierpi byloby chyba jeszcze gorsze. On juz od dluzszego czasu musial lykac tabletki na serce, dziasla i zeby ciagle mu sie zapalaly i mial kilka zabiegow na te zeby pod narkoza… ktora za kazdym razem oslabiala jego serce… Zapalenie skory… ciagle antybiotyki… pomimo roznych zapobiegan ciagle atakowaly go pchly, one podobno czuja slaba ofiare i atakuja, pomimo roznych srodkow przeciwpchlowych… Pani weterynarz powiedziala, ze Rinus tego lata nie przezyl by napewno. Pozatym czakaly go w maju szczepienia, a zeby szczepic musialby byc zdrowy, kto wie czy by te szczepienia przezyl. Tak ze chyba ta decyzja byla dobra, ale strasznie mi smutno, ze juz go nie ma. Strasznie go brakuje. I jak pomysle, ze juz nie zyje, ze juz ostatecznie nigdy na mnie nie spojrzy to normalnie wyc mi sie chce. Jejku mam nadzieje, ze szybko mi to przejdzie ten bol, bo czuje sie naprawde parszywie…
iwi i
Re: A u mnie dzisiaj…
no Iwi, już po wszystkim…. na pewno dobrze zrobiłaś.
Wiesz, ja znam jeden bardzo dobry sposób na taki ból.. sama z niego skorzystałam i mam kochana sunie 🙂
shutter
Re: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie
Dziewczyny, jestem właśnie po wizycie i usg i czuje ogromna ulgę. Badanie wyszło dobre, wg mojego gina nie zmieniło sie od 29 tyg i on przewiduje ze będzie juz ok. Usg też w porządku, dzidzia drobnica, 32 tydzień przypuszczalna waga 1600 gram- w porównaniu z poprzednimi dziećmi porównywalna także bezstresowo.
Jedyne co to podali mi dexaven, dożylnie i tak sie bardzo tego bałam a na dodatek pękła mi zyła w trakcie i musiałam być kłuta drugi raz… ale wszystko mam za sobą, czuję wielkie psychiczne odprężenie, mam nadzieję ze i fizycznie to poczuję.
Ostatnio stwierdziłam, ze przewracając się w nocy z boku na bok łatwiej mi usiąść i zmienić bok niż robić to na leząco. Ciekawe…
Czuję jakbym wokół miała przywiązany 15 kg pas ołowiu…
na plusie 12 kg i waga raczej stoi w miejscu. Tyz dobrze 🙂
shutter
Re: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie
Zuch dzieweczka z Ciebie, tak sobie to prawie wywróżyłaś, fajne informacje!!!
U mnie kiepskawo z samopoczuciem więc nie będę psuć dobrej atmosfery
Pozdrawiam gorąco, holerka upalnie – czuję się jak napompowana bańka wstańka, a z tym przewracaniem śródnocnym to chyba masz rację, że lepiej usiąść, he, he
Aga z Kasią
Re: Pytanie o okularki
mojaddroga mala nie miała zeza i go nie ma tylko ona tak slabo widzi ze jak jest bez okularów to tymi oczkami nadrabia do wewnatrz zeby cokolwiek widziec wiec ona oka nie musi zakrywac bo jak jej zacznie wada ustepowac to ten kat tez bedzie znikał jak narazie jest mała poprawa wcale nie widoczna ale wazne ze jest i bardzo nas cieszy.
Re: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie
Verba, nie zamartwiaj się i uszy do góry! juz tak niewiele nam zostało…
właśnie żeby nie było tak idealnie- mam problem ze stopami. puchną i bolą niemiłosiernie, czasami nawet nie są obrzęknięte ale w ciągu kilku minut robią się czerwone do kolan i jakby namrowione. Okropnie to męczące…
Co do skurczów tych tzw przepowiadających mam od jakiegoś czasu. Są silne i dość bolesne, w poprzednich ciążach aż tak ich nie odczuwałam. Nie jestem wtedy w stanie wstać/ iść/ usiąść, muszę przeczekać aż minie. Pojawiają się niezależnie od wysiłku fizycznego, często pod wpływem jakiegoś dziwnego we mnie strachu (czuje najpierw jakby sciskanie w mostku przechodzące w skurcz brzuszka). Takie napięcia mam tez w nocy podczas snu- budzą mnie…
W przypływie euforii zapomniałam o tym z lekarzem porozmawiać jak i o tych biednych stopach.
Mam już poprane wszystkie ciuszki- wyszedł spory stos! teraz czeka mnie tego prasowanie brrr…
shutter
Znasz odpowiedź na pytanie: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie