3 latek idzie do przedszkola

Kochane powiedzcie mi, jak ma wyglądać wyprawka 3-latka, który dopiero idzie do przedszkola? Próbowałam się coś dowiedziec u nas w przedszkolu, ale dowiedziałam się tylko, że P. Dyrektor idzie na emeryturę, a nowego Dyr. jeszcze nie ma i, że Ona nie chce wczhodzić w kompetencje, itd. Chciałabym już coś zacząć pomału kompletować.

Strona 13 odpowiedzi na pytanie: 3 latek idzie do przedszkola

  1. Początki są trudne wszędzie. U nas 1 miesiąc był ciężki, płacz, szybko ich zostawialismy zeby sie nie rozkleic.. Nieraz sie zdarza jak maja gorszy dzien, ze nie chca isc, jest wielki lament a chodza juz 9 miesiac… Ale to prawda wszystko wymaga czasu, i bedzie lepiej za miesiac, dwa..

    • u nas poezja Olka zachwycona ale to nie takie proste: pierwszy dzien przepłakała 100%, drugi 70%, w poniedziałek nie chciała się oderwać od ojca ale późnije było ok a dziś już nawewt przez minutke nawet przy rozstaniu nie płakała, nie był to zachwyt ale bez płaczu i spazmów

      • żeby nie zapeszyć 6 dzień sukces
        dzisiaj zjadł płatki z mlekiem (w domu tylko jadł suche)
        galaretkę, zupkę i klopsika bez ziemniaków

        wypytywał o mnie czy przyjdę 🙂
        największym hitem było pytaanie do woźnej “masz cycusie??bo mama ma zakryte”

        • Zamieszczone przez alice82
          żeby nie zapeszyć 6 dzień sukces
          dzisiaj zjadł płatki z mlekiem (w domu tylko jadł suche)
          galaretkę, zupkę i klopsika bez ziemniaków

          wypytywał o mnie czy przyjdę 🙂
          największym hitem było pytaanie do woźnej “masz cycusie??bo mama ma zakryte”

          • Zamieszczone przez alice82
            żeby nie zapeszyć 6 dzień sukces
            dzisiaj zjadł płatki z mlekiem (w domu tylko jadł suche)
            galaretkę, zupkę i klopsika bez ziemniaków

            wypytywał o mnie czy przyjdę 🙂
            największym hitem było pytaanie do woźnej “masz cycusie??bo mama ma zakryte”

            dobry jest

            a u nas pierwsze choróbsko – wracam do domu, dziecię jakies takie nieswoje. Mysle – moze jest zmeczony? Zaczyna pociągac nosem. A chwile pozniej slysze “mamo zimno mi, zle sie czuje”. NO i masz Ci los 38,3 i katar. Mamy pierwsze przeziebienie. Mam nadzieje ze zdusimy dranstwo w zarodku bo ostatnio kazda choroba (w wakacje 4 razy) konczyla sie stanem zapalnym gardla lub migdalow.

            • My też od dzisiaj siedzimy w domku:( Mały zakatarzony, ze ho,ho, ale mam nadzieję, że do poniedziałku przegonimy to dziadostwo!

              • oby tylko nie spytał czy ma cipcie (jak to Olek mowi chipcie i penisia)

                • Zamieszczone przez alice82
                  oby tylko nie spytał czy ma cipcie (jak to Olek mowi chipcie i penisia)

                  Ala, Ty to masz aparata w domu :

                  Dziś u nas: zapytała w szatni czy ją odprowadzę, po czym sama pobiegła, w połowie drogi odwróciła się, pomachała mi. Mówi, że jej się podoba w przedszkolu a i ciągle pyta: Jestem już duża? 🙂

                  • my po dwóch dniach w domu w pon i wtorek od środy znów w p-lu.
                    młody zachwycony (Panie mniej 😉 bo cyt. “jest nieprzewidywalny”, “wszędzie go pełno”itp – cos o tym wiem…)
                    dalej nie je nic przedszkolnego, mimo że np dzisiejsze mielone normalnie uwielbia… Na hasło posiłek jest zdecydowany sprzeciw, nie chce nawet z dziećmi usiąść do stołu 🙁
                    Panie zasugerowały abym przynosiła mu “suchy prowiant” bo długo tak bez jedzenia nie pociągnie.

                    • Zamieszczone przez oli80
                      jest coraz gorzej :(, dziś to była już wręcz histeria 🙁

                      ojjjj, żeby już teraz było z górki

                      • Wiktor też trochę już nosem pociąga

                        Dziś nafaszerowałam witaminą, lipomalem i zaczęłam podawać tran.

                        Jutro juz ubiera bluzkę na długi rękaw, najwyżej Panie go przebiorą jak się spoci.

                        • Widze, ze sporo dzieciaczkow juz “oswojonych” 🙂 U nas placz na razie i wczoraj lanie w majty 🙁 Pierwszy dzien byl super pod wzgledem ubrankowym, wczoraj majtek zabraklo…
                          Duzo dzieci w pierwszej grupie placze i tak sobie mysle, ze one same sie nakrecaja – jedno drugie. Zobaczymy dalej…

                          • Zamieszczone przez garstka
                            my po dwóch dniach w domu w pon i wtorek od środy znów w p-lu.
                            młody zachwycony (Panie mniej 😉 bo cyt. “jest nieprzewidywalny”, “wszędzie go pełno”itp – cos o tym wiem…)
                            dalej nie je nic przedszkolnego, mimo że np dzisiejsze mielone normalnie uwielbia… Na hasło posiłek jest zdecydowany sprzeciw, nie chce nawet z dziećmi usiąść do stołu 🙁
                            Panie zasugerowały abym przynosiła mu “suchy prowiant” bo długo tak bez jedzenia nie pociągnie.

                            Garstko jakbym o swoim czytała, te określenia pań. U nas niestety były przeprawy ciezkie, wieczne skargi i problemy Oby u ciebie było lepiej i wieksze zrozumienie u Pań (bo mimo dyscypliny,konsekwencji pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyć). Bede trzymac kciuki!!!

                            • Zamieszczone przez Jane
                              Hmmm, jakby to napisac – nie udalo sie 🙁 Czekam na zbawcza moc przedszkola w kwestii kupy oczywiscie, bo z sikaniem raczej nie ma problemu. W kazdym razie zapakowalam do plecaczka trzy pary majtek, dwie pary spodenek i trzy koszulki na zmiane (tam nie zakladaja sliniakow). Zobaczymy za godzine, co z tego zostalo, heheh…

                              Rano Amaia weszla do grupy smialo, bo przedszkole zna i pania tez (zwykle ze mna chodzila zaprowadzac i odbierac dziewczynki), ale jak zobaczyla pare chlipiacych maluchow, to wlaczyla bieg ewakuacyjny. Pani ja wziela na rece i zniknela za drzwiami, a ja tylko pisk uslyszalam. Dzwonilam do dyrektorki w poludnie, w innej co prawda sprawie, ale dowiedzialam sie, ze przy obiedzie mala troche pochlipala, ale generalnie wszystko bylo ok, nawet zasnela na lezakowaniu!

                              Jutro juz nam tak gladko nie pojdzie, jestem pewna, heh… A jeszcze jak szlismy do przedszkola, to szla obok mama z placzacym chlopczykiem. I ta mama mowi do niego “zobacz, a dziewczynka to wcale nie placze”. Tylko chlopczyk szedl trzeci dzien, a Amaia pierwszy Jutro dadza koncert wspolnie 😉

                              czyli zobaczyła mamę i płacz….
                              mój mimo, że odpieluszony to przez 3 dni zasikany chodził…..
                              kupy na razie się zrobił.

                              masz nadzieję, że będzie wołać?

                              • Zamieszczone przez rena12
                                u nas poezja Olka zachwycona ale to nie takie proste: pierwszy dzien przepłakała 100%, drugi 70%, w poniedziałek nie chciała się oderwać od ojca ale późnije było ok a dziś już nawewt przez minutke nawet przy rozstaniu nie płakała, nie był to zachwyt ale bez płaczu i spazmów

                                u nas wczoraj przy rozstaniu nie było płaczu i chętnie wszedł na salę….
                                dzisiaj nie poszedł, ale to ze względów logostycznych.
                                podejrzewam, że w poniedziałek po 3 dniach znowu będzie ryk.

                                • Zamieszczone przez AGUSIA150
                                  Garstko jakbym o swoim czytała, te określenia pań. U nas niestety były przeprawy ciezkie, wieczne skargi i problemy Oby u ciebie było lepiej i wieksze zrozumienie u Pań (bo mimo dyscypliny,konsekwencji pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyć). Bede trzymac kciuki!!!

                                  dzięki Agusiu, patrz ile te nasze chłopaki wspólnego mają 😉 wiem, że nie zabrzmi to fajnie, ale cieszę się że nie jestem sama 😉 jakoś tak mi raźniej po tym co napisałaś
                                  pierwszego dnia zaczęło się od mega skarg od wszystkich, włącznie z dyr…. A teraz to mi już tylko mówią co maciek zrobił najgorszego danego dnia
                                  dużo staram się z nimi rozmawiać.
                                  z maćkiem oczywiście o tym rozmawiam, póki co efekty….średnie, ale zobaczymy co będzie dalej.

                                  dzień 5 – zjadł przedszkolną gruszkę
                                  “normalnego” jedzenia nie tknął mimo, że miał obiecane że jak zje to kupię mu wybrane auto i pójdziemy na dobre ciastko/lody. ponoć cały dzień mówił, że zje dwugie danie, dopóki mu talerza nie przynieśli….w efekcie jak mnie zobaczył to się pobeczał i krzyczał “mamo ja chcę autko, autko, autko…..”
                                  umowa przełożona na poniedziałek

                                  • Zamieszczone przez garstka
                                    my po dwóch dniach w domu w pon i wtorek od środy znów w p-lu.
                                    młody zachwycony (Panie mniej 😉 bo cyt. “jest nieprzewidywalny”, “wszędzie go pełno”itp – cos o tym wiem…)
                                    dalej nie je nic przedszkolnego, mimo że np dzisiejsze mielone normalnie uwielbia… Na hasło posiłek jest zdecydowany sprzeciw, nie chce nawet z dziećmi usiąść do stołu 🙁
                                    Panie zasugerowały abym przynosiła mu “suchy prowiant” bo długo tak bez jedzenia nie pociągnie.

                                    Zamieszczone przez AGUSIA150
                                    Garstko jakbym o swoim czytała, te określenia pań. U nas niestety były przeprawy ciezkie, wieczne skargi i problemy Oby u ciebie było lepiej i wieksze zrozumienie u Pań (bo mimo dyscypliny,konsekwencji pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyć). Bede trzymac kciuki!!!

                                    Mojego Starszaka pani karmiła Pilnowała bardzo – bo też by nie jadł. Dziwiła się, że jak Mu rozrobi mleka na 210 ml wody to nie zjada A On jak na 150 zjadł to myśmy skakali w górę…
                                    A teraz Pączuszek je za 4 w przedszkolu i boję się, czy nam do tych 8 zł dopłacać nie karzą
                                    Ale ma też tak, że jak Mu nie smakuje to potrafi pawia puścić Albo tylko w domu tak straszy…

                                    • Zamieszczone przez Bep
                                      Mojego Starszaka pani karmiła Pilnowała bardzo – bo też by nie jadł.

                                      Maciek nie chce jeść wielu rzeczy.
                                      nie tylko w przedszkolu… Nie je nic papkowatego, żadnych ziemniaczków, żadnych zup, żadnych potraw w sosie, a w przedszkolu głównie takie dania obiadowe serwują.już dziś poprosiłam żeby mu nie nakładały na talerz ziemniaków jak są, bo on wtedy bankowo nie ruszy z tego talerza nic!
                                      a tak jest szansa że chociaż do tego kotleta/klopsa/rybę/gołąbka i surówki się przekona.
                                      na śniadanie jest przeważnie pieczywo z masłem i dodatkami, a on na suchym funkcjonuje i nie tknie z masełkiem choćbyś obiecała 100 aut…
                                      jakby go zaczęły w takiej sytuacji karmić to w najlepszym wypadku by się i wszystko dookoła zarzygał, pobił, poryczał się… No rzeźnia by była

                                      • Natka jzu nie placze, ale dzisija po powrocie mowila ze jzu nie chce do przedszkola. ale mam nadzieje ze w weekend zateskni za kolezankami.
                                        a co do jedzenia. wszystkiego probuje ale nie przemogla sie do kakao i dzisiaj byly platki z mlekiem to zjadla same platki

                                        • Oluś rano marudził,że nie chce iść ale było ok
                                          jak wrócił to mi śpiewał stary niedźwiedź i kółko graniaste 🙂
                                          z obiadu zjadł tylko zupkę i na 2 śniadanko danio

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: 3 latek idzie do przedszkola

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general