Zdrada przez Naszą Klasę

Ostatnio czytałam artykuł, w którym opisywano, że w kilkudziesięciu procentach przypadków zdrad i rozpadów małżeńskich winne są portale społecznościowe tj. NaszaKlasa lub Facebook. Nie chcę w żadnym wypadku demonizować ale potraktowałam ten temat poważnie gdy dowiedziałam się, że małżeństwo moich znajomych ropadło się właśnie przez naszą klasę, ponieważ małżonek odnowił kontakt z pierwszą licealną miłością i po 2 mies. już go nie było. Mój małżonek mówi, że nigdy by tak nie zrobił ale kontakt poprzez tego typu portal ze swoimi miłostkami ma. Muszę przyznać, że są chwile kiedy bardzo się tym wszystkim martwię i nie wiem co robić 🙁

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Zdrada przez Naszą Klasę

  1. Zamieszczone przez Asik.
    Imo ta Twoja dieta to też silnie z psychiką powiązana 😉

    Na szczęście mam Was 🙂 naprostujecie mnie 🙂

    • Asik na prezydenta :P:P Bardzo fajnie to podsumowałaś, ja też doszłam do wniosku, że jak małż coś wywinie lub będzie chciał to nic go nie powstrzyma, więc nie ma sensu się zadręczać.

      • Zamieszczone przez DooRoota
        Asik na prezydenta :P:P Bardzo fajnie to podsumowałaś, ja też doszłam do wniosku, że jak małż coś wywinie lub będzie chciał to nic go nie powstrzyma, więc nie ma sensu się zadręczać.

          • odgrzebałam ten wątek, bo mam mały dylemacik.
            mój mąż komplementował na n-k zdjęcia swojej byłej sympatii, a ostatnio wysłał jej wiadomość, że dziękuje za życzenia noworoczne, dodając że niesamowicie wygląda. Po czym wykasował tę wiadomość, bo nie chciał żebym zobaczyła. Nie będę wchodzić w szczegóły skąd o tym wiem – przypadkiem. Nie szpieguję go.
            Nie wiem co o tym myśleć, zrobiło mi się przykro. Z tamtą dziewczyną spotykał się przede mną, nie byli parą, bo ona była zakochana w kimś innym. Wyszła za mąż, urodziła dziecko i po roku od ślubu rozwiodła się. Fajna z niej laska, więc poczułam ukłucie zazdrości. Pomyślałam, że może oglądając te zdjęcia myślał sobie, co by było gdyby….
            On oczywiście przeprosił, wyjaśnił, że nie miał nic złego na myśli, że mnie kocha i jest szczęśliwy. Ale ja jakoś ciągle mam to w głowie..
            Czy robię wielkie halo z niczego?

            • Zamieszczone przez rybcia001
              odgrzebałam ten wątek, bo mam mały dylemacik.
              mój mąż komplementował na n-k zdjęcia swojej byłej sympatii, a ostatnio wysłał jej wiadomość, że dziękuje za życzenia noworoczne, dodając że niesamowicie wygląda. Po czym wykasował tę wiadomość, bo nie chciał żebym zobaczyła. Nie będę wchodzić w szczegóły skąd o tym wiem – przypadkiem. Nie szpieguję go.
              Nie wiem co o tym myśleć, zrobiło mi się przykro. Z tamtą dziewczyną spotykał się przede mną, nie byli parą, bo ona była zakochana w kimś innym. Wyszła za mąż, urodziła dziecko i po roku od ślubu rozwiodła się. Fajna z niej laska, więc poczułam ukłucie zazdrości. Pomyślałam, że może oglądając te zdjęcia myślał sobie, co by było gdyby….
              On oczywiście przeprosił, wyjaśnił, że nie miał nic złego na myśli, że mnie kocha i jest szczęśliwy. Ale ja jakoś ciągle mam to w głowie..
              Czy robię wielkie halo z niczego?

              Rozumiem cię doskonale, i wiem co czujesz.
              Mój M ostatnio wysłał smsa do swojej byłej i też go wykasował ale nie spodziewał sie ze ta wiadomośc bedzie w raporcie doręczeń.
              Nie był to oczywiscie jakis niesamowity sms ale… lekko mówiąc wkurzyłam się i też mu zrobiłam małą awanturkębo ja już taka jestem.
              Ogólnie to mam na tą babę alergię.

              Nie chciałbym zeby mój miał konto na nk, chociaz sama mam.
              Ale mojego ta strona nie kręci.

              Powiem ci tak: ja mam nieraz wyrzuty sumienia ze robię mu jakies fochy.
              Mojemu ufam ale jej nie, chociaz ona ma rodzinę i męża.

              A ty swojemu ufasz??? wydaje mi sie ze to jest bardzo ważne i musisz sobie na to odpowiedziec.

              • Ufam i nie podejrzewam go o próbę nawiązaniu kontaktu, jakieś umawianie się i zdradę.
                Bardziej chodziło mi o takie myślenie, że mógł z nią być a nie jest, że się nie zmieniła przez te kilka lat, że fajna z niej laska itp.
                Urażona duma przeze mnie przemawia…

                • Zamieszczone przez rybcia001
                  odgrzebałam ten wątek, bo mam mały dylemacik.
                  mój mąż komplementował na n-k zdjęcia swojej byłej sympatii, a ostatnio wysłał jej wiadomość, że dziękuje za życzenia noworoczne, dodając że niesamowicie wygląda. Po czym wykasował tę wiadomość, bo nie chciał żebym zobaczyła. Nie będę wchodzić w szczegóły skąd o tym wiem – przypadkiem. Nie szpieguję go.
                  Nie wiem co o tym myśleć, zrobiło mi się przykro. Z tamtą dziewczyną spotykał się przede mną, nie byli parą, bo ona była zakochana w kimś innym. Wyszła za mąż, urodziła dziecko i po roku od ślubu rozwiodła się. Fajna z niej laska, więc poczułam ukłucie zazdrości. Pomyślałam, że może oglądając te zdjęcia myślał sobie, co by było gdyby….
                  On oczywiście przeprosił, wyjaśnił, że nie miał nic złego na myśli, że mnie kocha i jest szczęśliwy. Ale ja jakoś ciągle mam to w głowie..
                  Czy robię wielkie halo z niczego?

                  E tam- z igły widły;)

                  • Zamieszczone przez magda2109
                    Rozumiem cię doskonale, i wiem co czujesz.
                    Mój M ostatnio wysłał smsa do swojej byłej i też go wykasował ale nie spodziewał sie ze ta wiadomośc bedzie w raporcie doręczeń.
                    Nie był to oczywiscie jakis niesamowity sms ale… lekko mówiąc wkurzyłam się i też mu zrobiłam małą awanturkębo ja już taka jestem.
                    Ogólnie to mam na tą babę alergię.

                    Nie chciałbym zeby mój miał konto na nk, chociaz sama mam.
                    Ale mojego ta strona nie kręci.

                    Powiem ci tak: ja mam nieraz wyrzuty sumienia ze robię mu jakies fochy.
                    Mojemu ufam ale jej nie, chociaz ona ma rodzinę i męża.

                    A ty swojemu ufasz??? wydaje mi sie ze to jest bardzo ważne i musisz sobie na to odpowiedziec.

                    Niby mu ufasz, ale awanturę o sms-a robisz
                    Ty masz konto na NK, ale nie chcesz by mąż też miał
                    imo na zaufanie mi to raczej średnio wygląda 😉

                    • Zamieszczone przez Asik.
                      Niby mu ufasz, ale awanturę o sms-a robisz
                      Ty masz konto na NK, ale nie chcesz by mąż też miał
                      imo na zaufanie mi to raczej średnio wygląda 😉

                      Awanturke to za dużo powiedziane ale… musiałam zapytać i swoje powiedziec.
                      Mój nie ma strony na nk bo uwaza ze to głupie.Jezeli on by sobie założył to chciałabym zeby zlikwidował i wtedy ja zrobiłabym to samo:)

                      • Zamieszczone przez magda2109

                        Mój nie ma strony na nk bo uwaza ze to głupie.Jezeli on by sobie założył to chciałabym zeby zlikwidował i wtedy ja zrobiłabym to samo:)

                        No padłam
                        Już wiem, czemu faceci twierdzą, że kobiet nie rozumieją – ja też nie rozumiem 😉

                        • Zamieszczone przez kurczak
                          No padłam
                          Już wiem, czemu faceci twierdzą, że kobiet nie rozumieją – ja też nie rozumiem 😉

                          Ale śmieszne….:P:Młotek:

                          • Ja swojego męża wysyłam na tydzień na narty, ja niestety nie mogę jechać, bo Malutka za malutka żeby ją samą zostawiać… No i cycek… Swojej rodzicielce jeszcze nic nie powiedziałam, bo mi nie da żyć… Jak pojedzie sam, to na pewno mnie zdradzi… Czy tak na pewno??? Nie sądzę, gdyby chciał to zrobić – nie musiałby wyjeżdżać… Że na takich wyjazdach “czasem się zdarza”…może i zdarza… Życie mnie nauczyło jednego: czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal…już dawno powiedziałam swojej małżowinie, jak mu się zdarzy i nic to dla niego nie będzie znaczyło, to niech nie mówi i mnie tym nie obciąża… Niech swój krzyż niesie sam – bo nie wybaczę. A jak mu się zdarzy, że się zakocha i pokocha – to niech powie. Bo jak z niewolnika nie ma pracownika – tak i w miłości i małżeństwie – nic na siłę.
                            Życie pisze różne scenariusze. Wiem tylko, że nigdy nie wolno oceniać innych, bo nigdy nie wiadomo w jakiej sytuacji znajdziemy się sami.

                            Ostatnio mój szanowny małżonek powiedział, że jest szczęśliwy (takie podsumowanie rocznicowe) i nie ma powodów, ochoty, potrzeby zmieniać cokolwiek czy komplikować 🙂 Więc niech jedzie i korzysta z białego szaleństwa 🙂

                            • Zamieszczone przez magda2109
                              Jezeli on by sobie założył to chciałabym zeby zlikwidował i wtedy ja zrobiłabym to samo:)

                              no to w końcu ufasz temu swojemu mężowi czy nie? 😉

                              Mnie tam wszystko jedno, gdzie mój konta ma i co na nich wypisuje – prawdę mówiąc nie mam bladego pojęcia, co on na internecie robi

                              • Zamieszczone przez morena
                                no to w końcu ufasz temu swojemu mężowi czy nie? 😉

                                Mnie tam wszystko jedno, gdzie mój konta ma i co na nich wypisuje – prawdę mówiąc nie mam bladego pojęcia, co on na internecie robi

                                Ufam:)

                                • Zamieszczone przez Psotka
                                  Ja swojego męża wysyłam na tydzień na narty, ja niestety nie mogę jechać, bo Malutka za malutka żeby ją samą zostawiać… No i cycek… Swojej rodzicielce jeszcze nic nie powiedziałam, bo mi nie da żyć… Jak pojedzie sam, to na pewno mnie zdradzi… Czy tak na pewno??? Nie sądzę, gdyby chciał to zrobić – nie musiałby wyjeżdżać… Że na takich wyjazdach “czasem się zdarza”…może i zdarza… Życie mnie nauczyło jednego: czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal…już dawno powiedziałam swojej małżowinie, jak mu się zdarzy i nic to dla niego nie będzie znaczyło, to niech nie mówi i mnie tym nie obciąża… Niech swój krzyż niesie sam – bo nie wybaczę. A jak mu się zdarzy, że się zakocha i pokocha – to niech powie. Bo jak z niewolnika nie ma pracownika – tak i w miłości i małżeństwie – nic na siłę.Życie pisze różne scenariusze. Wiem tylko, że nigdy nie wolno oceniać innych, bo nigdy nie wiadomo w jakiej sytuacji znajdziemy się sami.

                                  Ostatnio mój szanowny małżonek powiedział, że jest szczęśliwy (takie podsumowanie rocznicowe) i nie ma powodów, ochoty, potrzeby zmieniać cokolwiek czy komplikować 🙂 Więc niech jedzie i korzysta z białego szaleństwa 🙂

                                  Podoba mi się Twój tekst:)

                                  • Zamieszczone przez magda2109
                                    Podoba mi się Twój tekst:)

                                    dziękuję 🙂 życie uczy 🙂

                                    • @Psotka

                                      Podziwiam Twoje podejście !
                                      Co do tematu.
                                      Wg mnie ci, którzy odnawiają tego typu kontakty dzięki portalom społecznościowym mają poczucie, że coś jest niedokończone. Także słyszałam o tym, że małżeństwa rozpadały się przez naszą-klasę. Słyszałam także, że większość takich skoków w bok nie trwa długo i osoby czyniące taki krok bardzo tego żałują.
                                      Nie mówiąc już o zniszeczniu swojego życia sobie i swoim najbliższym.
                                      Nie wiem czy powinno się zakazać uzywania współmałżonkowi tego typu portalów. Najważniejsze jest zaufanie. Czasem jednak traci się głowę i stawia na kartę, przez którą można dużo przegrać.
                                      Wszystko zależy od człowieka i w jaki sposób traktuje portale społecznościowe. Nie służą one przeciez wyłącznie do odnawiania kontaktów z byłymi miłościami.

                                      • Zamieszczone przez angell_76
                                        @Psotka

                                        Podziwiam Twoje podejście !
                                        Co do tematu.
                                        Wg mnie ci, którzy odnawiają tego typu kontakty dzięki portalom społecznościowym mają poczucie, że coś jest niedokończone. Także słyszałam o tym, że małżeństwa rozpadały się przez naszą-klasę. Słyszałam także, że większość takich skoków w bok nie trwa długo i osoby czyniące taki krok bardzo tego żałują.
                                        Nie mówiąc już o zniszeczniu swojego życia sobie i swoim najbliższym.
                                        Nie wiem czy powinno się zakazać uzywania współmałżonkowi tego typu portalów. Najważniejsze jest zaufanie. Czasem jednak traci się głowę i stawia na kartę, przez którą można dużo przegrać.
                                        Wszystko zależy od człowieka i w jaki sposób traktuje portale społecznościowe. Nie służą one przeciez wyłącznie do odnawiania kontaktów z byłymi miłościami.

                                        Tak, tak zabrońmy męzom mieć konta na nk,
                                        zabrońmy wychodzić z domu,
                                        zabrońmy spotykania się z kolegami,
                                        zabrońmy wychodzenia do pracy
                                        bo przecież wszędzie można zdradzić
                                        wszędzie na naszych biednych, niewinnych mężów czyhają wredne harpie, które ich na siłę zaciągną do łóżka 😉

                                        • Zamieszczone przez Asik.
                                          wszędzie na naszych biednych, niewinnych mężów czyhają wredne harpie, które ich na siłę zaciągną do łóżka 😉

                                          ….A ONI BIEDNI BEZSILNI NIE BĘDA MOGLI SIE WYZWOLIC Z ICH UŚCISKÓW :):)BIEDACZYSKA….

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Zdrada przez Naszą Klasę

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general