Dzieci rok po roku

Hej!

Nigdzie nie znalazłam wątku młodych mamusiek, które mają szkraby rok po roku.. jeśli są tu takie, to zapraszam na pogaduchy!

Strona 44 odpowiedzi na pytanie: Dzieci rok po roku

  1. Paulisiowa – ale się porobiło… trzymam kciuki za łagodny przebieg i możliwość szybkiego przełożenia zabiegu.
    A jak czuje się Paulinka?
    ana – cieszę się, że Zosia zadowolona. Od czasu, jak mam dzieci, zastanawiam się, czy teraz kolonie też są takie fajne, jak kiedyś… Uważam, ze to świetna sprawa dla dziecka, nauka samodzielności, możliwosć zobaczenia czegoś innego; nie mówię o korzyściach dla rodziców.
    Ale jeśli dziecko jest zadowolone, to znaczy, że wszystko jest tak, jak trzeba 🙂 A gdzie planuje następny wyjazd ;)?

    A ja byłam wczoraj z Zojką na kontroli słuchu. Półtora roku temu bardzo ciężko chorowała na obustronne zapalenie uszu i jednocześnie anginę. Leczyliśmy ją długo, bo dopiero trzeci lekarz dopasował leki 🙁 Miała niedosłuch, teraz już jest dobrze, słuch w dolnej granicy normy, ale sprawę pogarszają ciągłe infekcje. Jeśli będzie tendencja wzrostowa (słuch systematycznie się poprawia), to dobrze, jeśli nie – czeka Zoję jakaś operacja Myślę sobie – byleby już tyle nie chorowała, a obędzie się bez zabiegów itp. Ale jak to zrobić???

    • paulisiowa-mama Dodane ponad rok temu,

      ana7
      Pewnie stęskniona wróciła!!! Pamiętam, że na koloniach byłam tylko raz i straszenie tękniłam. Mama mnie więcej nie wysyłała. A szkoda!

      jaiza
      Takie problemy ze słuchem miał synek mojej koleżanki z pracy – pięknie mu się to zniwelowało – trzeba dużo czasu i cierpliwości. No i te choróbska – jakoś trzeba przetrwać. Będzie już tylko lepiej i tego się trzymajmy.

      My cały czas czekamy na to badanie. Jesteśmy na nie umówieni, ale za każdym razem coś się dzieje – jakieś choróbsko, a chorego dziecka nie przyjmą. Też boję się o słuch Paulinki ze względu na ciągłe infekcje prawego uszka.
      Nasza pani doktor mówi, że po usunięciu migdałków moje dzieci będą zdrowsze. Ciekawe???

      Kurcze, nie lubię, jak moje dzieci są chore. W sumie, kto lubi, ale jakoś choroby u Pawła bardziej mnie załamują. Do Paulinki jestem chyba “przyzwyczajona” – nasze przejścia szpitalne itd., ale z Młodym tak trochę inaczej to jest. Głupie to, co???

      Pozdrawiam

      • Wiesz, Paulisiowa, z tą terią o usuwaniu migdałów i korzystnym wpływie na zdrowie jest różnie. Znam 3 przypadki dzieci z usuniętymi migdałami, u dwójki nie ma poprawy.
        Nasza alergolog, do której mam ogromne zaufanie, mówi, że usunięcie migdała to ostateczność, jak już nic innego nie pomaga. Milce nie pozwoliła usunąć, kazała podawać ten Imupret na zmniejszenie migdała podniebiennego – i obserwować.
        Zojka brała ten preparat długo, migdał się zmniejszył, ale czy wpłynęło to na odpowrność? Trudno powiedzieć. Choruje mniej trochę, ale też jest starsza, więc może i wiek ma jakiś wpływ na to wszystko…
        Liczę w każdy razie na to – że im dzieci będą starsze, tym chorób będzie mniej…
        I przyznam szczerze, że też miałam okres, gdy choroby jednej z dziewczynek załamywały mnie szczególnie – Zojka bardzo ciężko przechodziła wszystkie infekcje i do dziś pamiętam ten stres, jak tylko kichnęła.
        Teraz nawet to złamanie ręki (moze dlatego, ze bez komplikacji) przechodzę lżej (Zojka w ogóle już bezstresowo) – naprawdę można się przyzwyczaić 🙂
        Życzę duuuużo zdrowia 🙂

        • U mnie w rodzinie wycięcie migdałak u 3-letniego Michałka przyniosło poprawę w 100%.
          Dzieciak kompletnie się nie rozwijał – był słaby, apatyczny, zmęczony non-stop i cięgle na antybiotyku. Od czasu zabiego jak ręką odjął – zupełnie nie to samo dziecko
          Trzymam dziewczyny kciuki za te wasze choraski, oby w końcu było lepiej

          ja jeździłam na kolonie od I klasy i też na początku tęskniłam – potem było z każdym rokiem lepiej. Dziś wspominam to bardzo miło

          • paulisiowa-mama Dodane ponad rok temu,

            Hejka!

            Najgorsze za nami – nie wysypują się nowe krotki i nie wygląda, żeby miał jakieś powikłania. Migdałek przełożony na połowę sierpnia, jak Mały dojdzie do siebie. Teraz nie mogę doczekać się urlopu – chyba zasłuzyliśmy, byle zdrówko było.

            Co tam u was? Mam nadzieję, że same miłe rzeczy!!!

            • Paulisiowa – to świetnie, że opanowaliście sytuację 🙂
              A kiedy się wybieracie? Mam nadzieję, że traficie na ładną pogodę, kiedy patrzę na to, co za oknem, wpadam w depresję 😉

              Zojka miała mieć wczoraj zdjety gips. Lekarz rozciął, Zojka nic. Zaczął ruszać,ta mówi, że boli – i zaczyna mdleć. Położyliśmy ją, lekarz uniósł jej nogi – widać, że lepiej. Połozył nogi – ta odpływa. Bawiliśmy się tak 5 minut, w końcu wezwał wózek, żeby ją odwieźć na izbę przyjęć do zbadania. Panie przyjechały z łóżkiem. Jak Zojka zobaczyła łóżko, skoczyła na nogi – stres tak jej podniósł ciśnienie, że od razu przestała mdleć i do gipsowni poszła o własnych siłach 🙂
              Zawieźliśmy ją potem do moich rodziców, bo musieliśmy jeszcze pozałatwiać różne sprawy – i wtedy ja zaczęłam mdleć – ale to chyba ze stresu 😉

              W ogóle robię sobie taki małe wycieczki po najbliższej okolicy, jutro wybierałam się do Bytomia szlakiem secesji i modernizmu,ale pogoda do bani 🙁

              Jak trudno o pogodowy kompromis…

              • paulisiowa-mama Dodane ponad rok temu,

                Hej!
                Jak Wam mija lato? Mam nadzieję, że odpoczywacie!!!

                My jesteśmy po usunięciu mogdałka. Pawełek był bardzo dzielny, ani razu nie zapłakał i wszystkim opowiada, jak fajnie było w szpitalu. Mam nadzieję, że teraz będzie z nim tylko lepiej.

                Pozdrawiam

                • a własnie dzisiaj zaczęłam czytać wąteczek od początku bo szykuje mi sie 1,5 roku różnicy
                  to miło że mogłam poczytać o tym jak koszmarnie jest cieżko i jednocześnie fajnie

                  • M&M’s pogratulować

                    u mnie jest równiutko rok
                    czasem niezły cyrk odstawiaja chłopaki
                    ale jest super,choc czekam tylko az młodszy opanuje sztuke chodzenia to bede w siódmym niebie:Radocha:

                    • Zamieszczone przez k.j
                      M&M’s pogratulować

                      u mnie jest równiutko rok
                      czasem niezły cyrk odstawiaja chłopaki
                      ale jest super,choc czekam tylko az młodszy opanuje sztuke chodzenia to bede w siódmym niebie:Radocha:

                      k.j. – no własnie pamiętam że masz idealnie rok po roku – małe listopadziątka

                      no ja własnie mówię do R. żeby lepiej szybko się nauczył chodzić bo zima z brzuchem nosić go nie będę :Nie nie:
                      ale jakby mi sie teraz bobas urodził – to nie wiem
                      młody nie chodzi, ale super szybko raczkuje – no i jak ich wnieść z samochodu – chyba wózek to miałabym przyklejony do ręki

                      • Cześć dziewczyny 🙂
                        M&M – gratuluję!
                        Ale prawda, teraz za maluchem jeszcze pobiegasz, a z brzuchem… masakra 🙂 Za to po ciąży szybko się chudnie 😀
                        Paulisiowa – świetnie, ze Paweł taki dzielny! A jak udały się wakacje?

                        A ja dziś byłam na masażu – to prezent urodzinowy od mojej siostry.
                        Rany, jak mi dobrze… Na dodatek dzieci zajęte czymś, mam czas na delektowanie się tym stanem po masażu…
                        NFZ powinien refundować takie cudo raz w miesiącu, ludzie byliby zdrowsi i szczęśliwsi 😀

                        • Zamieszczone przez jaiza
                          Cześć dziewczyny 🙂
                          M&M – gratuluję!
                          Ale prawda, teraz za maluchem jeszcze pobiegasz, a z brzuchem… masakra 🙂 Za to po ciąży szybko się chudnie 😀
                          Paulisiowa – świetnie, ze Paweł taki dzielny! A jak udały się wakacje?

                          A ja dziś byłam na masażu – to prezent urodzinowy od mojej siostry.
                          Rany, jak mi dobrze… Na dodatek dzieci zajęte czymś, mam czas na delektowanie się tym stanem po masażu…
                          NFZ powinien refundować takie cudo raz w miesiącu, ludzie byliby zdrowsi i szczęśliwsi 😀

                          dziękuję i jestem absolutnie za twoim wnioskiem o refundację – gdzie podpisać?

                          • Zamieszczone przez M&
                            k.j. – no własnie pamiętam że masz idealnie rok po roku – małe listopadziątka

                            no ja własnie mówię do R. żeby lepiej szybko się nauczył chodzić bo zima z brzuchem nosić go nie będę :Nie nie:
                            ale jakby mi sie teraz bobas urodził – to nie wiem
                            młody nie chodzi, ale super szybko raczkuje – no i jak ich wnieść z samochodu – chyba wózek to miałabym przyklejony do ręki

                            ooooo o o o podziwiam za pamięć
                            starszy tez nie chodził super sam jak młodszy sie pojawił,daliśmy rade
                            i nosiłam go z mega wielkim brzuchem,a jestem po cc
                            także wszystko zależy od samopoczucia

                            ja mam o tyle dobrze ze w domqu mieszkam,wypakowuje obu i zanosze albo po kolei albo jakos człapiemy razem na II piętrostarszy chce byc samodzielny podoba mu sie chodzenie samemu po schodach wiec czasem ja tylko asekuruje co by nie zleciał
                            mam pomoc jeszcze babci w tygodniu,przychodzi z rańca ok 9.i zabiera mi straszaka na spacerek,lub do ogrodu z nim posiedzieć,i tak do drzemki,czyli ok 11-12.do 17 az mąz z pracy nie wróci siedzimy sami,i nie jest źle

                            najbardziej teraz podoba mi sie ich kontakt.super sie bawią (jak chcą-i zabawek nie wyrywają sobie)starszy bardzo fajnie dba o młodszego, zawsze dzieli sie flipem lub płatkami śniadaniowymi karmiąc go

                            • Zamieszczone przez k.j
                              ooooo o o o podziwiam za pamięć
                              starszy tez nie chodził super sam jak młodszy sie pojawił,daliśmy rade
                              i nosiłam go z mega wielkim brzuchem,a jestem po cc
                              także wszystko zależy od samopoczucia

                              ja mam o tyle dobrze ze w domqu mieszkam,wypakowuje obu i zanosze albo po kolei albo jakos człapiemy razem na II piętrostarszy chce byc samodzielny podoba mu sie chodzenie samemu po schodach wiec czasem ja tylko asekuruje co by nie zleciał
                              mam pomoc jeszcze babci w tygodniu,przychodzi z rańca ok 9.i zabiera mi straszaka na spacerek,lub do ogrodu z nim posiedzieć,i tak do drzemki,czyli ok 11-12.do 17 az mąz z pracy nie wróci siedzimy sami,i nie jest źle

                              najbardziej teraz podoba mi sie ich kontakt.super sie bawią (jak chcą-i zabawek nie wyrywają sobie)starszy bardzo fajnie dba o młodszego,zawsze dzieli sie flipem lub płatkami śniadaniowymi karmiąc go

                              :Kocham: słodkie 😉
                              ja wzrokowcem jestem i pamietam twoje zdjecie w podpisie, z resza juz byłam wtedy modem na oczekujacych – i czytałam WSZYSTKO

                              • paulisiowa-mama Dodane ponad rok temu,

                                Hej, Dziewczyny!

                                Oj, tego koszmarnego to się nie pamięta.
                                Mojemu szwagrowi właśnie urodziła się córcia – prawie 4 kilo i ja – matka niby doświadczona – zdziczałam – jak złapać “takie małe” dziecko. Ale śmiesznie było!!! Tęskno trochę za takim maleństwem!!! Ale każdy etap jest piękny. Uwielbiam jak moje czterolatki prowadzą swoje “filozoficzne” rozmowy o życiu.

                                Po wakacjach super – prawie dwa tygodnie i zero choróbsk – nawet katarku. Po powrocie Paulisia oczywiście już kaszel, katar. Mąż zaproponował, żebym znalazła pracę gdzieś w okolicach Krakowa i możemy się przenieść. HAHA! Dowcipniś.

                                Królestwo za masaż!!!

                                Pozdrawiam

                                • Zaglądacie tu jeszcze?
                                  Chciałam się w sprawie wózka poradzić.
                                  Czy któraś z Was używała wózek z siedzeniami obok siebie? Widzę że są takie które mają osobno 2x gondolę, 2x spacerówkę i można wpiąć jednocześnie 1 gondolę i 1 spacerówkę. Jak to się sprawdza przy dzieciach o różnej wadze?
                                  Pewnie wygodniejszy w użyciu jest wózek jeden za drugim, ale nie znajduję takiego, który miałby pompowane koła, a to jest dla mnie warunek konieczny.

                                  • Zamieszczone przez Zuzel
                                    Zaglądacie tu jeszcze?
                                    Chciałam się w sprawie wózka poradzić.
                                    Czy któraś z Was używała wózek z siedzeniami obok siebie? Widzę że są takie które mają osobno 2x gondolę, 2x spacerówkę i można wpiąć jednocześnie 1 gondolę i 1 spacerówkę. Jak to się sprawdza przy dzieciach o różnej wadze?
                                    Pewnie wygodniejszy w użyciu jest wózek jeden za drugim, ale nie znajduję takiego, który miałby pompowane koła, a to jest dla mnie warunek konieczny.

                                    a dlaczego nie phil &teds?
                                    to typowy dla rodzeństwa i bardzo fajny z pompowanymi kołami 🙂

                                    • Zamieszczone przez Koli
                                      a dlaczego nie phil &teds?
                                      to typowy dla rodzeństwa i bardzo fajny z pompowanymi kołami 🙂

                                      Bo to wózek gdzie jedno dziecko siedzi nad drugim. A przynajmniej taką wersję widziałam na mieście. Miałam wrażenie że to dziecko które siedzi niżej szoruje pupą po chodniku No i obsługa dziecka tego niżej wydaje się być niewygodna (bo się schylać trzeba). Widziałam też takie, gdzie drugie dziecko montuje się nad standardowym wózkiem, ale tu z kolei mam obawę że mi to będzie wózek przeważać przy manewrach.

                                      Udało mi się znaleźć taki typu tramwaj z pompowanymi wszystkimi kółkami, ale nadal rozważam ten z miejscami obok siebie. Tylko one dość szerokie są więc pewnie jest problem z wjazdem w różne drzwi.

                                      • Miałam takie same obawy dopóki nie kupiłam 🙂
                                        i potem zakochana w nim używałam 3 lata 😀
                                        a dla najmłodszej dokupilam gondolke bo innego jakoś nie chciałam 🙂

                                        • Żużel, ja co prawda wózka dla dwójki nie posiadam, ale planowalam i przeprowadzilam bardzo szczegółowy risercz 🙂 w mojej ocenie na pierwszym miejscu baby jogger! Phil&teds to również wg mnie porażka-miałabym wrażenie ze idąc skopie dziecko. Wózki obok siebie nie mogą przekraczać chyba 80cm szerokości, dlatego one nie są dużo szersze w całości, mają po prostu węższe siedziska, a Ty masz chyba sporego starszaka jeśli dobrze kojarzę? Przygladalam się najbardziej buga boo (czy jak to się pisze)-tylko cena robi piorunujące wrażenie 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dzieci rok po roku

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general