^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie


Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi; wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni. Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadzilem vis a vis. Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty!


————————
zmiany do listy ślijcie na priv/e-mail:

shutter- [email][email protected][/email]
shibaa – [email][email protected][/email]

p.s. moja propozycja – aby nie zmieniać terminów porodów po każdym USG ponieważ zawsze zdarzają się odstępstwa – a jednak trzymać się terminu wyliczonego wstępnie w/g OM.
Chodzi oczywiście o ułatwienie edycji tabeli i mniejsze zamieszanie – kiedy trzeba przestawiać kolejność całych wierszy – jest to dość pracochłonne
Pozdrawiam z góry dziękując za zrozumienie,
shibaa

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie

  1. Re: Nie wiecie co u Ciku?

    Cześć, cichutko u nas oj cichutko. Odnosnie upławów czy wydzielin to tez mam- koloru żółtego. Co znaczy ten sposób z cytryną? bo nie wiem o co chodzi. Samopoczucie różne- rano najczęsciej ok a póżniej jak cos porobie to padam i dużo muszę lezeć. Biedna Julka,pozdrawiam

    Adriana z Juleczką (21.08.2001) i czerwcowym synkiem Jasiem?

    • Re: Nie wiecie co u Ciku?

      apropo tej cytryny to wyczytałam to gdzies na forum ale nie moge taraz tego odszukac ale polega to na podmywaniu sie sokiem z cytryny rozrobionym z woda bo samym podobno szczypie wiec na razie nie testowałam, tej osobie która to pisała to pomogło i po niczym nie ma sladu ale jaki rezultat bedzie u mnie to nie mam pojecia. A co do ciszy to brzuchy chyba poszły sie dotlenic bo duzo słonka tylko u nas straszna wichura ze głowe chce urwac jak dzisiaj poszłam po córke do szkoły to mnie tak przewiało ze teraz mam potworny ból głowy ze normalnie az mnie oczy bola

      • cisza w wątku…

        no nie wiem jak u Was ale ja nie mam juz cierpliwości do forum. Długo trwały wiosenne porządki które miały usprawnić jego działanie a po ledwo miesiącu jest jeszcze gorzej…
        wiem, jestem marudna jak baba w ciązy… ale nie znam innego forum w internecie co by tak kiepsko chodziło…
        Kilka dni musiałam przeleżeć bo miałam potworny kaszel, byłam nim strasznie umordowana, nie miałam siły nawet do toalety wstawać. Ale już jest dobrze.
        Dziś byłam na wizycie, badanie w miare dobre ale cordafen i luteine będę brała przynajmniej do 34 tygodnia. Mam tez zrobić USG za 3 tygodnie chyba że wczesniej coś będzie się działo, będę też miała mierzoną szyjke.

        Ogolnie cieszę się ze wiosna przychodzi bo już zimowej kurtki nie dopinam…

        co do obwodu to w najszerszym miejscu mam 99 cm. Dla porównania z córką przed porodem mialam 97 cm… ale jakos moje wymiary mnie nie stresują. Moj mąz twierdzi ze to co mam moze zostać 🙂

        shutter

        • Re: cisza w wątku…

          Jaka tam cisza od razu…
          Faktem jest osłabione działanie serwera forumowego i parę razy jak coś napisałam to nie weszło, więc dałam sobie na luz. No ale zaniedbanie trzeba nadrobić ciemną nocą lub o świcie bo wtedy dobrze działa:)) to wcale nie jest śmieszne…
          U mnie początek 31 tygodnia z tego się cieszę niezmiernie, czuję się fatalnie, cały brzuch pobolewa, wieczorem nie mogę w ogóle chodzić, jakoś tak boli mnie krzyż miesiączkowo, wiem, że to złe symptomy, więc leżę jak najwięcej, bardzo często wstaję w nocy na siusiu dosłownie 6-7 razy, ostatnio ze trzy razy pod rząd bolała mnie głowizna – właśnie w nocy? I można by jeszcze wymieniać, jakoś tak mój małż też mniej pomaga, często wyjeżdża i sobie sama sierota zostaję z tym wszystkim, ale chyba już mam po depresji, mam nadzieję,że już ostatniej przed rozwiązaniem!!! Pozdrawiam Was brzuchatki!

          Aga z Kasią

          • Re: cisza w wątku…

            Co do forum to naprawde chodzi fatalnie a mój mąż to podobnie jak twój jest bardzo zadowolony z moich gabarytów i dla niego moze tak zostac jak to ładnie okreslił ze bedzie miał więcej do kochania no ale przy moim wzroscie160 i wadze 50 przed ciążą to teraz normalnie sie taczam z tymi dodatkowymi 10 kilogramami a juz nawet nie chce myslec co dalej.

            • Re: cisza w wątku…

              Właśnie zmierzyłam obwód brzuszka i na wysokości pępka mam równiutkie 100, z tyłu prawie nie widać, że jestem w ciąży za to z przodu “bocian”, w poprzedniej ciąży urosły mi ramiona, piersi, uda no i tyłek, a tym razem tylko brzucho, też jestem ciekawa jak mi spadnie, jak sądzę będą potrzebne masaże. Co do wzrostu i wagi, to jak to shutter określiła, jestem z “olbrzymek”, witam w klubie::))
              Miłego dnia czerwcóweczki!

              Aga z Kasią

              • Re: Podobno to normalne

                verba.. zwiekszone uplawy jak juz ktos napisal sa narmalne, ale ten kolor juz nei.
                radzailabym udac sie do gina i na pewno cos przepisze, jak beda wyniki posiewu.

                przy grzybach neikoniecznie musi byc swiad, ale warto je wyleczyc… chociazby, by dziecko w czasei porodu sie nie zarazilo.

                pozdrawiam

                i wakacyjny Lu 🙂

                • Re: cisza w wątku…

                  heh… ja w zeszlym tygodniu 105cm 😀

                  5kg juz na plusie, a tu dopiero 27tc.

                  i wakacyjny Lu 🙂

                  • Re: cisza w wątku…

                    To forum dziala beznadziejnie,ale moze sie wkrotce poprawi 🙂 U mnie tylko 6 kg na plusie,29 tydz,samopoczucie dobre a w przyszlym tyg wizyta u gina i kontrola w zwiazku z toxoplazmoza,trzymajcie kciuki zeby bylo ok. Pozdrawiam wszystkie czerwcoweczki

                    [Zobacz stronę]

                    • Re: cisza w wątku…

                      z tego co wiem, to ‘wlasciciele forum’ od czasu do czasu ograniczaja cos tam i wtedy forum siada. a odsprzedac nei chca.. i w tym problem.

                      zbyt malo nam ten temat, ale jakos tak to wyglada.

                      i wakacyjny Lu 🙂

                      • Re: cisza w wątku…

                        Jejku juz sie przestraszyłam, ze ja tylko mam brzuch jak jedna wielka piłka, a nie jest tak źle, na wysokości pepka mam 98-100 cm. leci juz mi 30 tydzień ciązy- jejku a nie tak dawno był 28.., z jednej strony nie moge się doczekac, z drugiej panika mnie zrzera, czy dam radę, poza tym, pod wieczór równiez nie mioge chodzic, jestem potwornie obolała, pachwiny i krzyże daja w kośc. narazie nie puchnę, co miało miejsce jak byłam z Kacprem, bolały mnie nadgarstki, a ręce drętwiały, w tej ciązy narazie tego nie ma, i mam nadzieje, że nie bedzie…bo szło oszalec z bólu. Cieszy mnie tez fakt, że chyba narazie wszystko idzie w brzuch, oby tak było dalej….
                        P.s. Czy tez spotkałyscie sie z taka opinia, że jak kobieta w ciązy ma potworną zgage to urodzi dzidziusia z bujna czupryna, a jeżeli nie ma zgagi to dzieciątko bedzie łyse? ( w sensie- mało włsków..)

                        • Re: cisza w wątku…

                          spotkalam sie z tym stwierdzeniem 😀 i nei sparawdzilo sie u nas 😀

                          zgagi nei mialam ani jednego dnia, a yosik mial baaaaaardzo duzo, gestych, czarnych wloskow 😀

                          i wakacyjny Lu 🙂

                          • Re: cisza w wątku…

                            fajny numer z ta zgaga ale ja miałam przy obydwuch ciążach potworna zgage a dzieci dobrze ze miały ciemne włoski to przynajmniej cos było widac bo jakby miały jasne to wyglądałyby jak kolano teraz tez mam zgage ale jak z tymi włosami będzie to sie zobaczy narazie to ja tylko zauwazyłam ze mi na brzuchu włosy urosły, na szczescie mi puchna tylko nogi a i kregosłup mi nie dokucza wcale

                            • Re: cisza w wątku…

                              te włosy na brzuchu to prawdopodobnie sprawa hormonow (bo spodziewasz sie chłopaczka z tego co pamiętam), miałam podobnie w ciązy z synkiem, w którymś momencie omszał mi brzuch, na twarzy też mialam większy meszek i ogólnie byłam taka bardziej chłopięca. Wszystko zeszło w ciągu jakiegos miesiąca po urodzeniu. Z córką i teraz nie mam tych objawów (co mi potwierdza dziewczynke ).

                              co do zgagi tez to słyszałam ale czy to prawda… raz miałam drugi raz nie miałam a dzieci urodzone z podobnym owłosieniem, dość na początku obfitym.

                              shutter

                              • Re: cisza w wątku…

                                z siedzeniem na forum do nocy wcale jest nieprawda 🙂
                                ostatnio próbowałam odpisać ok 21, pare minut po Twoim wpisie i nie chciało juz przejść, a kiedys rajcowałam do 1 w nocy w internecie a forum nie chodziło do tej godziny wcale…

                                Sama tez mierzyłam się kilka dni temu, w najszerszym punkcie miałam 99 cm. Dla porównania w pierwszej ciązy mierzona do porodu miałam 97 cm.
                                Ciekawa jestem ile jeszcze mi przybędzie.
                                Wagowo stoję w miejscu od 2 tygodni. Wczoraj byłam na wizycie, mam zaproszenie na usg za 2 tygodnie z pomiarem szyjki. Na cordafenie i luteinie będę do 34 tygodnia na pewno.
                                Nigdy nie pamiętam by pogadać na wizycie o tym porodzie rodzinnym i moim męzulku bez szkoły rodzenia pod salą porodową… chociaz moze w tym tygodniu rozstrzygnie się sprawa z ew prywatną położną.

                                shutter

                                • Bezsenność

                                  Daje mi w kość ostatnio bezsenność i ból głowy w nocy – jakieś niedotlenienie mózgu czy co?, dobrze, że starsze dziecko chodzi do przedszkola i mogę odespać, ale sobie rytm wyrobię, hi, hi
                                  Z tą zgagą też słyszałam, że bujne włoski wróży, za pierwszym razem się sprawdziło za drugim zobaczymy, mam w genach po babci rude, i tak sobie myślę, że może niekoniecznie bym chciała ale zobaczymy, żeby zdrowa była – to najważniejsze. Z włochatego brzuszka się pośmiałam bo nie wiedziałam, że to z chłopakami takie brody wyrastają…
                                  Nie wiem jak Wasz apetyt ale mój zbacza trochę na chipsy, fuj, orzechy, czekoladę ciemną i kawę inkę z mlekiem? I mam wrażenie, że się niedługo rozsupłam, odpukać, Wy też macie takie brzydkie myśli o wcześniakach? Może po prostu przy końcu to już takie odczucia przychodzą, a może jakąś histeryczką ciążową jestem, przyjmę każdą krytykę… dobrze mi zrobi:::)
                                  Idę do ginki 6go kwietnia i wtedy pogadamy o szpitalu i położnej, no i porodzie rodzinnym, choć nie wiem nadal co zrobimy z Kasią, skończy się prawdopodonie tym, że mąż z Kasią będzie człapał na korytarzu a ja “rodzinnie” urodzę z wykupioną położną. A jak się zacznie w nocy to w ogóle nie mam planu awaryjnego, pewnie taxi w samotności i kabel telefoniczny ze szpitala do męża…, będę jeszcze o tym myśleć, może ktoś z rodziny zanocuje u nas na jakiś czas, takie są to moje ostatnie problemy.
                                  A o 11tej idę się opalać na ławeczkę do parku:::)

                                  Aga z Kasią

                                  • Re: Bezsenność

                                    te mechate brzuszki chyba nie każda z chłopcem ma, ja sama byłam zdziwiona tym co mi się działo, ale po rozmowach kilka koleżanek potwierdziło ze tez tak miały przy chłopcach. Ja mialam taka główna włochata linię przez srodek całego brzucha az do piersi na szczęscie już nie mam… 🙂

                                    Ja z bezsennością radzę sobie inaczej- kładę się spać późno, ok północy do 1. wstaję o 7 bo budzę i “szykuje” corkę do szkoły. W dzień czasami jestem półprzytomna ale staram się w ogóle nie spać, zdarza mi się to naprawdę sporadycznie ale ostatnio coraz częsciej. I wiem ze wystarczają mi takie 15-20 min drzemki, chociaż się nie chce staram się wtedy od razu wstać. To ogólnie wpływa na moje zmęczenie i noce przesypiam, choć wstaje na siusiu 1-2 razy.

                                    Chipsy… no czasami sie faktycznie skuszę, prędzej jednak slodycze i czekolada.
                                    A o wczesniakach chyba każda z nas mysli, mi już kilka razy sniło sie że urodziłam ( w poprzednich ciązach tego nie miałam), sny były bardzo realistyczne i po obudzeniu myslałam przez chwile ze tak było.

                                    Mam podobny problem co z dziećmi kiedy przyjdzie ten czas- rodzina daleko, znajomych niewielu i nie może nie takich… moja mama nie moze tego przezyć i ciągle słucham na ten temat. Pół biedy w dzień, wtedy mam po kogo ew zadzwonić na te kilka godzin póki mama lub mąz nie dojadą. Ale w nocy… naprawdę nie mam pojęcia co zrobię, pewnie zostaną 2-3 godziny sami a moj mąż będzie zasuwał 199/h 🙂 dobrze ze noca jest mniejszy ruch corke mam na tyle rozsadną ze bez paniki moge ich na te chwile zostawić.

                                    shutter

                                    • Re: Bezsenność

                                      z tym włochatym brzuchem to przyznam ci racje choc mi to wczesniej nawet do głowy nie przyszło przy córkach
                                      nie było tego a teraz o zgrozo zamieniam sie w szympansiątko z tymi wczesniakami to faktycznie mi tez takie rzeczy chodza po głowie a co do porodu rodzinnego to jestem w tej konfortowej sytuacji ze tesciowa mieszka pod nami wiec zadnego problemu nie bedzie w innej sytuacji to wcale nie jast takie fajne mieszkac z tesciami ale w takich sytuacjach to sa naprawde prawdziwa ostoja ja mam nadzieje ze wytrzymam az sie rok szkolny skonczy bo póki co bedzie jeden obowiązek mniej z zaprowadzaniem do zerówy a potem moge spokojnie jechac na porodówke i o nic sie nie martwić no chyba o meza zeby specjalnie sie nie pochorował po imprezie która planuje z kolegai z pracy jak juz jego potomek przyjdzie na swiat

                                      • Re: Bezsenność

                                        Ja równiez budzę się w środku nocy, czasem wyspana, jednak w wiekszości po to by oddac honorowo sisi. Mam tez czarne mysli odnośnie wcześniejszego porodu, bo Kacper miesiąc wczesniej sie wygramolił na ten świat, przez cc, bo wody odeszły, więc pożyjemy zobaczymy. Co do apetytu to faktycznie gdybym sie nie hamowała to mogłabym jeśc ostatnio na okrętkę, i słodkie chodzi za mna jak wściekłe…

                                        • Znowu jestem z wami

                                          Witajcie drogie czerwcówki!!!!
                                          Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, nie odzywałam się przez jakis czas ponieważ nie miałam dostępu do Internetu, wypoczywałam i zbierałam siły. U mnie wszystko dobrze czuje się rewelacyjnie, jedynie niekiedy dokucza mi ból głowy. Ostatnio nawet wziełam paracetamol, ponieważ nie mogłam nawet otworzyć oczu. Dziś ide do ginekologa i zobacze jak wyszły moje wyniki. Nie cierpię na bezsenność, jak połoze się ok. 22 to spię do 6.00 no i gdzies dwa razy udaje się do toalety. Czuje się swietnie. Od 2 kwietnia będę uczęszczała do szkoły rodzenia, zamierzam dobrze przygotowac się do porodu rodzinnego. Pozdrawiam WAS

                                          Marzena i

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo