shutter- [email][email protected][/email] p.s. moja propozycja – aby nie zmieniać terminów porodów po każdym USG ponieważ zawsze zdarzają się odstępstwa – a jednak trzymać się terminu wyliczonego wstępnie w/g OM.
Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi; wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni. Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadzilem vis a vis. Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty!
————————
zmiany do listy ślijcie na priv/e-mail:
shibaa – [email][email protected][/email]
Chodzi oczywiście o ułatwienie edycji tabeli i mniejsze zamieszanie – kiedy trzeba przestawiać kolejność całych wierszy – jest to dość pracochłonne
Pozdrawiam z góry dziękując za zrozumienie,
shibaa
Strona 7 odpowiedzi na pytanie: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie
Re: Po kolejnej wizycie u ginki
Verba trzymaj się- bedzie dobrze, my bedziemy trzymać kciuki. Ja jestem od tygodnia na zwolnieniu i czuje się lepiej, bo miałam bóle podbrzusza i twardnienie. Jeśli chodzi o ciuszki i wyprawke to nic nie mam jeszcze- coś tam zostało po Julce. Mam nadzieję ze jakos pouzupełniam wszystko.
Adriana z Juleczką (21.08.2001) i czerwcowym synkiem Jasiem?
Re: Po kolejnej wizycie u ginki
Własnie mam przed sobą gazete z artykułem o cukrzycy ciążowej i normami wyników i pisza, ze po 1 godz po 50 g glukozy poziom cukru nie moze przekraczac 140, wiec wynik masz bardzo dobry 🙂
ja po 75 gramach po 2 godzinach tez mieszcze sie w normach (nie moze przekraczac u mnie tez 140, a wyszlo mi z badania 103), więc hip, hip hura…odetchnełam bo bałam sie tego badania.
Re: Po kolejnej wizycie u ginki
no to rzeczywiscie musisz na siebie baaardzo uważać, trzymam kciuki i z pewnościa wszystko będzie dobrze!!!
Re: Po kolejnej wizycie u ginki
no to super dołanczam sie do twojego hip hip hura
Re: Po kolejnej wizycie u ginki
i co u ciebie Verba słychac napisz jak sie czujesz i mam nadzieje ze sie bardzo oszczedzasz
Jestem dobrej myśli!
Dzięki za wsparcie, jakoś uciekłam w ciszę żeby sobie pochlipać. Bardzo Wam dziękuję za szereg odpowiedzi, wspieracie mnie, zresztą to forum i nasz wątek jest wyjątkowe::)
Bardzo, bardzo się oszczędzam, wręcz tylko leżę i wstaję do toalety, wieczorem mąż przywozi Kasię z przedszkola więc trochę przy niej pochodzę ale też w większości szukam zabaw na leżąco, szkoda mi tej pierworodnej a tej nienarodzonej jeszcze bardziej…
Mąż strasznie zapracowany ale na tyle przestraszony, że trochę pomaga i odłożył parę delegacji z przyszłego tygodnia. Więc wieczorem będzie ze mną no i odwiezie dziecko do przedszkola, niestety daleko mamy do tego przedszkola.
Jestem dobrej myśli, muszę spokojnie żyć, zakopać stres głęboko, poza zasięgiem świadomości…
W Niedzielę Wielkanocną jedziemy do rodzinki tutaj w Wwie.
A dom zostanie posprzątany i przemeblowany w ostaniej chwili tylko nie wiem kto będzie tym pomocnikiem, zostawiam to mojemu mężowi.
Nad ciuszkami właśnie pracuję, to po prostu nie możliwe, żeby nowonarodzony człowieczek był taki malutki…
Wesołych Świąt Czerwcóweczki!
Aga z Kasią
Re: Jestem dobrej myśli!
Oszczędzaj się jak tylko można, to wazne, dla Maleństwa Trzymam kciuki
Re: Jestem dobrej myśli!
własnie moja droga przeczytałam twoja wiadomosc i troszke sie usmiecham pod nosem ale pozytywnie bo ja miałam dla martynki przyszykowane ciuszki na rozmiar 56 ale jak maz po nas przyjachał to nasza curcia toneła w tych ubrankach ale i tak wygladała słodko a do 3 miesiecy to sie z niej zrobiło babsko niesamowite ze znajomi jak ja widzieli po urodzeniu to po tych trzech miesiacach byli pełni zachwytu a co do twojej curci to ona to rozumi na swój sposób tym bardziej nie bedzie sie czuła odrzucona im wiecej bedziesz z nia rozmawiała na ten temat moja starsza córka tak 2 miesiace temu bunt nieopisany drazylismy temat przez 1,5 miesiaca i tak sobie myslałam musi sie wkoncu otworzyc co ja gryzie i poskutkowało powiedziała ze ona by tez chciala spowrotem do brzuszka bo zawsze była by blisko mamy i wszedzie ze mna by chodziła a tak ja durzo mija bo musi isc do zerówki a braciszek jak ona to pieknie nazwała cały czas słucha mamusi serduszka a popłakac to sobie trzeba jak sie ma na to ochote bo potem lepiej sie człowiek czuje. My tobie i twojej rodzince tez zyczymy WESOŁYCH ŚWIĄT
Re: Jestem dobrej myśli!
Kochane czerwcówki zycze wam i waszym rodzinkom szczesliwych i spokojnych Świąt Wielkanocnych duzo zdrówka i szczesliwego rozwiazania
Wesołych Swiat czerwcóweczki 🙂
Wszystkiego dobrego – spokojnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego sporego Smingusa Dyngusa oraz bogatego zająca!!
Re: Wesołych Swiat czerwcóweczki 🙂
wszystkim czerwcóweczkom życzę Wesołych Świąt!!!
shutter
Re: Po kolejnej wizycie u ginki
Verba,
trzymam kciuki! Musi byc wszystko dobrze!!!!
iwi i
Re: Wesołych Swiat czerwcóweczki 🙂
Dziekuje,
choc juz juz prawie po swiatach… u nas bylo urwanie glowy i dopiero dzisiaj mam okazje zajrzec na forum…:-)))
Przesylam wiec pozdrowienia dla wszystkich czerwcowek:–))))
iwi i
No dziewczyny zastanawia mnie ta cisza???
Dlaczego tak mało się tu udzielacie kobiety? Postanowiłam Wam pokazac mój brzusio..
Jeszcze w domu, na szczęście…
Tak się oszczędzałam, że normalnie prawie skurcze ucichły, hi, hi, leżenie działa cudotwórczo!
W poniedziałek idę na kolejną wizytę i zobaczymy czy szpital będzie potrzebny, oby nie.
Za to dziś w nocy miałam mega migrenę i wysokie ciśnienie, już mi przeszło ale bałam się jak cholerka (przepraszam), całą noc nie spałam, dosłownie.
Brzuszek ignorki piękny, opalony no i wielgachny.
Cisza w wątku tylko świadczy o tym, że wsio OK i oby tak dalej.
Pozdrawiam gorąco (24stCelsjusza – nie wierzę) :::)
Dziękuję za dobre fluidki!!!
Aga z Kasią
po dlugiej przerwie
wciagam nas na pierwsza strone
strasznie dlugo forum nie chodzilo…myslalam ze tylko ja mialam takie problemy.. Ale widze ze wy chyba tez
Jak sie czujecie…Verba jestes juz w domu??
Ja bylam dzisiaj u lekarza, mala wazy 2420 (34 tydzien), 15,5 kg na plusie, w sumie dobrze sie czuje, tylko krzyz mnie boli wieczorami
[Zobacz stronę]
Re: po dlugiej przerwie
Hej forum coś ostatnio szwankowało. Jestem na zwolnieniu, choć ostatnio lekarz powiedział, że wszystko ok i chyba będzie cięzko ze zwolnieniem. Przedtem bolało mnie podbrzusze i dlatego mialam zwolnienie. Teraz jak długo chodzę też czuję pobolewania i lekkie skurcze. Czy wasi lekarze też tak opornie dają wolne? Ja przytyłam na razie 10 kg ale robi sie coraz ciężej. Czy kupujecie już wyprawkę dla malucha? Ja wziełam sie za pościel i itp. Pozdrawiam
Adriana z Juleczką (21.08.2001) i czerwcowym synkiem Jasiem?
Re: po dlugiej przerwie
U mnie ze zwolnieniem w miare, jak chce to mi daję… A chce nieuastannie od połowy grudnia :), chodze prywatnie, a WY? I uważam, ze skoro dostaje taką kase (za każdą wizytę płace 100zł), to łaski niech nie robi i zwolnienie wypisuje.
U mnie 30 tydzień i plus 11kg (ale jestem na diecie białkowej, bo jestem w grupie ryzyka cukrzycy ciążowej), w 29 tyg. nasz syn miał 1,5 kg.
Tak, powoli nadchodzi godzina zero, i jako, ze to nasze pierwsze dziecko zaczeły sie zakupy, wybieranie wózka i tp.
Po majowym weekandzie jeszcze remont…. Na przygotowanie synkowi miejsca 🙂
Pozdrawiam
Re: po dlugiej przerwie
Duża jest już ta Twoja córcia!!!
Tak, nareszcie forum działa spowrotem 🙂
Re: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie
jak sie dziewczyny czujecie bo ja okropnie ngi mi puchna ze do butów nie moge wejsc a do tego dopadły mnie skurcze 2 dni przed wizyta u gina ale doczekałam spokojnie wizyty i okazało sie ze szyjka bardzo skrocona i miekka wiec przepisał mi fenotenol i isoptin a ja sie tych lekarstw boje jak ognia bo moj organizm przy poprzedniej ciazy reagował w 100% na wszystkie skutki uboczne i kazal mi to odstawic a teraz powiedział ze musze to brac chocby nie wiem co sie dzialo w kazdym badz razie powiedzial ze ladnie to wszystko nie wyglada jest 30 tydzien a synus wazy 1,5 kilograma wiec powiedzial ze musimy pociagnac jeszcze 6 tygodni minimum zeby maluch doszedl do wagi 2,5 kilo to bedzie wszystko ok ale zobaczymy jak to bedzie
Znasz odpowiedź na pytanie: ^^^CZERWIEC 2007^^^ (4) – wiosennie