Nie zale, opuszczam powietrze…

Przepraszam ze pisze na ten temat.
Was starajacych sie, chcacych, niechcacych.
Zeby nikt mnie zle nie zrozumial.
Stresy, opuznienia we wszystkim, tez i z @.
Nie zwracalam uwagi, na nic ! Bo nie wiedzialam.
Piersi zero, brzucha zero.

Kontrolna wizyta.

A pani juz zapewne byla na USG.

USG…? po co?

Na USG, badaniach… usmiech lekarza.

Slucham??

Oczy lekarza jak 5 zl.

to pani nie wie, ze jest w ciazy?

Macica wielka jak grucha, zasmial sie…

……..

wszystko w porzadku?

……

Jasne, oprocz bialosci przed oczyma.
Zwymiotowalam mu na podloge.

We wtorek na USG.

Kuzwa, przepraszam.

Normalnie harlekin.

Wyje i bede wyc.
4 miesiac a ja nic nie zauwazylam.
Mojego M dziecko.

Strona 9 odpowiedzi na pytanie: Nie zale, opuszczam powietrze…

  1. Zamieszczone przez kacha1982
    Kurde, mam nieodparte wrażenie ze ta cała historia została wymyslona…

    Ciekawe, w której telenoweli wątek taki się pojawi 😉

    • ………………..i zyli dlugo i szczesliwie.
      cdn(moze inni aktorzy?)

        • 😀

          wiecie, naprawdę, ten styl wypowiedzi i forma w jakiej Pomidorowa o tym pisze, jakoś nie czuje ze to sie dzieje naprawdę…;), a moze dlatego tak mysle ze wkurza mnie sposób w jaki jej posty są napisane, bo dziwie sie ze ciągle przyznaje nam racje, i ani razu nikogo nie ochrzaniła, tylko z “pokorą” przyjmuje rózne odpowiedzi na to co pisze…

          • Zamieszczone przez kacha1982
            Kurde, mam nieodparte wrażenie ze ta cała historia została wymyslona…

            Dopiero teraz?;)

            • Zamieszczone przez Avocado
              Dopiero teraz?;)

              mam słaby zapłon;)

              • Zamieszczone przez kacha1982
                Kurde, mam nieodparte wrażenie ze ta cała historia została wymyslona…

                dopiero teraz? 😎

                • Zamieszczone przez Avocado
                  Dopiero teraz?;)

                  chyba powinnam najpierw przeczytać wszystkie odpowiedzi, co by się nie powtarzać 😉

                  • Zamieszczone przez kacha1982
                    Kurde, mam nieodparte wrażenie ze ta cała historia została wymyslona…

                    ej no cos Ty… 😉

                    • Zamieszczone przez lauidz
                      ej no cos Ty… 😉

                      wychodzina to ze ja glupia jestem…;) a tak btw, jak sie domysliłyscie ze to zmyslona historyjka?

                      • Zamieszczone przez kacha1982
                        wychodzina to ze ja glupia jestem…;) a tak btw, jak sie domysliłyscie ze to zmyslona historyjka?

                        Nie węszyłam tu podstępu bo nie rozumiem po co ludzie wymyślają takie historie i na co to komu. Szkoda byłoby mi czasu na tego typu wymysły. Ale ja to ja a ludzie są różni. Niektórym potrzebne to jest do jakiś tam badań studenckich czy pieron wie jeszcze do czego. Pomidorowa raz pisała jak dyslektyk, dysgrafik a raz calkiem poprawnie. Tak jakby pisały to dwie różne osoby…..

                        • Zamieszczone przez HaKami
                          Nie węszyłam tu podstępu bo nie rozumiem po co ludzie wymyślają takie historie i na co to komu. Szkoda byłoby mi czasu na tego typu wymysły. Ale ja to ja a ludzie są różni. Niektórym potrzebne to jest do jakiś tam badań studenckich czy pieron wie jeszcze do czego. Pomidorowa raz pisała jak dyslektyk, dysgrafik a raz calkiem poprawnie. Tak jakby pisały to dwie różne osoby…..

                          no wlasnie, mi to “smierdzialo” od samego początku…

                          • Zamieszczone przez kacha1982
                            no wlasnie, mi to “smierdzialo” od samego początku…

                            NO i z sama z tą ankietą anonimową wyskoczyła;) skąd ten pomysł!

                            • A może Pomidorowa, to jakaś mutacja mioszki…? 😉
                              Pamiętacie,…. ta od paczek i biednej rodziny…?
                              Jedna i druga wciągała nas w dosyć duże emocje.
                              Obydwie jakieś takie…. pokręcone… niejasne.

                              • Zamieszczone przez duszencja
                                A może Pomidorowa, to jakaś mutacja mioszki…? 😉
                                Pamiętacie,…. ta od paczek i biednej rodziny…?
                                Jedna i druga wciągała nas w dosyć duże emocje.
                                Obydwie jakieś takie…. pokręcone… niejasne.

                                mnie z kolei kojarzyła sie z początku z Ona123 (taki sam szybki przebieg niezwykle dramatycznych historii)
                                a po haśle z ankietą z “panią profesor”;) co nas wkręciła niby w badania na temat agresji na forach – nie pamiętam niku

                                ale to tylko takie moje skojarzenia :);)

                                • Zamieszczone przez kacha1982
                                  wychodzina to ze ja glupia jestem…;) a tak btw, jak sie domysliłyscie ze to zmyslona historyjka?

                                  Przeczucie od pierwszego napisanego przez Pomidorową posta. Żadnych konkretów, dużo lania wody, grania na naszych emocjach, cudowne zbiegi okoliczności: od razu znalazła pracę, przedszkole dla dziecka, podali jej termin rozprawy rozwodowej, potem pies, jego choroba, ciąża, powrót męża i od razu przeprowadzka do większego mieszkania;).
                                  Gdy zadawałam konkretne pytania – nie uzyskiwałam na nie odpowiedzi, mam pisać dalej?:D
                                  Ale jednak ogromna ilość osób się nabrała…dzielnie jej (Pomidorowej) broniła… nie wiem, w jakim celu pisze się tego typu postyZamotany, dla mnie to świństwo… Może faktycznie to znowu jakaś Pani Profesor;). Szkoda, że przez takie osoby większość z nas będzie podchodziła nieufnie i nie uwierzy nawet, jeśli coś będzie prawdą…:(.

                                  • Zamieszczone przez avinion
                                    mnie z kolei kojarzyła sie z początku z Ona123 (taki sam szybki przebieg niezwykle dramatycznych historii)

                                    No, ale Ona123 to istniejąca osoba z naszego forum (pod innym nickiem oczywiście).

                                    • Zamieszczone przez Avocado
                                      Przeczucie od pierwszego napisanego przez Pomidorową posta. Żadnych konkretów, dużo lania wody, grania na naszych emocjach, cudowne zbiegi okoliczności: od razu znalazła pracę, przedszkole dla dziecka, podali jej termin rozprawy rozwodowej, potem pies, jego choroba, ciąża, powrót męża i od razu przeprowadzka do większego mieszkania;).
                                      Gdy zadawałam konkretne pytania – nie uzyskiwałam na nie odpowiedzi, mam pisać dalej?:D
                                      Ale jednak ogromna ilość osób się nabrała…dzielnie jej (Pomidorowej) broniła… nie wiem, w jakim celu pisze się tego typu postyZamotany, dla mnie to świństwo… Może faktycznie to znowu jakaś Pani Profesor;). Szkoda, że przez takie osoby większość z nas będzie podchodziła nieufnie i nie uwierzy nawet, jeśli coś będzie prawdą…:(.

                                      pewnie jakas “pani profesor” bo miła była mimo wszystko, az do mdłosci mnie doporwadzała, ale masz racje te zbiegi okolicznosci, np odnosnie tego mieszkania, jak napisala tego posta, to mialam sie zapytac czy ona cos nie kreci bo tu raptem ciaza, powórt meza i szybko mieszkanie, przeciez to nie sa decyzje podejmowane z dnia na dzien… Ale juz mi sie czasami nie chcialo odpisywac na jej posty, wiec olałam, ale widze ze dobrze przeczuwałam:D, ale ludzie sa nienormalni- i po kiego grzyba jej to bylo, tez mnie draznilo to lanie wody, niby sytuacja niedo pozazdorszczenia, a ona z taką miloscia o tym wszystkim pisała, i roztkliwieniem… A mioszke chetnie znajde i poczytam, bo nie kojarze:)

                                      • Zamieszczone przez Avocado
                                        Przeczucie od pierwszego napisanego przez Pomidorową posta. Żadnych konkretów, dużo lania wody, grania na naszych emocjach, cudowne zbiegi okoliczności: od razu znalazła pracę, przedszkole dla dziecka, podali jej termin rozprawy rozwodowej, potem pies, jego choroba, ciąża, powrót męża i od razu przeprowadzka do większego mieszkania;).
                                        Gdy zadawałam konkretne pytania – nie uzyskiwałam na nie odpowiedzi, mam pisać dalej?:D
                                        Ale jednak ogromna ilość osób się nabrała…dzielnie jej (Pomidorowej) broniła… nie wiem, w jakim celu pisze się tego typu postyZamotany, dla mnie to świństwo… Może faktycznie to znowu jakaś Pani Profesor;). Szkoda, że przez takie osoby większość z nas będzie podchodziła nieufnie i nie uwierzy nawet, jeśli coś będzie prawdą…:(.

                                        A może to Pomidorowa ma wrażenie, że to my jesteśmy nieprawdziwe. Kto wie….. 😉 Net zawsze będzie wymuszal kredyt zaufania 🙂

                                        • Zamieszczone przez JoannaR
                                          A może to Pomidorowa ma wrażenie, że to my jesteśmy nieprawdziwe. Kto wie….. 😉

                                          Na szczęście jest to dla mnie zupełnie bez znaczenia:). Ja tu sobie piszę o swoich radościach i smutkach, a czy ktoś w to wierzy, czy też nie…:p

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nie zale, opuszczam powietrze…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general