Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

Jestem zła na męża. Właśnie wrócił z knajpy i się ze mną kłóci że ja mu stawiam jakieś godziny o której ma wrócić itp. A sytuacja wygląda tak:
Mój mąż czasem wychodzi sam z kumplami na piwo. Raczej rzadko, bo jak twierdzi ja mu nie pozwalam. (po ostatnim razie jak wrócił o 5 nad ranem zamiast o 24 mam chyba takie prawo?)
Właśnie dziś mieliśmy iść razem ze znajomymi, ale koleżanka nie miała z kim zostawić córeczki i zrezygnowała, więc mi też nie chciało się iść samej z chłopami. Więc mężulek poszedł sam. “Wipijemy po 3 piwka i po 23 będę w domu”- to jego słowa.
O 23.30 zadzwonił, że chce iść jeszcze gdzieś na jeszcze jedno piwo i tu mu nie pozwoliłam. Wiedziałam że potem może być jeszcze jedno i jeszcze……
Ochrzanił mnie że mu stawiam jakieś zakazy i nakazy. Pokłóciliśmy się. On uważa że każdy facet chodzi na piwo kiedy chce, tylko ja jakaś dziwna jestem. Kazał mi zapytać się Was.
Więc powiedzcie moje kochane. Jak to jest u Was? Czy Wasi mężowie sami wychodzą?
Dodam, że ja raczej sama nie wychodzę, a mąż już nie raz mnie zawiódł mówiąc że wróci wcześniej a potem się tłumaczył “bo tak wyszło”.


Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

  1. Re: 🙁

    O Matko….jak to kilka dni w tygodniu??????? !!!!!!!!!!!!! . Nie wyobrażam sobie co przezywasz i bardzo współczuję 🙁
    Może spróbuj z nim pogadać, dlaczego on tak się zachowuje, z czego to wynika….
    🙁

    Ale masz za to ślicznego synka!!! 🙂

    • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

      Często wychodzę sama na spotkania z koleżankami itp. mój facet mi tego nie zabrania więc i ja nie bronię mu wychodzenia z kumplami. Lubię tylko wiedzieć o której zamierza wrócić do domu, dla własnego spokoju;)

      Ada 2lata!
      ps.friko.pl

      • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

        Ja go rozumiem, ale wiem że jeśli raz odpuszczę to to się stanie regularne. On gotowy jest chodzić na piwo co tydzień, ale nie chodzi bo wie że mi się to nie podoba. Muszę mu się za każdym razem postawić, żeby następnym razem wiedział co go czeka.


        • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

          My pobraliśmy się dopiero 3 lata temu. W sierpniu 2002 r. Ale razem jesteśmy od czerwca 1996.


          • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

            Ja wiem, że “pozwalam – nie pozwalam” to nie są odpowiednie słowa. Może źle to nazwałam. Mąż nie przychodzi do mnie pytać się czy “mogę” wyjść, tylko “czy nie mam nic przeciwko jego wyjściu”.
            Ale właśnie ja mam coś przeciwko, bo nigdy nie wróci na czas.


            • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

              Świetnie to napisałaś, bo dokładnie o to mi chodzi. Ja też nigdy mu nie wyznaczam godziny powrotu. Sam mówi o której wróci, ale nigdy nie wraca.
              Wydaje mi się że on tak na odczepnego podaje jakąś godzinę a dobrze wie że później wróci.


              • Re: 🙁

                Mój po przeczytaniu tych postów jeszcze bardziej się wkurzył. Bo nie były po jego myśli. Miał nadzieję że napiszecie coś w stylu: “pewnie że puszczamy, a niech robi co chce”


                • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

                  Mój też ma bardzo rozrywkowych kumpli. Ale mi się wydaje że jemu właśnie brakuje tych czasów kiedy to sam nie miał obowiązków. Ale niestety obowiązki już ma i czasu nie cofnie.


                  • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

                    W takim razie zazdroszczę Wam tego luzu. Ja jakoś nie potrafię tak po prostu go puścić nie wiedząc gdzie i na ile idzie.
                    A co do odsypiania, D. jak wróci nad ranem to nie ma szans dobudzić go przed południem. Mamy potem zmarnowaną niedzielę.


                    • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

                      Mój mąż chodzi na piwo i zostaje do której chce.
                      Ja jak idę na piwo to też zostaję do której mam ochotę.
                      Moim zdaniem takie ograniczenia są nie w porządku.

                      Idąc na piwo człowiek ma ochotę się odprężyć, wyluzować, miło spędzić czas, odpocząć. Jeśli to się nie udaje to się wcześniej wraca do domu, a jeśli jest przyjemnie to nie jest fajnie przerywać spotkanie w połowie.
                      Rozumiem więc Twojego męża.
                      Inna sprawa nie dotrzymywanie słowa.
                      ALE uważam, że te ograniczenia czasowe z Twojej strony są przesadą.
                      Ja bym nie chciała żeby ktoś (mój mąż) mnie tak ograniczał.

                      I to, że nie wychodzisz na piwo nie oznacza, że on też nie powinien. To, że Ty nie idziesz to Twój wybór.
                      Takie jest moje zdanie.


                      Ola i Ulcia (14m)

                      • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

                        Ale ja go nie ograniczam czasowo. On sam mówi kiedy wróci.
                        Dla mnie to bez różnicy czy powie o 21 czy o 2 w nocy. Ja czepiam się tylko nie dotrzymywania słowa.


                        • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

                          O proszę!!! Temat na topie!!! Dzis mam ten sam “problem”. Mężuś sobie poszedł na wieczór kawalerski w sobotę. Ale nie tam żeby iść wieczorem (skoro ‘wieczór kawalerski’), tylko o 18 już pognał, żeby pochlać wcześniej. Ja zła, że sobotni wieczór do bani, i to na dodatek od 18. Ale co tam, miał to gdzieś i polazł. Myślałam, że wróci koło 2, a tu czekam jak ta idiotka i czekam, a szanowny małżonek przybył do domu o 4.30. Ale to nic… Najbardziej wkur…..ło mnie to, że skubany wyłączył sobie dźwięk w komórce, co by mu nie przeszkadzać! Ja głupia o 4 dzwoniłam (bo NIGDY tak długo nie szlajał się wcześniej), ale gdzie tam – sygnał jest, nikt nie odbiera. Bo po jakiego grzyba… Po cholerę ma mu żona przeszkadzać… Nie napisał żadnego cholernego sms-a, gdzie jest i o której będzie. Jak polazł, tak polazł, nie mówiąc mi o niczym!!! Jak ja CZASEM wychodzę gdzieś, to co chwila piszę gdzie jestem, o której będę… A ten skubaniec nic!!! A gdyby cholera coś się stało, ze mną, z maluchem, to co wtedy?! Gdzie miałabym go szukać??? Chyba w d….. Jestem wściekła na niego jak osa, mało go nie wyzwałam, a ten zdziwony! O co mi chodzi… Do cholery, żeby wyłączać dzwonek przed własną żoną? To ja nie mam prawa wiedzieć, gdzie jest mój mąż? No widać nie…
                          Jestem wkur…. Na na maksa; wiem, że cały tydzień będę. I chyba z tego wszystkiego nie pójdę na te pieprzone wesele! Jak się tak dobrze bawi beze mnie, to niech dalej się bawi! Zaczynam mieć to gdzieś. Oczywiście mężuś już śpi, ale jak ja się położe, to go wygonię z łóżka do drugiego pokoju, albo sama pójdę. Rano (jak wrócił) przylazł do łóżka jak gdy nigdy nic, ale kazałam mu się wynosić. I wkurza mnie to, że w ogóle nie pomyślał o mnie – nie dość że weekend do bani (a ja tak czekam na ten weekend), to jeszcze przez niego spać nie mogłam. Zasnęłam dopiero o 5. A ten spał sobie cały dzień (i rzygał, hahahahaha!). Oj, wygadałam się… Ale jakoś mało ulżyło. Wrrrrrrrrrrrrr.

                          A co do Twojego pytania, to owszem pozwalam wychodzić, pod warunkiem, że wiem o tym wcześniej, i nic na ten dzień nie planowaliśmy. No i warunkiem jest też rozsądna pora wracania, a nie blady świt.

                          Agnieszka i Aleksander (17.04.2003)

                          • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

                            To przepraszam, źle zrozumiałam. Jestem przeciw ograniczaniu, ale ZA dotrzymywaniem słowa. Jeżeli chce wrócić później powinien zadzwonić i Cię poinformować, że będzie później.
                            Pozdrawiam


                            Ola i Ulcia (14m)

                            • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

                              To mamy podobnych mężów hihi
                              Tylko my się różnimy, bo ja nie umiem się długo złościć. Wczoraj wieczorem byłam wkurzona totalnie, a dziś już mi przeszło. Mam do niego żal, ale już nie złość.
                              I pewnie do tematu wrócimy dopiero przy jego następnym wyjściu.


                              • Ku uciesze Twojego męża…

                                …..pewnie, że puszczam… Niech robi co chce (w miarę rozsadku, oczywiscie!)
                                A że mój mąż nalezy do tych bardziej rozsądnych więc nigdy nie zabraniałam i zabraniać nie bedę. Nasze małżeństo trwa juz prawie 16 lat i oboje bardzo cenimy sobie swoją prywatność.
                                Uważam, że każdemu z nas należy się odrobina “wolności”, bez tego po tylu latach związek może stać się nie do zniesienia.

                                Pozdrawiam bardzo serdecznie

                                i Lilianka

                                • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

                                  Przeważnie to ja muszę dzwonić i mówić, że umówiona wcześniej godzina już dawno minęła. On dopiero wtedy się tłumaczy, że jeszcze troszeczkę i będzie wracał. A mogę tak kilka razy na noc dzwonić i powtarzać to samo.


                                  • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

                                    A ja niestety jestem strasznie pamiętliwa i złośc siedzi u mnie długo. A mąż na dodatek nic dziś nie zrobił, żeby ta złość mi przeszła. Chodził taki strasznie chory i skacowany, demonstrował chorobę i był strasznie zdziwiony “o co mi chodzi”… Brak mi słów. Ale jutro mu się porządnie oberwie! 😉

                                    Agnieszka i Aleksander (17.04.2003)

                                    • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

                                      Nigdy nie zabraniałam mężowi nigdzie wychodzić, a to dlatego, że mam do Niego zaufanie, sam wie, kiedy może sobie pozwolić na takie wyjście (na pewno nie kiedy źle się czuję lub gdy mieliśmy jakieś wspólne plany), ja też czasem robię sobie wypad z kumpelami na miasto i mąż też nie robi mi żadnych zakazów, a tak swoją drogą, jak będziesz tak zakazywać i nakazywać to zacznie wychodzić po kryjomu, kręcić, a to mógłby być początek końca. Według mnie wszystko w granicach rozsądku, a będzie dobrze
                                      pozdrawiamy
                                      Aśka i Bartuś

                                      (24.07.04)

                                      • Re: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

                                        No to się nie zgadza – a już myślałam, że bliźniacze losy. Bo i staż (my – styczeń 1996) i dzieci mamy podobnie 🙂
                                        Pozdrawiam,

                                        • Re: 🙁

                                          wiesz, on po prostu to taki typ, zawsze ma cos do zrobienia, musi komus pomoc itp.Juz mnie niekiedy wscieklizna bierze, bo siedze calymi dniami sama tj, z HUbim i choc wieczor chcialabym spedzic z kims doroslym.

                                          ostatnio wrocil o pierwszej bo….lutowal kumplowi cos w samochodzie, sa tygodnie ze nie wychodzi nigdzie, co prawda zawsze jest pod telefonem,ale co z tego jak nigdy nie dotrzymuje slowa o ktorej wroci.
                                          Dla niego to jest normalne….dla mnei niestety nie.
                                          ufam mu, ale jak jest tydzien ze czesto go nie ma to glupie mysli same przychodza do glowy.
                                          Co gorsze teraz chce otworzyc wlasny biznes i…..wiem ze juz wogole nie bedzi ebywac w domu, przynajmniej przez pierwsze miesiace…. Na sama mysl ryczec mi sie chce!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Pozwalacie wychodzić mężom samym na piwo?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general