Słuchałyście? Co o tym sądzicie? Bo jak tak sobie dziś przy śniadanku gapiałm się w telewizor. I takie mi myśli przyszły do głowy:
– jak będzie tak jak mówią, to żyć – nie umierać
– dlaczego mówią na co wydadzą więcej kasy, a nie mówią skąd ją wezmą?
– to chyba utopia…
– obiecanki ładnie brzmią, ale jakoś chyba mało realnie – a może nie?
– chyba za cztery lata usłyszę (o ile nie rozpiszą przedterminowych wyborów w styczniu) “sorki, nie udało nam się 90% zrealizować, ale to partia XX z partia YY nam w tm przeszkodziła”…
Takie sobie luźne myśli. Na polityce się nie znam, nie pasjonuję się nią i ogólenie uważam, że jest zbyt brudna, by się nią kobietki parały (no chyba, że ktoś lubi – to proszę bardzo).
A co Wy o tym myślicie?
No i jeszcze jedno – czy ktoś mi może wyjaśnić dlaczego oni mówią o IV Rzeczpospolitej ? Przeoczyłam jakąś rewolucję, obalenie ustroju czy coś takiego? Bo jeśli chodzi tylko o zmianę rządu i prezydenta to jest to chyba grube nadużycie. A może nie mam racji i teraz wszytsko zmieni się tak diametralnie (tylko w którą stronę?), że historia za jakiś czas uzna, że był to naprawdę moment przełomowy i początek IV Rzeczypowspolitej. Ale zostawmy to Historii – nie nadużywajmy jej praw na własny użytek.. Ja na razie widzę w tym tylko butę i zarozumialstwo. A może poprostu głupotę?
Magda & Marcia 07.09.04
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: expose Marcinkiewicza + IV Rzeczypospolita
Re: Na zakonczenie
A AWS to też był układ komunistyczny?!
Szymon 8/12/2003
Re: Na zakonczenie
Olinja, chyba powinnaś bardziej zastanawiać się nad tym, co piszesz. Z Twoich wypowiedzi wynika, że widzisz siebie jako osobę wychowaną w kochającej rodzinie, w której cenione są prawe wartości, że cenisz swoich rodziców, którzy wychowali Cię na dobrego tolerancyjnego człowieka. Niestety – z drugiej strony – wyłania się obraz homofobki, antysemitki, nacjonalistki do bólu, i kto wie czego jeszcze – nie wszystko przeczytałam. Kurcze, coś tu jest nie tak, i chyba nie moje postrzeganie tej sprawy, bo widzę, że wiele osób to zauważyło.
Nie przeczę Twoim wartściom – z wieloma siezgadzam, choć nigdy bym na Kaczyńskiego nie zagłosowała.
Wiem, że wielu ludzi zapisywało się do partii, żeby łatwiej żyć – i nie piszę tu o osobach, które czerpały z tego kokosy, ale np. o mojej babci, która bez legitki nie mogłaby pracować. Różnie się losy potoczyły, ale przy okazji lustracji, czy takich ludzi też chcesz jej poddać?
Przemyśl swoje podejście, bo poziom dyskusji staje się coraz niższy.
Re: Na zakonczenie
Dyskusji juz nie ma a ja nigdzie nie pisałam, ze jestem tolerancyjna.
Wrecz przeciwnie, świadoma swoich ograniczeń napisałam, ze NIE JESTEM TOLERANCYJNA.
Słowo homofobia zostało tu w tej dyskusji wile razy nadużyte.
Nie czuję sie ani nie kestem homofobką również antysemitką.
Moje działania w codziennym życiu wykluczaja te rzeczy.
Ale to juz pisałam.
Sznuje bardzo Wasze zdanie ale wybaczcie mimo na pewno wielkiej wnikliwosci nie jesteście w stanie wiedzieć o mnie wystarczajaco by takie opinię i zaszufladkowania stosowac.
Dyskusję własnie zakonczyłam.z powodów o jakich piszesz.
Pozdrawiam.
Jonatan (20.04.2005)
Re: Na zakonczenie
Jestem pewna, ze gdybym tkneła Twoja rodzinę nie obyłoby sie bez emocji.
Tak mogło być beznadziejnie trudne np gdyby go rozstrzelano. Dalej nie widzę zwiazku miedzy zawdzięczaniem czegokolwiek PZPR takie stwierdzenie jest dla mnie nie do przyjecia.
Mogłaś napisac, że dzieki temu, ze sie zapisał itd ale nie że zawdzieczamy cos PZPR dla mnie to diametralna róznica.
Wcisjanie mi, ze ja oskarżam innych a swoją rodzine wybielam to juz naciagnięcie. Pewnie tego nie pamiętasz ale napisałam, ze byli również tacy Żydzi którym przynależnosć do partii komunistycznej nie ciążyła i nie przeszkadzało im to w robieniu interesu.
Nie piszę o ludziach zmuszanych przez życie do podejmowania trudnych decyzji. Widzisz to co chcesz widzieć.
Kolejny dowód na to, ze wybierasz sobie moje słowa i stosujesz je do własnej interpretacji.
Nie takie było ich przeznaczenie.
Każde słowo ma swoja wagę i znaczenie. Ty użyłąś ich w bardzo delikatnej sprawie, bardzo nieumiejętnie.
Jeżeli nie była to złośliwosć to w każdym badź razie niewypał.
A skad Ty wiesz, ze w czasach kiedy mój Ojciec zapisał sie do partii nie strzelano do oficerów? Od babci?
Ty jesteś jak nakrecona katarynka ciagle słyszę “nie wiesz w jakich czasach i okolicznościach powstał termin żydokomuna. Były znacznie trudniejsze niż lata 60-70.” Przecież napisałam Ci juz chyba milion razy, ze rezygnuje z tego terminu i ponieważ nie ma zastosowania w dzisiajszych czasach w znaczeniu jakie miał i jak to wyglada dzisiaj. Ty wogóle mnie czytasz????? czy tylko to co Ci pasuje, ręce mi juz opadły….
Zaczne od końca. Nie mussz mnie rozumieć. Dyskusja nie na tym polega by sie na wzajem przekonywac do swojego zdania ale by wymienić poglady i znalex środek.
Wystarczyłoby wiecej otwartości no zupełnie obcy jak widze punkt widzenia. Twierdzę, ze z takim jak mój nigdy sie jeszcze nie spotkałaś.
Próbowałaś mnie zaszufladkować to homofobia to antysemityzm ale ja Ci mówię MYLISZ SIE!
Nie oczekuje na zrozumienie ale oczekuje szacunku.
Przykro mi, ze nie widzisz różnic w tym co Ci przekazuje.
Piszesz o tym, ze obraziłam wiele osób. Domyślam sie, że Żydów. Niech wiec zaprzeczą, ze również Żydzi brali czynny udział we współpracy z Komunistami. Bo taka była moja myąl.
Ja nie umiem przejsć obojętnie wobec hipokryzji.
Jonatan (20.04.2005)
Re: Na zakonczenie
A wybacz, to rzeczywiście z mojej strony nadinterpretacja, bo dla mnie człowiek dobry to znaczy człowiek tolerancyjny.
Re: Na zakonczenie
Dla ścisłości nie uważam sie za człowieka dobrego. Z założenia uwazam, ze takich nie ma.
Jonatan (20.04.2005)
Re: Na zakonczenie
nie przeczę, ale umiem obiektywnie przyznać pewne rzeczy. Ty niestety nie potrafisz.
po pierwsze w latach 60-70 nie zabijano tych którzy odmówili wstąpienia do partii. Po drugie nagle tak bardzo przywiązujesz uwagę do znaczenia słów? Trzeba było z równą uwagą pochodzić do pewnych terminów wcześniej. Sama stosujesz masę uproszczeń i uogólnień a do mnie się przyczepiasz?! Ale dobrze przeredaguję:
dzięki temu, że Twój tata postanowił wstąpic do PZPR (nie przeczę, że pod pewną presją) Wasze życie było znacznie lepsze. Dzięki temu mógł być oficerem, a za tym szły np. wyższe zarobki… Gdyby się nie zapisał pewnie mielibyście mniej. Przypominam, że Wojsko Polskie w tych czasach było organem władzy.
ten i inne wątku udowodniły, że to Ty jesteś mistrzem w takich rzeczach – ja Ci do pięt nie dorastam :)) A może nie umiem czytać ze zrozumieniem?
no proszę, znowu kiedy Ci wygodniej przywiązujesz uwagę do znaczenia słów. A to ciekawe… przy żydokomunie jakoś tej umiejętności Ci zabrakło.
od oficera, który w tych samych latach odmówił wstąpienia do partii ani on ani jego koledzy nie zostali rozstrzelani. Jeden siedział 3 miesiące, inny nie dostał służbowego mieszkania. wszyscy mieli problemy z awansem przez długie lata.
Proszę przytocz mi przykład żołnierza rozstrzelanego za to, że odmówił wstąpienia do partii. Proszę o źródła historyczne!
nie staram sie przekonać Cię do mojego zdania! Ale nie zgadzam się z tym co wypisujesz z tym, że nie potrafisz zauważyc problemu w negatywnym ocenianiu ludzi, którzy w znacznie trudniejszych czasach wstąpili do tej samej partii do której później wstąpił Twój ojciec. Ich lekką ręką obraziłaś. Rozumiem, że chciuano Ci jakoś wytłumaczyć decyjzę podjętą przez Twojego tatę (być może z czysto pragmatycznych względów) – po tym jakie poglądy tu zaprezentowałaś nei dziwię się. Ale to co piszesz to trochę mitomania.
ty również jesteś daleka od zrozumienia tego ca ja staram sie przekazać.
Owszem pewna grupa Żydów zapisała się do partii komunistycznej w obawie przed smiercią z rąk hitlerowców. odnosząc termin żydokomuna do teraźniejszości obraziłaś wszystkich Żydów. A nie tylko pewną grupę. Idąc Twoim tropem myślenia Twojego tatę możnaby nazwać komunistą. To też uproszczenie – prawda. I naduzycie! I byłoby to obraźliwe dla niego w obecnych czasach. A jednak teoretycznie ktoś mógłby tak goi nazwać… Szkoda, że nie umiesz tego zauważyć. Bo tutaj jest przysłowiowy “pies pogrzebany”. W tym, że do oceny swojego taty używasz zupełnie innych kryteriów niż do oceny tysięcy innych ludzi.
Szymon 8/12/2003
Re: Na zakonczenie
Nie, tak kochana rozmawiać nie bedziemy
Jonatan (20.04.2005)
Re: Na zakonczenie
w tym całym gaszczu pisałam, ze nie odmawiam tym co byli przymuszeni ale byli też tacy dla któreych nie był to problem i tych miałam na myśli dla mnie to logiczne.
Ale nie zamierzam wiecej tego tematu ciagnać.
Dla mnie to jasne nie chcę też nikogo przekonywać. Masz swoje zdanie i masz do tego prawo.
Pozdrawiam
Jonatan (20.04.2005)
Re: Na zakonczenie
Jak wiesz juz czytałam te informacje dzisiaj z rana.
Chyba powtórzę to co Ci napisałam.
Jestem przybita.
Taaaak z nadzieja to sie juz pozeganałam i zamaist niej mam poważne obawy.
Jeżeli rezygnuje sie w projekcie ustawy z dodatkowych narzędzi kontroli to nie wrózy nic dobrego.
To oczywiste.
Lot samolotem służbowym, to chyba bedzie pikuś…
Chyba nie musze Ci pisac jak sie czuje…
Jonatan (20.04.2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: expose Marcinkiewicza + IV Rzeczypospolita