POJAWIŁ SIE PROBLEM MIESZKANIOWY …

Dziewczyny przychodze do was z pomocą,
od 2 lat mieszamy z teściami w mieszkaniu 3 pokojowym 100m2, było dobrze do teraz aż pojawiła się siostra mojego mężą, zostawiła męża,
za kilka dni wróci jej córka z koloni i bedą tutaj razem z nami mieszakc w Klaudii pokoju, całkowicie zrobiony i wykończony,
po miesiacu bedzie ich aż czworo bo ma jeszcze dwoje dzieci które musi zabrać mężowi , wtedy chata bedzie pełna, nie wyobrażam sobie jakos siedzieć na takiej kupie, ona bedzie sama z tymi dzeićmi zarabiojaca niecałe 1,5 tys zł

no i chyba bedziemy musieli wynajac cos sobie,tylko że nie stać nas zeby płacić ponad tysiac za wynajem i oplacenie tego wszystkiego przeciez.
w sumie razem wyszło by nam prawie 4tys razem, no i to jakos prze mnie to usuniecia sie z tego mieszaknia, bo narazie jest zgoda ale na dłuższa mete to chyba się tak nie da mieszakać 🙁
my do czynszu sie nie dokładalismy, kupowalismy jedzenie i wszytko inne, a teraz co?
przeciez nie napisze w lodówce : pólka moja i męza, rodziców i siostry z dziećmi,
a przecież nie bede kupować jej jedzenia…bo niby dlaczego
a znaleśc musze cos w okolicach Warszawy albo Piaseczna

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: POJAWIŁ SIE PROBLEM MIESZKANIOWY …

  1. Zamieszczone przez ahimsa
    Widzisz? są rozwiązania:)

    no są, mąż mówi do babci to na wiosne, a jak mówie o wynajęciu to mówi że ja to bym chiała pewnie i dzisiaj,

    przyjechałam sobie do mamy na 2 dni na przyzwyczjenie sie do nowej sytauacji

    • chmurko, a pomysleliście, że babcia może nie chcieć z Wami mieszkać?
      może i Wam nie odmówi, bo jesteś jej wnuczką ( w potrzebie), ale może ona woli mieć świety spokoj na starość?
      jesteście dorośli czy nie? stancie na wlasnych nogach.

      • Chmurka, ja nie na temat, ale nie widziałam Cię na tym forum już sto lat!!! Gdzie się podziewałaś??

        • To jest problem mieszkaniowy?! Czas dorosnac i sie wyniesc na swoje! Nie ma sytuacji bez wyjscia! Masz dziecko, kolejne w drodze, wiec pora na wazne decyzje. Wolalabym zyc biedniej, ale na swoim niz uszczesliwiac soba babcie, ktora na pewno na stare lata wolalaby troche spokoju, a nie krzyki malych dzieci. W Waszym malzenstwie tez pojawi sie wiele dobrego, kiedy bedziecie tylko dla siebie. Trzymam kciuki za trafne decyzje!!
          Dorota

          • Zamieszczone przez CIKU
            Chmurka, ja nie na temat, ale nie widziałam Cię na tym forum już sto lat!!! Gdzie się podziewałaś??

            Życie ukłądałam hihi 🙂

            • Zamieszczone przez bruni
              chmurko, a pomysleliście, że babcia może nie chcieć z Wami mieszkać?
              może i Wam nie odmówi, bo jesteś jej wnuczką ( w potrzebie), ale może ona woli mieć świety spokoj na starość?
              jesteście dorośli czy nie? stancie na wlasnych nogach.

              no moze i tak byc że by nie chiciała, ale ma juz ponad 70 lat i wkoncu bedzie potrzebowała też czyjejs pomocy….
              dorośli jestesmy,żeby tak łątwo było kupic mieszkanie myslisz zebym nie kupiła, W Warszawie ogromne ceny są za mieszkania tak samo jak i na obrzeżach i nie wezme 300tys kredytu żeby do konca życia go spłacać 🙁

              • Zamieszczone przez chmurka
                dorośli jestesmy,żeby tak łątwo było kupic mieszkanie myslisz zebym nie kupiła, W Warszawie ogromne ceny są za meiszkania tak samo jak i na obżerzach i nie wezme 300tys kredytu żeby do konca życia go spłacać 🙁

                nie rozumiem takiego podejścia.. zamierzasz do końca życia wynajmować? czy czekasz aż ktoś Ci podaruje mieszkanie?!
                ja też mieszkam pod warszawą i wolę płacić 30 lat kredyt niż płacic za wynajem, a po drugie warto pomyslec o własnych dzieciach: kiedyś, nawet po 30 latach to mieszkanie będzie wasze, a potem dzieci…
                a poza tym można zamieszkać 20-30 km dalej niz teraz i już bedzie można tansze mieszkanie kupić..
                aha, a skąd wiesz że za jakis czas Twoja sytuacja finansowa się nie polepszy i wtedy szybciej spłacisz kredyt i wtedy mieszkanie bedzie Wasze…

                • Zamieszczone przez chmurka
                  no moze i tak byc że by nie chiciała, ale ma juz ponad 70 lat i wkoncu bedzie potrzebowała też czyjejs pomocy….
                  dorośli jestesmy,żeby tak łątwo było kupic mieszkanie myslisz zebym nie kupiła, W Warszawie ogromne ceny są za meiszkania tak samo jak i na obżerzach i nie wezme 300tys kredytu żeby do konca życia go spłacać 🙁

                  nie myśl, że się czepiam, ale co zrobicie jak Babcia Wam nie zostawi swojego domku w spadku… zawsze będziecie się tułać.

                  My też braliśmy kredyt na mieszkanie. Wiedzieliśmy że nikt nie nie da (bo nie ma) i jak tylko się poznaliśmy i “dogadaliśmy” i zaczęliśmy odkładać na mieszkanie. Przez 4 lata mieszkalismy u moich rodziców, bo w ten sposób więcej mogliśmy odkładać. Nie było łatwo, jak znajomi imprezowali, a my zaciskaliśmy pasa. Trochę mi dzisiaj szkoda, że mało żyliśmy i nigdzie nie jeździliśmy, ale niczego nie żałuję, bo udało nam się i mamy już swoje spłacone 54 m.

                  • Zamieszczone przez chmurka
                    no moze i tak byc że by nie chiciała, ale ma juz ponad 70 lat i wkoncu bedzie potrzebowała też czyjejs pomocy….
                    dorośli jestesmy,żeby tak łątwo było kupic mieszkanie myslisz zebym nie kupiła, W Warszawie ogromne ceny są za meiszkania tak samo jak i na obżerzach i nie wezme 300tys kredytu żeby do konca życia go spłacać 🙁

                    No z takim podejsciem, to na pewno nic swojego nigdy nie bedziecie miec. Z dwojga zlego to chyba lepiej splacac przez 30 lat wiedzac, ze po 30 latach bedzie to stanowilo Wasza wlasnosc niz przez 50 placic czynsz i nic nie miec. My mamy kredyt na 19 lat, ale wiemy, ze:
                    a)po 19 latach nie bedziemy musieli nikomu placic
                    b)bedzie nas stac na duzo innych rzeczy
                    c)nasze dzieci cos kiedys od nas dostana w spadku

                    • Mój teść ma ponad 70 lat i nie chciał by z kims mieszkać, a od 20 lat mieszka sam.

                      A co do właśnego mieszkania.
                      Ja planuje kupić nowe większe mieszkanie, bo 4 osoby na 40 m2 to przyciasno. Planuję jakieś 80m2 lub dom. Mniejsze mi się nie opłaca, bo mam na to inne jeszcze spojrzenie. Otóż teraz potrzeba mi dużo miejsca, a za kilka lat jak moi panowie podrosną to ja bede miała pieniądze w postaci pewnie już spłaconej nieruchomości i bede mogła ją wówczas sprzedać by wspomóc finansowo moje dzieci.

                      PS. Dopisze jeszcze. 9 lat temu kupilismy cześciowo za gotówke od rodziców a częściowo z kredytu 40 m2. Kredyt na 11 lat wzięty wiec niebawem 40 m2 będzie nasze.

                      • Zamieszczone przez Magdzik
                        Mój teść ma ponad 70 lat i nie chciał by z kims mieszkać, a od 20 lat mieszka sam.

                        A co do właśnego mieszkania.
                        Ja planuje kupić nowe większe mieszkanie, bo 4 osoby na 40 m2 to przyciasno. Planuję jakieś 80m2 lub dom. Mniejsze mi się nie opłaca, bo mam na to inne jeszcze spojrzenie. Otóż teraz potrzeba mi dużo miejsca, a za kilka lat jak moi panowie podrosną to ja bede miała pieniądze w postaci pewnie już spłaconej nieruchomości i bede mogła ją wówczas sprzedać by wspomóc finansowo moje dzieci.

                        Ja też o tym myślę- kupić większe dla nas na kredyt, a to co mamy nie sprzedawać (choć można i wtedy jest na sporą częśc kredytu). W każdym razie to w którym teraz mieszkamy można wynajmować i mieć na ratę kredytu (no może na część raty). Dzięki temu po iluś tam latach mieszkanko dla któregoś chłopaka będzie 🙂
                        To są jednak plany na przyszłość, jak wrócę do pracy i jak uda się w miarę po ludzku zarabiać, bo póki co to tylko mąż pracuje.

                        • ja tez nie rozumiem,,, tak bedziecie szukac kto Was “przytuli”? nie lepiej byc samemu??? nawet ponoszac jakies koszty?

                          • Zamieszczone przez JaEwa
                            To są jednak plany na przyszłość, jak wrócę do pracy i jak uda się w miarę po ludzku zarabiać, bo póki co to tylko mąż pracuje.

                            Nas też to na razie wstrzymuje.

                            • Zamieszczone przez chmurka
                              no moze i tak byc że by nie chiciała, ale ma juz ponad 70 lat i wkoncu bedzie potrzebowała też czyjejs pomocy….
                              dorośli jestesmy,żeby tak łątwo było kupic mieszkanie myslisz zebym nie kupiła, W Warszawie ogromne ceny są za mieszkania tak samo jak i na obrzeżach i nie wezme 300tys kredytu żeby do konca życia go spłacać 🙁

                              rata kredytu bedzie nizsza niz kwota wynajmu,
                              placac kredyt placisz za swoje mieszkanie z ktorego nikt cie nie wyrzuci, w ktorym mozesz sobie dowolnie duzo razy zmieniac wnetrze i nikt ci nie kaze placic kaucji.

                              Przy rynku mieszkaniowym nieruchomosc to inwestycja – w kazdej chwili mozesz sprzedac, splacic reszte kredytu i reszta ci zostanie.

                              placac wynajem jak chcesz odlozyc na mieszkanie?
                              czy liczysz na prezent?

                              • Zamieszczone przez chmurka
                                no moze i tak byc że by nie chiciała, ale ma juz ponad 70 lat i wkoncu bedzie potrzebowała też czyjejs pomocy….
                                dorośli jestesmy,żeby tak łątwo było kupic mieszkanie myslisz zebym nie kupiła, W Warszawie ogromne ceny są za mieszkania tak samo jak i na obrzeżach i nie wezme 300tys kredytu żeby do konca życia go spłacać 🙁

                                1. babcia ma SWOJ dom, pomysl o tym. ma prawo miec spokoj i cisze, prawda? a 3 pokoje dla waszej rodziny + babcia to nie sa salony. chwila moment i bedzie ciasno – kto komu bedzie wtedy przeszkadzal? no i rzecz nastepna: owe 70 lat – to nie jest staruszka, co to jedna noga nad grobem stoi! popatrz troche szerzej, rozejrzyj sie – 70-cio latkowie sa teraz aktywni, utrzymuja kontakty towarzyskie, maja sympatie :), studiuja na uniwesytetach trzeciego wieku… maja tez swoje przyzwyczajenia, ustalony rytm i prawo do swietego spokoju oraz WLASNYCH 4 kątow /bez nalotu wnuczat, dzieci i innych pociotkow, ktorzy nie radza sobie w zyciu/.
                                no i sama napisalas, ze babcia “w koncu bedzie potrzebowala tez czyjejs pomocy” – czyli primo – na dzis dzien jest sprawna i rzeska :), secundo – POMOC to nie siedzenie na karku i wymaganie/oczekiwanie/, by ktos za zycia oddal tobie swoj dorobek.

                                2. kupno nieruchomosci jest kosztowne, owszem, ale to najczesciej zakup na cale zycie, zrozum. znam bardzo niewiele osob, ktore wylozyly na stol gotowke / w duzej mierze osobiscie ZAROBIONA/ i kupily dom/mieszkanie. znakomita wiekszosc ma kredyty – takie na cale zycie. ja tez mam. i wiesz, mam tez babcie 🙂 staruszke 84-letnia /daj mi Boze takie zdrowie!/, ktora mieszka SAMA w duzym, trzypokojowym mieszkaniu – nikomu nie przyszlo nawet do glowy, by sie jej zwalac na kark /pomimo wyraznych zaproszen ze strony babci/.
                                babcia rozporzadzila SWOIM majatkiem sama, mieszkanie jest moja wlasnoscia ale mimo to zyje oddzielnie. najpierw wynajmowalam mieszkanie, pozniej kupilam pierwsze swoje mieszkanie, teraz dom / i mam tez kredyty “na cale zycie”/.
                                i babcia moja ma POMOC – codziennie ugotowany obiad, pomoc w wiekszych zakupach, podwozenie do lekarza.

                                czlowiek dojrzaly, odpowiedzialny bierze zycie w swoje rece i sam nim kieruje – nie zyje kosztem innych, nie oplata jak bluszcz i nie pasozytuje. obydwoje jestescie zdrowi, zdolni do pracy, macie dochody.
                                jesli uwazasz, ze zarobki sa za male na splate krdytu, to postaraj sie o mieszkanie socjalne /tak, wiem – sa kolejki, czekasz latami ale zrob chociaz krok w tym kierunku! lata plyna!/ albo obniz swoje wymagania- moze rozejrzyj sie za mozliwoscia kupna mieszkania o ciut nizszym standardzie /kamienica, piece weglowe/ albo mniejszym metrazu /lepsze wlasne 30 metrow niz 100 do spolki z tesciami i rodzina szwagierki/. zacznij dzialac zamiast szukac wsrod krewnych kogos, komu “w koncu trzeba bedzie pomoc”

                                • Aniu, bardzo madra z Ciebie dziewczynka! 😀
                                  Podpisuje sie pod Toba obiema łapkami.

                                  • Zamieszczone przez szpilki
                                    rata kredytu bedzie nizsza niz kwota wynajmu,
                                    placac kredyt placisz za swoje mieszkanie z ktorego nikt cie nie wyrzuci, w ktorym mozesz sobie dowolnie duzo razy zmieniac wnetrze i nikt ci nie kaze placic kaucji.

                                    Przy rynku mieszkaniowym nieruchomosc to inwestycja – w kazdej chwili mozesz sprzedac, splacic reszte kredytu i reszta ci zostanie.

                                    placac wynajem jak chcesz odlozyc na mieszkanie?
                                    czy liczysz na prezent?

                                    No ale napisała, że nie mają zdolności kredytowej!

                                    • Uznałabym, że to już ostateczna pora aby rozejrzeć się za czymś swoim – wiadomo nie wykonalne bez kredytu
                                      Nie wyobrażam sobie abym ja ze swoim mężem, dziećmi mieszkała z kimkolwiek

                                      • Zamieszczone przez aaagatka
                                        No z takim podejsciem, to na pewno nic swojego nigdy nie bedziecie miec. Z dwojga zlego to chyba lepiej splacac przez 30 lat wiedzac, ze po 30 latach bedzie to stanowilo Wasza wlasnosc niz przez 50 placic czynsz i nic nie miec. My mamy kredyt na 19 lat, ale wiemy, ze:
                                        a)po 19 latach nie bedziemy musieli nikomu placic
                                        b)bedzie nas stac na duzo innych rzeczy
                                        c)nasze dzieci cos kiedys od nas dostana w spadku

                                        Przepraszam, mimo woli się uśmiechnęłam – po 19 latach bedzie nas stac na duzo innych rzeczy :D:D:D

                                        ps. to i tak dobrze, bo mnie pewnie “na duzo innych rzeczy” będzie stac za 25 lat;))))

                                        • Zamieszczone przez ahimsa
                                          Przepraszam, mimo woli się uśmiechnęłam – po 19 latach bedzie nas stac na duzo innych rzeczy :D:D:D

                                          ps. to i tak dobrze, bo mnie pewnie “na duzo innych rzeczy” będzie stac za 25 lat;))))

                                          kurde, a my kredyt spłaciliśmy i nadal nas nie stać “na duzo innych rzeczy” hmm

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: POJAWIŁ SIE PROBLEM MIESZKANIOWY …

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general