chorobliwa zazdrość partnera

Program TV poszukuje osób które są ofiarami zazdrości swoich mężów, partnerów. Jeśli masz wrażenie, że twój mąż lub partner bezpodstawnie robi ci wyrzuty o to że go zdradzasz idąc na rutynową wizytę do lekarza, odezwij się do nas na [email][email protected][/email] zostawiając swój numer telefonu, co przyśpieszy kontakt z naszej strony.

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: chorobliwa zazdrość partnera

  1. Zamieszczone przez salsa-salsa
    niektórzy myślą że to przesada,niektórzy nie,ale czasami fajnie jest poczuć że się jest tym najważniejszym 😉

    Zawsze fajnie jest to czuc 🙂
    Tylko kazdy chce czuc na swój sposób 😉

    • witam zazdrosnice

      • Zamieszczone przez annaxa
        witam zazdrosnice

        stęskniłaś się 🙂

        • Zamieszczone przez salsa-salsa
          stęskniłaś się 🙂

          zagladalam od czasu do czasu…i juz nie spodziewalam sie nowych wpisow:)

          • Zamieszczone przez annaxa
            zagladalam od czasu do czasu…i juz nie spodziewalam sie nowych wpisow:)

            aha,a widzisz coś się pojawiło

            • Zamieszczone przez salsa-salsa
              aha,a widzisz coś się pojawiło

              raczej ktos… A ty widze sie stesknilas rowniez,bo zagladasz

              • a no ktoś
                a jak sobie zawsze latam po tematach gdzie coś napisałam i podczytuję 🙂

                • Zamieszczone przez salsa-salsa
                  a no ktoś
                  a jak sobie zawsze latam po tematach gdzie coś napisałam i podczytuję 🙂

                  a myslalam, ze jeszcze sie posmiac nas,a raczej ze mnie chcialas:)

                  • Zamieszczone przez annaxa
                    a myslalam, ze jeszcze sie posmiac nas,a raczej ze mnie chcialas:)

                    ee bzdury mi tu opowiadasz 😉 już ci pisałam,że nie o to chodziło 😉

                    • Zamieszczone przez salsa-salsa
                      ee bzdury mi tu opowiadasz 😉 już ci pisałam,że nie o to chodziło 😉

                      :)to milo mi,ale tak szczeze piszac,to troche sie ciebie obawiam…ciezko wyczuc twoje intencjie

                      • Dla mnie jest proste równania:
                        zazdrość która staje się powodem kłótni = chorobliwa zazdrość = brak zaufania do partnera/partnerki. :Młotek:
                        Wszystko w temacie

                        • Zamieszczone przez annaxa
                          :)to milo mi,ale tak szczeze piszac,to troche sie ciebie obawiam…ciezko wyczuc twoje intencjie

                          taki charakter może…

                          Zamieszczone przez monikairobert
                          Dla mnie jest proste równania:
                          zazdrość która staje się powodem kłótni = chorobliwa zazdrość = brak zaufania do partnera/partnerki. :Młotek:
                          Wszystko w temacie

                          bo co to za zazdrość przez którą fruwają talerze 😉 to fakt chora zazdrość.
                          Ale w dzisiejszych czasach o zaufanie ciężko…

                          • nikogo nie jestem tak pewna jak mojego meza…wiem, ze dopuki jestesmy razem nigdy nic sie nie wydarzy…takze moja zazdrosc,nie ma nic wspolnego z brakiem zaufania… Ale to prawde,w dzisiejszych czasach ciezko o zaufanie,niestety taka jest prawda…dlatego ja nie pisze na NK,czy innych podobnych,moj maz rowniez nie…kwestja dopasowania,kwestja tego co kto lubi i jak lubi…i jeszcze chcialam dopisac, ze chyba wolalabym nie miec zaufania bezpodstawnie,niz byc zdradzana

                            • Zamieszczone przez monikairobert
                              Dla mnie jest proste równania:
                              zazdrość która staje się powodem kłótni = chorobliwa zazdrość = brak zaufania do partnera/partnerki. :Młotek:
                              Wszystko w temacie

                              to znaczy czegos nie rozumie…czyli co?mam patrze jak moj maz obsciskuje sie z innymi na dyskotekach,jak pisze np. Na naszej klasie z jakas dawna sympatja jakto im bylo kiedys pieknie i wspaniale i ma mnie to jeszcze nie ruszac? czyli moim zdaniem to juz olewka sie nazywa… Niech robi co chce z kim chce tylko niech mi kase przynosi i spada…
                              Nie zrozum mnie zle,ja nie szukam klutni,nie mam taz zamiaru nikogo obrazac i sama nie chce byc obrazana…wiec pytam jak osoba ktora mnie nie zna moze pisac, ze ja nie ufam mezowi?szok dla mnie

                              • Zamieszczone przez annaxa
                                nikogo nie jestem tak pewna jak mojego meza…wiem, ze dopuki jestesmy razem nigdy nic sie nie wydarzy…takze moja zazdrosc,nie ma nic wspolnego z brakiem zaufania… Ale to prawde,w dzisiejszych czasach ciezko o zaufanie,niestety taka jest prawda…dlatego ja nie pisze na NK,czy innych podobnych,moj maz rowniez nie…kwestja dopasowania,kwestja tego co kto lubi i jak lubi…i jeszcze chcialam dopisac, ze chyba wolalabym nie miec zaufania bezpodstawnie,niz byc zdradzana

                                ja też na nk nie pisze,jakoś takie portale mnie nie bawią jedynie z kuzynką i ciotkami z zagranicy

                                • Zamieszczone przez salsa-salsa
                                  ja też na nk nie pisze,jakoś takie portale mnie nie bawią jedynie z kuzynką i ciotkami z zagranicy

                                  …hihi…oczywiscie nie mialam na mysli, ze skoro ja nie pisze to innych za to pogardzam… Nie,kazdy niech robi jak uwaza
                                  … A zastanawialas sie dlaczego w dzisiejszych czsach o zaufanie?…przypomnij,ty jestes zazdrosnica czy nie:)

                                  • Zamieszczone przez annaxa
                                    to znaczy czegos nie rozumie…czyli co?mam patrze jak moj maz obsciskuje sie z innymi na dyskotekach,jak pisze np. Na naszej klasie z jakas dawna sympatja jakto im bylo kiedys pieknie i wspaniale i ma mnie to jeszcze nie ruszac? czyli moim zdaniem to juz olewka sie nazywa… Niech robi co chce z kim chce tylko niech mi kase przynosi i spada…
                                    Nie zrozum mnie zle,ja nie szukam klutni,nie mam taz zamiaru nikogo obrazac i sama nie chce byc obrazana…wiec pytam jak osoba ktora mnie nie zna moze pisac, ze ja nie ufam mezowi?szok dla mnie

                                    chyba ciut źle zrozumiałaś ją,bo ja to trochę inaczej zrozumiałam niż Ty
                                    Zazdrość taka która doprowadza do kłótni,że jak np.jeden partner gdzieś tam kogoś spotka i pogada a drugi robi o to awanturę…chodziło o to,że to już chora zazdrość 😉 a to z kolei jest brak zaufania tej osoby do tego partnera.
                                    Co innego gdyby zamiast kłótni czy innej awantury nic się nie działo to wtedy jest już jakieś zaufanie,na moim przykłądzie:ja z jednym byłym mam kontakt,mój obecny facet jest zazdrosny,no wiadomo w końcu to były… Ale nie miał nic przeciwko temu,że się z nim spotkałam w gronie znajomych (koleżanka z mężem wyjeżdżała do Francji i ich żegnaliśmy) Nic nie mówił,nie kłócił się ani nic,więc zaufanie do mnie ma…

                                    • Zamieszczone przez salsa-salsa
                                      chyba ciut źle zrozumiałaś ją,bo ja to trochę inaczej zrozumiałam niż Ty
                                      Zazdrość taka która doprowadza do kłótni,że jak np.jeden partner gdzieś tam kogoś spotka i pogada a drugi robi o to awanturę…chodziło o to,że to już chora zazdrość 😉 a to z kolei jest brak zaufania tej osoby do tego partnera.
                                      Co innego gdyby zamiast kłótni czy innej awantury nic się nie działo to wtedy jest już jakieś zaufanie,na moim przykłądzie:ja z jednym byłym mam kontakt,mój obecny facet jest zazdrosny,no wiadomo w końcu to były… Ale nie miał nic przeciwko temu,że się z nim spotkałam w gronie znajomych (koleżanka z mężem wyjeżdżała do Francji i ich żegnaliśmy) Nic nie mówił,nie kłócił się ani nic,więc zaufanie do mnie ma…

                                      chyba faktycznie, masz racjiebidnej kobicinie sie dostala…z lekka nadpobudliwa jestem czy mi sie zdaje?:D

                                        • Przeczytałam temat i…musiałam napisać.
                                          Anaxa ja w Tobie,w tym co piszesz,widzę siebie sprzed paru lat.
                                          Byłam taka jak Ty,myslałam tak jak Ty.Do czasu.Aż dnia pewnego poczułam,że się dusze,że chciałabym troszke niezalezności,wyjścia na kawe z przyjaciółką,chciałam wyskoczyć na dzień,dwa do siostry itp itd…
                                          I się zaczeło wtedy… Półtora roku koszmaru.Awantur,bo ja chce zmienic coś,bo ja chce do szkoły iść-a przecież do tej pory weekendy spędzaliśmy razem,bo do szkoły najlepiej żebym nie poszła,bo przecież tam poznać kogoś mogę.Jak założyłam spódniczke mini,to źle,bo ktoś się obejrzy na ulicy… Mogłabym wymieniac i wymieniac.Doszło do tego, ze ja na serio zaczełam myśleć o rozwodzie.
                                          I dopiero wtedy dotarło do mojego męża coś… Coś co ja zrozumiałam wcześniej niż on.
                                          Że zazdrość dobra sprawa-ale taka normalna, zwykła zazdrość. Nie chora…

                                          Ja Ciebie rozumiem,bo też taka byłam,ale możesz Ty czy on pewnego dnia poczuć,że sie dusisz w związku takim,że chcesz zmiany i co wtedy?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: chorobliwa zazdrość partnera

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general