Podczytuję trochę inne wątki i widzę że sporo wcześniaków na tym forum zawitało. Jako mama wcześniaka wiem jakie to trudne być wcześniaczą mamą. Może tu podzielimy się naszymi troskami i radościami???
Moja córka Martynka urodziła się w 33tc z wagą 1600. Za tydzień skończy 8 msc. Jest malutka w porównaniu do rówieśników (waży 7300) ale za to jaka sprytna. Raczkuje z prędkością światła, siada samodzielnie, klęka przy meblach i kombinuje jakby tu wstać, co czasem jej się udaje. Buzia jej się nie zamyka. Otwiera szuflady i chyba rozumie że nie wolno jej grzebać w kwiatkach co nie znaczy że tego nie robi, wręcz przeciwnie z uśmiechem na twarzy!
I tak sobie myślę że dopiero teraz powoli ogarnia mnie spokój. Już nie lękam się co to będzie….
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Wcześniakowy wątek
dziękuję, mąż sie postarał ciekawe jak teraz mu sie dziecie uda ale to jeszcze sporo czasu przed nami, a smoczek był najmniejszy, dostała go od mojego ginekologa
Ładniutka 🙂
Może tym razem rodzaj Y “dopłyną” i Weronika będzie miała braciszka…
nie wiem nie wiem, ale jest mi obojętnie, nawet nie chcę znać płci, choć z racji doświadczenia z dziewczynką wolałabym dziewczynkę
Przede wszystkim niech dzidzia zdrowo się rozwija i przyjdzie na świat zdrowa, śliczna i w terminie!!!
właśnie
mam wrażenie że zdjęcie mojej córki was odstrasza, bo nagle jakaś straszna pustka tu sie zrobiła
To żeś wymyśliła…
Kasialed pisała, że jest na wakacjach, więc jest usprawiedliwiona… 😉
Tylko co z Anią_sopot…
Co to za zamek w tle małej księżniczki?
A moja Amelka skończyła dzisiaj pół roczku…
wszystkiego naj naj dla małej księżniczki!!
a ten zamek to jest w Ogrodzieńcu, jest tam ślicznie, my zrobiliśmy sobie tam piknik na 5 rocznicę ślubu, ale sie ludzie patrzyli, że jemy obiadek na kocyku ale bardzo mi sie takie coś podoba
Dziękuję w jej imieniu… 🙂
Super pomysł!!! Może właśnie dlatego się ludzie patrzyli, że im się pomysł podobał 🙂
A ja w niedzielę mam 6 rocznicę ślubu…
Panterka wszystkiego naj naj dla Ciebie i Twojego męża
Dziękuję ślicznie… :Buziaki:
Becia, Ty, w którym miesiącu wychodziłaś za mąż?
chyba chodzi w jakim miesiącu tak? to w czerwcu
pozwólcie, że i ja się dopiszę do tego wątku…
mam dwóch synków (z trzeciej i szóstej ciąży, cztery straciłam), pierwszy synek Paweł urodzony w 2005r o czasie a drugi Mikołaj 21.05.09 w 34tc4d ciąży. Ważył 2500g i miał 49cm długości. Zaraz po porodzie dostał 10 Apgar niestety pół godziny później zaczął mieć problemy z oddychaniem i trafił na intensywną terapię do inkubatora. Przez 24h miał tlen doprowadzany rurkami przez nosek, sondę do żołądka, antybiotyki na zakażenie organizmu. Szybko sobie ze wszystkim poradził i już na 6 dobę wypisali go do domku 🙂 Teraz ma 2,5 miesiąca i waży już 5200 gram! 🙂 Rozwija się dobrze, kontrola w poradni wczesnej diagnostyki i rehabilitacji wypadła bardzo pomyślnie.
A urodził się tak wcześnie bo groziła mu śmierć wewnątrzmaciczna ze względu na spadające przepływy i złe wyniki mojej krwi (bardzo wysokie d-dimery, mam zespół antyfosfolipidowy). Lekarze kazali mi wybierać: albo decyduję się na cesarkę albo ryzykuję donoszenie ciąży tak długo jak się da z tym, że nie wiadomo czy coś się nie wydarzy… Wolałam nie ryzykować.
Dziewczyny – prześliczne macie dzieciaczki! Gratuluję!!!! 🙂
I mam pytanie: jak to było z uśmieszkami i gruchaniem u waszych dzieciaczków??? Mój rozsyła pojedyńcze uśmiechy i pojedyncze gruchania ale generalnie jest skąpy 🙁 Kiedy mogę się spodziewać porannych głosowych igraszek z głośnym śmiechem? 🙂
MagdaMal doskonale Cie pamiętam i kibicowałam, ale ten czas leci, ja niestety już nie pamiętam jak to było z gruchaniem, ale co do uśmieszków to było ok 2-3 miesięcy i na początku pojedyncze a z czasem sie powielały
Dokładnie o to mi chodziło… 🙂
Madziu jesteś mi znana z forum, czytałam czasem Twoje posty.
Ale bardzo serdecznie witam Cię na tym wątku 🙂
Bardzo Ci gratuluję synka!!!
Może fotkę Mikołajka umieścisz? 😉
Jeśli o głośny śmiech chodzi to moja Amelka jeszcze się nie śmieje “w głos”. Według wieku korygowanego ma skończone 3 mies.
Na wszystkie jej nowe umiejętności czekam cierpliwie. Musimy naszym wcześniaczkom dać na wszystko czas. Ich pierwsze dni, tygodnie a czasem nawet miesiące na tym świecie były ciężkie…
Znasz odpowiedź na pytanie: Wcześniakowy wątek