pytania na które nikt nie zna odpowiedzi… a nurtują…

mam takie pytanie:
Dlaczego klient w sklepie- markecie, zawsze chce by reklamówkę skasować mu pierwszą a kładzie ją na samym końcu swoich zakupów???

… jak znacie odpowiedź to chętnie poczytam 🙂

… jak macie jakieś takie właśnie pytania to też chętnie poczytam, i kto wie, może wspólnie znajdziemy odpowiedzi 🙂

Pozdrówki 🙂

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: pytania na które nikt nie zna odpowiedzi… a nurtują…

  1. Zamieszczone przez SuperBasiek
    a eskortami jeździ kto???

    Pozdrówki 🙂

    mój teść 😀

    • Zamieszczone przez HalinaSuperdziewczyna
      Bo skoda jezdza najbardziej niezdecydowani ludzie na swiecie 🙂
      Podobno.
      Mam znajomych w nieruchimosciach. Klientow dziela na tych prawdziwych i skodziarzy. Skidziarzy nie traktuja powaznie.

      no chyba się obrażę…..

      • hmm…. muszę się zastanowić i zdecydować
        czy jestem niezdecydowana????
        hmm….
        nie, no jestem………..

        chociaż……….

        może jednak nie………..

        • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

          Zamieszczone przez Nunak
          no chyba się obrażę…..

          Ale nie na mnie 🙂
          Absolutnie zadnego doswiadczenia ze skodziarzami nie mam. Baaa, chcialam nawet kupic yeti, ale mi wlaanie wtedy tak nagadali, ze stracilam ochote 😉

          • Zamieszczone przez SuperBasiek
            to co piszesz wyżej jest logiczne, ale sama przyznasz, że nie odpowiedziałaś mi na pytanie :)… i też Cię to dziwi :)… może 10% klientów robi tak jak to opisujesz… 90% to ci co kładą siatkę na końcu a żądają pierwszeństwa jej w kasowaniu… a moje ręce mają około 70cm długości od ramienia i wręcz fizycznie nie jestem w stanie sięgnąć po siatkę…

            Pozdrówki 🙂

            oj, no może bardziej wyjaśniłam,że nie wszyscy kliencie chcą mieć skasowane reklamówki pierwsze ;), a tak brzmiało pytanie…ze wszyscy chcą mieć kasowane pierwsze reklamówki….jeśli ktoś robi taki numer,że kladzie na końcu,chcę żeby kasjerka skasowała ją pierwszą i nie poda to jest po prostu słabe 😉 zachowanie, a może nawet złośliwe czasem 😉 ….zdarza mi się czasami brać reklamówkę w ostatniej chwili jak się skapnę,że nie wzięłam,ale to rzucam się na przód taśmy albo wręcz do kasjerki,jeśli chcę wrzucić szybko zakupy do siaty i spadać….. Ale już wiemy,że ludzie różni są 😉

            miłego dnia 🙂

            • Zamieszczone przez ciapa
              Całe Bieszczady przełaziłam w japonkach

              Bieszczady to ja przełaziłam w tenisówkach – tzw. “czeszkach”.
              I dobrze mi się szło 🙂
              W Tatry nie wyobrażam sobie iść w czymś bez solidnej podeszwy (i oczywiście najlepiej za kostkę).

              • Chyba mnie zlinczujecie ale co tam 😉

                Sytuacja taka:
                jadę rowerem ścieżką rowerową wzdłuż drogi Z PIERWSZEŃSTWEM. Ścieżka przechodzi przez skrzyżowanie z drogą poprzeczną podporządkowaną (są znaki ustąp pierwszeństwa).
                W drogę podporządkowaną skręca samochód/wyjeżdża z niej samochód.
                Sprawdzałam w przepisach: ja mam pierwszeństwo.

                I teraz:

                Jeśli prowadzi mężczyzna (nie taxi) w 90% przypadków przepuszcza mnie.
                Jeśli prowadzi kobieta pół na pół: połowa chce mnie przejechać albo staje w poprzek ścieżki rowerowej tarasując ją i czeka na wyjazd, połowa przepuszcza.
                Praktycznie niemal każda taxówka stara się staranować rower.
                Dlaczego?

                • Bo większość taxiarzy myśli, że są uprzywilejowani. Przepisy ich nie obowiązują.
                  Łącznie z parkowaniem na miejscu dla niepełnosprawnych, bo najbliżej wejścia.

                  • Objazdowe rekinarium, od kasy do akwarium minimum 3 wielkie tablice informujące o zakazie fotografowania z lampą błyskową, na samym akwarium również tablica.
                    Stoi matka z ok. 10-cio letnią córką (powinna umieć czytać ze zrozumieniem). Córka pstryka fotki oczywiście z lampą. Zwróciłam uwagę, kobieta na szczęście wzrokiem nie umie zabijać, bo już bym nie żyła.
                    Czy znaczenie może mieć fakt, że mama to tleniona blondyna, po solarium, botoksie i nieudanym makijażu permanentnym?

                    • Zamieszczone przez picaporte
                      Bo większość taxiarzy myśli, że są uprzywilejowani. Przepisy ich nie obowiązują.
                      Łącznie z parkowaniem na miejscu dla niepełnosprawnych, bo najbliżej wejścia.

                      A kobiety?

                      • Zamieszczone przez kurczak
                        A kobiety?

                        Kobieta. sa przyzwyczajone, ze maja pierwszenstwo :p

                        • Zamieszczone przez Fasolada
                          Kobieta. sa przyzwyczajone, ze maja pierwszenstwo :p

                          Ale ja też jestem kobietą :p

                          • Kobiety często po prostu nie znają przepisów. Albo nie widzą rowerzysty 😉 I jadą w myśl zasady – większy ma pierwszeństwo.

                            • sklep w którym pracuje ma parter i piętro. Na piętro klatką schodową,prowadzą schody których nie widać od wejścia ale są duże napisy “wejście na piętro ” i co?? i nikt nie widzi tych napisów i wszyscy od samego wejścia,nie rozglądając się pytają ” jak się dostać na górę???” aż mi się ciśnie “kapsułą czasu albo teleporterem”… przecież to logiczne,że jakieś wejście musi być,że będąc w nowym sklepie warto chwilkę sie rozejrzeć i dopiero jak już -jakimś zaślepieniem -nie znajdzie się tych durnych schodów to o nie pytać….wrrrrr

                              • Zamieszczone przez picaporte
                                Kobiety często po prostu nie znają przepisów. Albo nie widzą rowerzysty 😉 I jadą w myśl zasady – większy ma pierwszeństwo.

                                • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
                                  sklep w którym pracuje ma parter i piętro. Na piętro klatką schodową,prowadzą schody których nie widać od wejścia ale są duże napisy “wejście na piętro ” i co?? i nikt nie widzi tych napisów i wszyscy od samego wejścia,nie rozglądając się pytają ” jak się dostać na górę???” aż mi się ciśnie “kapsułą czasu albo teleporterem”… przecież to logiczne,że jakieś wejście musi być,że będąc w nowym sklepie warto chwilkę sie rozejrzeć i dopiero jak już -jakimś zaślepieniem -nie znajdzie się tych durnych schodów to o nie pytać….wrrrrr

                                  Nie wiem w jakim sklepie pracujesz i jak tam zachowują się pracownicy, ale ja nie lubię, jak od wejścia “napada” mnie pracownik pytając w czym może pomóc itp.
                                  Więc jestem w stanie sobie wyobrazić, że na taką zaczepkę pytam jak dostać się na górę, żeby pokazać, że idę “na inny poziom” ;).

                                  • Zamieszczone przez kurczak
                                    Chyba mnie zlinczujecie ale co tam 😉

                                    Sytuacja taka:
                                    jadę rowerem ścieżką rowerową wzdłuż drogi Z PIERWSZEŃSTWEM. Ścieżka przechodzi przez skrzyżowanie z drogą poprzeczną podporządkowaną (są znaki ustąp pierwszeństwa).
                                    W drogę podporządkowaną skręca samochód/wyjeżdża z niej samochód.
                                    Sprawdzałam w przepisach: ja mam pierwszeństwo.

                                    I teraz:

                                    Jeśli prowadzi mężczyzna (nie taxi) w 90% przypadków przepuszcza mnie.
                                    Jeśli prowadzi kobieta pół na pół: połowa chce mnie przejechać albo staje w poprzek ścieżki rowerowej tarasując ją i czeka na wyjazd, połowa przepuszcza.
                                    Praktycznie niemal każda taxówka stara się staranować rower.
                                    Dlaczego?

                                    a jak masz ta sciezke oznakowana przed skrzyzowaniem|?

                                    • Zamieszczone przez chilli
                                      a jak masz ta sciezke oznakowana przed skrzyzowaniem|?

                                      Ja czy samochód, bo nie wiem o co chodzi…?

                                      Mnie się ścieżka nie kończy, tzn. nie ma znaku koniec ścieżki – o to chodzi?
                                      Czasem dotyczy to też sytuacji, gdzie ja mam zielone światło (znaczek rowera na sygnalizatorze :D), a samochód strzałkę albo zielone do jazdy na wprost.

                                      Mówię np. o sytuacjach jak z rysunków 4, 5 i 6

                                      • o ile mnie pamiec nie myli musisz miec przed skrzyzowaniem informacje o kontynuacji sciezki – poogladam dzisiaj mojhe skrzyzowania bo mam oba przypadki pod domem – konca sciezki przed pasami i nie konca sciezki przedpasami i wydawa mi sie ze onbie maja stosowne oznakowanie

                                        • Zamieszczone przez kurczak

                                          Jeśli prowadzi kobieta pół na pół: połowa chce mnie przejechać albo staje w poprzek ścieżki rowerowej tarasując ją i czeka na wyjazd, połowa przepuszcza.

                                          Nie dalej jak wczoraj zastanawialiśmy się z mężem dlaczego, rzadko która kobieta zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych aby przepuścić przechodniów.

                                          No i moja teoria jest taka:
                                          Kobiety kierowcy pomimo ze jest ich coraz więcej tak naprawdę nie czują się pewnie za kierownicą (jest chyba nawet taki wątek na forum).
                                          W ich jeździe nie ma tej dynamiki, zdecydowania i szybkiego reagowania na zmiany jakie zachodzą na drodze.
                                          Przepuszczenie przechodnia wymaga niestety wykonania kilku czynności. Rozumiecie: hamulec sprzęgło redukcja sprzęgło jedynka gaz itp….

                                          No i taka niepewna kobieta sobie wówczas myśli:
                                          Ooooo no to to już za dużo, tyle czynności, można się pogubić a nie daj boże samochód zgaśnie i zaczną z tyłu trąbić…i się zdenerwuję.
                                          Nieee, za dużo zachodu, nie będę ryzykować dla jakiegoś pieszego, któremu nic się nie stanie jak trochę postoi.
                                          Jak już wsiadłam i jadę to jak nie trzeba nie będę się zatrzymywać

                                          Jak są światła to trudno. Mus to mus. Jak jakiś wlezie na pasy to też trudno, nie przejadę przecież dziada bo będę mieć go na sumieniu a jeszcze stary mnie opieprzy że zderzak znowu wgnieciony.
                                          Ale jak stoi i czeka to niech czeka. Jemu łatwiej się zatrzymać niż mnie.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: pytania na które nikt nie zna odpowiedzi… a nurtują…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general