3 latek idzie do przedszkola

Kochane powiedzcie mi, jak ma wyglądać wyprawka 3-latka, który dopiero idzie do przedszkola? Próbowałam się coś dowiedziec u nas w przedszkolu, ale dowiedziałam się tylko, że P. Dyrektor idzie na emeryturę, a nowego Dyr. jeszcze nie ma i, że Ona nie chce wczhodzić w kompetencje, itd. Chciałabym już coś zacząć pomału kompletować.

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: 3 latek idzie do przedszkola

  1. Zamieszczone przez agnessa
    u nas w czwartek było ok, w piątek był płacz, bo zobaczył mamę jakiegoś innego dziecka i się popłakał. Oczywiście nic nie je…. ale panie mówią, że żadne dziecko nie je… jak się zaczyna obiad to zaczynają płakać…
    wczoraj też miałam pierwsze zebranie, które trwało 2,5 h
    sama dyrektorka nie rozumiała naliczeń za przedszkole, więc zanim udało sie wszystkim wszystko zrozumieć to się zeszło…

    U nas zebranie w środę – sama jestem ciekawa sposobu rozliczania – w zeszłym roku były jeszcze stare zasady, a z tego co wiem, to 01-09-2011 przedszkole jeszcze nie miały dokładnych wytycznych co do opłat. Mam nadzieję, że do środy będą już wszystko wiedzieć co i jak

    A co do płaczu, to szybko przejdzie, zobaczysz!

    • Zamieszczone przez Ewa
      witam w klubie.
      Piotruś też zna przedszkole, zna panie. Strasznie się jednak upiera że on nie chce iśc do swojej sali tylko tam gdzie Asia chodziła. Wczoraj do przedszkola szedł na spokojnie, cały dzień płakał i odebrany był na syrenie.
      Dziś w drodze było ok za to w szatni – totalna histeria. Pani wzięła na ręce, ja uciekłam z nie mniejszym płaczem 😉 Ale zaraz po obiedzie zgodnie z obietnicą poszliśmy po Piotrusia, o dziwo nie słyszę płaczu 🙂 Okazało się że dziś trochę płakał, trochę się bawił. Więc nieźle. Został wychwalony pod niebiosa jaki to on dzielny i jakie postępy zrobił.
      W poniedziałek ciąg dalszy…..

      Ewa, trzymaj się, Piotruś musi być dzielny więc ty też 🙂
      A moje dziecię jakieś pozbawione emocji – ma iśc to idzie 😉
      Za to już rozrabiał przy leżakowaniu (a raczej “podłogowaniu” bo oni leżaczków nie mają) i Pani kazała mu leżeć na brzuszku bo się wygłupiał z kolegą i przeszkadzał innym. Ciekawe co to będzie jak się jeszcze rozkręci…. Przezwisko “partyzant” też już otrzymał

      • Zamieszczone przez Bociek
        Czasami gorączka jest ze stresu….
        Ale dałaś mi do myślenia – sezon chorobowy tuż, tuż, ciekawe kiedy nas dopadnie

        no niestety, była gorączka, doszedł ból gardła, i wirusowe zmiany na ustach, ale dziś już jest lepiej (tfu tfu) gardło, które wczoraj było żywoczerwone, dziś już zbladło, gorączki brak, a maciek przestał być dobijająco marudny.
        mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu (czwartek, piątek) zawitamy do przedszkola 🙂

        powodzenia w zwalczaniu przedszkolych lęków!!! i zdrówka dla wszystkich Waszych maluchów

        • hej dziewczyny
          jak tam dzielne przedszkolaki????
          Olek dziś rano mi oznajmił, ze nie idzie do p-kola ale jak mu powiedziałam,że musi bo mamusia i tatuś idą do pracy i,że dzieci panie i zabawki czekają to stwierdził,że jednak idzie się pobawić 🙂 🙂

          zaprowadziłam go nie płakał 🙂

          dziś mamy zebranie
          cenowo już wiem wygląda to tak
          -38zł ubezpieczenie
          -60zł komitet
          -80zł wyprawka w II ratach można wpłacić
          w komitet wliczone są prezenty wycieczki

          • mój dzisiaj cały czas płakał 🙁 zasikany…. Nic nie jadł….
            nie chce chodzić do przedszkola, nie chce do pani, chce siedzieć w domu….

            ja siedzę w pracy i cały czas myślę o małym, zżera mnie stres….
            starszy egzemplarz płakał, bo za wcześnie zabierałam z przedszkola, młodszy nie chce nawet słyszeć o przedszkolu….
            w kropce jestem, bo mi go żal, że siedzi i płacze, boję się, że mi do pieluch wóci, bo przez 3 dni przedszkoal 3 razy odbierałam zasikanego…. jeść nie chce… boję się, że jeszcze szybciej się rozchoruje ze stresu….
            a w sumie ja nie mam koniecznosci, zeby siedział w przedszkolu, bo moja mama siedzi z dziećmi i mały tylko od 08:00 do 13:00 miał chodzić…
            zła jestem, bo nie wiem, co mam robić….

            poradźcie i podpowiedzcie, co byście zrobiły…. tak z doświadczenia, ile dzieciak może płakać???

            • Natka tez rano plakala…
              nie chciala isc bo w przedszkolu jest nudno:Szok:

              ale pozniej sie rozbawila i nawet opowiadala paniom ze mamusia musiala isc do pracy i robic chorym dzieciom zastrzyki

              • własnie wróciłam z zebrania tzn o 19 się skończyło ehh
                bardzo fajnie Pani dyrektor mówiła
                też odnośnie niejedzenia przez maluchy…one mają zbyt dużo wrażeń stresu dlatego nie jedzą(oczywiście nie wszystkie)

                tzn ja bym na Twoim miejscu nie zabierała(mówie to też z doświadczenia bo pracowałam w przedszkolu i byłam w grupie maluchów) dla nich to stres nowe miejsce.. z czasem się przyzwyczai
                jedne dzieci płaczą dwa dni inne tydzień inne miesiąc
                nie możesz mu okazać,że się stresujesz denerwujesz….i też niedobre są przedłużane pożegnania i np cofanie się do sali bo nie dałam buziaka itd

                dacie radę… A jeżeli uważasz,że nie i nie musi chodzić to nie ma sensu

                • Zamieszczone przez agnessa
                  mój dzisiaj cały czas płakał 🙁 zasikany…. Nic nie jadł….
                  nie chce chodzić do przedszkola, nie chce do pani, chce siedzieć w domu….

                  ja siedzę w pracy i cały czas myślę o małym, zżera mnie stres….
                  starszy egzemplarz płakał, bo za wcześnie zabierałam z przedszkola, młodszy nie chce nawet słyszeć o przedszkolu….
                  w kropce jestem, bo mi go żal, że siedzi i płacze, boję się, że mi do pieluch wóci, bo przez 3 dni przedszkoal 3 razy odbierałam zasikanego…. jeść nie chce… boję się, że jeszcze szybciej się rozchoruje ze stresu….
                  a w sumie ja nie mam koniecznosci, zeby siedział w przedszkolu, bo moja mama siedzi z dziećmi i mały tylko od 08:00 do 13:00 miał chodzić…
                  zła jestem, bo nie wiem, co mam robić….

                  poradźcie i podpowiedzcie, co byście zrobiły…. tak z doświadczenia, ile dzieciak może płakać???

                  na pewno bym od razu nie odpuszczała, dałabym czas i jak powiedzmy po miesiącu się nie zaaklimatyzuje to jesli, jak sama piszesz, nie masz przymusu aby chodził do przedszkola, to niech nie chodzi.
                  nic za wszelką cenę, za rok można znów spróbować.

                  • dziewczyny mam pytanie wyda wam się dziwne ale zastanawia mnie to

                    orientujecie się w której religii nie wolno
                    -śpiewać sto lat
                    -rysować choinek
                    -obchodzić dnia babci i dziadka????????

                    • Zamieszczone przez Bociek
                      Ewa, trzymaj się, Piotruś musi być dzielny więc ty też 🙂
                      A moje dziecię jakieś pozbawione emocji – ma iśc to idzie 😉
                      Za to już rozrabiał przy leżakowaniu (a raczej “podłogowaniu” bo oni leżaczków nie mają) i Pani kazała mu leżeć na brzuszku bo się wygłupiał z kolegą i przeszkadzał innym. Ciekawe co to będzie jak się jeszcze rozkręci…. Przezwisko “partyzant” też już otrzymał

                      Trzymam się trzymam….
                      W niedzielę wałkowaliśmy temat że każdy ma swoje obowiązki, rodzice chodzą do pracy itp itd. Powiedziałam że nieważne czy będzie płakał czy nie i tak pójdzie do przedszkola a jak woli tracić siłę na płacz a nie na zabawę to jego wybór. Wjechałam mu na ambicję to dziś z przedszkola wyszedł z uśmiechem 😉 (rano był bunt) Mało tego pani go pytała czy przyjdzie jutro – owszem, pewnie że tak. W domu zmienił zdanie 😉
                      Był dumny bo dostał naklejkę za ładnie zjedzony obiad. Pilnował tej naklejki jak największego skarbu i musiałam ją przekleić z bluzki na piżamkę. Teraz sobie z nią śpi 🙂
                      Ech… oby było lepiej. Ciekawe jakie dostanie przezwisko jak już się rozkręci i pokaże co potrafi 😀

                      Partyzant – to brzmi dumnie 😀 Bociek jak jestem ciekawa co to Twoje dziecko jeszcze wymysli bo kreatywny i dośc niezależny z niego facet 🙂

                      • Zamieszczone przez agnessa
                        mój dzisiaj cały czas płakał 🙁 zasikany…. Nic nie jadł….
                        nie chce chodzić do przedszkola, nie chce do pani, chce siedzieć w domu….

                        ja siedzę w pracy i cały czas myślę o małym, zżera mnie stres….
                        starszy egzemplarz płakał, bo za wcześnie zabierałam z przedszkola, młodszy nie chce nawet słyszeć o przedszkolu….
                        w kropce jestem, bo mi go żal, że siedzi i płacze, boję się, że mi do pieluch wóci, bo przez 3 dni przedszkoal 3 razy odbierałam zasikanego…. jeść nie chce… boję się, że jeszcze szybciej się rozchoruje ze stresu….
                        a w sumie ja nie mam koniecznosci, zeby siedział w przedszkolu, bo moja mama siedzi z dziećmi i mały tylko od 08:00 do 13:00 miał chodzić…
                        zła jestem, bo nie wiem, co mam robić….

                        poradźcie i podpowiedzcie, co byście zrobiły…. tak z doświadczenia, ile dzieciak może płakać???

                        Ja nie mam pojęcia ile może płakać dziecko bo ze starszą córką nie miałam takich problemów. Dyrektor w naszym przedszkolu mówiła że najgorsze są pierwsze 2 tygodnie (choć słyszałam i o miesiącu) ale ważne żeby się nie poddawać. Łatwo się mówi.
                        Ja na razie staram się zorganizować tak żeby był w przedszkolu jak najkrócej – na razie od 8:30 do 12:30. Na szczęście rano zaprowadza/przyprowadza go mąż a później znów babcia idzie w ruch że tak się wyrażę. W przyszłym tygodniu już chciałabym żeby został trochę dłużej. Czy się uda?

                        • alice nie wiem, ale słysząc o tych zakazach z automatu kojarzą mi się Świadkowie Jehowy, ale b. możliwe że sie mylę.

                          • Zamieszczone przez alice82
                            własnie wróciłam z zebrania tzn o 19 się skończyło ehh
                            bardzo fajnie Pani dyrektor mówiła
                            też odnośnie niejedzenia przez maluchy…one mają zbyt dużo wrażeń stresu dlatego nie jedzą(oczywiście nie wszystkie)

                            tzn ja bym na Twoim miejscu nie zabierała(mówie to też z doświadczenia bo pracowałam w przedszkolu i byłam w grupie maluchów) dla nich to stres nowe miejsce.. z czasem się przyzwyczai
                            jedne dzieci płaczą dwa dni inne tydzień inne miesiąc
                            nie możesz mu okazać,że się stresujesz denerwujesz….i też niedobre są przedłużane pożegnania i np cofanie się do sali bo nie dałam buziaka itd

                            dacie radę… A jeżeli uważasz,że nie i nie musi chodzić to nie ma sensu

                            tak sobie postanowiliśmy, że przez kilka dni będziemy go prowadzić na 2h.
                            dzisiaj tłumaczyłam, mówiłam o koleżance Ani, która będzie tęsknić
                            powiedział, że pójdzie…
                            co będzie jutro, nie wiem….

                            • Zamieszczone przez garstka
                              na pewno bym od razu nie odpuszczała, dałabym czas i jak powiedzmy po miesiącu się nie zaaklimatyzuje to jesli, jak sama piszesz, nie masz przymusu aby chodził do przedszkola, to niech nie chodzi.
                              nic za wszelką cenę, za rok można znów spróbować.

                              Boże…miesiąca codziennego płączu chyba nie zniosę…..
                              spróbujemy do końca tygodnia…

                              • Zamieszczone przez Ewa
                                Ja nie mam pojęcia ile może płakać dziecko bo ze starszą córką nie miałam takich problemów. Dyrektor w naszym przedszkolu mówiła że najgorsze są pierwsze 2 tygodnie (choć słyszałam i o miesiącu) ale ważne żeby się nie poddawać. Łatwo się mówi.
                                Ja na razie staram się zorganizować tak żeby był w przedszkolu jak najkrócej – na razie od 8:30 do 12:30. Na szczęście rano zaprowadza/przyprowadza go mąż a później znów babcia idzie w ruch że tak się wyrażę. W przyszłym tygodniu już chciałabym żeby został trochę dłużej. Czy się uda?

                                no ja też jak najkrócej…. gdyby musiał zostawać cały dzień, załamałabym się… dzisiaj w pracy w ogóle nie mogłam się skupić na robocie…
                                ze starszą też nie miałam żadnych problemów… więc też nie wiem, co to płacz….chociaż nie, już wiem….
                                jak wraca z przedszkola jest taki wesoły, zachowuje się dokłądnie tak samo jak zawsze….
                                a tak chciał tam iść po zajęciach adaptacyjnych…

                                • Zamieszczone przez agnessa
                                  tak sobie postanowiliśmy, że przez kilka dni będziemy go prowadzić na 2h.
                                  dzisiaj tłumaczyłam, mówiłam o koleżance Ani, która będzie tęsknić
                                  powiedział, że pójdzie…
                                  co będzie jutro, nie wiem….

                                  Dobre rozwiązanie, póżniej stopniowo możesz wydłużać czas pobytu. Co do łez to nic nie podpowiem, moja dwójka z tych niepłaczących, doświadczenia tutaj nie mam ale z tego co zaobserowowałam, to KAŻDE dziecko w końcu przestaje płakać – pytanie tylko po jakim czasie…
                                  Taka sugestia odnośnie samego odprowadzania – jeśli syn jest bardzo związany emocjonalnie z tobą może warto przetestować, jak się zachowa, jeśli do przedszkola zaprowadzi go ktoś inny (tata? babcia?) Takie rozstanie są łatwiejsze i nie ma tylu łez, bo przecież dziecko nie żegna się ze swoją ukochaną mamusią, z którą chce być 24 godziny na dobę. Zazwyczaj to działa – u moich niejednych znajomych po zmianie osoby odprowadzającej nastąpiła znaczna poprawa

                                  • Zamieszczone przez alice82
                                    dziewczyny mam pytanie wyda wam się dziwne ale zastanawia mnie to

                                    orientujecie się w której religii nie wolno
                                    -śpiewać sto lat
                                    -rysować choinek
                                    -obchodzić dnia babci i dziadka????????

                                    Dziwne te zakazy Nie spotkałam się z nimi wcześniej, nie pomogę

                                    • Zamieszczone przez Ewa
                                      Trzymam się trzymam….
                                      W niedzielę wałkowaliśmy temat że każdy ma swoje obowiązki, rodzice chodzą do pracy itp itd. Powiedziałam że nieważne czy będzie płakał czy nie i tak pójdzie do przedszkola a jak woli tracić siłę na płacz a nie na zabawę to jego wybór. Wjechałam mu na ambicję to dziś z przedszkola wyszedł z uśmiechem 😉 (rano był bunt) Mało tego pani go pytała czy przyjdzie jutro – owszem, pewnie że tak. W domu zmienił zdanie 😉
                                      Był dumny bo dostał naklejkę za ładnie zjedzony obiad. Pilnował tej naklejki jak największego skarbu i musiałam ją przekleić z bluzki na piżamkę. Teraz sobie z nią śpi 🙂
                                      Ech… oby było lepiej. Ciekawe jakie dostanie przezwisko jak już się rozkręci i pokaże co potrafi 😀

                                      Partyzant – to brzmi dumnie 😀 Bociek jak jestem ciekawa co to Twoje dziecko jeszcze wymysli bo kreatywny i dośc niezależny z niego facet 🙂

                                      Naklejka potrafi zdziałać cuda
                                      Rozkręci się, zobaczysz…
                                      Bartek po prostu jest przyzwyczajony, że jest poza domem bez rodziców, dlatego jest mu łatwiej. TEraz tylko zmieniło się miejsce z “małego przedszkola” na “duże” Bo przecież Bartek to duży chłopiec, więc nie może chodzić do małego przeszkola
                                      A tak poważnie, do klubu malucha Bartek chodził nieregularnie – raz, 2 razy w tygodniu, czasami 1 x 2 tygodnie. Ale widać dużo to dało, bo do przedszkola chodzi bez problemu, rozstanie z rodzicami (a przede wszystkim z tatą ) to żadna tragedia.

                                      • Ja wiem, że takich świąt i uroczystości nie obchodzi się u świadów Jehowy, ale czy w jakiejś religii to nie mam pojęcia…

                                        • u nas dobre wieści 🙂
                                          mały był dzisiaj 2 godziny, wszedł z płaczem, ale kiedy po niego poszłąm, byli na placu zabaw i się bawił. Pani powiedziała, że nie płakał, tylko co jakiś czas przychodził i pytał, kiedy mama przyjdzie….
                                          więc dzisiaj trochę odetchnęłam….

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: 3 latek idzie do przedszkola

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general