Codzień rano jak odprowadzam Macka do przedszkola zastanawiam się jak go ubrać.
Na dworze szaro, byle jak, człowiek by spod koca nie wychodził.
Wypadałoby małego ubrać w jakieś sweterki, dresy…tylko
Jak odbierałam go z przedszkola w południe Panie chodziły w bluzeczkach na ramiączkach, w sali goraco jak cholera, a dzieci ubrane tak jak je rodzice przyprowadzili. Jedno w swetrze zimowym, inne w dresach, bluzach a mój w koszulce z krótkim, no bo jak ubrać?
Panie chyba niechętnie wtrącają się w to jak dziecko jest ubrane, a tam i ciepło i dzieciaki biegają….i się pocą. A później chorujemy.
Macie jakieś sposoby ja ubrać dziecka, kiedy ono samo jeszcze nie potrafi zdjąć zbędnego ubrania?
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: ubieranie dziecka do przedszkola
Matiśki dziś były ubrane (ok. 10 stopni) w koszulki z długim rękawem, na to bluzy bawełniane, na to bezrękawniki bawełniane, minimalnie ocieplone. Marta rajty i spódniczka, Matiś rzecz jasna dżinsy.
Teraz mam ciut niewyraźną minę, bo widzę że pada,a oni w sumie kurtek nie mają… Coś ich nie najlepiej dziś ubrałam 🙁
Dziś deszczowo i 10 stopni u nas.
Dawid do szkoły (nie grzeją jeszcze) – spodnie, skarpetki, bluza cieniutka z długim a na to kamizelka-mundurek, która założył w szatni ściągając kurtkę.
Misiek: spodnie, skarpetki, cieniutka bluza z długim a na to kurtka lekko ocieplona.
jak pada to jest szansa że nie wyjdą na dwór a co za tym idzie nie zmarzną
dzieć: bluzka z krótkim + sweterek, kurtka nieocieplana
Ptyśka:
czapka sztruksowa z daszkiem
t-shirt z długim rękawem, bluza bawełniana z kapturem, wiatrówka nieocieplana
dżinsy, skarpetki
Codziennie tak się ubiera ostatnio,
bo ten zestaw okazał się u nas najelastyczniejszy
w sensie dostosowania do zmieniającej się pogody.
u nas gra schemat: majty, skartepki, spodnie, t-shirt, koszulka bawelniana cienka z dlugim rekawem + kurtka tzw. przejsciowka
po placowkach laza z krotkim rekawem, a jak na wyjsciu cieplo to tylko w koszulce z dlugim wychodza a kurtki w rekach.
czapek nie maja
U P. czapka dla tzw. szyku
koszulka z długim, podkoszulka na ramiączka, spodnie dresowe
kurtka, chustka na szyje-bardziej dla urody, czapka obowiązkowo-
mamusia ma na punkcie czapek hopla i synek ma ich mnóstwo
w rozmaitych kolorach i fasonach
w p-lu chociaz grzeją-upału nie ma
U nas na wschodzie chłodno… 😉 Noszą czapki, chustki pod szyją i kurtki z polarkiem, a pod spodem podkoszulka i koszulka z długim rękawem. Spodnie, skarpetki. Rajstop nie noszą.
rajstopy – spódnica – bluzka z krotkim rekawem, długa na wierzch, kurtka ocieplana,
czapka i wsjo
w p-lu krótki rekaw bo jest bardzo ciepło.
spi w pizamie z krótkim rękawem i krótkich spodenkach.
jak wychodza na dwór panie kazde dziecko oporządzają.
Mlody do przedszkola : podkoszulka na ramiaczka + cienka bawelniana bluzka + skarpety + spodnie i albo bluza + bezrekawnik, albo kurtka i czapka na czolo koniecznie!
W przedszkolu jeszcze nie grzeja!!!
Maly w domu podkoszulka na ramiaczka + bluzka cienka, bawelniana + spodnie i skarpetki albo same rajstopy, na dwor ma kurtke na polarku + czapka na uszy.
Grzejemy w domu tylko minimalnie
Tak z ciekawości – ile macie stopni w domu?
Bo ja mam ok. 19, co powoduje, żeby mieć komfort snu śpię w piżamie welurowej, dzieci, ba, chłop też 🙂 I tak gdzieś od września, a porzucimy welur gdzieś w kwietniu 🙂
Ale ja jestem straszny zmarzlak i nie dla mnie sexy koszulki na szeleczkach czy inne satyny 🙂
24
Ale dziś ZIMNO!!!!! A na dodatek tak wieje że gałęzie po ulicy latają
Dzieciom założyłam czapki a sobie nie i to był błąd. Ide szukać swojej czapki.
pisalam o spaniu w p-lu
w domu mam
(az poszłam sprawdzic)
22,2.
ja tez tak 🙂
Ja wyciągnęłam zimowe buty i dzieciom i sobie…
a w przedszkolu moi się upierają, że chcą na krótki rękawek, więc im pozwalam, bo tam bardzo ciepło, ale na podwórko mają jeszcze cienką bawełnianą i grubą bawełnianą bluzkę…
Antek zaczął nosić takie rajtuzkowe kalesonki, łatwiej się mu je zakłada i bardzo je lubi, więc nie ma problemu z wychodzeniem na podwórko w przedszkolu 🙂
Zu w spódnicach chodzi i w rajtuzkach + cieńka bluzka z długim rękawkiem + bluza (ale ją ściaga).
Ja mam największy zgryz jak wychodzą na dwór w taką pogodę jak dziś np.
U nas wieje, sypie, pada – horrorystycznie – ale maja dziś wyjscie do domu kultury na urodziny kubusia puchatka – pytalam czy wyjscie odbedzie sie mimo takiej pogody, pani potwierdzila – wiec nakładłam jej do głowy jak sie ma ubrac, ale mam obawy. A Pani chyba nie dopatrzy 20 dzieci, no sama nie wiem 🙁 Mam nadzieje, że Zu zapamietala moje lekcje 🙂
Mam tak samo w przedszkolu cieplutko, aż czasami za,a na dworze buba daję np cieplejsze spodnie, ale nie ma czasu założyć jak wychodzą
ja podobnie – 19 do 21 ja nahajcuje w kominku. Te 19 to na wysokosci czleka… na podłodze zimniej.
A w przedszkolu ze 25
a u mojej mamy, gdzie dzieci siedzą po przedszkolu 18… Alka zawija sie kołdre i idzie spac 🙂
mąz ubiera dzieci we wszystko co mamy – grube bluzy, rajstopy. Potem w przedszkolu oni to zdejmują. Mama na cienkie bluzki ubiera kurtki i zabiera je do siebie. I tam lataja w tych 18 st. na bosaka w cienkiej bluzce…. Moj mąz ich odbiera, prosi zeby babcia lepiej ubierała…. i nic. A babcia w 2 swertach i kocu… No ale sie hartują.
Ja do przedszkola – cienką bluzke z długim rekawem i spodnie (bez rajstop – chyba ze jest duzo na minusie). Na to bluza bez rekawów, albo jaks rozpinana i kurtka. Po tygodniu zabieram pieć pozostawionych bluz z przedszkola.
Znasz odpowiedź na pytanie: ubieranie dziecka do przedszkola