Dzieci rok po roku

Hej!

Nigdzie nie znalazłam wątku młodych mamusiek, które mają szkraby rok po roku.. jeśli są tu takie, to zapraszam na pogaduchy!

Strona 46 odpowiedzi na pytanie: Dzieci rok po roku

  1. Fasolada, a na co dzień kto jest z dziećmi? Bo jeśli Ty, to naprawdę nie masz powodu do stresu. Jesteś pewnie zmęczona codziennymi “pierdołami” (mnie dobijała ta rutyna, czasem czułam się jak w klatce, zwłaszcza jak dziewczynki były małe; mieszkam na wsi i nawet krótki wyjazd gdziekolwiek był wielką wyprawą) Gdy człowiek jest zmęczony, trudniej o kreatywność i ogarnięcie wszystkiego na błysk. Myślę, że właśnie takie rzeczy udają się komuś, kto robi to z doskoku, bo ma energię do zabawy, sprzątania itp. Rutyna zabija :)Jak dziewczyny były w wieku Twoich chłopaków,poszłam na studia podyplomowe, na kierunek, który “od zawsze” był moim marzeniem. Ten weekend co dwa tygodnie dodawał mi sił na kolejne dwa. Bo dzieci są wspaniałe, macierzyństwo cudowne, ale… trzeba też uciec od tej codzienności, choćby po to, by nabrać dystansu, a wtedy wszystko samo się układa.

    • Fasolada wyluzuj 🙂
      do czego innego jest tata do czego innego mama…..
      my wymagamy od dzieci… Tatusiowie roznie…
      a poza tym jedna jaskółka wiosny nie czyni 🙂
      niech zostanie z nimi dłużej posprząta, zrobi pranie pójdzie do lekarza, nauczy czegoś dzieciaki i bedzie konsekwentny… Moj M tez tak powiedział przez pierwsze 2 razy a potem juz nic w domu nie robił. A wymówki miał rożne 🙂
      Co do etapu rozwoju itp.. To trudny okres ale pociesze Cie zaraz powinno byc ciut lepiej…
      do następnego kryzysu 😀
      ale zawsze to jakaś pociecha 🙂
      plus jest taki ze za jakiś czas beda pieknie sie razem bawić a Ty sączyć kawkę 😀

      • Dzięki raz jeszcze!!!
        Tak, ja jestem z nimi cały dzień. I czasami mam tak, że byle do powrotu mezq z pracy, ostatbie minuty, jak wiem ze jest już tylko 5km od domu odliczam dosłownie. Niby pracuje wieczorami, nocami ale to też mnie wykancza bo na drugi dzień jestem zmęczona, niewyspana. I tak w kółko…
        Od października planuje studia (pluje sobie w brodę, że w zeszłym roku nie zaczęłam, ale miałam mali czasu aby się przygotiwac). Tzn planuje, ale nie wiem czy się dostane :(( musze zacząć przygotowania juz niedługo, a jakoś czasu, motywacji trochę brak.
        Od lipca Niko pójdzie do przedszkola, może będzie lepiej. A może gorzej jak zostane z Ludem sam na sam?
        Generalnie mam dość!! Ale i tak planujemy trzecie niebawem :p przecież większej masakry w domu mieć już nie można, prawda? :))
        Dziś facet z którym byłam na budowie, właściciel firmy brukarskiej wyznał mi ze ma…6dzieci!!! Różnica <2lata!!

        • Zamieszczone przez Fasolada
          Dzięki raz jeszcze!!!
          Tak, ja jestem z nimi cały dzień. I czasami mam tak, że byle do powrotu mezq z pracy, ostatbie minuty, jak wiem ze jest już tylko 5km od domu odliczam dosłownie. Niby pracuje wieczorami, nocami ale to też mnie wykancza bo na drugi dzień jestem zmęczona, niewyspana. I tak w kółko…
          Od października planuje studia (pluje sobie w brodę, że w zeszłym roku nie zaczęłam, ale miałam mali czasu aby się przygotiwac). Tzn planuje, ale nie wiem czy się dostane :(( musze zacząć przygotowania juz niedługo, a jakoś czasu, motywacji trochę brak.
          Od lipca Niko pójdzie do przedszkola, może będzie lepiej. A może gorzej jak zostane z Ludem sam na sam?
          Generalnie mam dość!! Ale i tak planujemy trzecie niebawem :p przecież większej masakry w domu mieć już nie można, prawda? :))
          Dziś facet z którym byłam na budowie, właściciel firmy brukarskiej wyznał mi ze ma…6dzieci!!! Różnica <2lata!!

          z trójeczką fajnie 🙂
          a czy większa masakra to nie wiem… czasem logistycznie ciężko… no i każde z dzieciaków chce mamę na wyłączność..
          ale ogólnie dla mnie trzeci dziubek to cud nad Wisłą :D:D:D

          • Fasolada – u mnie już jest super – chłopcy mają 5 i 6 lat. Bawią się razem i prawie nigdy nie nudzą. Są za to inne problemy, takie to utroki macierzyństwa.
            Od września idą razem do zerówki

            • Ana7, to nie takie juz, u nas to 3-4lata 🙁
              Właśnie sobie przypimnialam dlaczego nie chodzę z dziećmi do koscila…
              M.in krzyczacy Niko na cały dziedziniec za księdzem-oddaj mi mojego pieniazka!!Ty masz za duzo pieniazkow!!!…
              …wrzucił zlotowke, odzysjal 2zł.

              • Fasolada moja siostra ma trójkę w wieku: 4,5 roku, 1,5 roku, 4 miesiące.
                Wbrew pozorom najtrudniej ma z najstarszym. Czuje się odrzucony, bo młodszych trzeba nakarmić, przewinąć, czyli więcej czasu poświęcić, a on samoobsługowy przecież. Wcześniej najstarszy był dzieckiem idealnym. Z dnia na dzień jest trudniej bo potrafi w coraz bardziej wyrafinowany sposób dokuczać rodzeństwu i rodzicom.

                • Zamieszczone przez ana7
                  Fasolada – u mnie już jest super – chłopcy mają 5 i 6 lat. Bawią się razem i prawie nigdy nie nudzą. Są za to inne problemy, takie to utroki macierzyństwa.
                  Od września idą razem do zerówki

                  ta sama płeć więc pewnie łatwiej u mnie czasem wielka miłość a czasem regularna wojna 😀

                  Zamieszczone przez Fasolada
                  Ana7, to nie takie juz, u nas to 3-4lata 🙁
                  Właśnie sobie przypimnialam dlaczego nie chodzę z dziećmi do koscila…
                  M.in krzyczacy Niko na cały dziedziniec za księdzem-oddaj mi mojego pieniazka!!Ty masz za duzo pieniazkow!!!…
                  …wrzucił zlotowke, odzysjal 2zł.

                  eee to zarobił 😀
                  ja dziś krążyłam jak sęp nad padliną bo jojczyły te moje dzieci niemiłosiernie na Mszy…:fiu fiu:

                  Zamieszczone przez Zuzel
                  Fasolada moja siostra ma trójkę w wieku: 4,5 roku, 1,5 roku, 4 miesiące.
                  Wbrew pozorom najtrudniej ma z najstarszym. Czuje się odrzucony, bo młodszych trzeba nakarmić, przewinąć, czyli więcej czasu poświęcić, a on samoobsługowy przecież. Wcześniej najstarszy był dzieckiem idealnym. Z dnia na dzień jest trudniej bo potrafi w coraz bardziej wyrafinowany sposób dokuczać rodzeństwu i rodzicom.

                  nie chce się wymądrzać ale ja mam też największy kłopot z 4,5 latkiem i wydaje mi się że to bardziej etap rozwoju niż zazdrość o rodzeństwo,

                  • Żużel, nie zniechecisz mnie do trojeczki 😉 tak mi brakuje tego trzeciego/trzeciej…tylko m jojczy czy wydolimy finansowo :/
                    Koli, wg mnie chodzenie z dziećmi do kościoła mija się z celem. Co jakiś czas zapominam o tym, ale dzisiejsze przeboje będziemy dluuugo pamiętać… Dibrze ze miałam solidny makijaż bo pewnie parę razy wygladalabym jak buraczek :))
                    Ale widziałam dzieci które stały przez całą mszę przy rodzicach. Nie wiem jak to możliwe. Zupełnie u nas nierealne!

                    • U mnie różnica z Najstarszą 6-lat. Ona to już nastolatka a chłopaki, to inny świat. CIężko jest dopasować wspólne wyjścia, atrakcje itp, żeby każdy był zadowolony, ale z drugiej strony, mam sporą pomoc.
                      Temat kościoła mam obcykany na maxa. BYł czas, że u nas w parafii bywaliśmy raz na miesiąc, bo wstyd było się z chłopcami pokazać. Ale uważam, że trzeba chodzić z dziciakiami, po to są msze dla dzieci. Dla mnie to zupełnie naturalne, że niedziele spędzam z całą rodziną.
                      Pocieszą CIę Fasolada – jeszcze ze 2 lata i będzie ok

                      • Zamieszczone przez Fasolada
                        Ana7, to nie takie juz, u nas to 3-4lata 🙁
                        Właśnie sobie przypimnialam dlaczego nie chodzę z dziećmi do koscila…
                        M.in krzyczacy Niko na cały dziedziniec za księdzem-oddaj mi mojego pieniazka!!Ty masz za duzo pieniazkow!!!…
                        …wrzucił zlotowke, odzysjal 2zł.

                        hi hi hi ależ się uśmiałam. Przypomniały mi się opowieści z mojego dzieciństwa – ponoć jak tylko ksiądz podnosił kielich w górę, darłam się jak opętana “piiiiiić, ja też chcę piiiiiić…”

                        • Moje dziecko niedawno w czasie podniesienia w głos na cały kościół pyta “co to”. Standardowo z księdzem śpiewa jego kwestie.
                          Wczoraj palmą zamiatał podłogę w kościele

                          • Zamieszczone przez Fasolada
                            Żużel, nie zniechecisz mnie do trojeczki 😉 tak mi brakuje tego trzeciego/trzeciej…tylko m jojczy czy wydolimy finansowo :/
                            Koli, wg mnie chodzenie z dziećmi do kościoła mija się z celem. Co jakiś czas zapominam o tym, ale dzisiejsze przeboje będziemy dluuugo pamiętać… Dibrze ze miałam solidny makijaż bo pewnie parę razy wygladalabym jak buraczek :))
                            Ale widziałam dzieci które stały przez całą mszę przy rodzicach. Nie wiem jak to możliwe. Zupełnie u nas nierealne!

                            my chodzimy na Msze dla dzieci 🙂
                            nie udaje nam się regularnie ale wczoraj była niedziela palmowa a to ważny dzien dla nas.

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Dzieci rok po roku

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general