Dzieci rok po roku

Hej!

Nigdzie nie znalazłam wątku młodych mamusiek, które mają szkraby rok po roku.. jeśli są tu takie, to zapraszam na pogaduchy!

Strona 38 odpowiedzi na pytanie: Dzieci rok po roku

  1. Zamieszczone przez ana7
    k.j – gratulacje

    jeśli chodzi o wózek to ja w 100000% polecam powertwine Jane – jedyny słuszny wózek dla dwójki dzieci. Niezawodny w każdym terenie. Prowadzi się rewelacyjnie. Mogę pchać wózek z chłopacami jedną ręką

    dołanczam sie do tego ja mialam twine two Jane :)-polecam gorąco!!!

    • Zamieszczone przez kkurka
      dołanczam sie do tego ja mialam twine two Jane :)-polecam gorąco!!!

      to był mój drugi typ, jak szukałam wózka 🙂

      • Zamieszczone przez Koli
        to był mój drugi typ, jak szukałam wózka 🙂

        tylko ten to chyba jest na małych kołach. Ja mam trójkołowca – na dużych, pompowanych kołach – żadne przeszkody mu nie straszne. Prowadzi się rewelka!

        • Zamieszczone przez paulisiowa mama
          Hej!

          Też mieszkam w sklepie zabawkowym!!! Na święta dostaną kolejne klocki lego, filmy, nożyczek pełno w domu, bo wycinają nagminnie, a co z urodzinkami to nie wiem. Paweł marzy o wielu rzeczach. Ostatnio o teleskopie, bo chce oglądać kosmos. Ot, takie marzonko. Nie wiem, czy nie jest za mały. A może już czas na rozwijanie pasji??

          jaiza
          Możesz dać namiar na tę masę plastyczną?

          Jak się czujecie z tą wiosną – jesienią??? U nas prawie 10 stopni i nie zapowiada się na zimę.

          Pozdrawiam

          To link do tej masy: .
          Mam nadzieję, że rzeczywiscie będzie fajna 🙂

          A ja nie wiem, co z tą pogodą. Wszyscy mówią, że ciepło, a ja marznę 🙂 Oczywiscie, u Was jest cieplej, niż na Śląsku, ale mnie się tak podobało w październiku, że listopad mniej mi pasuje.
          W ogóle to czekam na prawdziwą wiosnę 🙂
          No i Mikołaja wcześniej 😉
          W ogóle zadowolona jestem ostatnio, bo w przedszkolu Zoi pracuje logopeda i Zojka ma zajęcia z logopedą raz w tygodniu. W domu codziennie ćwiczymy to, co ma zadane. Jestem w szoku, jak łatwo dziecko nauczyć poprawnej artykulacji! Na razie wałkujemy “sz”, ale juz widzę poprawę.
          Zojka mówi bardzo dużo, ale dość niewyraźnie. Chyba nie jestem nadgorliwa, skoro wysyłam ją do logopedy już teraz?

          • paulisiowa-mama Dodane ponad rok temu,

            Hej!

            Myślę, że to dobra pora na logopedę. Dzieci w tym wieku szybko wszystko chłoną.
            Fajna ta masa. Muszę napisać do Mikołaja!

            Pozdrawiam

            • paulisiowa-mama Dodane ponad rok temu,

              Hej!

              Co tam u Was? Jak po ostatnim weekendzie przed Adwentem? Poszalałyscie???

              Ja szaleję od czwartku w łóżku. Złapało mnie jakieś świństwo, dostałam silny antybiotyk, który mnie dosłownie powalił. Nie mogę się pozbierać.

              Pozdrawiam

              • Zamieszczone przez paulisiowa mama
                Hej!

                Co tam u Was? Jak po ostatnim weekendzie przed Adwentem? Poszalałyscie???

                Ja szaleję od czwartku w łóżku. Złapało mnie jakieś świństwo, dostałam silny antybiotyk, który mnie dosłownie powalił. Nie mogę się pozbierać.

                Pozdrawiam

                no to poszalałaś – zdrówka

                my się nudzimy w domu – szaro-buro i zimno, bleee

                • Współczuję Paulisiowa – i życzę zdrowia.A tak na marginetą miskę sie – jak Twoje dbanie o siebie i Twoje potrzeby? Mooże jesteś przemęczona, stąd taka reakcja?
                  My też siedzimy w domu. Dziewczyny po raz pierwszy od tygodnia poszły do przedszkola – ciekawe,na jak długo. Pocieszające jest tylko to, że chorują o wiele łagodniej, niż w zeszłym roku, no ale i tak jesteśmy uziemione.
                  Cieszę się, że za miesiąc święta. Ale wiesz, Paulisiowa, że ostatecznie nie kupiłam tej masy – okazało się, że nie ma jej w Merlinie. Mam nadzieję, że uda mi się w tym tygodniu wyrwać na zakupy i kupić cośpodobnego,bo wyglądało bardzo fajnie.
                  Moja Milka zajada właśnie czwartą miskę rosołu z makaronem… jestem w szoku. To chyba już w ramach kolacji…
                  Pozdrawiam 🙂

                  • paulisiowa-mama Dodane ponad rok temu,

                    Hej!

                    jaiza

                    Staram się dbać o siebie jak mogę. Jakiś kryzys zdrowotny chyba. Dostałam juz drugi antybiotyk i nic. Do soboty muszę być na nogach, bo zaczynam szkolenie “Terapia behawioralna”. Szykuję się do pracy z autystykami. Zapłaciłam już 600 zł i nie chcę ich stracić.

                    Moje dzieciaki zdrowe. Odpukać. Mały miał tylko we wrześniu jakąś gorączkę, mała miewa katarki, ostatnio miała jakieś okropne krosty (liszajec podobno), ale tak to ok. Teraz też się nie pozarażały. Chyba limit chorób wyczerpany, czego i Wam serdecznie życzę. I dopowiem: NIECH ŻYJE BABCIA. Bez niej nie dałabym rady.

                    Pozdrawiam serdecznie.

                    • Paulisiowa – fajny temat szkolenia – a o pracy z autystykami myślisz poważnie? Tzn.rzucisz szkołę? Czy to tak obok?
                      Coraz więcej przypadków autyzmu trafia się w moim otoczeniu – dlatego ciekawa jestem. Zastanawia mnie, czy teraz po prostu diagnozuje się prawidłowo tę chorobę, czy jakieś takie nasilenie jest…
                      Paulisiowa – życzę zdrowia – Tobie, maluchom i Babci. Teraz mnie, ale do zeszłego roku pomoc babci i dziadka była u nas koniecznością – bez nich też nie dalibyśmy rady 🙂

                      Chciałam dokupić Zoi tę mase ceramiczną. Nie było – i wyszłam ze Smyka z zestawem gliny, farb i kołem garncarskim. Wydaje mi się fajne, tanie (35zł), tylko ciekawa jestem,czy łatwo się po tym sprząta. Mateusz już zapowiedział, że on się w sprzątanie po glinie nie bawi 🙂

                      A Wy macie już prezenty na Mikołaja? My tak, ale pod choinkę jeszcze nie wszystkie 🙂 Nie mogę się doczekać wypadu na większe zakupy.

                      • Zamieszczone przez jaiza

                        k.j. – gratulacje! I dużo zdrowia dla malutkiego?
                        Jak poród? Jaki duży się urodził?
                        Oby był taki grzeczny cały czas i byś Ty łatwo dawała radę z dwójką maluchów 🙂

                        przepraszam ze tak rzadko zaglądam
                        poród hmmm, zaczęło sie na 2tyg przed terminem,miałam umówioną cc na sob 5.11 ale młody postanowił wyjsc wczesniej wiec juz 3.11 jestesmy razem
                        było troche ciezko bo zjawiłam sie ze skurczami jeszcze w nocy na Ip a ze byłam “umówiona” to kazali mi czekac na mojego lekdobrze ze tego dnia miał dyzur…bo jak nieto nie wiem co by zrobili,ile kazali czekać,skurcze juz ok 8rano jak przychodził mój lek miałam dosyc czeste co ok 3-5min ale mega bolesne trwjące w nieskończonosc i mega bóle krzyzowe, z pierwszym tak nie bolało
                        ale na szczescie juz po wszystkim,maly urodził sie mniejszy w porównaniu do starszaka miał 3000g i 51cm
                        w sob juz kończy miesiącjak ten czas leci szybciutko
                        jak na razie nie narzekam,duzo pomaga tesciowa mi przy starszym,wiec nie jest źle

                        Zamieszczone przez Koli
                        ja mam taki wózek i go kocham 🙂
                        mam model Vibe
                        jeśli ktoś używał Clasic, lub sport jest to inna klasa wózka mimo że “podobne”
                        gdybym teraz kupowała pewnie wzięłabym hummerheda bo ma 4 kółka 🙂 też P&T tylko najnowszy model
                        ale mój Vibe jest boski 🙂

                        super dzieki zapamietam sobie

                        dziekuje wszystkim za gratulacje:Buziaki:pozdrowionka

                        • hej hej – jak tam przygotowania do Świąt? ubrałyście już choinkę?

                          U mnie w tym roku hardkorowo – postanowliśmy zrobić Wigilię u nas – mam dośc włóczenia się po nocy z dzieciakami od jednych dziadkó do drugich.

                          Poza tym MAciuś poszedł do przedszkola na 4 godzinki dziennie. Jest cudownie. Wojtek odżył – bez M. jest taki spokojny, ładnie się bawi. A jaka cisza w domuAle początki trudne były – i nie wiem kto bardziej płakał – chyba ten młodszy

                          • Cześć 🙂
                            My choinkę ubierzemy pewnie w przyszły czwartek, najpierw musimy upiec pierniczki choinkowe 😉
                            Ale jakoś w ogóle nie czuję świat, chyba jest trochę za ciepło.
                            Ana – o, to pewnie odpoczywasz, jak Maciuś w przedszkolu – tak psychicznie, co? Zawsze mnie zadziwia, jaki spokój w domu, jak jedna z moich panien jedzie na noc do babci – przy jednym dziecku wcale nie ma roboty 😀 Ciekawe, czemu nie zauważałąm tego, jak Zoja była malutka

                            W ogóle w tym roku postanowiłam nie dać się ogłupić i nie sprzątać ekstra na święta. Efekt jest taki, że 3 szafki już czyściutkie 🙂 Nie umiem chyba zerwać z tradycją, tym bardziej, że z roku na rok łatwiej zabrać się za te porządki.

                            Wy chyba też sprzątacie, bo tu tak cichutko… 😉

                            • Zamieszczone przez jaiza
                              Cześć 🙂
                              My choinkę ubierzemy pewnie w przyszły czwartek, najpierw musimy upiec pierniczki choinkowe 😉
                              Ale jakoś w ogóle nie czuję świat, chyba jest trochę za ciepło.
                              Ana – o, to pewnie odpoczywasz, jak Maciuś w przedszkolu – tak psychicznie, co? Zawsze mnie zadziwia, jaki spokój w domu, jak jedna z moich panien jedzie na noc do babci – przy jednym dziecku wcale nie ma roboty 😀 Ciekawe, czemu nie zauważałąm tego, jak Zoja była malutka

                              W ogóle w tym roku postanowiłam nie dać się ogłupić i nie sprzątać ekstra na święta. Efekt jest taki, że 3 szafki już czyściutkie 🙂 Nie umiem chyba zerwać z tradycją, tym bardziej, że z roku na rok łatwiej zabrać się za te porządki.

                              Wy chyba też sprzątacie, bo tu tak cichutko… 😉

                              jaiza – też mam podobne przemyslenia – jak Zosia była mała na nic czasu nie miałam – ciągle zmęczona, w domu syf itpTeraz jakoś wyrabiam się ze wszystki i jeszcze mam czas na forum
                              Maciuś to wyjątkowo żywe dziecko, więc jego nieobecnośc naprawdę wycisza dom
                              Dla mnie Święta są “dobrym” pretekstem, żeby chociaż 2 razy do roku jakoś tak bardziej dokładnie ten dom ogarnąć.
                              Brakuje mi jeszcze preznetu dla męża – inawet pomysłu nie mam
                              W sobotę skończymy porządki i w niedzielę ubieramy choinkę

                              • paulisiowa-mama Dodane ponad rok temu,

                                Witam się i ja!

                                U mnie szlaleństwo: szkolenia, wywiadówki, zagrożenia, rady pedagogiczne, ale z tym chwilowo koniec. W pracy w tym tygodniu już luzik.
                                Dom posprzątany…… przez męża i dzieci. Alleluja – to chyba nie te święta!!!!!
                                Pierniczki upieczone, będziemy jeszcze robić cukierki czekoladowe z Marsów! Choinka kupiona, ale stroimy w piątek, gdy zaczynam wolne.

                                My święta tradycyjnie poza domem (wszystkie trzy dni, o zgrozo), choć też bym chciała tak choć raz posiedzieć przy choince i nigdzie nie iść.

                                Dziewczyny, grunt to dobra organizacja, a my jesteśmy w tym mistrzami. Bez dyskusji!

                                Pozdrawiam i obiecuję “wpaść” jeszcze przed świętami.

                                • Cześć dziewczyny!

                                  Współczuję gorącego okresu szkolno-przedświątecznego! Też to pamiętam. Żałowałam, że ten pierwszy semestr nie trwa jednak do ferii zimowych i nie mam większego spokoju przed Gwiazdką.

                                  U mnie tak sobie, bo szyjka się skróciła znacznie. Mam kontrolę za dwa tygodnie i wtedy się okaże, czy grozi mi leżakowanie w szpitalu, czy zabieg z krążkiem, czy leżenie do końca ciąży czy co. Totalne przygnębienie już mi przeszło, ale nie jest łatwo. Spodziewałam się, że w tej ciąży nie pójdzie gładko ze względu na mój intensywny tryb życia matki 10-miesięcznego dziecka, ale jednak nie spodziewałam się, że w 27 tygodniu będę się martwić, czy zaraz nie urodzę . Wiem, że bezpośredniego zagrożenia nie ma, ale same wiecie, co się kłębi w głowie ciężarnej kobiety… No i mniej bym się oczywiście martwiła, gdybym faktycznie mogła się byczyć przez cały dzień na leżąco.

                                  k.j., zaglądasz tutaj? Ciekawa jestem, jak u Ciebie, a nie bardzo mam czas Ciebie szukać na listopadówkach. Może napiszesz jakiś skrót z ostatniego miesiąca? Najbardziej mnie interesuje, jak starszy reaguje na zmiany w rytmie dnia?

                                  I jeszcze co do tego, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia… ja się teraz zastanawiam, dlaczego siedząc w poprzedniej ciąży w domu nie wyrabiałam się z tak wieloma rzeczami Czemu wtedy nie robiłam rzeczy, które zawsze chciałam zrobić, a czasu brakowało. Czemu…? Bo teraz w ciąży, a do tego codziennie spacer, drobne zakupy (bo muszę dźwigać je razem z Łucją na 2.p.), gotowanie obiadków dla dziecka, dla nas, utrzymywanie w jako takiej czystości podłogi, po której mój szkrab raczkuje… i wiele innych rzeczy. Oczywiście – to wszystko przed ostatnią wizytą u lekarza. Od tamtej pory spasowałam i jak mogę to leżę, a mąż ogarnia wszystko.

                                  • My też już upiekłyśmy pierniczki, ale lukrowac będziemy jutro. Czuję te pierniczki w kręgosłupie 😀
                                    Paulisiowa - a jak robisz te cukierki? Zaintrygowałaś mnie 🙂
                                    I my wychodzimy w czasie świat na całe 3 dni.Z jednej strony fajnie, bo nie muszę nic gotować/szykować,ale z drugiej też tak po prostu posiedziałabym w domu. Mój mąż niestety uważa, że święta to tylko z rodziną w szerszym gronie (choć grono takie, jak zwykleprzy imprezach),a ja jakoś nie mam siły stawać okoniem 🙁

                                    magdic – to ile ma teraz Twoja szyjka? Może założą Ci pessar, ja miałam w obydwu ciążach i ładnie trzymał szyjkę.
                                    No bo z leżeniem przy takim maluchu to rzeczywiście problem… Trzymam kciuki za poród w terminie 🙂 Dobrze byłoby, gdyby ktoś był przy Tobie, żeby chociaż z dzieckiem na spacer pójść, Ty zas w tym czasie mogłabyś odpocząć. A Twoja córcia śpi dużo w dzień? Pamiętam, że ja wykorzystywałam wszystkie drzemki dzienne Zoi, na szczęście spała dwa razy po 2 godziny, więc dało się żyć 🙂

                                    • paulisiowa-mama Dodane ponad rok temu,

                                      Witam,

                                      jaiza
                                      Możesz wziąć kilka snickersów lub marsów, rozpuszczasz je w rondelku. Do nich wrzucasz, co lubisz: rodzynki, płatki owsiane, żurawinę i przekładasz na foremeczki od babeczek lub czegoś mniejszego. Prezencik od dzieci dla dziadków jak nic, a przy tym fajna zabawa dla maluchów.

                                      magdic
                                      Trzymam kciuki za kontrolę. Obyś dotrzymała do terminu.

                                      Mnie tylko szyjka powstrzymuje przed trzecią ciążą. Ginekolog powiedział, że ewentualnie złożymy pessar i będzie dobrze. Uważa, że jeżeli tylko mamy siłę o ochotę na to, nie widzi większych przeszkód, ale muszę to przetrawić. Boję się okropnie kolejnego wcześniaka. Mam w sumie jeszcze czas.

                                      Pozdrawiam przedświątecznie

                                      • Paulisiowa – już teraz nie zdążę,ale w przyszłości pewnie wypróbuję przepis – brzmi zachęcająco 🙂
                                        Widzę, że coraz poważniej podchodzisz do trzeciej ciąży – a wcześniej szyjka Ci szwankowała? Jeśli tak,to rzeczywiście pessar jest skuteczny.
                                        I ja, jak widzę synka mojej kuznki, zaczynam myśle o trzecim maluchu… Ale jak słyszę od koleżanki o jej małym, to mi się odechciewa. W końcu zrobię się za stara na trzecie dziecko, choć myśl o ciąży czasem jest tak kusząca…

                                        Dziwczyny – i tak na koniec: życzę Wam spokojnych, ale i radosnych Świąt, śmiechu dzieci, pięknej choinki,wspaniałych prezentów pod nią – i przede wszystkim zdrowia!

                                        • paulisiowa-mama Dodane ponad rok temu,

                                          Witajcie,

                                          z okazji świąt Bożego Narodzenia życzymy Wam zdrowia, uśmiechu i radości.

                                          jaiza
                                          Z Pawłem było coś nie tak, bo miesiąc przed porodem miałam już małe rozwarcie i leżałam, brałam też leki. I tak urodził się przed terminem trzy tygodnie. Z Pauliną nic nie wskazywało na poród, szyjka idealna i nagle trach. Mała owinęła się podwójnie pępowiną i organizm zareagował. Bogu dzięki.

                                          Pozdrawiam

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dzieci rok po roku

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general