Lista rzeczy NIEPOTRZEBNYCH noworodkowi

Właśnie, drogie doświadczone mamy 🙂 Proponuję stworzyć listę rzeczy, które Waszym zdaniem nie są konieczne a nawet zbędne nowonarodzonemu dziecku – najlepiej z podaniem powodu, dla którego umieszczacie daną rzecz na liście. Lista z pewnością przyda się niejednej przyszłej mamie przy kompletowaniu wyprawki noworodkowi.

Pod rozważenie poddaję ew. przyklejenie wątku – jeżeli się rozwinie na tyle, żeby było to sensowne Hyhy

Moja antylista ;)

– rożek – wystarczy nauczyć się podnosić dziecko (znam bardzo dobry sposób, którego nauczyła mnie fizjolog; mogę zademonstrować na zdjęciach :))
– rękawiczki – obcięłam paznokietki dziecięcą obcinarką w kilka godzin po porodzie
– baldachim – zbieracz kurzu, zasłaniający dziecku i tak ograniczone pole widzenia
– mydło i szampon – wystarczy dobry płyn do kąpieli na bazie ciekłej parafiny – osobiście używałam Oilatum (myje się całe ciało i głowę); przy tym płynie niepotrzebne są również: oliwki, balsamy (skóra po kąpieli jest jak aksamit i nie potrzebuje żadnych innych “kosmetyków”)
– poduszka – niepotrzebna przynajmniej do 6 miesiąca życia
– specjalne kremy do buzi – na mróz używałam Linomagu w maści, poza tym nie używałam kremu wcale
– zasypki – zawierają szkodliwy talk; zamiast nich, jeżeli już, lepiej użyć mąki ziemniaczanej
– waga do ważenia dziecka po karmieniu (piszę, bo wiem, że niektórzy kupowali)

Jak coś mi się jeszcze przypomni, to wpiszę 🙂

Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Lista rzeczy NIEPOTRZEBNYCH noworodkowi

  1. Zamieszczone przez szpilka
    a jezeli dziecko odciagnie material (nie da sie idealnie wstrzelic z wiazaniem na szczebelki i na bank znajdzie sie luzniejsze miejsce) i wsunie tam glowe – pomiedzy material a szczebelki? i powstanie swojego rodzaju petla z materialu ochraniacza?

    jak na moje oko wiazadla sa tam dosc stabilne, bez mozliwosci wsadzenie tam glowki…
    … chyba szukasz zbyt wiele “ale”?

    • Zamieszczone przez Dominikka
      Olencja, sama też bynajmniej przykładem nie świeciłaś (patrz sugestia na temat skręcenia nogi dziecku przez matkę).

      najlepiej to być śmiertelnie poważnym Stres
      nadal uważam to za mało prawdopodobne IMO

      • Zamieszczone przez szpilka
        ja nie o wiazadlach
        a sprytu dziecka nie znasz jeszcze
        (nie zebym przemawiala z lekcewazeniem tylko dlatego ze mam dwoje dzieci o skrajnie roznych charakterach)
        staram sie tylko pokazac druga strone

        ja mam np. problem z tym, ze nie da sie szybk wyjac dziecka z fotelika w razie pozaru samochodu w wypadku

        Nawet nie mysle jak szybko wyciagnac 2 naraz 🙁 I jakie kryterium pierszenstwa wybrac…brrrrr 🙁

        • Zamieszczone przez szpilka

          To jest GENIALNE! I to serio serio… Mój Szymo jak się nauczył wstawać to miał problem z zejściem do parteru StrachLeciał jak kłoda do tyłu i o obrażenia nie było ciężko. A tak miałby łepek chroniony 😀 W moim odczuciu może okazać się niezbędny…. Chociaż obyłam się bez

          • Antykolkowe wiaderko? Hmmm…

            Smycz dla dziecka to całkiem niezły wynalazek 🙂 Nie używałam osobiście, ale gdybym była zmuszona poruszać się piechotą z, powiedzmy, dwuletnim dzieckiem w tłumie, na ruchliwej ulicy (a już zwłaszcza z drugim w wózku, na przykład), to zaopatrzyłabym się pewnie.
            Chociaż pamiętam jakąś aferę ze smyczą w roli głównej 😀 Nawet chyba podanie rodziców do opieki społecznej było brane pod uwagę Hyhy
            (szpilka to też pewnie pamięta…?)

            • Zamieszczone przez olencja
              najlepiej to być śmiertelnie poważnym Stres
              nadal uważam to za mało prawdopodobne IMO

              Może to i mało prawdopodobne, ale możliwe.
              A co do bycia poważnym – to uwierz, że na codzień daleka jestem od tego 😀 Tylko “po co wasze swary głupie…” Hyhy

              • Zamieszczone przez szpilka
                ja nie o wiazadlach
                a sprytu dziecka nie znasz jeszcze
                (nie zebym przemawiala z lekcewazeniem tylko dlatego ze mam dwoje dzieci o skrajnie roznych charakterach)
                staram sie tylko pokazac druga strone

                ja mam np. problem z tym, ze nie da sie szybk wyjac dziecka z fotelika w razie pozaru samochodu w wypadku

                Z tego, co mi wiadomo, to się rzadko zdarza – na całe szczęście.
                Oby żadna z nas nigdy nie musiała się o tym przekonać naocznie.

                • Jak widac wszystko ma swoje plusy i minusy… bo zawsze jest ale, pewnie i z fotelikiem samochodowym.

                  • Zamieszczone przez szpilka
                    kazde dziecko tak leci
                    tylko poleci 3-4 razy bez kasku
                    a w kasku nie bedzie znalo konsekwencji
                    i bedzie lecialo bezkarnie
                    imo takie rzeczy tlumia instynkt samozachowawczy

                    Nie mam doświadczenia z dziećmi… ale Kuba mojej siostry mając trochę pond 6 miesięcy leciał na bok albo na pupę. Myślałam, że “Mój” taki “wyjątkowy” 😉 ale skoro inne dzieciaki też to czuję się uspokojona. Matowi w takim razie nie kupię Hyhy

                    • Zamieszczone przez malimarta
                      Sa tez juz nawet smycze dla dzieciakow…

                      Genialny wynalazek! Hura!
                      Ptyśka pomykała w szelkach/smyczy.

                      • Zamieszczone przez Rybcia
                        Dobra, to ja już nic tu nie pisze, szkoda klawiatury.
                        Poczytam sobie tylko.
                        Szpilka, a czy jest ono antykolkowe tak jak reklamuja na allegro?

                        A wiesz, że ja, sceptyk zwykle i ostrożny człowiek,
                        jestem skłonna uwierzyć w tę antykolkowość? 😉
                        Pamiętam, że P. często się “zagazowywała”
                        i pozycja z podkurczonymi nogami w ciepłej wodzie baaaardzo pomagała.
                        W tym sensie ono może działać antykolkowo, to wiadro…

                        • O smyczy jeszcze nie myslalam, zobaczymy jak to bedzie pozniej 😉
                          Za to pewnie przydalaby sie mojej kolezance, ktorej cora niesie gdzie ja prawie 3 letnie nozki niosa. Juz kilka razy zgubila dziecko w sklepie 🙂

                          • Zamieszczone przez szpilka

                            ja mam np. problem z tym, ze nie da sie szybk wyjac dziecka z fotelika w razie pozaru samochodu w wypadku

                            Kup diesla – przynajmniej nie wybuchnie Rogaty

                            Ja znowu mam problem z tym, że nie da się szybko wyciągnąć dzieci z fotelików jak samochód wpadnie do kanału lub rzeki (widziałam taki wypadek w Holandii i podziałał mi na wyobraźnię – każdy jakieś lęki ma ;))…

                            • Zamieszczone przez szpilka
                              kazde dziecko tak leci
                              tylko poleci 3-4 razy bez kasku
                              a w kasku nie bedzie znalo konsekwencji
                              i bedzie lecialo bezkarnie
                              imo takie rzeczy tlumia instynkt samozachowawczy

                              Moim po razie walnięcia w potylice wystarczyło – zdolne mam dzieci nie ;)?

                              Potem jak chciały usiąść to darły kapcia, żeby pomóc 😀

                              • Zamieszczone przez szpilka
                                kazde dziecko tak leci
                                tylko poleci 3-4 razy bez kasku
                                a w kasku nie bedzie znalo konsekwencji
                                i bedzie lecialo bezkarnie
                                imo takie rzeczy tlumia instynkt samozachowawczy

                                Po tym wątku przemyślę jednak ten kask!HyhyHmmm…
                                J. kaskader i wspina się po meblach, parapetach, na toaletę, i jest szybki jak błyskawica- nie zawsze zdążę go złapac. TrudnoHyhy Facet się nie zraża… Albo lepioj nie. Jak mu kupię kask to zacznie niechybnie z balkonu skakac!Śmiech a tak się cyka jeszcze….

                                • Zamieszczone przez kurczak

                                  Ja bym dodała stojak na wanienkę i przewijak – moje dzieci strasznie zwiercone były i bardzo szybko (z młodym od razu, bo Asia pomagała ;)) z kąpaniem i przewijaniem zeszłam na podłogę (jak by leciały to niewysoko ;)). Ale wiem, że inni jakoś tego używają…

                                  Używałam dłuuuugo i namiętnie. Mój kręgosłup bardzo sobie to chwalił Hyhy

                                  • Zamieszczone przez bombelek78

                                    z późniejszych sprzętów to leżaczek-bujaczek porażka

                                    Dla nas prawdziwe objawienie. Dzieciaki były zawsze tam gdzie ja i nie na podłodze.

                                    • Zamieszczone przez ania
                                      - ochraniacze na łóżeczko

                                      Przydał się i to bardzo. Maluchy nauczyły się spać bez sprawdzania czy nadal jestem. Po prostu nie było mnie widać Wow!

                                      • Zamieszczone przez Kasiasta

                                        – karuzela na łóżeczko

                                        Podstępnie nauczyłam dzieci zasypiać na dźwięk karuzeli. Miałam taką na pilota i puszczałam do zasypiania od urodzenia.
                                        Potem w nocy jak się budzili wystarczyło kliknąć pilotem i iść dalej spaćHura!Hura!

                                        • Zamieszczone przez olencja
                                          moje oba butelkowe
                                          i podgrzewacze sterylizatory itp. były zbędne 😉

                                          Dawid był butelkowy. Miałam z 10 sztuk butelek i sterylizator. Jeżeli wysterylizowaną butlę skręci się przy użyciu szczypiec i wleje wrzątek do środka to taka woda jest OK nawet dla noworodka przez całe 24 godziny. Miałam gotowy zapas na cały dzień a myłam i sterylizowałam wieczorem 🙂
                                          Wiesz ja jestem obrzydliwie wygodna.Fiu fiu

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Lista rzeczy NIEPOTRZEBNYCH noworodkowi

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general