In vitro po raz pierwszy

Cześć Dziewczyny! 🙂
zgodnie z sugestią zakładam osobny wątek na mój przypadek. Dzisiaj zaczęłam przygotowania do in vitro. 2 dc cyklu i po ocenie przez Panią dr moja ilość drobnych pęcherzyków dobrze wróży, więc dostałam na razie gonal 900 w dawce 150 do wstrzykiwania codziennie przez 4 dni, w piątek mam zgłosić się na wizytę i zrobić poziom estradiolu i po tym postanowi co dalej z lekami. Co i w jakiej dawce. Wstępnie zaplanowaną mam Cetrotide 0.25. Robienie zastrzyku z pena to rzeczywiście żadna filozofia, trochę się tego bałam po pierwszej dawce czuję lekkie pieczenie w jajniku, chociaż sama już nie wiem czy to raczej nie jest autosugestia, czy rzeczywiście hormony zaczynają robić swoje.
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które rozpoczęły swoje protokoły albo dopiero planują czekam z niecierpliwością na radosne wieści z Waszych wątków, licząc że za jakiś miesiąc i ja będę mogła się cieszyć. Pozdrawiam serdecznie. Kolejne informacje postaram się umieszczać na bieżąco.

Strona 24 odpowiedzi na pytanie: In vitro po raz pierwszy

  1. hejka laseczki za co odpowiada estradiol bo mi się zmniejsza niby jest w normie jeszcze ale z badania na badanie coraz niższy może któraś z was wie???

    • Monika, poczytaj tutaj na temat estradiolu jest krótki opis 🙂 aż tak dokładnie nie znam mechanizmów wydzielania hormonów w ciąży, grunt żeby progesteron był na dobrym poziomie.

      • ogólnie progresteron rośnie powoli ale rośnie w czwartek miałam 14,9 a wczoraj 17,7 więc nadal muszę brać leki ale za to HCG rośnie najpierw było 25,6 a wczoraj 83,1 podobno jak na początek 3-go tygodnia to wszystko w normie ale trochę mnie to wszystko martwi i ciągłe branie 27 tabletek dziennie dopochwowo mnie dręczy moja pani doktor ostatnio dała mi nadzieje że zmniejszy mi dawkę ale niestety przez najbliższy tydzień tak zostanie! troche się martwię tym wszystkim

        • Monika 0509, Gratulacje !!!!!!!!
          Trzymam kciuki zebys juz tyle tableteczek nie musiala brac niedlugo.
          Pozdrawiam.

          • Hejka:)
            No i po transferze:) Rozmrozili 3 moje Maleństwa, niestety jedno nie przeżyło tego (*), natomiast pozostałe wg oceny pani bioinżynier: jedno jest super a drugie trochę mniej super… Nie wiem czemu tak powiedziała i jaki wpływ to ma i na co, w każdym bądź razie kiedy usłyszałam, że mam zdecydować czy chcę 2 zarodki czy jednego (tego najlepszego) a wtedy zniszczą tego drugiego… zdecydowałam, że chcę 2. No i mam:) Wg nich wszystko poszło dobrze…
            Za 3 tygodnie mam zrobić badanie krwi, które pokaże czy maleństwa przeżyły czy nie… czyli czy ciąża jest czy już jej nie ma…
            Biorę Progynovę 3 razy dziennie i dopochwowo Progestan też 3 razy dziennie…
            Wspomóżcie radą: co mogę zrobić jeszcze dla siebie i moich maleństw, żeby wszystko było dobrze??? Czy to jest taki przymusowy okres czekania??
            Pozdrawiam i buziole przesyłam:)

            • Zamieszczone przez mmi80
              Hejka:)
              No i po transferze:) Rozmrozili 3 moje Maleństwa, niestety jedno nie przeżyło tego (*), natomiast pozostałe wg oceny pani bioinżynier: jedno jest super a drugie trochę mniej super… Nie wiem czemu tak powiedziała i jaki wpływ to ma i na co, w każdym bądź razie kiedy usłyszałam, że mam zdecydować czy chcę 2 zarodki czy jednego (tego najlepszego) a wtedy zniszczą tego drugiego… zdecydowałam, że chcę 2. No i mam:) Wg nich wszystko poszło dobrze…
              Za 3 tygodnie mam zrobić badanie krwi, które pokaże czy maleństwa przeżyły czy nie… czyli czy ciąża jest czy już jej nie ma…
              Biorę Progynovę 3 razy dziennie i dopochwowo Progestan też 3 razy dziennie…
              Wspomóżcie radą: co mogę zrobić jeszcze dla siebie i moich maleństw, żeby wszystko było dobrze??? Czy to jest taki przymusowy okres czekania??
              Pozdrawiam i buziole przesyłam:)

              Super! Biolodzy oceniają wygląd, “proporcjonalność” komórek zarodka. Moim znajomym biolog powiedziała: taki nieforemny kartofel. Teraz mają 2-letniego syna.

              Och, czekanie…. Coś o tym wiem.
              Możesz jeść orzeszki i pić lampkę czerwonego wina. I odpoczywać….i żyć normalnie.
              Powodzenia

              • Mmi80 teraz to już wola nieba, czekać, odpoczywać, czekać
                Jak lekarz nie zlecił nic poza tym co pisałaś to znaczy że nie ma co wydziwiać, odpoczywaj, jak to mówiła moja lekarz to mają być piękne 2 tygodnie, odpoczynek, przyjemności, bez nerwów i wysiłku.
                Trzymam kciuki za pozytywny wynik testu

                • Zamieszczone przez mmi80
                  Hejka:)
                  No i po transferze:) Rozmrozili 3 moje Maleństwa, niestety jedno nie przeżyło tego (*), natomiast pozostałe wg oceny pani bioinżynier: jedno jest super a drugie trochę mniej super… Nie wiem czemu tak powiedziała i jaki wpływ to ma i na co, w każdym bądź razie kiedy usłyszałam, że mam zdecydować czy chcę 2 zarodki czy jednego (tego najlepszego) a wtedy zniszczą tego drugiego… zdecydowałam, że chcę 2. No i mam:) Wg nich wszystko poszło dobrze…
                  Za 3 tygodnie mam zrobić badanie krwi, które pokaże czy maleństwa przeżyły czy nie… czyli czy ciąża jest czy już jej nie ma…
                  Biorę Progynovę 3 razy dziennie i dopochwowo Progestan też 3 razy dziennie…
                  Wspomóżcie radą: co mogę zrobić jeszcze dla siebie i moich maleństw, żeby wszystko było dobrze??? Czy to jest taki przymusowy okres czekania??
                  Pozdrawiam i buziole przesyłam:)

                  Kochana mi podczas oczekiwania na tę wiadomość Pani doktor poradziła dużo odpoczynku oglądanie romantycznych komedii oraz słuchanie relaksującej muzyki!!! Ale oprócz tego że naprawdę poszłam na chorobowe i trochę odpoczywałam to z tym relaksem trochę gorzej bo cały czas myślałam tylko o tym czy się uda??? No i się udało rozpoczął się 3 tydzień!

                  • Zamieszczone przez mmi80
                    Hejka:)
                    No i po transferze:) Rozmrozili 3 moje Maleństwa, niestety jedno nie przeżyło tego (*), natomiast pozostałe wg oceny pani bioinżynier: jedno jest super a drugie trochę mniej super… Nie wiem czemu tak powiedziała i jaki wpływ to ma i na co, w każdym bądź razie kiedy usłyszałam, że mam zdecydować czy chcę 2 zarodki czy jednego (tego najlepszego) a wtedy zniszczą tego drugiego… zdecydowałam, że chcę 2. No i mam:) Wg nich wszystko poszło dobrze…
                    Za 3 tygodnie mam zrobić badanie krwi, które pokaże czy maleństwa przeżyły czy nie… czyli czy ciąża jest czy już jej nie ma…
                    Biorę Progynovę 3 razy dziennie i dopochwowo Progestan też 3 razy dziennie…
                    Wspomóżcie radą: co mogę zrobić jeszcze dla siebie i moich maleństw, żeby wszystko było dobrze??? Czy to jest taki przymusowy okres czekania??
                    Pozdrawiam i buziole przesyłam:)

                    Kciuki za mamuśkę i jej bąble!! Gratuluję ciąży!!

                    • Cykl po ciąży biochemicznej okazał się u mnie bezowulacyjny. Jajniki nie pracują. Czekam teraz na @ i nowy cykl. Dostałam Clo na następny cykl, żeby nie ryzykować, że znów będzie bez owulacji. Jak wszystko będzie ok. to w tym następnym cyklu podejdę do criotransferu.
                      nie brałam nigdy clo, ciekawie jak na mnie podziała, martwię się trochę o endometrium, bo czytałam, że nie wpływa na nie dobrze a ja zawsze miałam trochę za wąskie. Ale o tym niestety pomyślałam po wizycie, gapa ze mnie.
                      Pozdrawiam dziewczynki

                      • Zamieszczone przez Ito
                        Cykl po ciąży biochemicznej okazał się u mnie bezowulacyjny. Jajniki nie pracują. Czekam teraz na @ i nowy cykl. Dostałam Clo na następny cykl, żeby nie ryzykować, że znów będzie bez owulacji. Jak wszystko będzie ok. to w tym następnym cyklu podejdę do criotransferu.
                        nie brałam nigdy clo, ciekawie jak na mnie podziała, martwię się trochę o endometrium, bo czytałam, że nie wpływa na nie dobrze a ja zawsze miałam trochę za wąskie. Ale o tym niestety pomyślałam po wizycie, gapa ze mnie.
                        Pozdrawiam dziewczynki

                        Na endometrium dobre są orzeszki i czerwone wino Sprawdzone.

                        • Ito powodzenia w dążeniu już blisiutko do celu..ten cykl odpocznij, a do clo fajnie bybyłozajadać się estrofenem, a winko jak najbardziej wskazane…czerwone i w umiarkowanych ilościach

                          • Ito może zadzwoń do dr Z i się dopytaj o to. Zawsze to będziesz spokojna.
                            Ja trzymam za następny transfer

                            • A ten estrofem to od kiedy? Wiecie?
                              Mam w domu, mogłabym łykać, a nie pamiętam jak brałam ostatnio.

                              • Ja miałam zalecone branie od 10 dc przez 10 dni, to zalezy kiedy u Ciebie wytepuje owulacja u mnie miedzy 12 a 16 dc…może rzeczywiście skonsultu z doktorkiem

                                p.s. moja cholernico przyłaź

                                • Tak zrobię, sama trochę się boję wprowadzać estrofem, poczekam na @ mam umawiać się na wizytę to od razu poproszę o telefon do dr Z i będę ją dopytywać.
                                  Buziaki i

                                  • Zamieszczone przez Ito
                                    A ten estrofem to od kiedy? Wiecie?
                                    Mam w domu, mogłabym łykać, a nie pamiętam jak brałam ostatnio.

                                    Ja myślę, że lekarz wie co robi. Estroferm ma różne dawki 1mg, 2 mg. Ja za każdym razem brałam inaczej.

                                    • Ito jak byś potrzebowała telefon na komórę to ja mam. Daj znać to prześlę ci na PW ale to dopiero wieczorkiem bo mam go w domu.

                                      • Agnieszko jeśli to nie kłopot, wyślij nr na PW, będę wdzieczna 😀

                                        • Dziewczyny albo zaczynam już panikować albo faktycznie coś nie tak… Zrobił mi się brzuch jak balon, coś podobnie jak przy tej hiperstymulacji wcześniej.. nie wiem czy to po prostu zwykłe wzdęcie czy coś się zaczyna dziać nie tak jak powinno… To jest przerażająco dziwne uczucie, jakby tępe bóle, jakby kłucie, nie wiem trudno to określić, jak to się nasila (choć można z tym wytrzymać) to biorę no spę, znajoma położna mówiła, że lekarz czasami zapisuje no spę od samego początku, by zapobiec niechcianym skurczom.
                                          Czy któraś z Was też takie coś odczuwała? Czy to jest normalne???
                                          Pomocy!!!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: In vitro po raz pierwszy

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general