Czy można nie szczepić??

Witam. Od dawna ślędzę tematy na forum,ale dopiero teraz piszę swój wątek.
Jeśli tylko możecie to bardzo bym prosiła o odpowiedzi. Wiem że jest obowiązek szczepienia dzieci (chodzi mi dokładnie o szczepienie przecie odrze,śwince i różyczce) ale co jeśli ja nie zechcę zaszczepić na to synka? Czy mogę płacić za to jakąś karę? Proszę o odpowiedź.

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: Czy można nie szczepić??

  1. Zamieszczone przez ania_st
    Aniu dokładnie to pisałam, ze jest mowa o obowiązku szczepień ale nie ma już nic o karach(a było) i jakoś nie przekonuje mnie, ze ktoś(np. sanepid) bez żadnych uregulowań prawnych może takowe nakładać (tym bardziej, ze mimo zmian w ustawach o szczepieniach nie ma ziany w ustawie sanepidowej)

    Nie jestem prawnikiem ale udało mi się znaleźć coś takiego:
    II.
    Status tego aktu prawnego UCHYLONY

    O bowiązujący: Ustawa którą linkowała z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi
    za

    Znalazłam jeszcze

    niby jest w niej zapis:
    ale

    Ale je nic nie widze o tropieniu osób które nie poddały się szczepieniu
    iraczej ciężko udowodnić, że nie szczepiąc się utrudniasz nadzór nad ustalaniem zakresu i terminów szczepień ochronnych wydawanie zarządzeń i decyzji lub występowanie do innych organów o ich wydanie – w wypadkach określonych w przepisach o zwalczaniu chorób zakaźnych – to może być jakaś furtka

    no widzisz – jak dla mnie jest bajzel w przepisach i sa one malo czytelne dla
    zwyklego kowalskiego /czyli dla mnie 🙂 /. ustaw dokladnie nie wertowalam i nie sprawdzalam, wszelkie informacje mam glownie z mojej przychodni /ktora mnie juz mocno sciga za braki w szczepieniach u 2 dzieci/ i z lokalnego sanepidu. nikt w tych miejscach nie potrafi sie podeprzec zadnym aktem prawnym, slysze tylko “bo takie sa przepisy”. w sanepidzie dostalam kiedys jedynie plik kwitow do przeczytania na miejscu – nie zrobilam tego jednak. do tej pory podchodzilam do calej sprawy bez wiekszego stresu i cisnienia, ale teraz juz czuje sie coraz mniej bezpiecznie – glownie dlatego, ze babsko z przychodni jest natarczywe, sanepid /na razie w rozmowach tel./ rowniez malo przyjazny, a dodatkowo ta prokurator, ktora jednak zostala ukarana grzywna i ma nakaz zaszczepienia dziecka… kto jak kto, ale chyba ona wszelkie ustawy zna, a mimo to przegrala.
    i tak,jak pisalam wczesniej – w sanepidzie i przychodni powiedziano, ze w ustawie brak info o karach dla rodzicow, gdyz to sanepid ma prawna mozliwosc ukarania “opornego” rodzica i to ta instytucja wnioskuje do sadu o grzywne i nakaz poddania sie/dziecka szczepieniom.

    tropienie sanepidu dla mnie jest wlasnie tu, gdzie podlinkowalas:
    Art. 5.
    Do zakresu działania Państwowej Inspekcji Sanitarnej w dziedzinie zapobiegania i
    zwalczania chorób, o których mowa w art. 2, należy:
    1) dokonywanie analiz i ocen epidemiologicznych,
    2) opracowywanie programów i planów działalności zapobiegawczej i przeciwepidemicznej,
    przekazywanie ich do realizacji zakładom opieki zdrowotnej
    oraz kontrola realizacji tych programów i planów,
    3) ustalanie zakresu i terminów szczepień ochronnych oraz sprawowanie nadzoru
    w tym zakresie,
    jak dla mnie to jest wlasnie to – sanepid kontroluje przychodnie i rozlicza je ze szczepien. przychodnia ma obowiazek sporzadzania list dzieci, ktore nie byly szczepione wg kalendarza i podanie powodu opoznienia.

    a co do kar finansowych, ktore sa wciaz orzekane przez sady:

    4) wydawanie zarządzeń i decyzji lub występowanie do innych organów /czyli np. do sadu/o ich
    wydanie – w wypadkach określonych w przepisach o zwalczaniu chorób zakaźnych,

    jak sytuacja u mnie stanie sie goraca, to zamierzam isc po porade do kancelarii. osobiscie ostatecznei nie zdecydowalam jednak, ze absolutnie nigdy dzieci nie zaszczepie. moim zdaniem szczepienia sa potrzebne, ale powinny byc podawane powoli, zdrowym dzieciom i z pelna, swiadoma i dobrowolna zgoda rodzicow. moj milosz dokladnie od 09.09.09 ma kaszel. lacznei dostal 8 albo 9 antybiotykow /sam ma niecale 10 miesiecy/. nikt go nie potrafil wyleczyc, a odwiedzilismy wielu pediatrow, pulmunologow,alergologow i nawet ordynatora neonatologii. z 10 dni temu dziecko zaczelo sie doslownie dusic, nie mogl w ogole oddychac, potwornie charczal i co chwile sie dlawil wydzielina. z gardla palcami jemu wyciagalam glutowata, zielona rope. zaden z lekarzy NIGDY nie zlecil absolutnie zadnych badan. teraz robilismy rtg, trafilismy do kolejnego /tym razem dobrego/ pulmunologa. ma ostre zapalenie pluc, liczne zmiany w lewym plucu. dostal silny antybiotyk w zastrzyku /okazalo sie, ze doustne nie dzialaly, bo raz – dawane byly zawsze na zasadzie “a moze ten zadziala”, dwa – mial tyle sluzu i wydzieliny z pluc, ze byl doslownie caly “zalany”, lacznei z przelykiem i zoladkiem – wszystko bylo zasluzowane i antybiotyki sie zwyczajnie nie wchlanialy/, dostal tez 2 sterydy – jeden wziewny, drugi w tabletkach. na tabletkowym jest adnotacja, by nie szczepic ani szczepionkami zywymi, ani zadnymi innymi, bo istnieje duze ryzyko powiklan neurologicznych. dla pani z punktu szczepien w mojej przychodni to nie jest problem .
    makary tez jest czesto przeziebiony, zaglucony i kaszlacy i najzwyczajniej nie chce go teraz szczepic, bo moim zdaniem moze to byc niebezpieczne. w dodatku nasz pediata “sie nie zna” na szczepionkach i mam pytac pania wiesie…. pani wiesia zas /pielegniarka “szczepionkowa”/ ma wszystko w d…e i dla niej “kazda szczepionka taka sama, tylko firma inna”

    • ostatni akapit Twojej wypowiedzi o zdrowiu dziecka świetnie obrazuje sytuację szczepienną w polsce. Ja też jestem za tym, żeby szczepienia były dostępne, ale dobrowolnie, a nie przymusowo. Wolność wyboru przede wszystkim… No, ale dla Pani Wiesi to wszystko jedno.

      • Zamieszczone przez Neo
        Weszła nowa ustawa, ale nie wszyscy przyjęli to do wiadomości. Wg nowej ustawy nie można na rodziców nałożyć kary grzywny za nieszczepienie - no ale gdzie to jest napisane?! podaj prosze konkretnie. czy opierasz sie na tej ustawie linkowanej przez ania_st i braku w niej zapisu o karach finansowych? bo to ogromna roznica. jak ania podala -w poprzedniej ustawie zapis o karze byl, w tej z 2008 r. brak zapisu rzeczywiscie, ale tak,jak napisalam: to sanepid ma prawo nalozyc kare finansowa i nie wynika ona z ustawy, a z przepisow sanepidowskich.ale widać sądy orzekają jak chcą - no ale chyba nie moga orzekac sprzecznei z obowiazujacym prawem?tym bardziej, ze pozwana byla prokuratorem, wiec przypuszczam, ze pojecie jakies ma… (jakby “po staremu”). Ja bym oczywiście składała apelację.
        Jeśli chodzi o tzw. obowiązek szczepień to w przepisach prawnych panuje w Polsce bałagan, bo przepisy wykluczają siebie nawzajem. Sanepid działa wg swoich “starych” przepisów, które są sprzeczne z nową ustawą.
        Faktycznie realizowany przymus szczepień w Polsce jest sprzeczny z konstytucyjną zasadą wolności obywatelskiej a także gwałci zasadę władzy rodzicielskiej.no to jest bzdura kompletna i juz nawet na forach antyszczepionkowych o tym pisano wielokrotnie: jako obywatel RP masz obowiazek przestrzegania prawa obowiazujacego na terenie RP, a prawo stanowi, ze szczepienia SA OBOWIAZKOWE. to tak, jakbys przechodzila na czerwonym swietle przez ulice. w koncu nakaz zatrzymania sie na czerwonym tez narusza moja wolnosc osobista… Tym bardziej że sztuczna immunizacja nie jest świadczeniem medycznym pozbawionym potencjalnie poważnych skutków ubocznych ze śmiercią i ciężkim okaleczeniem włącznie.
        Realizowany w Polsce faktycznie przymus szczepień jest też sprzeczny z prawem unijnym. Szczepienia w cywilizowanych krajach są dobrowolne - tu nie jestem tak absolutni epewna, ale wiekszosc krajow UE ma rowniez kalendarz szczepien obowiazkowych

        neo, ja rowniez szukam argumentow, ktore pozwola mi legalnie i bezstresowo uniknac szczepien lub je przesunac w czasie.
        chcialabym jednak, by byly to argumenty rzeczowe, solidne, a nie ulanska fantazja. tu mam na mysli owa “wolnosc obywatelska” i zasady wladzy rodzicielskiej – nie tedy droga, naprawde.
        jako obywatel masz przede wszystkim obowiazek przestrzegania prawa, jako rodzic rowniez…

        • Aniu, nie wiem skąd ta historia o Pani prokurator, myślę (może naiwnie), ze to coś w rodzaju “straszaka”, jedyne rozsądne tłumaczenie jakie przychodzi mi to moze Pani prokurator zalegała ze szczepieniami sprzed zmiany przepisów? W sumie niewykluczone i raczej bardzo prawdopodobne, że taka sprawa mogła się tyle ciągnąć

          Szczerze mnie nikt nigdy sanepidem ani karami żadnymi nie straszył a szczepień przekładałam ze względów zdrowotnych całkiem sporo, w chwili obecnej z jednym zalegamy niemal rok, nigdy też nikt z mych znajomych nie został ukarany za nieszczepienie, jeden ze znajomych dostał wezwanie do sanepidu celem wyjaśnien ale wezwanie było na własne życzenie bo nie odpowiadł na cykl wezwań z przychodni

          Sprawowanie nadzoru/kontrola realizacji w świetle mojej wiedzy i mego rozumowania oznacza nadzór nad punktami szczepień, by to je kontrolować czy robią wszystko by obowiązkowe szczepienia realizować/powiadamiać. Pasują mi do tego fakty jak działa moja przychodnia
          Jeśli nie mam zamiaru po wezwaniu z jakiś powodów zgłosić się z dzieckiem na szczepienie, biorę telefon i dzwonię do punktu szczepień z informacją co się dzieje i zostaje to odnotowane w karcie szczepień
          Jeśli na wezwanie nie odpowiadam wysyłają kolejne, w przypadku ciszy przychodnia zgłasza do sanepidu, ze taka i taka osoba nie daje kontaktu – w ten sposób to przychodnia przed sanepidem tłumaczy się ze swoich zadań – co dla mnie jest jak najbardziej logiczne
          Współczuję problemów zdrowotnych, ja mam taką samą zasadę nie szczepię chorych dzieci – nawet jeśli “chorobą” jest tylko katar, lub chory jest ktoś z domowników
          Na szczęście w moim punkcie szczepień nikt nie ma do tego zastrzeżeń, zgłaszam na bieżąco – teraz nie szczepimy bo…, jak nic się nie wydarzy szczepienie planuję na…., podpisuję się, panie bardzo dziękują za zgłoszenie się i wyjaśnienie, twierdzą, ze w taki sposób i one mają wypełnione obowiązki jakie nakłada na nie sanepid, nie muszą gimnastykować się, pilnmowac wysyłania kolejnych powiadomień – traktują szczepienie jako “odroczone”
          Nigdy nie próbowałam wogle odwołać szczepienia więc nie wiem jaka była by reakcja
          Nie ma też problemu z zamianą szczepionki na inną, nie chciałam podać dziecku MMR2, podałam Priorix
          Co jest podobnie do Was, niestety wiedza lekarza na temat szczepień dostępnych na rynku – też zostałam odesłana do Pani pielęgniarki, tego dnia zrezygnowałam ze szczepienia, wzięłam od pielegniarki ulotke na jego temat i wróciłam po zapaznaniu się z tematem

          Co do wolności wyboru szczepień.. mam obawy przed zniesieniem zestawu szczepień obowiązkowych z wielu powodów…

          Aniu dużo zdrowia dla maluchów!

          • Pani prokurator zajmuje się sprawami karnymi, a nie przepisami dotyczącymi szczepień.
            Prawo w Polsce odnośnie zagadnienia sztucznej immunizacji jest nieuporządkowane i skomplikowane. Sami prawnicy często nie orientują się w kwestii szczepień.

            • Temat dla mnie jak najbardziej aktualny, bo sama dostałam wezwanie z Sanepidu. Moje oświadczenie o nieszczepieniu Amelki na MMR jest ponoć niewystarczające.
              Teraz mam wezwanie na szczepienie gruźlicy u Natalki, która już 6 lat żyje nieszczepiona na tę chorobę – urodziła się w Stanach, gdzie nie ma obowiązku szczepienia BCG.
              W Polsce dopiero teraz to wychwycili.
              Szczepienie w najbliższy wtorek – w sumie mocno się zastanawiam, czy naprawdę konieczne, skoro szczepionka ta jest podawana tylko u nas i we Francji. Próbowałam konsultować ze specjalistami, szukałam podobnych przypadków na forach internetowych.
              Mogłabym w sumie chyba z czystym sumieniem darować sobie tą szczepionkę i podać jej zaległe DTP i polio, ale nie wiem, czy teraz, kiedy idzie od września do zerówki, nie będą mi robić w szkole problemów, że ma niepełne szczepienia.
              Ktoś tutaj wcześniej wspomniał, że do szkoły zanosi się kartę szczepień z poradni…
              Mam mały dylemat i nie wiem, co zrobić.

              • Zamieszczone przez ania_st

                ja mam taką samą zasadę nie szczepię chorych dzieci – nawet jeśli “chorobą” jest tylko katar, lub chory jest ktoś z domowników
                Na szczęście w moim punkcie szczepień nikt nie ma do tego zastrzeżeń, zgłaszam na bieżąco – teraz nie szczepimy bo…, jak nic się nie wydarzy szczepienie planuję na…., podpisuję się, panie bardzo dziękują za zgłoszenie się i wyjaśnienie, twierdzą, ze w taki sposób i one mają wypełnione obowiązki jakie nakłada na nie sanepid, nie muszą gimnastykować się, pilnmowac wysyłania kolejnych powiadomień – traktują szczepienie jako “odroczone”
                Nigdy nie próbowałam wogle odwołać szczepienia więc nie wiem jaka była by reakcja

                Hmmm…. Ja właśnie dzisiaj za wyznawanie tej samej zasady nieźle oberwałam, moje dziecko od października co dwa – trzy tygodnie ma jakieś mniejsze bądź większe infekcje. Teraz go dopadło zapalenie gardła z bardzo wysoką gorączką, więc poszłam do przychodni…… Ile się nasłuchałam o tym, że nieszczepienie na MMR wywołuje ostre stany w przypadku zachorowania na którąś z chorób… Sama nie wiem, nastraszyła mnie mocno… Wiadomo, teraz nie szczepimy, bo antybiotyk, ale stwierdziła, że kaszel, katar i gorączka poniżej 38st nie są powodem do nieszczepienia….. ja jestem w szoku….

                • Zamieszczone przez Redyna
                  Wiadomo, teraz nie szczepimy, bo antybiotyk, ale stwierdziła, że kaszel, katar i gorączka poniżej 38st nie są powodem do nieszczepienia….. ja jestem w szoku….

                  Ja też jestem, ale nie daj sobie wmówić, że tak ma być.
                  Mnie ostatnio pediatra też ochrzaniła i stwierdziła właśnie, że lekka infekcja wirusowa nie jest przeciwskazaniem (w kwestii szczepień już więcej z nią rozmawiać nie będę).
                  Organizm powinien być zupełnie zdrowy, by móc walczyć z potencjalnym wrogiem.
                  Ciekawe, czy lekarze szczepią swoje zakatarzone i kaszlące dzieci.

                  • Zamieszczone przez Redyna
                    stwierdziła, że kaszel, katar i gorączka poniżej 38st nie są powodem do nieszczepienia….. ja jestem w szoku….

                    Dokładnie niektórych szczepionek i część lekarzy pewnie się tego trzyma
                    Ja jako matka dzieci które źle znoszą szczepienia uważam, że dziecko przeziębione ma z czym walczyć w danej chwili i wolę darować sobie chwilowo szczepienie niż prowokować dziecko do całkowitego rozłożenia się.
                    Kiedyś na zastępstwie trafiłam na podobnie “umoralniającą” lekarkę, próbowała na mnie pojechac, sugerując nieodpowiedzialność, ze dziecko ileś tam miesięcy w plecy miało szczepienie – akurat miałam “szczęście”, ze ta sama Pani kilka miesięcy wstecz zamiast zgłosić mega poszczepienną gorączkę mojego dziecka do producenta (dzień po szczepieniu temp. bliska 40), nie chciała wiązac tego ze szczepieniem i na oko ZUM stwierdziła, naciskając bym jak najszybciej dziecku antybiotyk podała bo jest tragicznie – dziecko gorączkowało kilka dni, i badanie ogólne i posiew z moczu wyszedł jałowy-dzięki swojej intuicji z antybiotykiem się wstrzymałam – po moim przypomnieniu historii szybko atak zakończyła

                    • Zamieszczone przez Neo
                      Pani prokurator zajmuje się sprawami karnymi, a nie przepisami dotyczącymi szczepień.
                      Prawo w Polsce odnośnie zagadnienia sztucznej immunizacji jest nieuporządkowane i skomplikowane. Sami prawnicy często nie orientują się w kwestii szczepień.

                      Neo, nie szukajmy dziury w calym, ok? jako prawnik kobieta wie gdzie szukac i jak szukac przepisow i ustaw, prawda?
                      napisalas wczesniej o nowej ustawie – rozwin prosze, dobrze? skoro jestes w tym dobrze zorientowana, to przekaz nam konkretne, precyzyjne, sprawdzone i wiarygodne informacje na ten temat.

                      Zamieszczone przez Redyna
                      Hmmm…. Ja właśnie dzisiaj za wyznawanie tej samej zasady nieźle oberwałam, moje dziecko od października co dwa – trzy tygodnie ma jakieś mniejsze bądź większe infekcje. Teraz go dopadło zapalenie gardła z bardzo wysoką gorączką, więc poszłam do przychodni…… Ile się nasłuchałam o tym, że nieszczepienie na MMR wywołuje ostre stany w przypadku zachorowania na którąś z chorób… Sama nie wiem, nastraszyła mnie mocno… Wiadomo, teraz nie szczepimy, bo antybiotyk, ale stwierdziła, że kaszel, katar i gorączka poniżej 38st nie są powodem do nieszczepienia….. ja jestem w szoku….

                      u mnie dokladnie to samo. moj pediatra sie nie czepia i tematu szczepien nie porusza. na moje liczne pytanai zawsze odpowiada “ja sie nie znam na tych szczepionkach – pani wiesia lepiej wie” 🙂
                      a “pani wiesia” zaszczepi wszystko, co sie rusza, byle miec “spokoj w papierach”. za kazdym razem, gdy widzi nas w przychodni /srednio co 2 tygodnie/, to w natarczywy sposob usiluje zaciagnac nas na szczepienie. goraczka, katar, kaszel, od miesiecy bezustannie podawane antybiotyki nie sa przeciwwskazaniem rowniez fakt, ze dziecko dostaje doustne sterydy, na ktorych stoi jak wol, ze nie wolno szczepic z powodu wysokiego ryzyka powiklan neurologicznych…
                      to dla pani z punktu szczepien dyrdymaly, ktore firmy farmaceutyczne wypisuja na wyrost…

                      • Coś do poczytania – pod koniec 1. strony jest fajny link na wypadek, gdybyśmy jednak chcieli zaszczepić dziecko, a z “jakichś” powodów lekarz odmówi… :):

                        • Znalazłam stronę z listą szczepionek bez rtęci i z jej śladową ilością – jestem w ciężkim szoku, że Hexa jednak ślad ma 🙁

                          • oli, znajdz prosze dane ile rteci i olowiu maja w sobie ryby.

                            • Zamieszczone przez szpilki
                              oli, znajdz prosze dane ile rteci i olowiu maja w sobie ryby.

                              Jak by tylko ryby ja miały to był by luz…

                              • Zamieszczone przez szpilki
                                oli, znajdz prosze dane ile rteci i olowiu maja w sobie ryby.

                                Świruję, nie? 🙁

                                • A noworodki i niemowlęta do 6 go miesiąca życia pewnie dużo ryb zjadają?
                                  W tym czasie noworodki i niemowlęta dostają wielokrotnie potężną dawkę rtęci, a czasem ołowiu i aluminium, nie mówiąc o innych konserwantach. I metale te i toksyny są wstrzykiwane bezpośrednio w tkanki organizmu, tak ze noworodek lub niemowlę ma małe możliwości obrony przed tymi bardzo szkodliwymi substancjami.Układ pokarmowy potrafi pozbyć się czesci toksyn, szczepionki natomiast sa wstrzykiwane bezposrednio do tkanek noworodka lub niemowlęcia – chodzi wiec takze o drogę podania i o niedojrzałość organizmu dziecka.
                                  Inna jest sytuacja pięciolatka, który je konserwę rybną, a inna dwumiesięcznego niemowlęcia( z bądź co bądź niedojrzałym organizmem i ze startującymi dopiero systemami detoksyfikacyjnymi), które dostaje kolejna dawkę rtęci i innych toksyn bezpośrednio w głąb organizmu z pominięciem naturalnych dróg.

                                  • A swoją drogą czytałam już artykuły w gazetach, żeby niemowlętom i małym dzieciom oraz kobietom w ciąży nie dawać ryb do jedzenia! Była tam nawet tabela, które ryby najwięcej rtęci łapią, a które najwięcej dioksyn.

                                    • Czytałam jeszcze, że hakerzy wykradli instrukcję koncernów farmaceutycznych produkujących szczepionki, żeby rozpowszechniać argument o tym, że więcej rtęci jest w konserwie rybnej niż w szczepionce. Po to żeby spostponować i ośmieszyć ludzi, którzy mają dzieci uszkodzone szczepionkami lub tych, którzy ZA BARDZO zaczynają myśleć i niepotrzebnie zaczynają INTERESOWAĆ SIĘ niektórymi sprawami dotyczącymi szczepionek….

                                      • Zamieszczone przez Neo
                                        A noworodki i niemowlęta do 6 go miesiąca życia pewnie dużo ryb zjadają?

                                        A mama karmiąca to idealnym powietrzem żyje?

                                        Zamieszczone przez Neo
                                        Czytałam jeszcze, że hakerzy wykradli instrukcję koncernów farmaceutycznych produkujących szczepionki, żeby rozpowszechniać argument o tym, że więcej rtęci jest w konserwie rybnej niż w szczepionce. Po to żeby spostponować i ośmieszyć ludzi, którzy mają dzieci uszkodzone szczepionkami lub tych, którzy ZA BARDZO zaczynają myśleć i niepotrzebnie zaczynają INTERESOWAĆ SIĘ niektórymi sprawami dotyczącymi szczepionek….

                                        A dlaczego hakerzy mieli by ośmieszać ludzi majacych wątpliwości?
                                        Może rzeczywiście dane które publikowali były prawdziwe?

                                        Myślę, ze w dobie co róż wybuchających afer wyolbrzymiających szkodliwe działania leków, mleka dla dzieci, trujących smoczków, rakotwórczych zabawek, stwierdzony świńst w składzie pieluch każdej z nas potrzeba odrobinę dystansu, pieniążków na badania naukowe i świeżego powietrze by móc realnie ocenić zagrozenia

                                        • Ania St hakerzy wykradli tylko tę instrukcję, oni jej nie napisali.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy można nie szczepić??

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general